
Battlefront II: EA uspokaja inwestorów, wyłączenie mikrotansakcji nie wpłynie na przychody

Zamieszanie wokół waluty premium w drugim Battlefroncie miało zaskakujący finał. Tuż przed premierą po rozmowie telefonicznej prezesów Disneya i EA z gry czasowo wycięto mikrotransakcje. W oświadczeniu przesłanym przez DICE czytamy:
Usłyszeliśmy wątpliwości dotyczące zapewniania graczom niesprawiedliwej przewagi [nad niepłacącymi graczami – dop. red.]. Usłyszeliśmy też, że kładzie się to cieniem na grze, która poza tym jest świetna. NIGDY NIE BYŁO TO NASZYM CELEM. PRZEPRASZAMY, ŻE ŹLE TO ROZWIĄZALIŚMY. Usłyszeliśmy was głośno i wyraźnie, więc wyłączamy wszystkie zakupy w grze. Spędzimy teraz więcej czasu słuchając, dostosowując, balansując [rozgrywkę] i szlifując.
EA wciąż duma nad systemem monetyzacji. Zasadnym było pytanie, jak nagła decyzja wpłynie na przychody koncernu. W odezwie do inwestorów czytamy, że… nijak.
16 listopada 2017 Electronic Arts ogłosiło na stronie www.ea.com/news czasowe wyłącznie mikropłatności Battlefronta II. Ta zmiana nie powinna mieć istotnego wpływu na wyniki finansowe EA.
Na pewno decyzja o zaszyciu w grze loot boksów wpłynęła na pierwsze reakcje mediów. Choć recenzenci zgodnym chórem przyznają, że tytuł DICE to techniczny majstersztyk, swoje teksty oparli na wersji, która wciąż straszyła systemem mikropłatności, co nie pozostało bez wpływu na ich oceny.

Czytaj dalej
49 odpowiedzi do “Battlefront II: EA uspokaja inwestorów, wyłączenie mikrotansakcji nie wpłynie na przychody ”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
O komentarz poprosiliśmy
Pojawiła się petycja, by EA Polska przywrócił angielski dubbing na wersji polskiej.https:secure.avaaz.org/pl/petition/Electronic_Arts_Polska_Niech_EA_Polska_doda_angielski_dubbing_do_BATTLEFRONT_II/?cAXmCmb
@Testoviron|Że niby gracze mają o coś PROSIĆ wydawcę? Wam się role czasem nie pomyliły? Zbojkotować i nie kupować, problem rozwiąże się sam, a wy zachowacie resztki godności. Poza tym, nawet, gdyby EA z jakiegoś powodu przychyliło się do tej śmiesznej petycji (na co szans nie ma żadnych, nie łudźcie się), to czy nagle mielibyśmy się hurmem rzucić na Battlefronta, choć próbowano nas naciągać na lootboksy?
„16 listopada 2017 Electronic Arts ogłosiło na stronie http://www.ea.com/news czasowe wyłącznie mikropłatności Battlefronta II.” A nie wiadomo do kiedy będą wyłączone??
And now Young Skywalker|YOU WILL….. BUY.
@LazyPowe Pewnie po świętach, jak już wszystkie jełopy polecą kupić.
„wyłączenie mikrotansakcji nie wpłynie na przychody” hahaha, bardzo śmieszne
Lećcie owce kupować, póki wyłączone, EA zanotuje odpowiednią bazę lemingów i włączy toto ponownie, na jeszcze bardziej pazernych warunkach. Ale wtedy będzie już dla was za późno, fani nabijania się w butelkę. Będziecie płacić. Narzekać na forach, pisać petycje. Ale będziecie płacić. Pieniądze będą się zgadzać, EA pokaże wyniki swoim inwestorom, pokaże je Disneyowi. I Disney da zielone światło na kolejny „Eksperyment społeczny” na swoich, hehe, fanach.
@Testoviron|Nie licz na to, że to coś da. To raz. Dwa – większy sens (ale i tak niewielki) miałoby zwrócenie się do Disneya.
A co ma Disney do lokalizacji gry? Ten sam Disney, który dubbinguje prawie wszystkie (a może wszystkie bez „prawie”?) filmy? Disney prawdopodobnie przyklaskuje EA, że ci dubbingują swoje gry. W końcu ma to trafiać do jak największej publiki.
Poza tym Disney powierzył prawa do tworzenia gier w uniwersum Star Wars Electronic Arts, ponieważ uznali (prawdopodobnie słusznie), że EA to największy producent wysokobudżetowych gier na rynku. Podobnie było z komiksami ze świata Star Wars. Przez lata komiksy Star Wars były wydawane przez Dark Horse Comics, ale jak Disney przejął prawa do Gwiezdnych Wojen, to produkcję komiksów z tego świata powierzył… Marvelowi, czyli największemu wydawnictwu w Stanach.
Przecież to będzie jedna z największych zarzutek w historii branży gier xD|Jełopy zdecydują się kupić ten tytuł i jak EA odnotuje sobie odpowiedni przyrost graczy, to wpieprzy ponownie ten system mikrotransakcji. Przeciętny konsument-debil chwilę popłacze, tupnie nóżką, po czym zapomni i zacznie akceptować mikrotransakcje. DLC, nie pamiętacie?
@SilentBob – ale wiesz, że Marvel to własność Disneya, więc naturalnym krokiem było przeniesienie komiksów SW pod jego skrzydła?
HAH 😀
Ja tam gram i mi się podoba :p dlc mają być darmowe. Jak nie beda to kosz i tyle zobaczą z tej zabawy. Straciłem pieniądze ? Nie. Dopóki dobrze się bawię to nie żałuję że kupiłem te grę 🙂
@Raxon W końcu inteligentna wypowiedź.
@gimemoa Nie, to nie jest inteligentna wypowiedź. Jest neutralna. Może ewentualnie zawiera szczyptę naiwności. Uznajesz ją mylnie za inteligentną, ponieważ odpowiada Tobie. Zapewne również dokonałeś zakupu i teraz próbujesz poczuć się z tym lepiej, co jest dla mnie zrozumiałe. Co jednak nie zmienia faktu, że innych ludzi oburzają praktyki EA i nie chcą tego wspierać – nie kupując. Zatem, nie widzę powodu dla którego ich zdanie odbierasz jako „nie inteligentne”.
@TyRaNoX – Niepotrzebna spacja na końcu.
@Raxon|A czy ktos tu napisal, ze gra jest zla? Krytyka idzie na EA i wsadzanie do gry AAA systemu progresji opartego na skrzynkach z losowym, niekosmetycznym lootem, ktore dalo sie kupic za prawdziwe pieniadze oraz celowo wysrubowane ceny bohaterow zmuszajace do nadmiernego grindu. Nie chodzi juz nawet o to, jak istotny wplyw na rozgrywke maja same karty, ale o sam pomysl, by inwazyjny system monetyzacji rodem z gier F2P wprowadzac do produkcji, za ktora EA juz na dzien dobry kasuje ~200 zl.
A ze cos z tym systemem jest bardzo nie teges mozna dosc latwo zauwazyc, skoro narzekaja na niego gracze, narzekaja na niego pozytywnie oceniajacy sama gre recenzenci, skoro EA z DICE juz po becie wypowiadali sie o nim, a teraz mikrotransakcje po fali krytyki i interwencji Disneya zostaly przez EA czasowo zawieszone. Przez pazernosc EA to nie nowy, dosc przecietny i takze posiadajacy (kosmetyczne) lootboksy COD, ale swietny Battlefront jest najostrzej krytykowany i najglosniej bojkotowany.
I tylko szkoda Battlefronta II, bo ma praktycznie wszystko, zeby powalczyc o tytul gry roku, ale przez EA nowa gra DICE jest faworytem do tytulu wtopy roku…
@Tesu|Zła może i nie jest, ale gdyby skoncentrować się na samej tylko „kampanijce” dla pojedynczego gracza, to dobra z pewnością też nie. Jak do w produkcjach DICE bywa, wrzucono te kilka misji bez cienia polotu żeby gracze nie marudzili, ale gołym okiem widać, że cała para poszła w multiplayer. Ten sam w sobie byłby całkiem niezły, gdyby nie skrzyneczki i fakt, że ciężko znaleźć w nim choć trochę innowacji w stosunku do „starego” Battlefronta 2. Koniec końców, jaka gra, takie oceny.
Rozumiem, że teraz (po zakupie gry przed 19 listopada) można skarżyć EA o nie dotrzymanie warunków umowy z powodu zablokowania miktrotransakcji? 😛
@TyRaNoX Powiedz mi czemu mam się czuć lepiej? Dawno nie grałem w tak świetną kampanię z tego uniwersum, do tego świetnie się bawię na multi. To jedna z tych gier, gdzie ani przez moment nie żałuje wydanej kasy. Tymczasem wasze komentarzy wyglądają jak próba przekonania siebie, ze zjedzony wcześniej stek jest niedobry, choć smakował wam wybornie, do tego jeszcze inni próbują was do tego przekonać. Zero samodzielnego myślenia.
po prostu EA zbiera cięgi za lenistwo graczy bo jakby taki ostry protest był przy jakieś innej grze AAA która by wprowadzała mikrotransakcje to EA wiedziało by żeby tego nie robić ale gracze nie krzyczeli jak wydawcy zaczynali żądać kasy za dodatki tylko płacili czy ktoś protestował gdy w tytułach AAA wprowadzano skrzynki o ile sobie przypominam mało osób wiec je zignorowano wiec wydawcy postanowili złamać następną granice i mamy co do mamy wiec to nie tylko wina wydawców ale i graczy
i następnym razem my gracze nie możemy olewać sprawy rynku tylko mówić co nam nie pasuje na jakie zagrania wydawców się nie zgadzamy bo jak nic się nie odzywamy wydawcy myślą że my na to im pozwalamy
@Amigowiec7600, Twój argument o (współ)winie graczy za wprowadzenie lootboxów przez Dice pod naciskiem EA, przypomina mi obwinianie ofiary gwałtu o prowokowanie zbyt kusym strojem, i w ogóle szlajaniem się po zmroku.|@Gimemoa,|Ciekawy sposób odbierania świata. Jak kogoś zdanie jest podobne do mojego, to jest to inteligentna opinia. Jeśli ktoś myśli inaczej, to brakuje mu samodzielności w myśleniu.
@gimeoa Jeśli Twój stek smakował wybornie to chyba jadłeś coś innego niż 90% odbiorców tego chłamu. Gra ma mniej contentu i feature’ów niż planowany fanowski remake BF 2.
*BF 3
@gimemoa|Ja tam twierdze, ze stek jest bardzo dobry, ale narzekam na to, ze w juz i tak wysokim rachunku za niego restauracja chce kasowac mnie jeszcze za to, ze podano go na talerzu, ze uzywalem noza i widelca, ze moje cztery litery siedzialy na krzesle i ze oddychalem znajdujacym sie w restauracji powietrzem. No i ze napiwek dla chamskiego kelnera jest obowiazkowy i juz doliczony do rachunku. Ale samo jedzenie smaczne.
Udowadnianie czy coś się komuś podoba czy nie średnio ma sens…;)|Większość ludzi, którzy wypowiadają się negatywnie o sw:bf2 nie grała w grę, a zła ocena wynika z zaimplementowania bezsensownego systemu progresji i mechaniki f2p. Jeżeli chodzi o sam gameplay i stronę techniczną, to opinie są raczej pozytywne, co nie zmienia faktu, że ogólny odbiór gry jest negatywny przez powyższe mechaniki.
@gimemoa Tak mi się wydawało, że piszesz Kolego ten komentarz w takim celu. Jeśli gra Ci się podoba to dobrze, głupio by było rezygnować z czegoś co lubimy tylko dlatego, że komuś innemu się nie podoba. Zmuszanie się na siłę do czegoś zazwyczaj powoduje odwrotne rezultaty. Co do steka, to nie wiem kolego, ale jestem wegetarianinem. Już po becie uznałem, że gra mi pod wieloma względami nie odpowiada i zrezygnowałem z niej… Może po prostu mam wyższe wymagania co do gier…
… a odnośnie zdania „Zero samodzielnego myślenia” – to myślę, że właśnie moja własna analiza pozwoliła mi dojść do wniosku, że ta gra nie jest dla mnie. Więc samodzielne myślenie w pełni sił. 🙂 Mit obalony.
Gry EA są pod względem mikropłatności i lootboxów najgorsze, bo element losowości w nich jest za duży. W NFS musisz liczyć na szczęście, aby dostać dobrą Speed Card, a w Battlefront 2 liczyć, że wypadnie odpowiednia karta wyższej jakości.|Zresztą blokowanie bohaterów, otrzymywania nagród (małych) za robienie misji arcade oraz OKŁAMANIE graczy, że za duplikaty dostanie się części, to kolejne gwoździe do trumny dla tej produkcji, na którą byłem napalony, ale zrezygnowałem z powodu braku reakcji EA,
Codziennie śledzę losy tej produkcji, aby odnaleźć dobry moment na jej kupno, więc wciąż czekam co zrobi EA i DICE.|Zrezygnowałem, gdy zacząłem się łapać na myśleniu, ciekawe czy można sprawdzić, jakie karty miał MVP. Słaby nie byłem, choć kart nie używałem, ale ten wzmocniony granat w zamkniętym pomieszczeniu robił jednak dużą różnicę.|Mam teraz grę, gdzie są mikropłatności, miły system PVP i kampania, lootboxy, losowe nagrody za zwycięstwo i wszystko można zdobyć przez lootboxy… tyle że to gra F2P.
@Scorpix|A co się dostaje za duplikaty? Idą w niebyt totalnie?
A lootboxy dostaje za darmo co 4 godziny (z czego kolejna paczka zaczyna naliczać się nawet, gdy na otwarcie czeka już pierwsza) lub 3 wygrane mecze PvP co 4 godziny, czyli nawet F2P ma system lepszy niż Battlefront 2.|@amigowiec|Trochę naszej winy jest, że zaakceptowaliśmy te lootboxy, ale nie w takiej formie, jak wymyślił to EA.
@willy dostajesz kredyty w zależności od jakości karty, nie są to jakieś zawrotne kwoty.
@willy|Jest system levelowania kart. Po osiągnięciu maximum rozwoju trzeba uzbierać odpowiednią ilość kart, aby aweansować kartę z lvl 1 na 2. Można też oddać ludziom z tej samej gildii, jeśli nie jest nam potrzebna.
@to w F2P, a w Battlefront dostajesz około 300 kredytów.
@gimemoa|Fajnie, że się tobie podoba, ale rzucanie stwierdzeń, że twoja racja jest absolutna, a inni się mylą jest niewłaściwe. Co do fabuły, to jestem nią rozczarowany. Do tego sposób jej prowadzenia i przewidywalność, powoduje, że dałbym Battlefront 2 za kampanie Single 5/10. Już taki Asasyn ma dłuższą i nieco lepszą fabułę.|Jeśli okażę się z w bambuko też polecieli z postaciami w DLC, które będą też zablokowane za ileś tam kredytów… eh szkoda gadać.
http:www.eurogamer.pl/articles/2017-11-20-debiut-battlefront-2-w-uk-slabszy-o-60-proc-od-star-wars-battlefront-1|Sprzedaż pudełkowa Star Wars Battlefront 2 w debiutanckim tygodniu była aż o 60 procent niższa niż w przypadku poprzedniej odsłony serii, Star Wars Battlefront.|Takie informacje na pewno już wpłyną nieco na przychody 😛
@Scorpix Dobre wieści, zobaczymy jak to będzie wyglądało globalnie.
Wszyscy którzy twierdzą że ta gra zasługuje na więcej niż 7/10, zapraszam do zapoznania się z materiałem:| https:www.youtube.com/watch?v=iMpFYjLX4Yw |Oraz do zapoznania się z Galaxy in Turmoil, zza czasów gdy EA jeszcze im nie zakazało zrobienia darmowej gry Battlefront która byłaby lepsza niż ten płatny szajs. Ta gra i bez mikrotranzakcji to tylko marna imitacja tego co moglibyśmy dostać gdyby nie EA.
Duzo gdybania o tym, co by moglo byc w kolejnej czesci serii i w sumie tyle. Rownie dobrze mozna sobie pogdybac, co by mozna bylo zrobic w Wiedzminie 4. Podejrzewam, iz gdyby grupa fanow zaczela robic gre o tytule Wiedzmin, to i Sapkowski, i CDP RED domagaliby sie od nich zaprzestania tego. Tak dziala wlasnosc intelektualna i licencje.
Czy Wiedźmin 4 był prawie skończony i miał wiele przecieków potwierdzających funkcjonalność wymienionych feature’ów? Nie. Czy EA miało prawo kazać im zaprzestać? Nie do końca, ponieważ darmowe produkcje fanowskie są legalne. Spójrz np. na darmowe HALO na PC od fanów, które dostało błogosławieństwo posiadaczy licencji. Problemem jest gdy Twoja gra będzie gorsza niż darmowa alternatywa. Wtedy rzucamy C&D letter.
Blizzard jakos nie mial wlasnej alternatywy, kiedy zarzadal zatrzymania prac nas fanowskim World of Starcraft. Wszystko zalezy od dobrej woli posiadacza praw do tytulu. A o grze nie ma co gdybac, bo koniec koncow nie wyszla i nigdy sie nie dowiemy, czy bylaby tak dobra, jak sie wydaje.
@Tesu, a nie jest tak, że Blizzard zakazał tego fanowskiego wowa, bo sam zaczął prace nad identycznym projektem? 😀
@paintball_x|O ile mnie pamiec nie zawodzi, to Blizzard nie potwierdzil trwania prac nas czyms takim. Chodzily sluchy o Titanie, ktory ostatecznie zostal anulowany, a z popluczyn po nim zrobiono Overwatch, ale to nigdy nie mialo byc uniwersum Starcrafta. Zreszta od czasu samego zastopowania fanowskiego World of Starcraft minelo juz z 5-6 lat i teoretycznie powinnismy juz cos uslyszec o pracach nad taka gra Blizzarda.