rek
rek
04.05.2017
Często komentowane 16 Komentarze

„The Defenders” z pierwszym trailerem [WIDEO]

„The Defenders” z pierwszym trailerem [WIDEO]
Luke Cage, Daredevil, Jessica Jones i Iron Fist łączą siły!

O ile w komiksowej serii założycielami grupy byli Doctor Strange, Hulk, Namor i Silver Surfer, Netflix ma na markę inny pomysł. Za sprawą „Defenders” stacja zbierze do kupy trzy ze swoich uznanych seriali oraz „Iron Fista”.

Projekt otrzymał zwiastun, w którym bohaterowie wchodzą w interakcje (Daredevil okazuje się obrońcą Jones, Iron Fist spuszcza łomot Cage’owi) i uczą się współpracy. W tle pobrzmiewa nieśmiertelny przebój ulubionego zespołu naszych młodszych sióstr.

Ośmioodcinkowy serial zadebiutuje 18 sierpnia. Wystąpią Charlie Cox (Daredevil), Krysten Ritter (Jessica Jones), Mike Colter (Luke Cage) i Finn Jones (Iron Fist). Poza tym możemy liczyć na gościnny udział gwiazd większego formatu, w tym Sigourney Weaver oraz znanej z wielu marvelowo-netfliksowych serii Rosario Dawson.

rek

16 odpowiedzi do “„The Defenders” z pierwszym trailerem [WIDEO]”

  1. Nie rozumiem tego całego narzekania na Iron Fista. Fakt, aż tak dobry jak pierwszy sezon Daredevila nie był, ale słabym bym go nie nazwał. Mi osobiście przygody Randa oglądało się znacznie lepiej niż Cagea.

  2. @lastmanstanding Można wiedzieć jakie? Szukam akurat czegoś nowego.

  3. KokodavePL 4 maja 2017 o 12:29

    Zapowiada się ciekawie 🙂

  4. Bronnson, Iron fist to film o mistrzu sztuk walki, którego gra aktor, który nie walczy. Przy daredevillu była maska i kaskader. Tu nie ma maski więc jest problem. Sam Iron fist został pokazany jako postać płytka i bez celu. Ogólnie dla mnie DD>JJ>LC>IF.

  5. JohnyGuliano 4 maja 2017 o 12:58

    kiogu1 W Daredevillu z tego co słyszałem to Cox robi wszystko na co mu pozwolą, chyba boją się, że w ostrzejszych scenach cuś sobie zrobi.

  6. Bronnson nie oglądałem Iron Fista ale sam Cage’a skończyłem po którymś odcinku – takie to nudne, mętne i głupawe, że aż się odechciewa. Daredevil walczył z kilkoma mafiami naraz, Jesicca z najbardziej psychopatyczny i socjopatycznym osobnikiem jakiego można sobie wyobrażić… Luke Cage walczy z kolesiem co ma nocny klub… NO bez kitu.

  7. Ghost Rider od Netflixa by wszystko pozamiatał, ale nie, lepiej wpitolić jego nową wersję do Agentów.

  8. Czy tylko ja nie trawie wszystkich produkcji z superbohaterami ? Czy tylko ja mam odruch wymiotny na samą myśl, że mam to oglądać ? A takich produkcji jest o zgrozo z roku na rok coraz więcej. Nie zrozumcie mnie źle, lubię oglądać takie filmy, ale jeśli występuje tam jeden bohater a klimat jest lekko mroczny, nie głupkowaty jak w większości tych filmów, jeśli ktoś ginie to ma to być przeżycie, smutek a nie trup ściele się gęsto a emocji przy tym tyle co przy piciu herbaty.

  9. infrashock 4 maja 2017 o 15:27

    @Dziad Nie tylko Ty. Mam już serdecznie dość Marvelów/DCków na srebrnym ekranie. Poważnie, wolałbym już zobaczyć jakieś dobre kino akcji w staroszkolnym stylu albo mocny thriller. Swoją drogą ciekawe, że jest mocny popyt na gogusiów w rajtuzach, a Punisher doczekał się zaledwie trzech filmów i to dość wiekowych już. Czy jest ktoś w stanie zrobić porządny, mroczny film akcji z Frankiem?

  10. alistair80 4 maja 2017 o 16:26

    No nie wiem. Dla mnie Punisher to chodząca maszyna do zabijania. Przy jego podejściu nie ma opcji, żeby nie ucierpieli niewinni. Choć nie zaprzeczę, uważam, że czasem przydałby się ktoś taki. Choćby Batman nie powinien mieć skrupułów. Joker dawno powinien dostać kulę w łeb, bo to seryjny morderca bez krztyny litości. Każda jego kolejna ucieczka z więzienia to kolejne trupy. Jeśli nie można kogoś takiego zabić, to znaczy, że możemy równie dobrze sami popełnić samobójstwo.

  11. @aliven dodajmy jeszcze, że ten „gość z nocnym klubem” do samego końca podejmuje durne decyzje i zachowuje się jak typowy „gangsta” z filmów akcji klasy C. W sumie to on jest niebezpieczniejszy dla siebie samego, niż dla głównego bohatera. Kiedy zastąpił go Diamondback myślałem że będzie lepiej, ale ten kołek okazał się jeszcze żałośniejszy od „jakmutam z klubu”. Ze wszystkich czterech seriali Cage ma zdecydowanie najsłabszych villainów i mnie osobiście raziło to bardziej, niż słabe kung fu w IF.

  12. @Dziad Tak, tylko ty. Reszta tak jak ja jest zachwycona i wciąż oczekuje na więcej.

  13. alistair80 – może Cię to zaskoczy ale Batman ZABIŁ, nie raz, a wręcz kilka. Sam Joker również miał swoje fazy i nie zawsze jego ucieczki/przestępstwa kończyły się zgonami. | |Co do seriali to o ile DD w pierwszym sezonie mi się podobał to w drugim już było tego wszystkiego za dużo na jeden sezon. Iron Fist nie był zły i w fajny sposób pokazał, że bohater nie musi tylko trzaskać wszystkich po ryjach i niszczyć okolice… JJ i tak wypada najlepiej. I tak wszystko rozbija się o gust oglądającego ; ]

  14. Z tego wszystkiego jedynie pierwszy sezon Daredevila był ciekawy i nawet wciągający. LC był żałosny, IF nudny a JJ jakoś mnie nie wciągnęła (choć trzymała poziom). PS To oczywiście tylko mój gust 😛

  15. Dla tych co chcą Punishera to przecież będzie serial The Punisher od Netflixa i to w tym roku jeszcze. Czekam na The Defenders bo poprzednie seriale tematyczne mi się podobały. Zdecydowanie prowadzi JJ i to głownie przez jednego z najlepszych złych jakich udało się pokazać w MCU. DD na drugim miejscu, a podium zamyka LC. IF jeszcze nie skończyłem ale na razie mi się sama postać Randa nie podoba. Nie wiem, mam wrazenie, ze ta postać zachowuje się nieżyciowo 😛 Jego decyzje i zachowanie sa dziwne.

  16. Dziad -> w takim razie zapraszam na Guardians of the Galaxy, i Thor: Ragnarok 🙂

Dodaj komentarz