
Assassin´s Creed Origins: Cały Egipt do zwiedzenia, uwierzycie?

Widzisz tę górę? Ona tam jest, wyrenderowana. Możesz do niej dojść, choć zajęłoby to wieki. Gra jest ogromna, właściwie odtworzyliśmy cały Egipt.
Powyższe słowa menadżera do spraw PR Ubisoftu, Davida Burroughsa, brzmią nieprawdpodobnie, na szczęście już wkrótce dowiemy się, jak PR-owa gadka będzie się miała do rzeczywistości. Zweryfikujemy również zapewnienia, jakoby ogrom świata Assassin’s Creed Origins miał być najlepiej widoczny na Xboksie One X, dzięki jego mocy obliczeniowej. Co się zaś tyczy pytania „widzisz tę górę?”, to zastanawiam się , czy David Burroughs zna historię człowieka, który użył go jako pierwszy. Todd Howard na pewno byłby z niego dumny.
Assassin’s Creed Origins zadebiutuje na PC, PS4 i XBO za nieco ponad trzy tygodnie, 27 października.

Czytaj dalej
19 odpowiedzi do “Assassin´s Creed Origins: Cały Egipt do zwiedzenia, uwierzycie?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
I będę do tej góry szedł i szedł i szedł… i nic się nie będzie działo, a potem będę musiał wrócić i nadal nic się nie będzie działo… imponujące
@panslonce w punkt. Przez ostatnie 10 lat mamy modę na ogromne otwarte światy ktore… świecą pustkami. Ale niestety teraz wystarczy w opisie gry wrzucić hasło „sandbox”, i sprzedaz na poziomie parusetysiecy (albo i wiecej) sztuk gwarantowana.
„na Xboksie One X, dzięki jego mocy obliczeniowej” Hahaha, nagrodę Kulfona tym PRowcom. Zaklinają rzeczywistość na potęgę.
Jakoś nie wierzę, żeby odtworzyli cały Egipt. Powątpiewałbym nawet jakby powiedzieli, że dali całą deltę Nilu.
I po co? żeby znaleźć skrzynkę z 20 sztukami złota albo inne bzdety?
Była ostatnio gra która co prawda nie odtworzyła, ale „stworzyła” cały Wszechświat. Wiele to jej nie pomogło.
„PR-owa gadka”? Takie stwierdzenie pasuje do content marketingu, który służy do przyciągania uwagi efektownymi stwierdzeniami. PR z kolei właśnie bardziej opiera się na konkretach (nie mówiąc już o tym, że marketing i PR to oddzielne dziedziny mające odmienny charakter).
Co z tego że są dawane duże światy w grach jak gra polega głownie na jeżdżeniu z punktu A do B i to tylko po to żeby rozwalić kilku przeciwników. Tu pewnie rozgrywka będzie polegać na tym samym i do tego większość terenu to będą pustynie.
Kolejny sandbox z ogromnym otwartym światem? I w dodatku od Ubisoftu? Tego jeszcze nie widziałem. Biere dziesięć sztuk, pani kasjerko.
Preorder na wersję Gold złożony i się doczekać już nie mogę. Mam wszystkie części tej serii i przy każdej się świetnie bawiłem. To mój pierwszy preorder, ale ufam ekipie od Black Flaga. Widziałem wszystkie materiały i gameplaye, i widać dużo zmian na lepsze. Jedyne co mnie boli to levelowanie, bo nie pasuje mi do serii, ale w Syndicate było to do przeżycia, a tutaj wygląda na ulepszone pod każdym względem.
Mam nadzieję tylko, że będzie można wyłączyć większą część interfejsu, żeby latające cyferki zdobywanego doświadczenia i zadawanych obrażeń nie psuły immersji.
Wom Poloki to nigdy nie dogodzi.
Woooo cały Egipt!!! I to za czasów gdy ludzie siedzieli głównie przy oazach! Ach te setki kilometrów kwadratowych pustki. Już czuję tą radość gdy po 12h spacerku okaże się że góra to po prostu góra i tyle.
Te góry to tylko dodatek , możecie tam dojść jeśli chcecie. Chodzi o to żeby gracza nie ograniczały tak bardzo niewidzialne ściany, i żeby świat sprawiał wrażenie dużego, ale tak naprawdę i tak większość będzie opustoszałych pustyń z dodatkami skrzynek, wrogów i zadań pobocznych.
Hmm… Już gdzieś te początkowe zdanie pana PR-owaca z Ubi słyszałem. Chwila! Todd Howard przy prezentacji Skyrima i jego słynne „You see that mountain? You can climb it!” Przypadek?
Fajnie, tylko niech zawartości będzie dużo. :v
Dla mnie mapa ma byc po pierwsze ciekawa. Niekoniecznie duza. Ogromne i puste przestrzenie zwiedza sie upierdliwie, bo latwo cos przeoczyc – czego nie lubie. Mam nadzieje, ze aktywnosci beda fajne i zroznicowane – wole mniej lepszych niz ubisoftowe w cholere tej samej sredniawki. Oby nie poszli tez droga Dzikiego Gonu z tryliardem znakow zapytania, z ktorych zapychaczami nie byly jedynie te, pod ktorymi kryl sie quest albo Ukryty Skarb (bo jakis liscik, historyjka, poszukiwania, wiec powiedzmy, ze byly OK).
Widzisz tę górę? Możesz do niej dotrzeć. Ale co tam jest dowiesz się jak kupisz DLC 🙂
Dla mnie ideałem byłaby częstotliwość jakichś ciekawych miejsc na mapie Dzikiego Gonu, tylko bez tych irytujących znaków zapytania. Człowiek by chciał czasami się tak po prostu na coś natknąć.