
„Detektyw Pikachu”: W rolę tytułową mogą się wcielić Wolverine lub Deadpool

W lipcu ubiegłego roku przedstawiciele Fabryki Snów zapukali do drzwi The Pokémon Company. Powód? Decydenci wytwórni Legendary Entertainment wymarzyli sobie filmową adaptację znanej z 3DS-a przygodówki Detektyw Pikachu. Fani natychmiast rozpoczęli zbieranie podpisów pod petycją, by w rolę tytułową wcielił się Danny DeVito. Ten jednak nie wydawał się zainteresowany…
Zresztą, może go zacytujmy:
Nie. Nie wiem, o czym ty do mnie mówisz. Pokémon? Co to, k***a, jest?
Od tego czasu poznaliśmy nazwisko reżysera (Rob Letterman, autor „Gęsiej skórki”) i scenarzystów (Nicole Perlman, „Strażnicy galaktyki”; Alex Hirsch, „Wodogrzmoty małe”). Wielką zagadką pozostawały natomiast personalia gwiazdy, która udzieli głosu zarozumiałemu koneserowi herbaty i pięknych kobiet (w Great Detective Pikachu towarzysz Asha nie tylko mówi, ale i legitymuje się uroczą osobowością – dop. red.).
Jeśli wierzyć krążącym po sieci pogłoskom, do roli przymierzani są Dwayne „The Rock” Johnson (Luke Hobbs w serii „Szybcy i wściekli”), Mark Wahlberg (nominacja do Oscara za „Fightera”), Ryan Reynolds („Deadpool”) i Hugh Jackman („Wolverine”). Zdjęcia powinny rozpocząć się w styczniu przyszłego roku. Data premiery obrazu nie jest znana.
Z pozostałych wieści: 36-latek przebrany za Pikachu wdarł się na teren Białego Domu. Został pochwycony przez agentów Secret Service, którym tłumaczył, że chciał stać się sławny, publikując film, na którym rozbija się po siedzibie Donalda Trumpa.

Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “„Detektyw Pikachu”: W rolę tytułową mogą się wcielić Wolverine lub Deadpool”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Niestety, faw
Z tej czwórki to Reynolds jest moim faworytem.
A moim faworytem jest Jackman. Byle nie ten rock. On jest już wszędzie -.-