
Amazon anulował MMO w uniwersum „Władcy Pierścieni”

Nie jest tajemnicą, że Amazon Games zmaga się ze sporymi problemami. Deweloperski oddział amerykańskiego giganta obecnie specjalizuje się w… kasowaniu przeróżnych projektów. Czasami jest to związane z niską jakością premierowego buidu gry (przypadek sieciowej strzelanki Crucible). Innym razem ambitne plany rozbijają się o brak możliwości nawiązania właściwej współpracy. Ta druga kwestia dotyczy zapowiedzianego w 2019 roku The Lord of the Rings MMO (tytuł roboczy).
Jason Schreier, dziennikarz Bloomberga, dotarł do informacji, z których jasno wynika, że omawiany projekt został wyrzucony do kosza. Całą sytuację opisano w następujący sposób:
Gra była rozwijana w Amazon Game Studios wraz z chińską firmą Leyou Technologies Holdings Ltd., która została zakupiona przez konglomerat Tencent Holdings Ltd. w grudniu. Wynikające z tego negocjacje kontraktowe doprowadziły do sporu na linii Amazon – Tencent, który ostatecznie spowodował anulowanie gry. Taką informację udało się uzyskać od osób zaznajomionych z tą sprawą, które poprosiły o anonimowość, gdyż nie są upoważnione do publicznego wypowiadania się na ten temat.
Przykre wieści zostały potwierdzone przez rzecznika Amazona:
Uwielbiamy markę Władca Pierścieni i jesteśmy rozczarowani, że nie udostępnimy tej gry [The Lord of the Rings MMO – dop. red] klientom.
Ta sama osoba powiedziała, że niestety nie udało się ustalić warunków współpracy, które pozwoliłyby kontynuować produkcję wspomnianej gry.
Saturday Scoop: Amazon has canceled its Lord of the Rings MMO, announced two years ago, due to a dispute with Chinese conglomerate Tencent.Yet another setback for Amazon’s long-struggling video game division: https://t.co/jozL9oZTG7— Jason Schreier (@jasonschreier) April 17, 2021
Pozostaje nam trzymać kciuki za udaną premierę New World.

Czytaj dalej
23 odpowiedzi do “Amazon anulował MMO w uniwersum „Władcy Pierścieni””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Mi nie smutno|100% gier bazowanych na czymś znanym jest klapą przez zbyt duże oczekiwania i brak przywiązania do standardu (oczywiście filmów w tym przypadku)
Chamstwo!
@Karczek A mi smutno z tego powodu. Mimo, że zazwyczaj jest tak jak mówisz nawet w świecie growym np. gry transformers, king kong, avatar czy prawdopodobnie nowy Gollum, często trafiały się perełki takie jak Bitwa o Śródziemie 2, czt SW Empire at War (w którego nie grałem, jednak słyszałem że jest dobry). Z drugiej strony dziwne jest tworzenie przez studio amazonu dwóch gier mmo jednocześnie, skoro wiadomo, że ta lotra zje tą pierwszą przez samą markę.
W tym Amazonie to palą pieniędzmi bez opamiętania. Dobrze, że mają ich jak Eskimos lodu.
@taz159357 No właśnie to od początku było dziwne, robić 2 gry mmo.
Czy oni skończą wreszcie robić jakąś grę xD ?
@TROLL1987 Z tego co wiem, to parę skończyli, ale zaraz potem zdechły, więc ten …
Czekajcie, jak to szło z tą definicją szaleństwa?
New World tez zapowiada sie na zwyklego sredniaka, niech se juz dadza spokoj.
Mnie by bardziej ucieszyło gdyby „The Lord of the Rings: Conquest”, czyli jedna z ostatnich gier nieistniejącego już studia Pandemic, wróciła do sprzedaży. Niestety nigdy nie miałem okazji zagrać. BTW moim zdaniem Elektronicy najlepiej czuli świat „Władcy Pierścieni”, nie to co Warner Bros, czy Sierra. Żadnej gry tak na prawdę nie spieprzyli i choć arcydzieło mieli na koncie tylko jedno (o którym Taz już wspominał) to żadna gra nie była totalnym gniotem.
@KarczekWieprzowy to poleciałeś z tą statystyką. Dobrych gier bazujących na czymś znanym jest trochę. Choćby z uniwersum SW jak Fallen Order, dwie części KOTOR. Z innych uniwersów to Shadow of War czy Bitwa o Śródziemie 2, że o trylogii Wiedźmin czy FPSach z serii Metro już nie wspomnę. To Twoim zdaniem nieudane gry?
@Arlekin No tak poleciałem, jak tak o tym myślę to 90%, ale ty też idealnie tego nie przedstawiłeś, Wiedźmin i Metro nie są bazowane na popularnych książkach, te książki zdobyły popularność dzięki grom, co innego robić grę dla fanbase’u który ma wymaganie wygórowane przez film jak LOTR a co innego robić grę na bazie jakiejś mało znanej książki, fanbase praktycznie nie ma wymagań, bo jest tak mały że zadowoli się czymkolwiek, W1 i oryginalne 2033 były właśnie tym, takim pierwszym nie-idealnym byleczymś….
…co pomogło tym studiom się wybić i nauczyć (nie mam nic do tych gier, lubię je, ale no powiedz że są dopracowane)
Jestem zaszokowany, mówię wam, zaszokowany.
Ehh głupi missclick, sorki …wybić i nauczyć się na własnych błędach, to te gry zbudowały popularność tych marek a nie próbowały na nich zarobić jak gry bazowane na znanych już markach
@KarczekWieprzowy nie do końca tak jest. Zgadzam się, że gry wypromowały Wiedźmina i Metro na cały świat ale wcześniej były to już bestsellerowe książki w krajach wschodniej Europy a Wiedźmin dużą popularnością cieszył się również w Niemczech. Gry pomogły ale nie można w żadnym wypadku mówić, że to mało znane marki ze skromnymi grupkami fanów. Za to wszystkie dobre gry z uniwersów SW i LOTR już powstawały po sukcesie sagi filmowej.
Moim zdaniem wina nie leży w oczekiwaniach fanów tylko w dość częstym podejściu do gier na motywach powieści czy filmów. Twórcy często traktują to jako dobry zarobek tanim kosztem gdyż już sama nazwa przyciągnie sporą grupę, która kupi grę. Zauważ, że w drugą stronę to działa tak samo. Niezwykle mało jest dobrych filmów i książek na podstawie gier.
@Arlekin Technicznie masz rację, ale zrób tu grę kalibru W3 przed Władcą Pierścieni Jacksona… czyli w latach 90|Nie ma niestety przykładu który by to dobrze pokazał, bo nie ma uniwersów które najpierw miały dobre gry a potem dostały pełnometrażówkę|Można jeszcze wspomnieć że teraz gracze na wszystko psioczą, przykład: >>>jo :3<<<, kiedyś dostało się gre i się w nią grało mimo niedociągnięć, teraz temu się nie podoba historia, tamtemu poprawność polityczna, innemu system walki, jeszcze może mikro....
….transakcje? |Wyobraź sobie gdyby gra tak pobugowana jak Gothic wyszła dziś na rynek (z adekwatną grafiką), myślisz że stałaby się takim kultowym klasykiem? A nie czekaj, przecież wyszła taka jedna pobugowana gra, jak się ona nazywała?
@DrugiKoment Tu masz rację, wiele biznesmenów chce grę bazowaną na czymś popularnym „bo to jest popularne i to się sprzeda, ja chcę grę która się sprzeda” bez jakiejkolwiek wiedzy co tak naprawdę sprzedaje gry
jak zwykle tencent wpycha swoje chciwe paluchy. A to dopiero poczatek, bo mają je już wepchniete w większość growego rynku na wschodzie, zachodzie i gdzie tylko się da.
Ciekawe, kiedy Amazon w końcu stworzy dobrą grę, bo jak na razie to ich próby zaistnienia jako gracz na rynku gier były bez wyjątku porażkami
firma ma zapłacic 10 milionów podatku – wielkie oburzenie i płacz, że tyle pieniędzy stracą.|firma wyrzuca 100 milionów na zrobienie czegoć, co w połowie wyrzuca do kąta – wzruszenie ramionami, bo rpzeciez to grosze.logiczne