rek
rek
Często komentowane 39 Komentarze

Wymyśl ekstremalnie dobry film i wygraj kamerkę sportową Lamax X8 Electra! [WYNIKI]

Wymyśl ekstremalnie dobry film i wygraj kamerkę sportową Lamax X8 Electra! [WYNIKI]
Lubicie sporty ekstremalne? A może po prostu macie dużo głupich pomysłów i lubicie bawić się w Jackassa, inspirując się rosyjskimi filmami z YouTube'a, w których nastolatkowie robią skrajnie nieodpowiedzialne rzeczy? Tak czy inaczej, przyda wam się kamerka sportowa. Możecie ją wygrać. [UPDATE: Konkurs rozwiązany!]

Zwycięzcą konkursu jest…

Anonimus!

Gratulujemy i zapraszamy do sprawdzenia skrzynki odbiorczej – wszystkim zaś dziękujemy za udział.

ORYGINALNA TREŚĆ KONKURSU:

„Ekstremalnie dobry film” oznacza, że pomysł musi być bardzo dobry, ale też zawierać w sobie Związek X, który sprawi, że od czytania zmrozi nam się krew w żyłach. Przykładowo:

Zamierzamy ze znajomymi zobaczyć, czy na telewizorze 32 cali da się surfować (bo na 46″ się da, sprawdzaliśmy). Żeby było ciekawiej, jeden z nas będzie ujeżdżał telewizor, drugi – na motorówce – pilnował zasilania, a trzeci przełączał kanały.

Krótko mówiąc: chodzi o absurdalny pomysł, który wymagałby sfilmowania przystosowaną do tego kamerką. Nie sugerujcie się jakoś szczególnie tym, co powyżej – im bardziej pomysł wyda nam się oryginalny, tym większa szansa na wygraną.

Poniżej zdjęcie całego zestawu. Pomysły wpisujcie tam na dole – jednemu uczestnikowi przysługuje jeden komentarz. Macie czas do środy 9 grudnia, do 23:59:59.999. Powodzenia!


rek

39 odpowiedzi do “Wymyśl ekstremalnie dobry film i wygraj kamerkę sportową Lamax X8 Electra! [WYNIKI]”

  1. Dawid „spikain” Bojarski 5 grudnia 2015 o 16:22

    Lubicie sporty ekstremalne? A może po prostu macie dużo głupich pomysłów i lubicie bawić się w Jackassa, inspirując się rosyjskimi filmami z YouTube’a, w których nastolatkowie robią skrajnie nieodpowiedzialne rzeczy? Tak czy inaczej, przyda wam się kamerka sportowa. Możecie ją wygrać.

  2. Zamierzamy z kolegami uczcić najbliższego Sylwestra w dość nietypowy sposób, a mianowicie zeskoczyć na bungee z dachu Sky Towera we Wrocławiu. Gdzie tu ekstremalność? Po pierwsze, zamiast mocnej liny zamierzamy wykorzystać rozciągliwą gumkę od majtek. Po drugie, na samym dole, 215 metrów niżej, będzie czekać luksusowe jacuzzi, w którym umieścimy ponad 75 kilogramów uranu-235. Po trzecie, zrzucimy z dachu rekina pożyczonego z akwarium w Arkadach Wrocławkich, do którego właśnie przyczepimy ową kamerkę.

  3. Na zwycięzców czeka kamerka, a jeśli przystąpią do realizacji swoich pomysłów to mają szansę zdobyć Nagrodę Darwina. Kamerka sportowa, ale konkurs nie ma ze sportem nic wspólnego. Raczej z totalnym zidioceniem społeczeństwa i promocją autodestrukcyjnych zachowań. Nigdy nie rozumiałem fenomenu Jackass. Nie powiem, że będąc młodszym nie robiłem głupich rzeczy, ale się tym nie chwalę i nie promuję takich zachowań. Ale co tam. Stary zrzęda ze mnie. Może to i dobry sposób na oczyszczenie puli genowej.

  4. Chcę sprawdzić wytrzymałość papieru toaletowego pewnej marki. A jak chcę to zrobić? Zeskoczyć z Pałacu kultury na stos kawałków papieru toaletowego o wysokości metra. Ze względów bezpieczeństwa wykonam to z pomocą liny wykonanej z tego też papieru. Wszystko to będą kamerowali koledzy wiszący na linach z papieru toaletowego znajdujących się na przeciwległych wieżowcach. Obraz z kamer będzie dostępny na 100 calowym telewizorze-latawcu puszczanym na linie, oczywiście również wykonanej z papieru toaletowego.

  5. Ostatnio oglądałm z kumplem dokument o wielorybach. Bardzo nas zainteresował i wpadliśmy na pewien pomysł. Chcemy dać się połknąć wielorybowi a dokładniej on da się połknąć wielorybowi a w trakcie tego eksperymentu sprawdzony jak taki wieloryb wygląda od środka. Mamy już butle z tlenem i kostium do nurkowania potrzebna nam jest tylko kamera. Finałowym punktem eksperymentu będzie wydostanie się przez jelito grube wieloryba.

  6. NamiaryNieznane 5 grudnia 2015 o 17:52

    Dla kamery warto wszystko. Wziął bym na sylwestra pięć petard, przylepił bym je do mojej deski surfingowej, wyciął bym u taty w pracy, skrzydła do niej oraz dodał bym trzy koła. Dzięki temu w powinna wystartować i latać teoretycznie. Zbudował bym rampę i odpalając petardy leżąc na desce wystrzelił bym jak rakieta i poleciał w powietrze jak Superman i oczywiście w ostatniej chwili bym z niej zeskoczył i otworzył spadochron. Na koniec wybuchy jak u Michael’a Bay’a.

  7. Aby udowodnić że człowiek może chodzić po wodzie postanowiliśmy ze znajomymi przejść Wisłe. Jak to zrobimy? Jeden będzie miał buty z przyczepionymi doń rurami, drugi zaś bez żadnych masek i innych głupot będzie szedł lub płynął pod wodą i trzymał te dwie rury, trzeci tymczasem będzie to kręcił idąc po przerzuconym przez rzeke drucie kolczastym, oczywiście z bosymi stopami.

  8. Od dawna uprawiam pewien sport ekstremalny, jednak do tej pory nie udało mi się go uwiecznić żadną kamerą (po prostu nie podołały), więc pewnie ciężko będzie wam to sobie wyobrazić.|Wyczynowe, ekstremalne skoki z krawężników! Skakał bym z krawężnika, z kamerką przyczepioną do mojego kasku/tułowia. Kamerka mogła by być również operowana przez mojego kolegę, który stał by nieopodal krawężnika z którego bym skakał (na chodniku, a nie na ulicy… problemów z rozróżnieniem nie będzie! Poznamy po krawężniku!).

  9. Ostatnio zainteresowała mnie kanalizacja w moim domu, a konkretnie to, co się dzieje z tym całym świństwem, które znika w toalecie po moim pobycie. Wiem, że owe przedmioty trafiają do szamba znajdującego się na podwórzu, przez które podczas zmian ciśnienia atmosferycznego, w powietrzu unosi się woń produktów defekacji. Niestety mama w obawie przed zbyt dużym napromieniowaniem nie wyraża zgody na eksploracje tegoż tajemniczego miejsca. Ja natomiast chciałbym zobaczyć cały proces od tak zwanej „Kuchni”.

  10. Najbradziej ekstremalna przygoda dla mnie? Mrożąca krew w żyłach, podnosząca ciśnienie i paraliżująca mnie ze strachu? Pójdę w dzień nowej gazetki do Lidla, na wielką bitwę o gumowe klapki. Będę musiała być silna, by nie upaśc pod ciężarem napierajacego tłumu. Sprytna i wytrwała by dopchać się do kosza z łupem. To będzie wspaniała rozrywka, testująca opanowanie, wytrwałość w dążeniu do celu i wielką sprawnośc fizyczną.

  11. Powiem żonie że obiad mi nie smakował.

  12. Mój pomysł nie jest aż tak absurdalny.Mam wiele małych pasji i marzenie, by ci,którzy nie są w stanie robić tego co ja,mogli zobaczyć i choć w małym stopniu poczuć jak to jest.Dzięki kamerce marzenie to stałoby się łatwiejszym do zrealizowania celem.Moje pasje?M.in. taniec i akrobatyka.Konkretnie taniec z ogniem i akrobatyka powietrzna 😀 .Wyobraźcie sobie tylko połączenie dwóch żywiołów – powietrza i ognia w jednym,a w tym wszystkim jednego człowieka,który musi być jak woda,jeśli chce wyjść z tego cało 😉 .

  13. Ja zabrałbym tę kamerę w naprawdę ekstremalny teren – promocja karpia w lidlu…..|Albo lepiej. Rozdawanie darmowych Big Maców w miasteczku studenckim.|A poważnie to przydałaby mi się do nagrania mojego powstającego w trudach i znoju filmu dokumentującego strzelania artyleryjskie „od środka”. Zaliczenie przedmiotu ważna rzecz

  14. Sprawdziłbym, czy jak stanę na torach i chwycę się trakcji to pojadę jak tramwaj. Co prawda raczej(:D ) bym nie przeżył, ale kamerka i owszem, dając nam(a w zasadzie to wam, bo mnie już by wtedy nie było, no chyba, że faktycznie bym pojechał ^^) wszystkim w końcu odpowiedź(oraz dowód na słuszność tej tezy) na to odwieczne pytanie.

  15. Postanowiłem z kolegą skoczyć ze spadochronem. Jednak skok ten będzie wyjątkowy, gdyż ja wyskoczę z samolotu (4 km nad ziemią) w samej bieliźnie bez spadochronu; spadając będę golił się brzytwą (twarz zostanie przygotowana w samolocie). Kolega zaś wyskoczy ok. 15 sekund później, (on będzie miał spadochron) spróbuje mnie dogonić, poczekać aż skończę się golić, przypiąć mnie do siebie i otworzyć spadochron tak abyśmy oboje wylądowali cali i zdrowi. Mam znajomości więc to może się udać.

  16. Sprawdziłbym wytrzymałość naszych rodzimych toy-toyów. Zrzuciłbym go, np. z mostu łazienkowskiego będąc w środku. Jak wytrzyma, to będę miał o czym opowiadać wnukom.

  17. Wybrałbym się na wyprzedaż do sklepu z ubraniami dla kobiet w okresie świątecznym. Oczywiście liczę się z tym, że skończę z uszczerbkiem na zdrowiu jak wejdę w to tornado, ale w końcu do odważnych świat należy 🙂 . Niestety jest jeden problem moja kamera by tego nie wytrzymała. Ze zjechaniem w lodówce z Mount Everest by sobie poradziła, ale z wyzwaniem wyżej już niestety nie. Ach, gdybym tylko miał tego Lamax-a…

  18. Przebrałbym się za Green Goblina i lecąc nad polem na paralotni rzucałbym małymi petardami (opcjonalnie balonami wypełnionymi farbą) w ochotników w strojach Spidermana. Może to tchnęłoby trochę życia do polskiej kinematografii.

  19. W święto flagi pojechałbym do Torunia, wynająłbym mieszkanie przy siedzibie Radia Maryja i wywiesiłbym flagę do góry nogami. Następnie zaszyłbym się w oknie tak by było ewidentnie widać, że to ja, a kamerę ustawiłbym na korytarzu by ujęła kurz wzbijający się z drzwi miażdżonych taranem taszczonym przez stereotypowe społeczeństwo. Przy odrobinie szczęścia kamerą by przeżyła i telewizja miałaby materiał ukazujący Polakom, jak bardzo potrafią przesądzić.

  20. Przeżyję za 800 zł miesięcznie.

  21. Mój pomysł może wydawać się urojony, ale nic na to nie poradzę, że jestem zakręcony. Do śmigła wiatraka zostałbym przyczepiony i w tarczę strzelniczą do trzymania wyposażony. A wszystko po to, by się przekonać, czy celnego strzału z łuku można dokonać z motoparalotni do celu ruchomego na wysokości ponad 100 metrów umieszczonego. Dodatkowo dla lepszego efektu wizualnego, fajerwerki rozświetliłyby wieczorne niebo. A kamerka sportowa w konkursie CD-ACTION wygrana, zapewniłaby, żeby cała akcja została nagrana.

  22. Ja bym nakręcił film pt. „Drzwi tajemnic”. Byłoby to o chłopcu, który będąc w lesie znalazł tajemne przejście w krzakach. Po drugiej stronie zaś byłaby niezwykła kraina. Niezwykłe stwory, zaklęcia byłyby tam na porządku dziennym…P.S.|Dałbym tę kamerę filmowcowi, ale mój telefon przyczepiłbym do wędki wraz z kiełbasą za 20 zł/kg, żeby mój pies mógł filmować punkt widzenia bestii. Niedługo zaczynam karierę na YT, więc taka kamera byłaby dla mnie po prostu idealna. | ssdwa

  23. Razem z czterema innymi przyjaciółmi wsiadłbym do windy umieszczonej na ok. 10 piętrze. Następnie szósta osoba, która zajmie miejsce na jej dachu, przy użyciu piły do cięcia metalu, przerwie przymocowaną do niej linę. Gdy winda, spadając, znajdzie się już w niedalekiej odległości od ziemi, wszyscy momentalnie podskoczą (łącznie z kolegą na dachu), zawisną przez moment w próżni i opadną bezpiecznie na podłoże. Kamerki użyję do uwiecznienia akcji we wnętrzu windy, przymocuję ją po prostu do górnego rogu.

  24. Zamontowałbym kamerę na kole młyńskim, które miałoby za zadanie sztuczne wytwarzanie wydm parabolicznych na trasie przejazdu pociągu szybkobieżnego kursującego po okręgu wytworzonym przez drwali wycinających drzewostan na dalekiej Syberii. Moim zadaniem byłoby zatrzymanie rzeczonego koła młyńskiego i zakończenie bezsensownego użytkowania tejże kamery. Całości musiałbym dokonać będąc uwięzionym w owym pociągu.

  25. Misja, którą chciałbym wykonać na pierwszy rzut oka wydaje się samobójcza. Ja przebrany za kawałek pizzy ( ale takiej „normalnej pizzy dla normalnych ludzi a nie sałatkożerców” cyt. Qnik), sabotując wcześniej dostawy tego boskiego dania, wparowuję do redakcji CD-ACTION (*złowieszcza muzyka*) na pół godziny przed deadline’m. Następnie niczym główna postać „Igrzysk Śmierci” próbowałbym przetrwać, aż do samego zamknięcia numeru. Wspominałem, że byłbym kawałkiem z podwójnym serem i dodatkami all inclusive?

  26. Spróbowałbym przeżyć dwa miesiące bez wody i żywności, mając do dyspozycji jedynie skalpel i dużą ilość morfiny. Po 3 dniach zjadłbym swoją lewą stopę. Po kolejnych dwóch prawą. Następnie uda. Potem pośladki i na koniec dłonie wraz z ramionami. Cały proces nagrywałaby kamera umieszczona nad moją głową. Ze względu na ilość krwi oraz moje tymczasowe omdlenia, powinna być wodo i wstrząso-odporna. Do księgi Guinessa kazałbym dopisać erratę: Jako smakował, sam wie najlepiej.

  27. W kostiumie Golluma wisiał bym nad kraterem czynnego wulkanu przyczepiony po bokach dwiema elastycznymi linami trzymanymi przez 6 karłów z każdej strony ucharakteryzowanych na hobbitów. Na zmianę opadał bym w głąb krateru i unosił się w górę wystrzelony jak z procy śpiewając „I see fire inside the mountain” a grupa 6 ludzi ucharakteryzowana na elfów strzelała by w moim kierunku z łuków próbując przeciąć liny. Myślę że było by diabelnie ciekawie.

  28. Nakręciłbym jak wchodzę do rury i się nie cykam.

  29. Przebrałbym się za typowego szarego ufoludka z wielką głową i długimi palcami.|Sama kamera była by ukryta w głowie, gdzieś na klacie albo w pobliskich krzakach.|W jednej ręce trzymałbym coś co wygląda na skaner, a w drugiej wielki dildo.|Do ofiar do których bym podchodził z zaskoczenia (park, mniej uczęszczane ulice) |mówił bym sondujemy sondujemy 😛

  30. Sfilmowałbym prawdę…

  31. Na przełaj przez sawannę. Gdybym miał taką kamerę wybrałbym się na przełaj przez afrykańską sawannę gdzie króluje nie tylko lew. Sfilmowałbym dzikie zwierzęta w ich codziennych czynnościach, ale nie bliżej niż na wyciągniecie pazura. Nagrałbym zmagania między gepardem a antylopą, uwiecznił strusia chowającego głowę w piasek, pokazał wielki uśmiech hipcia, a nawet sfilmowałbym brzydką hienę.

  32. Od długiego czasu mam w zwyczaju rozkoszować się ciszą na moim tarasie w domku na wsi. Jednak pewnego razu coś zaczęło zakłócać mój wewnętrzny spokój. Były to szerszenie. Mój ojciec raz podjął się próby wyeliminowania jednego osobnika, aczkolwiek skończyło się to dość bolesnym ukąszeniem. Sprawa była poważna, ale wpadłem na pewien pomysł. Przygotowałem sobie strój szerszenia by w późniejszej konfrontacji podać się za jednego z nich i wytropić ich gniazdo (by później oczywiście je zlikwidować).

  33. Stało się, chmara szerszeni doprowadziła mnie wprost do ich gniazda, miałem już sobie isć aczkolwiek w wejściu stanęła królowa. Różniłem się od pozostałych przez co w jej oczach byłem nie lada atrakcyjny. Trafiłem do środka. Ku memu ździwnieniu nie budziłem w nikim żadnych podejrzeń, siedziałem tylko z boku i obserwowałem. Mijały godziny, dni..|Po pewnym czasie uświadomiłem sobie ,że nie są to wcale tak groźne zwierzęta. Mają swoją kulturę, swoje pasje, zainteresowania.

  34. Ostatnią rzeczą jaka przyszłaby mi na myśl byłoby zniszczenie ich gniazda. Jest tu dość ciasno, ale gdybym tylko miał jakąś malutką kamerę, możliwość by pokazać pokazać światu… prawdę.

  35. kiedy wyniki?

  36. Kiedy będą wyniki konkursu??

  37. Witam. Czy jest już zwycięzca?

  38. No cóż gratulacje. Aby kolega zdążył i spadochron się otworzył 🙂 Ps. jest coś lepszego w tej cenie?

  39. Nie żeby coś ale Gillette Polska już tak zrobili, co prawda nie w bieliźnie ale podobnie, też z 4km, film na YT oczywiście 😛

Dodaj komentarz