
Battlefield 4: Ekran wspomagający nie na wszystkich platformach

Jesper Nielsen, jeden z producentów Battlefielda 4, w rozmowie z serwisem Engadget ujawnił, że Battlescreen owszem pojawi się w grze, ale tylko w wersji na PC i Xboksa One oraz PlayStation 4. Posiadacze X360 i PS3 będą musieli obejść się smakiem.
Dlaczego? Powodem jest Battlelog, który tym razem obsługiwany ma być – także na konsolach – w całości przez przeglądarkę internetową. Niesie to za sobą wiele korzyści – developerzy będą mogli przede wszystkim szybciej aktualizować grę.
Dodatkowo właściciele maszynek Microsoftu oraz Sony do korzystania z serwisu nie będą już musieli logować się na swoje konto w Originie – teraz wystarczy przeskanować dołączony do pudełka kod QR. Wydaje się to głupotą? Niekoniecznie – Nielsen przekonuje, że wielu posiadaczy X360 i PS3 zapominało swoich danych logowania i nie chciało im się ich odszukiwać lub odzyskiwać tylko dla jednej produkcji. Teraz to się zmieni.

Czytaj dalej
18 odpowiedzi do “Battlefield 4: Ekran wspomagający nie na wszystkich platformach”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
No to będą płakać, nie zobaczą mapy i statystyk na tablecie, ojojoj.
Jak mozna zapomniec swoich danych do logowania i nawet nie chciec ich odzyskac ?
Pozostaje problem trybu hardcore oraz minimapy na nim. W rogu ekranu jej nie będzie, ale będzie na tablecie. Casual harcore mode on pernament.
Ciekawe, jednak nie powiem ze mnie zdziwilo ze konsolowcy zapominaja o swoich danych dostepowych ;V
Widzisz i nie grzmisz. Producenci już dawno zapomnieli co jest najważniejsze w grze i zamiast zając się dopracowaniem gry to zajmują się jakimiś głupotami z których i tak się może ze dwa razy skorzysta.
Battlelog w przeglądarce to jednak dalej jeden z największych idiotyzmów jakie widziałem w gamingu.
Battlelog w przeglądarce to dla mnie dużo lepsze rozwiązanie. Nie musze włączać gry żeby sprawdzić najmniejsze pierdoły.
Dovahkiin – a jak chcesz pograć to musisz włączać trzy, dość ciężkie aplikacje – Origin, Przeglądarkę oraz samą grę. Totalna głupota
Obstawiam że konsolowcy zapominają danych do battleloga bo nie jest im do niczego potrzebny nie musisz sie na niczym logować na konsoli żeby pograć czy sprawdzić statystyki.
ktoś może wyjaśnić drugi akapit ?
Nie , nie mogę …! @SkywalkerPL ty to nawet do nazwy „Battlelog” będziesz miał pretensje że „…za długa, za trudna i taka jakaśśśś” – klikasz w ikonkę w BF3 i … to wszystko! , Ori i Battellog/Gra same się uruchomią- Origin i przeglądarka obciąża Ci nadmiernie system ? że what? masz drewniany komputer? no chyba nie skoro dźwiga granie w BF3 – ja pier…. co za ludzie? jak chcesz zobaczyć prawdziwą „totalną głupotę” to spójrz po prostu w lustro, szczerze.
@SkywalkerPL Całe 80MB zabiera z RAMu to tyle co steam. Kiepskiej baletnicy to i rąbek spódnicy przeszkadza
@Wcogram To samo miałem powiedzieć:)
@le_Fey – lewą nogom się wstało? Może pora złapać trochę świeżego powietrza, bo już się rzuca. @Wcogram – tu 80 tam 200… bardziej chodzi o fakt odpalania wszystkich tych pierdół. Jakoś wszystkie inne gry spokojnie radzą sobie bez dodatkowych dwóch aplikacji – jednej z biblioteką której nie można pominąć (Origin) i drugiej do przeglądania strony www-menu. Tym czasem są normalne gry gdzie jakoś potrafili oddzielić menu od przeglądarkowej funkcjonalności ze sprawdzaniem statystyk i tym podobnych.
Thank you, captain obvious.
„będą mogli przede wszystkim szybciej aktualizować grę” tia i punkbuster bedzie mnie czesciej wywalal z gry, dzieki ;/
A mi sie bardzo spodobał battlelog|Siedzę na necia czytam newsy itp, hmm może rundka w bfa? Chwila gdzieś… o tu battlelog, klik o newsy a iksinski juz odblokował EMC w śmigłowcu, hehe trzeba go nadgonić, no nieważne – wyszukiwarka, pyk dołączanie do servera, w międzyczasie szybko sprawdzę pocztę, Aha gra wskoczyła na ekran, no to jazda. Dobra, teraz trochę infonly – exit, wyszukiwarka, chwila albo nie, Jacek gra, – dołącz, Dołączanie do rozgrywki. |Bardzo nie lubię tego zwrotu ale po prostu… Miódmalina
ja się dziwię że oni cokolwiek potrafia zrobić z 512mb ramu, więc to żadna niespodzianka.