
Battlefront II: Belgijski minister sprawiedliwości uznaje loot boksy za hazard i chce europejskiego zakazu

Skrzynki z łupami nie schodzą z afisza. Raptem wczoraj informowaliśmy, że pewien francuski senator wniósł o objęcie ich państwowymi regulacjami (bezpośrednio odnosząc się do przypadku Battlefronta II). Pojawił się też głos, że w stosunku do innych form rozrywki gry wideo są zbyt tanie.
Równolegle przypominaliśmy, że temat związków między mikropłatnościami a grami hazardowymi bada belgijska komisja hazardowa. Sprawa znalazła właśnie rozstrzygnięcie. Zaskakujące, dodajmy. To bowiem pierwszy raz, kiedy urzędnik państwowy zdecydowanie opowiada się przeciwko loot boksom, nazywa je hazardem i zapowiada w ich sprawie konkretne działania.
Łączenie pieniędzy i uzależnienia jest hazardem. Łączenie hazardu i gier, zwłaszcza gdy mówimy o ludziach młodych, jest niebezpieczne dla psychiki.
– oświadczył Koen Geens, belgijski minister sprawiedliwości. Dodał też, że rząd „oczywiście będzie dążył do zakazania” skrzynek z łupami i zadeklarował, iż będzie lobbował w tej sprawie w instytucjach europejskich.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych Chris Lee, senator stanu Hawaje, opublikował jutubowy materiał, w którym nazywa Battlefronta II…
Starwarsowym kasynem zaprojektowanym w taki sposób, by skusić dzieci do wydawania pieniędzy. To pułapka [ang. „it’s a trap”, parlamentarzysta nawiązał do słynnej kwestii admirała Ackbara – dop. red.]. To sprawa, którą musimy się zająć, by upewnić się, że szczególnie dzieci, które nie są wystarczająco dojrzałe psychicznie i emocjonalnie by móc uprawiać hazard (i dlatego hazard jest zabroniony do 21. roku życia), są bezpieczne.
Lee wcale na tym nie poprzestał. Opublikował też odezwę na Reddicie, w której zadeklarował, że jest w kontakcie z przedstawicielami innych stanów.
No i (niezwykle natchnionym tonem) wezwał Amerykanów do wspólnej pracy nad rozwiązaniem problemu.
Wierzę, że możemy wygrać tę walkę, bo wszystkie kluczowe podstawy wsparcia politycznego w kraju są po naszej stronie. Wspólnoty religijne, medyczne, edukacyjne, konsumenckie, rodzice, nawet wielu liderów biznesu i przedstawicieli lokalnych izb handlowych. To walka, która jednoczy wszystkich, nawet najbardziej spolaryzowanych konserwatystów i postępowców. Podjęcie działań oznacza polityczne zwycięstwo i dla Demokratów, i dla Republikanów.
Podsumowanie afery wokół skrzynek z łupami znajdziecie w aktualnym wydaniu CDA (w artykule „Na umrzyka skrzyni”).

Czytaj dalej
104 odpowiedzi do “Battlefront II: Belgijski minister sprawiedliwości uznaje loot boksy za hazard i chce europejskiego zakazu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A w tzw. międzyczasie sprawa staje się przedmiotem debaty w USA.
Battlefront 2 już przeszedł do historii. Choć chyba nie w sposób w jaki chciał to EA i Disney.
Tylko czy zakaz coś da? Twórcy na pewno jakoś go odejdą. To dla nich za duży przychód, żeby mieli z niego rezygnować.
Miejmy nadzieję, że to będzie początkiem dobrego końca i zakończy również bezlitosne dobijanie developerów przez EA. To oni okazali się pierwszą ofiarą pazernych wybryków EA.
Pamiętamy 🙁 https:i.imgur.com/cEfHRJN.png
@ja0lek |Wprowadzanie zakazów zazwyczaj łączy się z wprowadzaniem grzywien za próby ich łamania/obchodzenia także powinno to przynajmniej na chwilę przyhamować coraz bardziej rozpędzających się w tej kwestii wydawców. Czy to coś da? W skrócie – lepiej żeby był niż żeby go nie było.
Bicie politycznego kapitału na skrzynkach z kapitałem cyfrowym. Miecze, nie słowa!!!
@ja0lek ma rację. Obejdą to w bardzo prosty sposób. Debata jest na temat loot boksów, a nie mikropłatności. Jeśli w takim NFSie zamiast skrzynki z losowymi rzeczami, będzie można kupić na przykład natychmiastowe wymaksowanie auta to już nie będzie hazard, bo kupujemy konkretną, nielosową rzecz.
Brawa, brawa jak dobrze, że to się tak potoczyło. Ale trzeba czekać zobaczym jak sytuacja się rozwinie
No i sztosik. Niech tego raka wyplenią jak najszybciej.
Grubo się porobiło ;)|Ciekawe czy to dotyczy tylko lootboxów kupowanych za realne pieniądze czy również tych kupowanych za kredyty zdobywane w grze.
To znaczy że Valve dostanie po kieszeni ?Super pora na nich może w końcu zabiorą się za tworzenie gier.
Noo to blizard będzie smutny – poupychali tych skrzynek do kazdej gry. Teraz muszą je wycofać. Powinni też zgłosić hearthstone – prawdziwego mistrza hazardu 🙂
Tak powinno być w każdym kraju ;] Czas na zawsze skończyć z tym badziewiem i cieszyć się graniem a nie kupowaniem kart przez dzieci za pieniądze rodziców. Jak chcą się bawić w taki rzeczy to proszę bardzo, pod warunkiem że gra będzie za 10$ a nie za 60$ + skrzynki i DLC.
@kiogu1|Wiesz taki hots jest za darmo, tak jak hearthstone, więc tam trudno powiedzieć czy się czepią;) Poza tym HS to karcianka, których podstawą jest losowość kart z paczkach, czy to w wersji elektronicznej czy papierowej.
Będę miał banana na twarzy cały dzień. Już prawie koniec lootboxów i do tego EA dostanie po zadzie? Magia normalnie.
Cały czas powtarzałem, że wystarczy, żeby dziennikarze na poważnie zajęli się tematem loot boksów, a problem błyskawicznie zniknie. Do tej pory było przymykanie oczu i udawanie, że nie ma o czym pisać, ale najwyraźniej presja czytelników wygrała z lojalnością wobec wielkich wydawców.
Mam nadzieję że tego nie wywalą. Tzn lootboksy w grach za które zapłaciliśmy powinny zniknąć bo to rak. Lootboksy w grach F2P są IMO ok. Gram w HotS’a i mi nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie bo mam z nich skiny i mounty których normalnie bym nie kupił ze względu na chore ceny w przeliczeniu na PLN
Chyba pierwszy raz w historii powinniśmy podziękować EA. W końcu to oni najbardziej przyczynili się do nagłośnienia sprawy loot boxów. Ironia rządzi światem.
i machina ruszyła. Me lajki
No niech jeszcze EA zdechnie, to będę mógł umrzeć szczesliwy
@Willy akurat HS jest grą w której pieniądze dają ogromną przewagę.
No ja tam nie wiem czy tak dobrze jeśli urzędnicy państwowi zaczną w tym grzebać. Może się to nam odbić czkawką. Osobiście nie mam nic przeciw skrzynkom w grach Free To Play jeśli nie są nachalne i z głową przemyślane. Twórca tysz chce coś zarobić. Ale w grach Pay To Play wręcz odwrotnie.
Tego się nie spodziewałem, mam nadzieję, że takie coś już nie wróci chociaż wątpię. BTW to patetyczne przemówienie senator normalnie jakby lądowali w Normandii.
Czyli w Usa wystarczy dać napis na pudełku, że gra jest od 21 lat i wszystko będzie ok, bo przecież chodzi o ochronę dzieci, a osoby pełnoletnie mogą uprawiać hazard, a że rodzice będą kupować dzieciom gry, to i tak by wyszło na to samo 😀
I tak to jest nic nie warte. Mogę się założyć że nic z tego nie wyjdzie. A jak już to zmienią kategorię wiekową by obejść przepisy, ale po za tym to nic się nie zmieni. Więc moim zdaniem to kompletna strata czasu 😛
Osobiście to widzę w tym tylko podlizywanie się publice. Zauważmy, że z buta dostanie nie tylko battlefront II, ale i gry płatne, w których lootboxy dają tylko kosmetykę (Overwatch, R6 Siege), jak i gry F2P, które są usiane skrzynkami dla urozmaicania rozgrywki (TF2, Hearthstone). Także jak coś to te wasze „hura” ma bardzo słabe podstawy do bycia prawdziwą radością, bo rykoszetem oberwie cała branża, która dała lootboxy, ale nigdy nie forsowała kupowania ich.
Dobrze. Dowalić jako hazard o tyle. Jeśli dev i wydawca chce zarobić, to niech robi to w przyzwoity sposób. Rynek gejmerów już ma dość kotletów. Ale kupujemy te gry bo nie ma nowyszyvh na horyzoncie ofert. Czasem kupię CoD dla kampanii zombies i multiplayer i co? Nie ma ZADNEJ innej gry która tak jak CoD zombies by się rozgrywała.
@Marcus|Improvise. Adapt. Overcome.
Na ja jakoś szczególnie się z tego nie cieszę bo jeśli wejdą zakazy do oberwą najprawdopodobniej wszyscy w tym gry w których Loot boxy dawały jedynie kosmetykę i bez potrzeby wydawania pieniędzy. Przykładem jest HotS 2.0 gdzie w sumie dano graczom możliwość zdobycia przedmiotów premium (głównie skórki) za „darmo” gdzie wcześniej mozna bylo ja kupić tylko za $. Jeśli ten zakaz wejdzie to HotSa czeka powrót do jedynie płatnych przedmiotów.
@Michal9208 – no właśnie nie do końca. W USA wciąż za znaczną część dystrybucji odpowiadają duże sieci handlowe jak Walmart, a te nie mają w zwyczaju sprzedawać gier 21+ w ogóle. Jako że marka Star Wars jest kierowana do wielu grup wiekowych jednocześnie, utrata tego kanału dystrybucji jest po części strzałem w kolano. Twórcy wielu „dorosłych” tytułów rezygnowali z odważnych scen w grach tylko po to, by się dostać do marketów. Poza tym dochodzi kwestia podatków – gry hazardowe są opodatkowane inaczej.
@hexenisalive ten mem tu nie zadziała „Hazard – wszystkie gry pieniężne, w których o wygranej w wymiarze losowym decyduje przypadek.” Określ wygraną/przegraną w kinder niespodziance w której masz 100% szans na dostanie zabawki. Podkreślam, że widzimisię dostanie jednej konkretnej zabawki to nie jest przegrana, bo cały czas za kupienie czekoladowego jajka masz 100% szans na dostanie jakiejkolwiek zabawki.
@saborcat|Wystarczy zrobić automatyczne losowanie przedmiotów. Tyle. Pominąć cyrki i fanaberie związane ze skrzynkami i tyle.
Dobrze.
@Deamar|No dają, wiadomo, szybciej karty wszystkie zbierzesz. Tylko HS jest f2p, a po drugie tak działa każda gra karciana, czy to elektroniczna czy papierowa. Czy boostery z kartami np. do MGT to też hazard ?;) Działają na takiej samej zasadzie jak boostery z paczkami w HS.
Ta zla lewacka Unia chce narzucic Polsce zakaz lootboksow w grach!? To bylaby przeciez ingerencja w nasza suwerennosc i mieszanie sie do naszego prawa. Poczekajmy, az sprawa zajmie sie nasz wlasny minister sprawiedliwosci i nasza wlasna komisja zbada sprawe, poczekajmy na polski projekt ustawy o przeciwdzialaniu skrzynkom w grach, na debate w sejmie i poprawki, glosowanie itd. Moze zejdzie sie dluzej, ale przeciez mamy wlasnych politykow, swoja dume i nikt nam nic nie bedzie narzucal odnosnie skrzynek.
W EA muszą mieć nietęgie miny. Na pewno nie tak wyobrażali sobie start Battlefronta. Zgubiła ich pycha. Myśleli sobie, że cokolwiek by nie zrobili, to i tak uszłoby im to płazem. Najwyżej zamiast miliardów, zarobiliby setki milionów bucksów. A jeśli komisja UE zabierze się za sprawę, to niezależnie od ostatecznego wyniku, sprzedaż SWB2 może być wstrzymana na terenie EU do czasu zbadania sprawy i wydania werdyktu. Ciekawe rzeczy się dzieją, naprawdę nie liczyłem na taki obrót spraw.
Na swój przewrotny sposób może niedługo będziecie mogli dziękować EA, bo przez ich działania przyczynili się do takich rzeczy (a raczej takiego zamiaru nie mieli). Skrzynki jak są to mam je gdzieś, ale jak je usuną to nie zapłaczę. Swoją drogą jak to by się odbiło na innych grach – PUBG, CS, LoL i innych. Naprawdę ciekawe i aż z tego powodu chciałbym zobaczyć jak wchodzi prawo zabraniające takich praktyk, to byłoby jak oglądanie ciekawego eksperymentu.
@Xellar|A tymczasem na amerykanskiej gieldzie wycena akcji EA osiagnela najnizszy poziom od pieciu miesiecy. Cos im te premiery Battlefronta II i NFS Payback nie wyszly…
@tommy50|Pewnie wlasnie dlatego UE poszla na wojne z Apple, a operatorzy komorkowi zostali zmuszeni do rezygnacji z pobierania oplat za roaming od swoich europejskich klientow na terenie UE. A ze EA to firma amerykanska, to raczej cackas sie z Elektronikami tez nie beda.
@Tesu, |Some heads are gonna roll;) używając sportowego żargonu: W EA przyda się „wietrzenie szatni”. To co się wyprawiało na kierowniczym szczeblu w kwestiach decyzyjnych, strategii firmy, w podejściu do klienta, było jak groteskowy eksperyment społeczny „Jak bardzo wiele mogę nasmarkać klientowi do talerza nim ten odłoży sztućce i powie dość” |@Gimemoa, |Jeśli dziękować to tylko tej części graczy, którzy nie byli bierni na działania EA, a także mediom branżowym, że choć raz zadziałali w interesie graczy
@Xellar Zwłaszcza że liczyli na kasę z okazji premiery nowego filmu. |To chyba już koniec lootboxów jakie znamy. Wydawcy będą zmuszeni do zaprzestania mieszania wirtualnej waluty z realną. Pytanie brzmi co będzie dalej czy wydawcy odkryją karty i najlepsze przedmioty będą wyłącznie do kupienia zrobiąc grę Paytowin, czy jednak te najlepsze lootboxy będą nagrodą za wykonanie zadań lub bycie pierwszym w turnieju.
@Marcus93|Kurcze pieczone, to mówisz, że teraz już nie będę mógł wydawać pieniędzy na KOMPLETNIE LOSOWE PRZEDMIOTY, a zamiast tego dana mi zostanie możliwość zakupu konkretnej, wybranej przeze mnie osobiście skórki? Jak żyć, panie kolego?
Mam nadzieję, że w tej sprawie wypowie się papież. Jestem ciekawy jakie jest stanowisko KK. Czy wdrażanie lootboxów powinniśmy uznać za grzech?|Osobiście wierzę, że zwolenników lootboxów czeka ogień piekielny. |My ideologicznie stoimy tam, gdzie zawsze staliśmy. Oni tam, gdzie stoi… EA. |Myślą sobie, że są ludzkie pany.
@v1989|Masz rację, premiera gry była sprzężona z premierą filmu. To ostatnio modny zabieg, szczególnie w Disneyu. Marketingowcy zauważyli, że premiera odbywająca się w tym samym czasie kilku produktów powiązanych ze sobą, przy komercyjnym sukcesie np tylko jednego z nich, napędza wynik finansowy nawet tych gorzej ocenianych/odebranych przez opinię publiczną. „Pytanie co będzie dalej” Na moje oko, branży to nie zmieni. Może lootboxy znikną, ale chciwości wydawców nie da się okiełznać, wrócą z innym pomysłem
@tommy50|Nie, nie, skądże znowu, przecież Unia słynie z obrony korporacji i nigdy, przenigdy nie ugodziła w interesy żadnej z nich. Nie od dziś wiadomo, że Unia to zło, a w Parlamencie zasiadają pachołki nie tylko EA, ale i samego Lucyfera (choć czy to nie to samo?).
@gimemoa dziękowac dla EA? Gdyby wszyscy zachowywali się tak jak ty, broniąc fanatycznie tych skrzynek to nic by się nie zmieniło
Jednak na swieta tez nie kupie tej gry, jeszcze poczekam za duzo sie dzieje.
@Xellar Nie mają za bardzo jak wrócić z nowym pomysłem, bo jakikolwiek inny pomysł będzie opierał się na tym samym: losowości i płaceniu realnymi pieniędzmi za nią.
@notoco42|Jak już nieudolnie ironizujesz, to może najpierw zapoznaj się głębiej z tematem. Kościół nie musi się wypowiadać na ten temat, albowiem Biblia wystarczająco jasno opisuje stanowisko Boga w tej kwestii, nawet, jeśli nie nazywa hazardu po imieniu.
@Shaddon No jak żyć, jak zamiast darmowej skrzynki z której może ci wypaść coś czego pragniesz, będziesz zmuszony zapłacić, przykładowo, 20zł-100zł za każdym razem gdy pojawi się coś co ci się podoba. Oczywiście cena zależna od „rzadkości przedmiotu”, więc widełki 20-100 są dla rzeczy pospolitych i rzadkich, chcesz legendarny przedmiot? 350zł. Hym hym hym, darmówka i losowość, czy czyszczenie konta bankowego dla kosmetyki?
@wilk252|Naucz się czytać, chłopczyku.
@v1989|Moze bedzie mniej losowosci, a wiecej zawartosci do dokupienia za prawdziwe pieniadze. Np. w grze dostepne beda dla danej klasy zolnierza tylko dwie bronie, a kolejne cztery beda do odblokowania juz za €1,99 kazda. Pod hazard podpadac to nie bedzie.
Czekam aż EA w świetle swej „dobroci” pozwoli graczom Battlefronta kupować karty bezpośrednio, bez zbędnych skrzynek. Ci łaskawcy zapewne tak by to przedstawili, jako ich mądrość, pozwalającą na kupienie czego tylko nie zechcemy odrazu! Czyli wrócimy do standardowych mikropłatności. I tak źle, i tak nie dobrze. Ja poczekam na fanowski remake Kotora, to będzie moja dawka Star Wars na rok 2018.
@Tesu To wtedy poleci im po opiniach i ocenach że mało kontentu dają na start. Lootboxy były idealną wymówką że „wszystko jest przecież dostępne za darmo”. I chu, że grind może być powalony. Teraz nie maja tej wymówki i syfne gry poprostu będą syfnymi grami.
@ Marcus93|Smutna historia, ale chyba się nie zrozumieliśmy. Pisałem o grach free to play, bo ich również dotknęłyby stosowne regulacje. Jeśli zaś chodzi o pełnopłatne tytuły, nie ma mowy o płaceniu za kolejne „zbroje dla konia”, co powinno być w tej chwili dość oczywiste. Bethesda od dawna forsuje podobne pomysły i patrząc na skalę negatywnego odzewu, nie zanosi się, by miała na tym polu odnieść sukces. Innym też się nie uda, spokojnie.
@Tesu|No tak, ale chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, jaką reakcję wywołałby podobny pomysł, prawda? Choć ostatnie tygodnie wskazywałyby na co innego, w EA nie pracują kompletni idioci, więc najpewniej skończy się na całkowitym wycofaniu się z jakichkolwiek mikropłatności, przynajmniej jeśli chodzi o Battlefronta. Sprawy zaszły już tak daleko, że nie widzę innej opcji.
@2real4game dzięki dziadku za zwrócenie mi uwagi. Jeszcze większe dzięki za konstruktywną krytyke. Dzięki tobie wiem za co mam przeprosić i sprostować. Jeśli naprawdę myślisz, że oceniłem go pojednym wpisie to brawo. Jak nazwać człowiek który o każdej osobie która jest przeciwko lootboksom pisze, że jest nieinteligentna lub nie potrafi samodzielnie myśleć
@Shaddon Jeżeli kupiłeś grę i musisz kupić skrzynki z której może wypaść „zbroja dla konia” dzięki której możesz jeździć na koniu, to niech developer się goni, ALE, jeśli kupiłeś grę i możesz kupić skrzynki w których możesz zdobyć „zbroję dla konia” która strzela fajerwerkami gdy podskoczysz, to ty jako gracz powinieneś się gonić, bo do niczego to ci nie jest potrzebne i wydajesz kasę na własną odpowiedzialność, bez żadnego przymusu. tl;dr lootboxy z kosmetyką mnie walą w grach płatnych
@Marcus93|Kierując się tą logiką można śmiało każdą grę pociąć na malutkie kawałeczki trzymane późnej osobno za szklanymi witrynami z doczepionymi do nich cenami. W końcu po co ci kilka rodzajów każdej broni w Doomie? Chcesz podwójnego miniguna? Płać. Chcesz wybuchowej amunicji do strzelby? Płać. I tak dalej, i tak dalej. Nie pojmuję, czemu tak bardzo zależy ci na byciu dojonym?
@Marcus93 Ciebie może walą ale nie da się ukryć że są częścią doświadczenia. Wygląd/design postaci też jest ważny i zamykanie personalizacji wyglądu za mikro transakcjami jest dyskusyjne.
Marcus wiesz jak kiedyś zdobywało się taką zbroję dla konia? Grając w grę. Dziwne, nie?
@Shaddon|No to moze gra-usluga. Takie „kup gre i pierwsze 30 dni graj gratis, a pozniej plac abonament”. 😉 Zreszta nie ma co gdybac. Jesli wydawcy beda zmuszeni zrezygnowac ze skrzynek w ich obecnej formie, to z pewnoscia zaserwuja nam cos innego, na czym dalej beda mogli zarabiac. Nie sadze, zeby absolutne wyplenienie mikrotransakcji wchodzilo w gre, bo kasa musi sie zgadzac, a przeciez dochody z nich juz teraz sa wyzsze niz zyski z samej sprzedazy gier.
W koncu pare miesiecy temu, przed afera ze skrzynkami, ludzie tak chwalili EA, ze zrezygnowalo z przepustki sezonowej i wszystkie dodatki do Battlefronta II beda darmowe. Kiedy pisalem, ze EA pewnie dowali graczom w zamian czyms innym, bo kasa musi im sie zgadzac, to niektorzy tutaj mowili, ze sieje zament.
Shaddon – już teraz na serio i bez, jak to określiłeś, nieudolnego iroznizowania. Niby piractwo to też kradzież, ale jednak oficjalne stanowisko kościoła katolickiego zostało kiedyś wydane w tej sprawie. A przecież Biblia mówi „nie kradnij”.
Powiem szczerze że mnie kosmetyka też jakoś szczególnie nie obchodzi ale to wszystko do czasu – pewnie potem by zrobili wszystko różowe żeby zmuszać ludzi do zakupu xD No i ta ignorancja wobec tego że nie każdy olewa kosmetykę tak jak ja czy ty – CS pokazał wyraźnie jakie parcie na głupie skórki potrafi być i pal licho jeśli chodzi o dorosłych, ale jeśli to idzie w kierunku dzieci to sprawa robi się cięższa. Wyobraźcie sobie że na święta wasze dziecko chce zestaw lootboxów do gry… Hmmm…
@McGrave to dajesz mu kod na 10 lootboxów zawinięty w kokardkę i się cieszy
Że skrajności w skrajność. Jakoś nie bawi mnie dopłacanie do gry za 250zł, ale trzeba pamiętać, że obecność lootboxów skutkuje dłuższym wsparciem dla tytułu, dlatego nieinwazyjną kosmetykę warto, Imho, tolerować. Szczególnie jeśli fanty można też zdobyć po prostu grając.
Pragnę przypomnieć, że kontrowersje wzbudza nie sam fakt istnienia lootboxów, ale fakt ich sprzedaży – stąd niejasność, czy to już hazard, czy jeszcze nie. Nie mam nic przeciw losowym nagrodom ze skrzynek, które można zdobyć zwyczajnie grając w grę (jeśli ceny skrzynek nie są zbyt wywindowane i nie trzeba grindować- ale tak z reguły się robi, by kupować, wracamy więc do punktu wyjścia). Nienawidzę skrzynek wycenionych tak, by płacić – to bowiem ma negatywny wpływ na grę (sztuczne zawyżanie cen jak w SW:BF2)
@Zwanek|Och, a jeśli zamiast KOMPLETNIE LOSOWEGO PRZEDMIOTU mógłbyś sobie wybrać dowolną interesującą cię skórkę (za walutę zarabianą podczas gry, ma się rozumieć), to też byłoby to popadanie w skrajność, czy może kurs ku uczciwemu traktowaniu gracza? Bajki o „dłuższym wsparciu dla tytułu”możesz sobie darować, zwłaszcza, że zazwyczaj w takich przypadkach „nowa zawartość” ogranicza się do jeszcze większej ilości śmiecia pakowanego do skrzynek.
To były piękne czasy, kiedy za udoskonalenia kosmetyczne brali się modderzy i udostępniali je za darmo.
A tymczasem w COD WW2 od wczoraj mozna juz kupowac COD Points. 1100 punktow kosztuje €9,99, przy czym na jedna skrzynke trzeba wydac 200 punktow. Jednoczesnie pomocne Acti odblokowalo ukryty dotad podglad alternatywnych skorek dla broni, wiec kazdy gracz moze sobie zobaczyc, co przy odrobinie szczescia ma szanse znalezc w skrzynkach… Bez placenia leci jedna skrzynka co 5 poziomow, do tego po jednej za zrobienie kazdego z trzech cotygodniowych wyzwan.
W ogóle co za różnica, czy moja broń w grze jest zielona czy różowa?
Alez to nie tylko kwestia kolorystyki, bo te mozna sobie zmieniac bez placenia kolejnymi kamuflazami odblokowywanymi za wbicie dana bronia odpowiedniej liczby headshotow. Alternatywne skiny z paczek zmieniaja wyglad broni (inna lufa, kolba, zdobienia itd) oraz w zaleznosci od wersji daja tez bonus w postaci 10% lub 15% wiecej XP od kazdego fraga, czyli szybsze wbijanie kolejnych poziomow prestizu. 😉
Tesu – tak wiem. Zastanawiałem się tylko, po co przykładać taką wagę do estetyki w grze, w którą pograsz nawet z rok, ale potem odłożysz ją na półkę, a za kilka lat nawet jej nie nawet włączysz, bo albo wyłączą serwery, albo konsola Ci padnie, albo wyjdzie nowa konsola bez wstecznej kompatybilności, albo wyjdzie nowy win, który uniemożliwi odpalenie starej gry.
Mnie sie nie pytaj. Skrzynki, ktore mi dropia w grze, otwieram, ale kupowac ich za prawdziwe pieniadze nie zamierzam.
A pamiętacie jeszcze te czasy, kiedy różne cudności w grach się odblokowywało po prostu w nie grając? Teraz wydawcy pakują do gier płatne mikrotransakcje, skrzynki, ułatwiacze i jeszcze nam wmawiają, że to dla naszego dobra. Całkiem jak jakiś natrętny telemarketer z sieci komórkowej próbujący nam wcisnąć niepotrzebne usługi albo abonament za wyższą cenę z uporem maniaka probując nas przekonać, że płacenie 99 złotych miesięcznie jest korzystniejsze niż płacenie 19 złotych miesięcznie.
powiem krótko jakby EA nie wrąbało tych krzynek do gry o star wars to prawdopodobnie wydawcy mogli by to robić dalej bez karnie niszcząc sobie rynek a tak mamy smród na całą planetę i może jeszcze dalej tylko ciekawi mnie jakie będą tego konsekwencje bo przecież EA nie wycofa się z mikrotransakcji nie ma takiej opcji za dużo można zyskać 😉
„Łączenie pieniędzy i uzależnienia jest hazardem.”|No proszę, kofeina w kawie też uzależnia a kawa kosztuje. Jakoś nie widać, żeby ktoś nazywał kupowanie i picie kawy hazardem.
@Poganin ja pamiętam czasy kiedy nie było dodatków płatnych albo bezpłatnych po prostu kupowałeś grę i w nią grałeś teraz kupuje i muszę kupić jakieś dlc by obejrzeć prawdziwe zakończenie gry albo dostać coś co dawniej dostawałem od razu z grą bo nie było mowy by twórcy celowo wycinali jakieś mechaniki by potem je dodać za opłatą takich twórców od razu by zjedzona a nie im płacono
Ciekawe jak potraktują paczki chociazby w takim Fifa Ultimate Team, ktory jest ogromnym dochodem EA. Jeśli wrzuca każdą losowa zawartosc do jednego wora to możemy sie z tym trybem pożegnać, dlatego nic wielkiego się nie stanie, bo ktoś z głębokimi kieszeniami o to zadba.
Aż miło patrzeć jak bezgraniczna chciwość EA zrujnowała biznes dla innych, uczciwie ciułających sprzedawców loot boxów 😉 Szefowie Blizza i Ubi powinni wysłać jakiegoś silnorękiego do siedziby EA żeby im zrobił jesień średniowiecza 😉
@Amigowiec7600|To musisz miec bardzo dlugi staz, bo ja np. pamietam, jak kupilem dodatek do Wolfenstein 3D. 😉
@Poganin|Wystarczyło wpisać kod albo skorzystać z trainera 🙂
@wilk252|”Na swój przewrotny sposób może niedługo będziecie mogli dziękować EA, bo przez ich działania przyczynili się do takich rzeczy (a raczej takiego zamiaru nie mieli). Skrzynki jak są to mam je gdzieś, ale jak je usuną to nie zapłaczę. Swoją drogą jak to by się odbiło na innych grach – PUBG, CS, LoL i innych. Naprawdę ciekawe i aż z tego powodu chciałbym zobaczyć jak wchodzi prawo zabraniające takich praktyk, to byłoby jak oglądanie ciekawego eksperymentu.”|Gdzie masz bronienie lootboxów?
Już nie mogę czytać o tych skrzynkach. Ja w grze bawię się wyśmienicie, klimat SW jest w niej niesamowity i kompletnie mnie to nie obchodzi, gdy zabije mnie koleś z blasterem +5% do obrażeń. Tym bardziej, że mikrotransakcje są obecnie wyłączone. Szkoda, że w internecie praktycznie brak pozytywnych opinii o tej grze, bo każdy nakręca się tym rozdmuchanym przez redditowców butthurtem. Aha, gram łącznie z 15 godzin i mam już Vadera, Luke’a, Chewbaccę i prawie Palpatina 🙂
Jak dla mnie, to polityczna napinka na loot boxy to sprawka politycznych prostytutek, które chcą się tylko pokazać. Idąc dalej tym tropem, EU powinna zakazać kinder niespodziane bo mechanizm jest w gruncie rzeczy identyczny. Dla wyjaśnienia, mówię o loot boksach jako takich, a nie o „zaburzeniu balansu” w Battlefroncie.
Najlepszy jest ten system progresu.|Równie dobrze można sobie skakać w miejscu z dala od pola bitwy i tak się dostanie tyle samo co reszta. 🙂
@Scorpix Prawda, jak to zobaczyłem w becie to myślałem że padnę ze śmiechu.
@TheMerowing Mechanizm jest troszkę inny. Zabawka z kinder niespodzianki należy do Ciebie. Żadna z tych wirtualnych „gwiezdnych kart”, jak i sama gra, już nie.
@2real4game rozumiem, że to trudne do zrozumienia, bo nie napisałem wprost. To napisze wielkimi literami: oceniłem go na podstawie tego co pisał pod POPRZEDNIMI NEWSAMI. A było ich sporo i to z ożywioną dyskusją
@AdiShepard|Według moich wyliczeń, jeśli będziesz grał przez dziennie 8 godzin zdobywając średnio 300 kredytów, to osiągniesz zawrotną ilość 18 tysięcy kredytów na dzień. Czyli zdobyłeś około 40-45 tysięcy kredytów przez te 15 godzin, przy czym ze względu na bohaterów, nie mogłeś kupić ani jednej skrzynki.|To jest normalne?
@Scorpix,|W dodatku, trzeba nadmienić, że sam system jak i cennik został złagodzony – głównie dzięki „malkontentom”, którzy marudzą w internecie. W pierwotnym założeniu, ceny bohaterów były znacznie wyższe i po tych 15 godzinach grindu, mógłby sobie kolega kupić co najwyżej Vadera. Zaskakujące, z jaką konsekwencją ludzie broniący SWB2 pomijają ten fakt krzycząc na forach: „Patrzcie, tyle narzekaliście,a jest świetnie! Ceny za bohaterów są niskie, a karty nie dają jakiejś super przewagi. Skończcie płakać!”
Dziwnym trafem nie dostrzegają też żadnego związku pomiędzy marudzeniem „malkontentów”, a balansem samej rozgrywki po Becie i wycofaniu pomysłów w stylu 100% protection shield dla Boby Feta. Wydaje im się, że EA sama z siebie zbalansowała to wszystko. O, naiwności!
@Xellar|Nie kupiłby Vadera, bo był za 60k. :)|Obniżka cen bohaterów, czasowe wyłączenie mikropłatności oraz zainteresowanie sprawą ze strony własz różnych państw to ważne zwycięstwa, ale wojna jeszcze nie dobiegła końca, bo EA już szykuje nowy plan, który pewnie zrealizuje po świetach, kiedy to ludzie nakupią Battlefront 2 ze względu na premierę filmu, eventu oraz wyprzedaży świątecznej.|Zrobią wszystko, aby dobić do 14 mln, bo taki był plan.
Swoją drogą obecnie skrzynki kosztują 4000 kredytów lub 2000 kredytów, podczas, gdy w becie kosztowały po… około 1300…|To był pierwszy szok, gdy zobaczyłem ceny. Drugi przyszedł, gdy zauważyłem, że część bohaterów jest schowana za paywallem, a bronie za mozolnym grindem, przy czym ludzie, którzy kupili wersję deluxe, dostawali ulepszone bronie już na start.|EA przegięło i pociągnęło za sobą wszystkich, którzy próbowali mniej lub bardziej inwazyjne loot boxy.
Faktycznie, masz rację. W tym natłoku wieści, pewne informacje zaczynają mi się mieszać.|EA wyrasta na arcydemona branży. Mieli do tej pory poważnego konkurenta w postaci Ubisoftu, ale ostatnie działania Ubisoftu są bardzo korzystne dla klientów. Na przykład, dzisiaj kupiłem AC:Origin przez UbiClub. Z okazji czarnego piątku był przeceniony z 49 funtów do 41. Wykorzystałem 100 Ubi punktów, za co dostałem kolejne 20% rabatu, chociaż na ich stronie pisało, że nie można łączyć przecen plus rabatów promocyjnych
W sumie, dostałem 37% zniżki na AC:Origin, zamiast £49 zaplacilem £33. Dostałem dodatkowo kolejne 33 Ubi punkty do kolekcji, których – nota bene – mam wciąż około 300. Za kazde 100 masz 20% rabatu. Możesz je używać do odblokowywania zawartości w grach – DLC, kosmetyczne gadżety itd. Nie dość, że same gry UbiSoftu w ostatnim czasie są coraz lepsze jakościowo, to jeszcze ich polityka staje się coraz bardziej przyjazna konsumentom. EA naprawdę mogłoby się wiele nauczyć od nich…
@Xellar|Gdyby tylko ich gry miały mniej bugów :/|Ich Support oceniam bardzo wysoko. Miałem problem z kodem na Towelie i mimio problemów (kod pochodził od Amazon), rozwiązano go w 4 dni, a rozmowy z pracownikami wspominam bardzo dobrze (gość nawet odradził mi instalacje tego DLC, bo wielu narzeka, że wiecznie naćpany ręczniczek jest irytujący).
No EA teraz poleciało aż tak, że cała branża się wywróci. Możliwe, że paradoksalnie EA w końcu zrobiło coś dobrego.
@Scorpix|Fakt, na razie jedyne moje skrzynki to te za kamienie milowe. Akurat tu muszę przyznać rację, chcę najpierw odblokować wszystkich herosów, więc zanim nie nazbieram łącznie 15k na Iden i Leię nie kupię żadnej skrzynki 🙂 System dość głupi, bo będę w tyle. Ale poza tym gry i tak będę bronił, bo dla mnie jako dla fana świetnie jest siąść sobie wieczorkiem przed konsolą po ciężkim dniu i podusić rebel scumy Vaderem, a to że duszenie ma 15% mniejszy zasięg bo nie dropła mi karta jakoś mnie nie razi 😉
@AdiShepard|Mi beta też bardzo się podobała, ale niech się określą co chcą zrobić z tymi kartami i systemem rozwoju, a nie gadają tylko – zastanowimy się….wszystko dla graczy, których słuchamy.|Co gorsza początkowo człowiek nie będzie widział różnicy w balansie, bo ci inwestujący w skrzynki jeszcze nie odblokowali wszystkich epickich kart, ale to kwestia czasu.
Miałem okazje sie pobawic z nowym battlefrontem. Został mi koszmarny niesmak. Mając assaulta na podstawowym poziomie, wpadałem na graczy z pełnym setem minimum niebieskich kart. Pomijam brak kontentu, 4 bronie na klase, całkowity brak różnic w bazowych klasach frakcji, recykling pojazdów i klas elitarnych itd. Ta gra nie potrzebuje mikrotranzakcji żeby byč maksymalniem… Fajna. Eh, smutne to, ale patrzeć będe już zawsze przez pryzmat Battlefront 3. Dlatego BF2EA to maksimum 7/10
Swoją drogą to nasze państwo mogłoby dobrać się do różnych przymusowych chmur z grami i innych podobnych kombinacji, bo prawdziwe pieniądze za wirtualne dobra powielane w nieskońvzoność sypią się z naszego kraju, może chociaż jakiś podatek