
Battlefield 1: Ilu graczy sięgnęło po tytuł? Jakich nowości oczekiwać? Kiedy ogramy nową odsłonę? Czy EA jest bogate?

Trwa podsumowanie minionego kwartału. Sony pochwaliło się zbytem PlayStation 4, a Nintendo – wynikami Switcha. Electronic Arts też ma powody do zadowolenia. Z opublikowanego właśnie raportu wynika, że drugą ćwiartkę roku fiskalnego (kończącego się 31 marca 2018) wydawca zakończył przychodem na poziomie 959 mln dolarów (w ubiegłym roku było to niespełna 900 milionów). Co ciekawe, aż 689 mln przyniosła Elektronikom dystrybucja cyfrowa (wzrost o ponad 100 mln dolarów). Nie dziwi zatem, że księgowi i developerzy kombinują, jak nieinwazyjnie wprowadzić do drugiego Battlefronta skrzynki z łupami.
Duży wpływ na rezultat miał sukces Battlefielda 1, po którego od dnia premiery (w październiku zeszłego roku) sięgnęło 23,5 mln graczy! Nieźle poradziły sobie także The Sims 4 (wzrost o 40% aktywnych użytkowników… aczkolwiek konkretnych liczb nie podano) oraz FIFA Mobile (ponad 113 milionów użytkowników!).
Przy okazji zapowiedziano, że mapa Ofensywa Nivelle’a trafi do wszystkich graczy pierwszowojennego Battlefielda (do tej pory mogli się na niej potykać wyłącznie posiadacze przepustki premium bądź dodatku Nie przejdą). We francuskim Chemis des Dames stawimy się w listopadzie. Również w listopadzie ogramy Burzę na wschodzie, będącą połączeniem dwóch operacji z rozszerzenia W imię cara (Ofensywy Brusiłowa i Czerwonego przypływu). By sprawdzić pierwszą z Kampanii Operacji będzie jednak wymagany bądź season pass, bądź rzeczony dodatek.
Rozmowy z inwestorami ujawniły również, że kolejna odsłona Pola bitwy powinna do nas trafić jesienią 2018. W przyszłym roku możemy tez oczekiwać nowych części sportowych tasiemców EA (FIFA, Madden NFL, NHL, NBA Live) oraz premiery Anthema, nowego rolpleja BioWare’u (którego pierwszy gameplay zobaczyliśmy podczas E3).
Niejako przy okazji Elektronicy zapowiedzieli, że EA/Origin Access już wkrótce może trafić na nowe platformy. Jak stwierdził dyrektor generalny Andrew Wilson:
Nasze systemy subskrypcji, jak EA Access i Origin Access, przyciągają coraz to nowych graczy. Ich baza wciąż rośnie i powinniście oczekiwać, że będziemy rozwijać ten model o więcej platform.
W podobnym tonie wypowiedział się dyrektor finansowy Blake Jorgensen. Wygląda więc na to, że już wkrótce na konta Electronic Arts wpłyną także pieniądze od właścicieli PlayStation 4.

Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Battlefield 1: Ilu graczy sięgnęło po tytuł? Jakich nowości oczekiwać? Kiedy ogramy nową odsłonę? Czy EA jest bogate?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
1) Mnóstwo. 2) Wkrótce 3) Znaczących.
Słaba. Nie polecam. Nie warto. Szkoda hajsu.
A mi BF 1 znudził się równie szybko jak i Battlefront, jak nie szybciej… Jak BF to tylko w stylu BF 2,3 i 4.
Mam nadzieję, że UE uzna skrzynki z lootem za hazard i ukróci te chore zapędy…
BF1 to dziadostwo jakiego jeszcze nie było. Tak jak napisał XenZeu jeśli Battlefieldy to tylko 3 4 czasy teraźniejsze. Niedobrze mi się robi jak widzę i słyszę o 2 wojnie światowej. Bleeeeee
BF1 rządzi… dla mnie czasy wspolczesne albo future sie przejadla
Oby w końcu powstał jakiś BF w stylu SF.
@striker1943 – dokładnie. Też wyczekuje tego momentu. Gdyby wziąć co najlepsze z ostatnich bfów, z 2142 (który był według mnie świetny) klimacik + coś nowego „fajnego” – to byłoby piękne 🙂
@TonySoprano Z tym, że BF1 jest osadzony w realiach I wojny światowej :)|A 3 z 4 mogą buty lizać swoim poprzednikom. BF2 z 2142 był szczytem tej serii, a potem zaczęło się to sypać. Pochwalić można BC2, które mimo iż spinoff, zabawa w nim była i jest przednia. A sam BF1 pomimo narzekań niektórych jest jednym z lepszych multików ostatnich lat…khe…khe.. PUBG….khe…khe…