
Blizzard sprawdzi się na Linuksie w 2013?

Autorem raportu jest Michael Larabel, który poza wymienieniem powyższych przykładów romansu Blizzarda z Linuksem (i paru innych, w tym istnienia niedostępnego publicznie klienta World of Warcraft dla tego właśnie systemu) powołuje się na anonimowe źródło. Jak czytamy:
Dzięki wiarygodnemu źródłu w firmie [Blizzard] wiem, że przynajmniej jeden popularny tytuł z katalogu zostanie wydany na Ubuntu w tym roku kalendarzowym. Powiedziano mi to osobiście i poparto dodatkowymi dowodami. Debiut na Linuksie pozwoli zbadać grunt i pomóc w podejmowaniu przyszłych decyzji. Port jest tworzony wewnętrznie przez ich własny zespół developerów, co nie jest zaskoczeniem, wziąwszy pod uwagę ich przeszłe oświadczenia i faktyczne istnienie wewnętrznego, działającego klienta. Oficjalna zapowiedź ze strony Blizzarda powinna pojawić się tego lata.
Wierzyć?

Czytaj dalej
14 odpowiedzi do “Blizzard sprawdzi się na Linuksie w 2013?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Na Linuksie nic nie zarobią, a skoro nie ma z tego kasy to na pewno nie będą się tam pakować.
Jak nic nie zarobią?
Mnie osobiście cieszy, że producenci gier w końcu zaczęli dostrzegać linuksa jako platformę do grania. Raz, że jest to bardzo stabilny system (zwłaszcza dystrybucje oparte na Debianie jak Ubuntu) no i w końcu jest to jakaś alternatywa dla systemów Microsoftu do których osobiście się zraziłem. Przy okazji jeśli pozostali producenci również zapełnią tą niszę to, może w końcu zakończy się kombinowanie z emulatorami jak QEMU lub Wine tylko po to by mieć możliwość zagrania w ulubioną grę. 🙂
JARNOLD zarobią na pewno, a jak nie Bilzzard to pozostali producenci. Sam załapałem się do bety Steam’a na pingwina i sprawdza się to nadzwyczaj dobrze muszę przyznać. 🙂
@JARNOLD troll, żartowniś, czy idiota? O.o|MIcrosoft się zamyka, tak jak uczyniło to Apple, to nie sprzyja rynkowi gier. |Ludzie chcą mieć możliwość wyboru. A głupi nie są, i wiedzą, że ktoś tą/tę możliwość chce zabrać. |Beta steam na linuxie cieszy się popularnością znacznie większą niż na Makówkach, a i gier jest już teraz znacznie więcej, bo wielu twórców zgłosiło się jak i zgłasza się dalej. |Twórcy również chcą się uwolnić od buta Microsoftu.
JARNOLD ale dlaczego mieli by nie zarobić? Pytam naprawdę bez przekąsu i ironii.
Pomysł witam z otwartymi ramionami.|Sam od trzech lat pocinam w WoWa pod wine’m. Diablo 3 się faktycznie wystraszyłem, gdy zobaczyłem tematy o banach. D2, SC 1i 2 też działają, choć z przygodami.Są i aplikacje komercyjne na pingwina. |Jeżeli lubisz eksperymentować i kombinować, a jak nie działa, to i podłubać, to korzystasz z darmowych. Jeżeli „czas to pieniądz” i nie masz czasu na zmuszenie tego do działania, to bierzesz komercyjną, gdzie support techniczny pilnuje żeby działało, a Ty tylko płacisz.
@shockwave- Steam to nie Blizzard|@mrowczak- nie, nie, nie a Microsoft dalej będzie dzielić i rządzić bo ma w tym gigantyczny interes. Jasnym jest, że chcą się wyzwolić, co nie znaczy, że Microsoft im na to pozwoli.|@Doman18- bilans zysków i strat, to prosta matematyka, Linux nie ma powalającej ilości użytkowników
Trzeba się cieszyć, że takie firmy jak Valve i Blizzard skłaniają się ku linkusowi, jeśli wszystko pójdzie dobrze to i inni szybko otworzą się również na linuksa.
przyznam ze foto do newsa jest epickie ;DDD
@JARNOLD Micorosft ani nie dzieli, ani nie rządzi. Według najnowszych szacunków Win8 ma od 0.1 do 1.3% rynku w chwili obecnej jest to gorszy wynik niż porównywalnie miała Vista. Dlatego tak zawzięcie walczą o monopol na rynku (również na innych platformach), inaczej odpadną z gry Linux nie ma wielkiej ilości użytkowników z kilku powodów. Nie ma wielkich akcji reklamowych, debilnych reklam, show buisnessu dookoła niego, jest mało gier, mit o wielkiej trudności w użytkowaniu.
Bardzo dobrze, żeby gry wychodziły na ten system sam bym go używał. Ale M$ ostro się zaparł w kwestii gier komputerowych, tutaj przydałoby się Linuksowi wsparcie. A jeśli Microsoft się zamknie to będzie jego koniec.
to w wiekszosci kwestia pisanie gier w DirectX zamiast OpenGL, w ten sposób ciężko portować gry na Linux. Nawet programiści są zbyt wygodni żeby przerzucić się na OpenGL, na czym niestety cierpią Linux i iOS. Gdyby ten fakt dało się zmienić portowanie gier odbywałoby się 10 razy szybciej za 100x mniejsze pieniądze. Miejmy nadzieję, że steamowi uda się zachęcić programistów do nauki multiplatformowych bibbliotek jak OpenGL, OpenAL, używania silników jak Unity4
w ten sposób powstawałyby jednocześnie gry na wiele OS, co zwiększa szanse Linuxa dzięki możliwości stopniowego przerzucania się na niego 😛