Metal Gear Solid: Ekranizacja wciąż w produkcji

Reżyser Jordan Vogt-Roberts zdradził, że trwają prace nad scenariuszem, i zapewnił, że chce zrobić film, na jaki marka zasługuje.

O ekranizacji kultowej serii gier Hideo Kojimy mówi się od lat – obiecano ją fanom w 2012 roku przy okazji obchodów 25-lecia cyklu. Reżyser – w osobie Jordana Vogta-Robertsa – znalazł się jednak dopiero w połowie 2014 roku. Niedługo później jednak podjął się on realizacji filmu „Kong: Wyspa Czaszki” i adaptacja MGS-a zeszła na drugi plan. „Kong” trafi do kin w marcu, można więc mieć nadzieję na to, że reżyser skupi sie na Metal Gearze. Jak zapewnia:

Metal Gear Solid to dla mnie chyba najważniejsza marka na całej planecie. To genialne, idiosynkratyczne dzieło, a niedawna możliwość spędzenia czasu z Kojimą była jak sen.

Miłość Vogta-Robertsa do marki to świetny znak, bo zdaje się on zdeterminowany, by nakręcić film, który będzie jej wart:

Pracujemy nad scenariuszem. Będę walczył zębami i pazurami o to, by nakręcić film, jak należy, bo tak łatwo go spieprzyć, tak łatwo podjąć próby zrobienia z niego „G.I. Joe” albo „Mission Impossible”, albo czegoś innego, czym być nie powinien.

Reżyser odniósł się również do ograniczeń wiekowych:

Chcę zrobić film taki, jak powinien być, więc jeśli uda się podążyć ścieżką „Deapoola” i „Logana”, czyli ograniczyć budżet i celować w R [tylko dla widzów dorosłych – dop. CormaC], to świetnie. Jeżeli trzeba będzie rozdmuchać projekt, załatwić większy budżet i zgodzić się na PG-13 [od 13 lat – dop. CormaC], to myślę, że obie sytuacje są do przyjęcia. W Metal Gearze są hiperbrutalne momenty, ale niekoniecznie nazwałbym je głównym elementem [serii].

A Wy jaką wersję „Metal Gear Solid” chcielibyście zobaczyć w kinach? Bardziej kameralną i dojrzałą czy raczej wielkie hollywoodzkie widowisko dla szerszej publiki?

Czytaj dalej

15 odpowiedzi do “Metal Gear Solid: Ekranizacja wciąż w produkcji”

GeDo 21 lutego 2017 o 10:52

Może cos w klimatach Mission Impossible?
gamingman21 21 lutego 2017 o 11:21

Pierwsza część MGSa się nadaje na ekranizację bo i scenariusz prawie gotowy sam ze się…… Ogólnie nie wyobrażam sobie ekranizacji 5 tki. Open World Movie? 😀
_SetH_ 21 lutego 2017 o 12:22

Przy każdej ekranizacji jakiejkolwiek gry słyszę, że ma być jak nigdy, a potem i tak jest jak zawsze.
Zdzichsiu 21 lutego 2017 o 12:49

Tylko na czym skupiałaby się fabuła? Na pierwszym Metal Gear Solid? Tylko wtedy niektórzy mogą czuć się skonsternowani nie znając dwóch poprzednich Metal Gearów. Na początku, czyli Metal Gear Solid 3? Niby pomysł dobry, ale bądź co bądź byłby to film niezbyt pełny. A nie sądzę, aby ktoś zamierzał wsadzić fabułę kilku gier do jednego filmu.
KokodavePL 21 lutego 2017 o 14:32

zapewnił, że chce zrobić film, na jaki marka zasługuje-A wyjdzie tak jak zawsze 🙂
Pecetowiec 21 lutego 2017 o 14:44

Ten bełkot na ekranie kin się nie sprawdzi (jeśli będą chcieli napchać do filmu tyle wątków co do gier to powodzenia), ale w sumie może wyjść z tego absurdalny i w sumie ciekawy bardzo efektowny głupi film akcji… ale mówimy tu o ekranizacji gry więc wyjdzie jak zawsze pewnie. :\
makkoj 21 lutego 2017 o 16:15

zeszła mu na 2-gi plan ? a niech się pocałuje w rzyć i niech się nie chwali i udaje że pracuje tylko bierze za robotę, podniety nie będzie, a jak film już wyjdzie to zobaczymy. Jak ja nie nawidzę takich dziecinnie nieodpowiedzialnych ludzi co tylko obiecywać od czasu do czasu potrafią
deanambrose 21 lutego 2017 o 18:39

Powinni zacząć od początku, czyli od trójki, czyli od najlepszej części serii, czyli od najlepszej gry wszechczasów 😀 |@Zdzichsiu niezbyt pełny? Fabuła z trójki wystarczyłaby na kilka filmów. Dużo wątków pobocznych, świetny główny, itp. Zobacz co zrobili z „Hobbitem” – z jednej książeczki 3 blockbustery. |W sumie to i tak teraz nie przejmowałbym się fabułą (której i tak się obawiam..), ważne jest kto zagrałby Snake’a.. bo jakoś nie widzę nikogo w tej roli za bardzo.
Scorpix 21 lutego 2017 o 19:01

Nie chce żadnego MGS w kinach. Film, który by jakoś wyjaśniał ważne wątki w historii musiałby trwać około 4-5 godzin (te dialogi i monologi), a nie 2 max.
Cyjanek 21 lutego 2017 o 19:25

Osobiście wolałbym Chapter 3 W MGS V. Z tego co wiem to z same cutscenki w MGS 4 na końcu miały łącznie póltorej godziny więc wątpie że da się złożyć cos dobrego w 2. Najlepiej skoro to film byłoby zastosować coś jak w hobbicie – co najmniej 3 filmy, najlepiej dużo więcej, wszystkie dziejące się jeden za drugim. No i ograniczenie do 13. Wiem że to tylko opcja ale sam bond miał 15 lat. A brutalny nie był.
hexenisalive 21 lutego 2017 o 20:37

@Cyjanek|Ograniczenie do 13?|Co ty chcesz z tego zrobić, kreskówkę?|A na poważnie: MGS jest zbyt dorosły. Minimum 16.
infrashock 21 lutego 2017 o 23:22

MGS to 18+. Sytuacja jak Cyborg ninja wypruł flaki z żołnierzy w korytarzu, albo jak kruki zeżarły żywcem Ravena, albo kaseta, z której dowiadujemy się, że Paz była gwałcone w Camp Omega (Ground Zeroes), scena w Ngumba Industrial Zone w PP i wiele, wiele innych. Nie ma nawet takiej opcji żeby MGS był dostępny od 13′. To bardzo dojrzała i mroczna opowieść.
kafe466 22 lutego 2017 o 11:32

Czy ktoś tu wie że film MGS już istnieje?
JillSandwich 22 lutego 2017 o 12:08

@kafe466 MGS: Philantrophy nie jest oficjalny, ale i tak pewnie będzie lepszy od tego oficjalnego xd
JillSandwich 22 lutego 2017 o 12:12

@infrashock nie wspominając o całym MGR:R