BlizzCon: Odwołano przyszłoroczne wydarzenie online
W maju odwołano tradycyjny BlizzCon. Wszystko dlatego, że pandemia nie odpuszcza. Niektóre wydarzenia branżowe przenoszą się do internetu. Przedstawiciele Zamieci również planowali „globalną imprezę łączącą aspekty pokazu online”. Zgadza się, zamierzano nawiązać do formuły tegorocznego BlizzConline.
Jesteśmy świadkami kolejnej zmiany planów. Blizzard doszedł do wniosku, że organizacja wielkiego internetowego show kosztuje sporo wysiłku i pozytywnej energii. Energii, którą można spożytkować w inny sposób. I tak oto firma zamierza – jeszcze bardziej – wspierać wewnętrzne zespoły developerskie. Chodzi o tworzenie nowych gier i wypuszczanie aktualizacji do już wydanych tytułów.
Obecnie nie wiadomo, kiedy będziemy świadkami powrotu BlizzConu. Jedno jest natomiast pewne, organizatorzy konwentu będą teraz analizować nowe pomysły.
Niezależnie od tego, jak wydarzenie będzie wyglądało w przyszłości, musimy również upewnić się, że będzie tak bezpieczne, gościnne i integracyjne, jak to tylko możliwe. Zależy nam na ciągłej komunikacji z naszymi graczami i zdajemy sobie sprawę, że BlizzCon odgrywa dużą rolę w tym procesie.
A tak na marginesie: w oświadczeniu zabrakło wzmianki o bieżących problemach spółki Activision Blizzard.
Czytaj dalej
![Star Wars: Battlefront – DICE nie stworzy kolejnej części [PLOTKA]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/db788177-1af8-4d7b-96e2-244cdc985520.jpeg)
![Humankind: Do sieci trafiło demo udanej strategii [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/88fb7224-136d-4397-9f70-2e230ef4a066.jpeg)
10 odpowiedzi do “BlizzCon: Odwołano przyszłoroczne wydarzenie online”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
budżet z blizzcona przesuńcie do HotSa, to nawet będę zadowolony, bo w końcu skupią się na jednej z mocno nielicznych dobrych gier w aktualnym portfolio
@Ogoorek1 A czy przypadkiem Blizz już oficjalnie nie podał, że HotS nie będzie dalej rozwijany?
Nareszcie
Jak nie ma się co pokazać to lepiej Blizzcon odwołać, nie mniej jednak Blizzard sam sobie jest winny jak się nie odłączą od Activision to czeka ich nagły koniec, może jest zdążą wydać Diablo 4 przed likwidacją.
@b00ger Powiedział. @Dantes Ale kiedyś to było wydarzenie nieważne czy mieli coś do pokazania czy nie. Wystarczyła zapowiedź patcha do WoWa albo coś bo ludzie i tak cieszyli się z samego wydarzenia. Czasem po nocach czekałem z kumplami na stream żeby zobaczyć te ich miniturnieje StarCrafta. Teraz to już tylko wydmuszka, a zaczęło się od tego, że Blizz uznał, że wykończy SC w Korei, potem było już tylko z górki, HoTS pada na łapy, 'nie macie telefonów;, molestowania, itd. Upadek.
@Ogoorek1 – HotS jest olany kompletnie, jak w sumie większość rzeczy poza WoW-em i Overwatchem. Co do odwołania – przy tej gównoburzy, jaka nad nimi wisi, nazwę „Blizzard” powinni zmienić na „Shitstorm”. Przy tych akcjach z mobbingiem i napastowaniem seksualnym raczej decyzja o odwołaniu Blizzconu nie powinna nikogo dziwić.
@CzlowiekKukurydza Dokładnie, to była impreza dla fanów i społeczności gdzie Blizzard dodatkowo zapowiadał jakiś content, nie ważne jak duży. Tu jakiś patch do wowa, tam coś do hs’a, tam mapka do overwatcha. A teraz? Oni po prostu się boją. HS leży. StarCraft leży. WoW to pełna kompromitacja z „kluczowymi” zmianami które mają priorytet mimo posuchy contentowej. Diablo? Kpina z severami. Fani by ich zjedli, czego byliśmy świadkami w przeszłości gdy musieli mierzyć się z takimi momentami.
Kiepsko musi się tam dziać, skoro nawet kilka prezentacji wyreżyserowanych i nagrywanych tygodnie przed samą „imprezą” nie chce im się zrobić. Zwłaszcza, że teraz jest ten ważniejszy Blizzcon z dwurocznego ciągu, zapowiadający nowy dodatek do WoW-a. No ale zamiast marnowania setek tysięcy godzin na te jakże ogromne prezentacje, Blizzard będzie miał więcej czasu na wycinanie zawartości klasyfikującej się powyżej pegi +7 z WoW-a i zamienianie kobiet na owoce!
@tommy50 Może EA ich kupi i zamknie jak Diablo 4 nie spełni oczekiwań…
kurde daleko jeszcze do Kotor Remake