
Call of Duty: WWII – Dwóch dorosłych facetów „pipczy” do siebie w windzie… [WIDEO]
![Call of Duty: WWII – Dwóch dorosłych facetów „pipczy” do siebie w windzie… [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/79a6fdbb-0d6c-49b2-ac57-bcbbb0f02c5d.jpeg)
…czyli aktorski zwiastun dodatku The Resistance.
Właściciele PlayStation 4 będą mogli zagrać w pierwszy dodatek do najnowszej części Call of Duty już jutro, ale reszta zgodnie z tradycją musi uzbroić się w cierpliwość. Z okazji premiery na konsoli Sony Activision postanowiło powrócić do pomysłu sprzed premiery podstawki i przygotowało specjalny zwiastun aktorski.
Przypomnijmy, że w skład The Resistance wejdą trzy mapy do klasycznego multiplayera (w tym jedna umiejscowiona na terenie dzisiejszej Polski), Operation: Intercept do trybu wojny oraz nowy rozdział Nazi Zombies.

Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Call of Duty: WWII – Dwóch dorosłych facetów „pipczy” do siebie w windzie… [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Bardzo dziwny zwiastun.
@Admix665|Mam dokładnie takie same odczucia. Pokazali zachowanie ruchu oporu z „przymrużeniem oka” à la serial „’Allo 'Allo!”. W oczach Polaków (znających historię) zawsze będzie to wyglądać trochę „dziwnie” 🙂
Pamiętacie te czasy, kiedy Call of Duty było serią opowiadającą historie kilku żołnierzy różnej narodowości, wykonywujących rozkazy i starających się przeżyć? Co ciekawe, klimat ten był zachowany równiez w multiplayerze. W WW2 klimat w multi nie istnieje, ponieważ do śmietnika zostały wywalone frakcje, kobiety i czarni mogą służyć w każdej jednostce i w każdej roli, a walki toczą się w Londynie(WTF) lub na Gibraltarze.
@MrAdam zgadzam się po całości.O ile kampania była nawet nawet ciekawa to multi zepsuły dodatki do broni,tempo rozgrywki które moim zdaniem zabiło właśnie wrażenia i odczucia teatru działań 2 wojny,do tego brak obsługi pojazdów ale co się dziwić,przy tej optymalizacji nie wyobrażam sobie potyczki na mapach wielkości tych z BF 🙁 cóż w 2018 mamy i tak niezły wysyp tytułów z tego okresu jednak niesmak pozostał.
@MrAdam Akurat to z tymi nieścisłościami w multiplayerze jest zaletą, ponieważ w tym wypadku liczy się gameplay, nie historia.
@down Sraty taty… Słyszę ten argument już dziesiątki razy i jakoś nikt przy tym nie pamięta pierwszych CoDów, MoHa czy Red Orchestry gdzie pomimo trzymania się historii gra była bardziej grywalna od współczesnego niby bardziej postawionego na gameplay pseudohistorycznego BFa1 i CoDaWWII.
@Zalewany Po prostu kiedyś produkcje były mniej rozbudowane. Dla przykładu teraz ciężko jest znaleźć nową strzelankę multiplayer bez ulepszeń broni, a kiedyś nie było nawet opcji szczerbinki. Po prostu gracze tego oczekują. I tak dopóki graczom takie nieścisłości odpowiadają tak długo będą się one pojawiać. Mnie osobiście to cieszy, tym bardziej, że nikt nie każe mi w tego CoDa grać. A BF1 jest jak dla mnie nawet zbyt historyczny tzn. za mało broni, brak ulepszeń itd., dlatego też w niego nie gram.
@Zalewany ja pamiętam 🙂 A nawet siedzę na Red Orchestra 2+RS co weekend, i co ciekawe ta gra nadal żyje w tygodniu średnio jest po 600-700 luda a w weekendy zdarza się że dojdzie do 1600, gra ma już 7 latek i nadal jest cholernie grywalna, tak tak próbowałem cody bfy nawet ostatnio bf1 męczyłem i to niestety nie to. Multi jest tak skaszanione, totalne arkadówki=zero klimatu. @Jacek112 taki gamplay nie trafia w te realia niestety, jest dobry do Star Wars nie do WW2.
@lordshaitis|Ja tez je doskonale pamietam, tak samo jak i strzelanki z czasow, gdy akceleratorow graficznych w kompach jeszcze nie bylo. A mimo to teraz ponownie zagrywam sie w BF1 i dla mnie klimat i soczyste walki tam sa. I co zrobisz? 😉 Przy RO2 czy RS tez spedzilem troche czasu, ale dla mnie te gry aktualnie to juz slabizna. Maja klimat, staraja sie byc wierne historii, ale bugi, koslawe animacje i niedomagajaca oprawa wizualna skutecznie zniechecaja.