rek
rek
12.03.2013
12 Komentarze

BioShock: Ekranizacja? Została skasowana przez Kena Levine´a

BioShock: Ekranizacja? Została skasowana przez Kena Levine´a
Najpierw miał być wielki kinowy hit od twórcy „Piratów z Karaibów”, potem obcięto budżet, następnie zmieniono reżysera, a nowy po kilku miesiącach zrezygnował. Po turbulencjach, jakie przeszła ekranizacja BioShocka, mało kto już wierzy, że film na podstawie przygód w Rapture zostanie zrealizowany. I rzeczywiście — w jednym z wywiadów Ken Levine przyznał, że „zabił” projekt.

W rozmowie z serwisem Outside Xbox Ken Levine, szef studia Irrational Games i jeden z głównych twórców BioShocka, potwierdził, że film nie zostanie zrealizowany. Projektant sam anulował ekranizację. Dlaczego?

Jak mówi:

Umowa była już podpisana, film był produkowany w Universal — reżyserował go Gore Verbinski. Moja teoria jest taka, że Gore chciał nakręcić produkcję w kategorii R, czyli dla osób powyżej 17-18. roku życia, gdzie możesz mieć krew i gołe dziewczyny. W porządku, akurat nie sądzę, by chciał gołych dziewczyn. Ale chciał dużo krwi. Potem wyszedł film Watchmen, który nie poradził sobie za dobrze. Studio obawiało się robienia produkcji z klasyfikacją wiekową R i budżetem w wysokości 200 milionów dolarów. Zapytali, czy może to być obraz za 80 milionów dolarów, a Gore odmówił.

I dodaje:

Zaangażowali innego reżysera i nie za bardzo mi on do tego wszystkiego pasował — a 2K jest jedną z tych firm, które pokładają w twórcach wielkie zaufanie. Powiedzieli mi więc, że jeśli chcę, mogę ten projekt zabić. I zabiłem.

Zanim zajął się robieniem gier, Levine pracował w branży filmowej jako scenarzysta. Zna więc Hollywood od podszewki. Czy to pomogło mu w podjęciu decyzji o anulowaniu ekranizacji BioShocka? Jak mówi:

W ten sposób powiedziałem, że nie muszę iść na kompromis — jak wiele razy w życiu nie musisz iść na kompromis? Bardzo rzadko, ale miałem świat, świat, który stworzyłem, i nie chciałem patrzeć, jak jest on przedstawiany w niewłaściwy sposób. Może ekranizacja zostanie kiedyś zrealizowana, kto wie, ale musiałbym mieć odpowiednią grupę ludzi.

rek

12 odpowiedzi do “BioShock: Ekranizacja? Została skasowana przez Kena Levine´a”

  1. Słusznie. Lepiej nie widzieć nic, niż widzieć szajs. Ekranizacja PoP to był festiwal faili i nie chciałbym, by BioShock ciągnął za sobą syf ekranizacji.

  2. No jak żydek obciął budżet z 200 mln do 80 mln $ to niech się nie spodziewa fajerwerków. Watchmen nie poradził sobie???? Bitch, please… W USA rządzi żydostwo i jedynie żydzenia należy się spodziewać stamtąd.

  3. Ta, coś w tym jest. Wolałbym zobaczyć dobry film, a nie jakiegoś Dooma (film).

  4. „Egranizacje” były by fajnymi filmami, gdyby nie to, że są na podstawie gier

  5. W sumie, BioShock to całkiem niezły materiał na ekranizacje. O ile oparli by go na historii ludzi z audio-logów a nie głównej fabule. Tak samo z System Shocka 2 wyszło by całkiem fajny horror. Takie połączenie The Thing i Alliena.

  6. BTW.przeczytajcie sobie „Atlas Zbuntowany” A.Rand. Fabuła BioShocka całkiem sporo po tym zyskuje.

  7. HA! Ken co chwila udowadnia że jest bogiem wśród śmiertelników. Genialna decyzja – skoro jest mała szansa że będzie dobrze, lepiej nie robić wogóle. Zgadzam się z tym w 100 %|Lepiej tak, niż żeby wyszedł średniak, pozostawiający niesmak za każdym razem gdy włączy się którąś z tych genialnych gier (podejrzewam że Infinite będzie genialna, ale nie wiem 🙂 )

  8. Rayearth – dziwne w sumie, bo z tego co pamiętam to nawet sobie radził… Ale szkoda, bo przez takie coś, dostajemy teraz głównie znastoletniałe średniaki, pokroju Geneza Wolverine, gdzie ani kropelki krwi nie uświadczysz (co przy zdolności głównego bohatera, jest oczywistą kpiną)

  9. Jezu czy naprawdę musiało być R i krew? W PG13 można zrobić dobry, mroczny film.

  10. @MatiZ815 Tja, Jak Max Payne i Doom?|Bardzo dobrze, że nie powstają już ekranizacje w tym stylu. Gry, szczególnie te które chciano by ekranizować to bardzo rozbudowana forma przekazu. Jest w nich zazwyczaj o wiele więcej treści niż na pierwszy rzut oka się wydaje, a nie każdy reżyser jest w stanie wszystko to przedstawić w formie 2, nawet 3 godzinnego (co właściwie w przypadku ekranizacji się nie zdarza) filmu. Bardzo podoba mi się podejście „porządnie albo wcale”

  11. Popieram Spendera. Skąd założenia, że potencjalni widzowie mają 13 lat? Statystyki wieku graczy z USA mówią wyraźnie co innego, no ale przecież tylko licznik jest ważny i tony potencjalnego popcornu, który napędza budżet większości multipleksów.

  12. Też popieram Spendera i teorie „porządnie albo wcale” Gore wiedział czego wymaga Levine ( w końcu IG zawsze robi porządnie ). Oczywiście też nie chciał zrobić z BS’a kolejnego filmu jak Doom i Maxio, po którym cały świat znowu by postrzegał graczy jako bandę rozwydrzonych i agresywnych dzieci.

Dodaj komentarz