rek
rek
08.03.2013
Często komentowane 18 Komentarze

Awakened: Twórcy realizują plan B

Awakened: Twórcy realizują plan B
Studio Phosphor Games nie poddaje się — choć zbiórka na Awakened zakończyła się klęską, firma wprowadza w życie plan B. Szanse na uratowanie projektu jeszcze są, wszystko zależy od graczy.

Developerzy z Phosphor Games twierdzą, że mimo zakończonej niepowodzeniem zbiórki na Kickstarterze reakcja graczy na Awakened była pozytywna — wiele osób deklarowało chęć wsparcia projektu, gdyby akcja trwała dłużej, a niektórzy zapewniają, że wpłaciliby pieniądze, gdyby istniała możliwość dokonania transakcji poprzez PayPal.

Dlatego też ekipa z Phosphor Games chce spróbować drugiego podejścia, tym razem omijając pośrednika, jakim jest serwis Kickstarter. Wcześniej jednak twórcy Awakened chcą przekonać się w stu procentach, czy rzeczywiście jest popyt na ich grę. Uruchomili ankietę (dostępną TUTAJ), w której pytają graczy, czy byliby gotowi po raz kolejny ich wesprzeć, a jeśli tak, to jaką sumą. Sonda potrwa przez tydzień, a jeśli jej wyniki wskażą, że użytkownicy są chętni wpłacać pieniądze na grę, wówczas ruszy druga zbiórka.

Tym razem gromadzone one będą nie na Kickstarterze, a na stronie studia. Dzięki temu gracze będą mogli dokonywać transakcji poprzez system PayPal, a każdy cent pójdzie bezpośrednio do studia Phosphor Games. Nie będzie więc ceny minimalnej, której nieosiągnięcie oznaczałoby fiasko. Developerzy twierdzą, że jeśli udałoby im się zebrać taką samą kwotę jak w poprzedniej akcji (a więc około 340 tysięcy dolarów), byliby w stanie stworzyć grywalny prototyp Awakened.

Co dalej? Pragnący zachować anonimowość jeden z twórców gry w wywiadzie udzielonym serwisowi Eurogamer zdradza, że jego ekipa chce obrać model zastosowany przez NotchaMinecrafcie. Jeszcze w tym roku darczyńcom udostępniona byłaby więc bardzo wczesna wersja produkcji, którą mogliby potem modyfikować za pomocą dostarczonych narzędzi. Awakened zmieniałoby się więc dzięki fanom.

rek

18 odpowiedzi do “Awakened: Twórcy realizują plan B”

  1. Wiedziałem, że twórcy mają jakiś plan w zanadrzu. Mam nadzieję, ze im się uda.

  2. Oby się udało, ciekawie się zapowiada

  3. Niech pokażą jakiś ciekawszy gameplay. Pokazanie jak to świetny jest kreator, szpony czy kolce wysuwające się z dłoni a rozgrywka to szame szczelanie….

  4. Raczej ludzie na to nie pójdą. Kickstarter zapewnia to, że jeśli ktoś wesprze projekt, który odniesie sukces to ma pewność, że za swoje pieniądze dostanie pełną wersje gry. Zaś ów „Plan B” przewiduje tylko dostęp do alphy/bety z ciągłym znakiem zapytania czy pełna wersja w ogóle powstanie.

  5. @Kricz|Robisz sobie jaja? W którym miejscu KickStarter zapewnia że jeśli zbiórka bedzie udana to ktoś dostanie gre? To inwestycja, jeśli coś sie spierdzieli to nie dostaniesz gry a kasa i tak pójdzie. Zbiórka przez ich strone,twór różni sie tym od KickStartera tym że 100% kasy pójdzie do nich więc jest to bardziej opłacalne.

  6. glina|”Tym razem gromadzone one będą nie na Kickstarterze, a na stronie studia.”

  7. zglina – Zbiórka przez Kickstartera gwarantuje to, że jeśli wpłacisz przez niego pieniądze to masz pewność, że twórcy albo dostaną pełną kwotę potrzebną do ukończenia gry albo nie dostaną jej w ogóle. O wiele większe prawdopodobieństwo jest na to, że developerzy ukończą grę z PEŁNĄ kwotą jakiej sobie życzyli niż z kwotą „co łaska”, która na pewno nie będzie zwracana no matter what happens. Innymi słowy – Kickstarter gwarantuje to, że twórcy będą mieli tyle pieniędzy ILE POTRZEBUJĄ, a nie „ile im się trafi”.

  8. Dajmy na to, że tym razem twórcy „planem B” zbiorą biedne, niecałe 100 tysięcy dolarów, które ma się nijak do kwoty jaką sobie zażyczyli ani jaką zebrali na Kickstarterze. Co oni zrobią z tą kasą? Gry z niej nie zrobią – bo za mało, oddać nie oddadzą – bo to nie Kickstarter. W takiej sytuacji wypuścili by pewnie bardzo biedniutką alphę tylko po to żeby zachować w jakiś sposób twarz. Na-ah, ludzie się nie będą na to pisać, stanowczo za dużo niewiadomych.

  9. Zresztą ja się nie dziwie, że akcja na Kickstarterze nie wypaliła. Sama gra nie ma zbytnio pomysłu na siebie. Oprócz tego, że do dyspozycji mamy pewnie pierdyliard różnych mocy, broni i strojów do kombinacji wciąż nie wiadomo tak na prawdę O CZYM ta gra ma być. Multi? NOPE, IMBA kreator postaci byłby totalnym gamebreakerem, a nie wierzę w to, że studio, które od dawna ma poważne problemy z uciułaniem paru groszy na swoją grę udźwignie stworzenie dobrego balansu pomiędzy kombinacjami shitloadu mocy i broni.

  10. Światłem w tunelu mogłyby być mody. Ale mody mają to do siebie, że powstają jeśli grą jest ktoś zainteresowany. Jeśli tytuł nie odniesie chociażby małego sukcesu – nie liczcie na wiele modyfikacji.

  11. @Kricz Jeśli byś czytał dokładnie, to było powiedziane, że gra będzie nastawiona na singiel, a jeśli dostaną więcej kasy niż oczekiwali(MILION DOLARÓW? xD) to zrobią jeszcze multi. Chyba za 800 patyków mieli dać jeszcze zestaw narzędzi do robienia modyfikacji itp.

  12. robertwidla 9 marca 2013 o 09:53

    Jak się uda, dla mnie must have, lubię gdy mogę sobie pokombinować z postaciami itp.

  13. JARNOLD – Dobra, ale „singiel” to chyba bardzo ogólnie powiedziane, nie sądzisz?

  14. @Kricz Napisałem „singiel” bo nie pamiętałem dokładnie co mieli zrobić (Coś mówili o wielowątkowej fabule itd.), ale wszystko było napisanie na stronie Kickstartera i w filmikach z komtarzami(przyda sie dobra znajomość ang.). Jeśli jesteś zainteresowany tą grą to powinieneś sam szukać informacji właśnie tam.

  15. Niema pomysłu na siebie? Rly? To jest lepszy pomysł niż prototype czy InFamous. I Tak taka zbiórka jest lepsza bo a) daje więcej czasu b)dzięki temu więcej osób ma szanse wpłacić. KickStarter zapewnia że twórcy dostaną kase ile wymagają ale nie tyle co potrzebują. Swoją drogą to co chcą zrobić teraz istnieje już od dobrych kilku lat. Może kojarzysz coś takiego jak „pre-order”. To jest nic innego.

  16. To by było świetne, gdyby zależnie od typu postaci świat zmieniał się z nowego jorku na średniowieczną europę lub renesansowe włochy.|Szkoda, że to raczej nie dojdzie do skutku…

  17. @zglina – Eee… FICZER =/= pomysł na wciągającą grę. Sama custromizacja postaci nie zapewni ci 10 godzin gry, a poza nią gra jaj nie urywa.

  18. A myślałem że piją

Dodaj komentarz