Assassin’s Creed Origins: Szczegóły przepustki sezonowej [WIDEO]

W jej ramach dostaniemy dwa rozszerzenia fabularne.

Ledwie kilkanaście godzin temu Ubisoft ujawnił, że najnowsza część Assassin’s Creeda doczeka się szeregu darmowych dodatków, w tym między innymi trybu umożliwiającego walkę z egipskimi bogami (po szczegóły odsyłam TUTAJ), a teraz wiemy też, co dostaną ci, którzy zdecydują się sypnąć groszem za przepustkę sezonową. Składa się ona z pięciu elementów, przy czym najważniejsze są dwa dodatki fabularne.

The Curse of the Pharaohs pozwoli głębiej zanurzyć się w świat egipskiej mitologii. Bayek trafi do nowego otwartego obszaru, w którym będzie próbował rozwikłać „tajemnicę zamieniającą się w prawdziwy koszmar na jawie”. W międzyczasie skrzyżuje ostrza z nieumarłymi faraonami i mitologicznymi bestiami.

The Hidden Ones pozwoli śledzić wydarzenia, które mają miejsce wiele lat po zakończeniu podstawowej fabuły Origins. Bohater wyruszy na półwysep Synaj, gdzie zaangażuje się w konflikt między Cesarstwem Rzymskim a rebeliantami.

Do tego dochodzą drobiazgi w rodzaju pakietów strojów, broni i wierzchowców inspirowanych Horusem i rzymskim centurionem, unikalny miecz Ostrze Klęski (oryg. Calamity Blade) oraz garść wewnątrzgrowej waluty.

Czytaj dalej

12 odpowiedzi do “Assassin’s Creed Origins: Szczegóły przepustki sezonowej [WIDEO]”

newsbot 10 października 2017 o 20:02

W jej ramach dostaniemy dwa rozszerzenia fabularne.
sabaru 11 października 2017 o 10:09

A cena jaka? 300zł za sam przepustkę.
Graedl 11 października 2017 o 11:05

@sabaru|To nie wina Ubisoftu, że w Polsce 70% ludzi zarabia 400 euro miesięcznie, ja jako student na praktyce nawet tyle nie zarabiam xD Jeśli te dwa DLC będą zbliżone wielkością do DLC z Wiedźmina 3, no to cena 40$ jest wg rynku zachodniego uzasadniona.
AkarZaephyr 11 października 2017 o 11:33

Jeżeli płatne dodatki będą porównywalne rozmachem do Dying Light: The Following, to takie płatne DLC rozumiem, choć nie powiem, żebym w 100% popierał.|Podejdę jednak z rezerwą – BF2 też miał być super bo bez przepustki czy płatnych DLC, w zamian za to dostaliśmy skrzynki z łupami. Zobaczymy, jakie mikro-transakcje skracające niepotrzebny grind (sztucznie rozdmuchany żeby jednak zapłacić) wrzuci Ubisoft. Studio to jedno, ale wydawcy to prawdziwa zaraza.
CamCygi 11 października 2017 o 11:50

Lepiej napiszcie o niesmacznym bannerze reklamowym Gamestopu z preorderem AC Origins. (https:www.youtube.com/watch?v=pL5yGSCjtYw)
Poganin 11 października 2017 o 12:43

@CamCygi: O to to!
AkarZaephyr 11 października 2017 o 13:02

Po co się rozpisywać o fałszywce? 😛
ozi123451 11 października 2017 o 14:43

@Graedl nawet się nie oszukuj. to jest ubisoft, co najwyżej te dodatki będą miały 2 godziny długości(łącznie), nie wspominając o tym ile z tego miało być w podstawowej wersji gry a zostało wycięte. a tak przy okazji zrobimy test: czy ktoś pamięta jeszcze nazwę gry/producenta/studia która się reklamowała zasileniem kukurydzy i jej wzrost miał symbolizować jak zaawansowane są prace nad grą? ale tak bez wyszukiwania tego w necie, bo ja tylko pamiętam że była taka akcja
ozi123451 11 października 2017 o 14:48

i tak jeszcze z innej beczki: gra jeszcze nie wyszła a już jest zapowiedź DLC…. jak tak dalej pójdzie to będziemy dostawać zapowiedzi DLC szybciej niż zostanie podany do wiadomości publicznej sam tytuł „podstawowej wersji gry”
aros2004 11 października 2017 o 15:11

A czy to nie trzeba kupić wersji AC która zawiera przepustke sezonową do darmowych dlc? Różnica wtedy w cenie to 130zł więcej
JaZ92 11 października 2017 o 15:16

darmowe DLC, ale season pass za 300 zł :p
ja0lek 11 października 2017 o 18:09

pierwszy dodatek brzmi jak typowe nudne dlc ubi. Za to drugi brzmi już ciekawiej.