
The Last of Us: Już niedługo ruszy produkcja serialu

Pierwsze wzmianki o serialowym „The Last of Us” pojawiły się już na początku marca bieżącego roku. Jednak dopiero teraz stacja HBO zapala zielone światło dla całego przedsięwzięcia. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, scenariusz napisze Craig Mazin („Czarnobyl”). W proces tworzenia warstwy fabularnej zaangażuje się również Neil Druckmann, scenarzysta i reżyser interaktywnych perypetii Joela i Ellie. Obaj panowie będą też pełnić obowiązki producentów wykonawczych, zresztą podobnie jak doświadczona Carolyn Strauss („Gra o tron”, „Czarnobyl”).
.@HBO gives series order to #TheLastOfUs. @clmazin and @Neil_Druckmann set to write and executive produce. Carolyn Strauss, @evan_wells, @aqizil, and @CarterSwan also executive produce. @SPTV, @Naughty_Dog, @PlayStation productions are set to produce: https://t.co/dIOCovjGqK pic.twitter.com/tOsuWFwklR— HBO PR (@HBOPR) November 20, 2020
Wiceprezes wykonawcza HBO Programming. Francesca Orsi, przygotowała następujące oświadczenie:
Craig Mazin i Neil Druckmann są wizjonerami w swojej własnej lidze. Wraz z nimi na czele i niezrównaną Carolyn Strauss, ten serial z pewnością trafi w gusta zagorzałych fanów gier z serii The Last of Us oraz nowych odbiorców tej definiującej gatunek sagi. Cieszymy się, że możemy współpracować z Naughty Dog, Word Games, Sony i PlayStation Productions, aby zaadaptować tą epicką, niezwykle wciągającą historię.
Prezes Sony Pictures Television, Jeff Frost oraz szef studia PlayStation Productions, Asad Qizilbash dorzucają jeszcze kila miłych słów:
Cieszymy się, że możemy współpracować z HBO i tym fantastycznym zespołem kreatywnym, aby ożywić serial „The Last of Us”. Innowacyjna narracja i pomysłowość działu PlayStation to naturalne uzupełnienie głównych założeń wytwórni Sony Pictures Television. Nasza współpraca jest doskonałym przykładem działania naszej filozofii „Jedno Sony”.
Z najnowszych informacji wynika, że, Johan Renck jednak nie będzie pracował przy „The Last of Us”. Reżyser „Czarnobyla” pierwotnie miał współtworzyć odcinek pilotażowy omawianego serialu. Ostatecznie nadmiar obowiązków sprawił, że Renck zrezygnował z wcześniejszych planów.

Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “The Last of Us: Już niedługo ruszy produkcja serialu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Fajny serial się zapowiada, oby nie zrobił się z niego The Walking Dead.
Obecnie w amerykańskich produkcjach „reżyser” niewiele znaczy. A w serialach to już w ogóle: 10 odcinków, 10 reżyserów, a różnic nie widać żadnych – pełno jest takich seriali. Reżyser ma tyle wpływu na te dzieła, co maszynista na trasę pociągu Warszawa-Kraków. Tak więc rezygnacja Rencka znaczy tyle co nic.PS Oczywiście bywają wyjątki, np. ktoś uzna, że w piątym odcinku bohaterowie zatańczą i zaśpiewają, wtedy bierze się kogoś z doświadczeniem w musicalach itp. sytuacje, ale to jak pisałem – wyjątki.
@Tzar, pamiętam, jak oglądałem House of Cards i czekałem na odcinki, w których intrze pojawi się nazwisko ulubionego reżysera. Być może to kwestia autosugestii, ale naprawdę odczuwałem różnicę między reżyserami i to aż do momentu, w którym odcinki potrafiły mnie po prostu nudzić. Mogło być również tak, że akurat mój reżyser dostawał lepsze scenariuszowo odcinki. |Ale to wcale nie jest takie nic, według mnie. Chociaż, oczywiście, różnice są delikatne. Reżyser nie zmieni konwencji serialu, a dopieści odcinek.
Najlepiej dla tej serii byłoby gdyby Neil Druckmann trzymał się od niej z daleka. Świat u schyłku zagłady, dookoła wirus i zarażeni klikacze, a tutaj melodramat kto do czyjej byłej dziewczyny podjeżdża, kto z kim jest w ciąży, że o elementach feministycznych nie wspomnę
@Deakon Neil Druckmann zepsuł TLOU, ale to co napisałeś to bzdura – przecież cały koncept pierwszej części i ogólnie koncepcji post-apo jest to, jak ludzie żyją i próbują być dalej ludźmi w obcym, wrogim świecie.
Oby serial trzymał poziom gier.
@IAtarenI – to, że elementy romansu siłą rzeczy pewnie znajdą swe miejsce w każdej historii, o tyle nie musi być tego napchane do rozmiarów melodramatu. Pierwsza część opierała się na relacji ojca i dziewczynki, która zastąpiła mu córkę, jest przyjaźń, przygoda, nadzieja a wirus i klikacze stanowią tło dla refleksji nad ludzką naturą. Dwójka to opowieść o zemście i kiepska próba pokazania jak to po obu stronach barykady są ludzie i nie można widzieć świata czarno biało, co jest żadnym odkryciem.
Oj Obecność Dukmana napawa mnie tutaj obawami. Oby nie było tutaj znów wciśniętej na siłę Popranośći politycznej: Hejty na Mnie czas ………. start