
Opowiedz nam o Marvelu, by wygrać komiksy z X-Men i Avengersami [WYNIKI]
![Opowiedz nam o Marvelu, by wygrać komiksy z X-Men i Avengersami [WYNIKI]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/dff879e1-62f4-47dd-96e4-f337f2b718e2.jpeg)
WYNIKI
Przyznajemy, że wybór zwycięzców był niezwykle ciężki, znacznie cięższy niż zazwyczaj – okazało się, że dla wielu z was Marvel to prawdziwa pasja i jeśli ktoś już o nim pisał, to wlewał w to swoje serce i pokazywał, że komiksy to ważna część jego życia. Ostatecznie po paru bolesnych redukcjach listy potencjalnych zwycięzców wyłoniliśmy pięciu szczęśliwców:
Serdecznie gratulujemy! Wszystkim dziękujemy za udział, użytkowników wymienionych powyżej prosimy o odpisanie na prywatne wiadomości.
—
Mamy dla was dwa komiksy, pierwszy o mutantach:
WCZORAJSI X-MEN Gdy przed laty piątka nastolatków (Cyclops, Marvel Girl, Iceman, Angel i Beast) tworzyła pierwszy oryginalny skład X-Men, rzeczywistość była znacznie prostsza. Dziś ci z nich, którzy przeżyli, są już dawno dorośli. Jedni stracili złudzenia, a inni wciąż wierzą w stare ideały. I nagle w tym skomplikowanym pełnym chaosu i śmierci świecie pojawiają się tamci młodzi X-Men. Cała piątka, wyrwana ze swoich czasów musi zmierzyć się ze swoimi dorosłymi wersjami, z odpowiedzialnością za czyny, które dopiero popełnią, z rzeczywistością, która przerasta ich na wielu poziomach. Scenarzysta Brian Michael Bendis (Avengers, Tajna Inwazja, Ultimate Spider-Man) i rysownik Stuart Immonen (Ultimate Spider-Man, New Avengers) stworzyli wspólnie jeden z najciekawszych superbohaterskich komiksów ostatnich lat, w którym nostalgia splata się z szybką akcją, ciekawą intrygą i sporą porcją humoru.
Drugi zaś o najpopularniejszej drużynie superherosów pod słońcem:
Najnowsza odsłona przygód supergrupy Avengers opowiada o pozaziemskim niebezpieczeństwie zagrażającym Ziemi. Tylko Avengers, i to w mocno poszerzonym składzie, mają szansę stawić czoła istotom snującym co do naszej planety własne, nieludzkie plany. To opowieść stworzona z rozmachem, w której widzimy początek wszechświata i wielkie kosmiczne zmagania, w której zobaczymy wielu znanych superbohaterów i zupełnie nowe postacie. Oto początek nowej odsłony przygód Avengers, grupy, która jeszcze nie raz wstrząśnie całym komiksowym uniwersum Marvela. Komiksem Świat Avengers debiutuje jako scenarzysta tej serii wielokrotnie nominowany do Nagrody Eisnera Jonathan Hickman (Fantastyczna Czwórka, The Manhattan Projects). Towarzyszą mu rysownicy Jerome Ope?a i Adam Kubert (Ultimate X-Men, Incredible Hulk, Wolverine).
Co zrobić, żeby wygrać oba te komiksy? Opowiedzcie nam w komentarzu, jaka opowieść o zespole X-men lub Avengersach jest waszą ulubioną – tak, żeby zachęcić nas do zapoznania się z nią. Obojętne, czy to pamiętna kreskówka X-men z Fox Kids, czy coś z growego uniwersum Marvela, czy nawet klasyczne komiksy Chrisa Claremonta – obojętne też, jaka jest forma, czy ciągnący się parę komentarzy wywód, czy własnoręcznie stworzony obrazek, czy nawet króciutki bon mot. Macie nas przekonać w komentarzach, że musimy poznać akurat waszą ulubioną historię o bohaterach lub mutantach.
Do rozdania mamy pięć zestawów zawierających oba wspomniane powyżej komiksy – na odpowiedzi czekamy do 15 sierpnia 2015 (sobota), do godziny 23:59:59. Więc… jakie historie dotyczące X-men lub Avengersów są wam najbliższe?

Czytaj dalej
91 odpowiedzi do “Opowiedz nam o Marvelu, by wygrać komiksy z X-Men i Avengersami [WYNIKI]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Osobiście uważam że najlepszą częścią historii świata Marvela to Civil War. Tony Stark próbuje przeforsować ustawę rejestrującą każdą osobę z supermocą czyli każdy superbohater byłby znany na całym świecie z swojej prawdziwej tożsamości. Przeciw niemu występuje Kapitan Ameryka który uważa to za przeciwne wszystkiemu o co dotychczas walczyli. Powstają dwa obozy walczące ze sobą o to która z nich ma rację. Czemu musicie przeczytać? bo któż z nas się nigdy nie zastanawiał który z herosów jest silniejszy?
Ja postawię na kresskówkę x-men|Bardzo ciekawa historia gdy ludzie Magneto „łączą się” z dobrymi by powstrzymać Mistic i Mesmero przed uwolnieniem legendarnego mutanta który jest chroniony trzema kluczami. Owy mutant posiada moce wszystkich które zdobył dzięki… a tego to już sami musicie się dowiedzieć 😉
Dzieła ze stajni Marvel’a czytam i oglądam od dzieciństwa. Historia która naprawdę mi się podobała i mogę polecić jest oryginalne Secret Wars z 1984 roku. Widziałem inspirowanym historią w serialu o Spider-man’ie. Lata później kupiłem Omnibus na Allegro po angielsku. Historia jest jednym z pierwszych crossover’ów w historii i ciągle dobrych po latach. Jest też debiutem czarnego kostiumu dla Spider-Man’a. Po prostu klasyka dla każdego.
Jedna z moich ulubionych komiksowych historii w Marvelu to Old Man Logan napisana przez Marka Millara z rysunkami Steve’a McNivena.Mamy tutaj do czynienia z alternatywną wizją przyszłości.Zwariowany klimat postapokaliptystyczny niczym jak w Mad Maxie w którym to superbohaterowie zostali pokonani i władzę przejęli złoczyńcy którzy podzielili między sobą terytorium.Głównymi postaciami jest Wolverine,stary i wypalony,charakterem zbliżony do postaci graną przez Eastwooda z filmu Gran Torino.Towarzyszy mu
Marvel..jako dzieciak, który jeszcze pamięta bieganie po dworze, przychodziłem specjalnie na Spider-Mana do domu. Kasety z X-menami z wypożyczalni niemal starłem, a potem jeszcze wiele razy oglądałem filmową trylogię, gdy już dostałem te filmy na DVD. To ja inicjowałem na podwórku zabawy w superbohaterów i zawsze byłem Wolverinem, bo pierwszy wybierałem postać. Pod choinkę dostałem pakiet sześciu komiksów Ultimate X-men i to właśnie ona stała się moją ulubioną. Inna niż filmy, mroczna, ale super wciągająca.
pozbawiony wzroku Hawkeye.Razem podróżują i napotykają szalone postacie czy sytuację.Momentami czuć również styl niczym z filmów Tarnatino,komiks wyjątkowo brutalny z piękną kreską.Czytelnik się nie zawiedzie 🙂 .Polecem.
Kocham Marvela za kazirodczy związek Scarlet Witch z Quicksilverem, Kapitana Amerykę jako Prezydenta, Blob pożerającego Wasp, Hulka pożerającego Keissera, Spiderverse, Civil War, Osborna jako „króla świata” i wiele innych, zaskakujących wątków m.in. z Octaviusem jako Superior Spider-Man i Bannera za Doc Greena, czyli wcześniejszego Maestro. No i z dzieciństwa kozacki Spider-Man (X-Menów na Polsacie nie było :/ ), którego oglądałem nawet ostatnio w całości i tą nową animację też 😛
Moja ulubiona opowieść o X-Menach jest z bajki Spider-Man the Animated Series, gdzie tytułowy bohater zwraca się o pomoc do Profesora X w nadziei, że ten pomoże uporać mu się z postępującą mutacją jego ciała. Peter Parker coraz szybciej przemieniał się w złowieszczą bestię i nikt inny od X-menów nie wiedział lepiej co to znaczy być mutantem. Aby zdobyć nieco więcej informacji Spider-Man działał w duecie z Wolverinem, który był jeszcze bardziej niesforny i niesubordynowany niż w filmach pana Singera.
No nie tyle X-Men, co sam Wolverine. I chyba nikogo nie zdziwię, typując „Weapon X”. Komiks, który otworzył mi oczy i pokazał, czym komiksy mogą być. Psychodeliczno-laboratoryjny klimat, niejasne zakończenie, pełno ukazanych pierwotnych, zwierzęcych instynktów… Nigdy wcześniej nie widziałem takiego dzieła. DZIEŁA, bo to nie jest zwykły komiks. |A patrząc na Avengers jako na grupę, do której należał Hulk… Najlepszym komiksem, który z nim przeczytałem to inny klasyk – Planet Hulk. Czysta furia i emocje.
Jedną z moich ulubionych historii o Avengers (i nie tylko) jest „Secret Invasion”.|Historia o zmiennokształtnej rasie Skrull, która to po wielokrotnych porażkach z Avengersami i inną rasą Kree i straceniu własnej planety planuje inwazję na Ziemię. Zdobyli technologię dzięki czemu żadna moc, magia nie technologia nie potrafi wykryć ich obecności. Zaczynają podszywać się pod bohaterów…|W końcu nie wiadomo kto jest prawdziwy a kto „podszyty”. Oprócz Avengersów pojawia się prawdziwa plejada bohaterów.
Pamietam taki jeden szczegół z kreskówki,gdy Wolverin otwiera lodówki i mówi |-Czuje gdzieś tu wołowinę 😀 |NW czemu ale ten cytat zapadł mi strasznie w pamiec,nawet pamietam jego mine 😀
Mam was zachęcać do zagrania w świetnego hn’sa X Men Legends 2: Rise of the Apocalypse? Do obejrzenia jednej z najlepszych kreskówek, w której Days of Future Past, Dark Phoenix Saga czy Phalanx Covenant łączą się z Xmen w wydaniu Jima Lee? Do czytania komiksów Marvela na czele z Xmen i Avengers? Do klasyki, w której Avengers odnajdują w bryle lodu zahibernowaną legendę i swojego przyszłego przywódcę; w której Charles Xavier rekrutuje do swojej grupy Storm, Colossusa i Logana?
Jeśli chodzi o Marvela to sprawa jest prosta: Marvel Zombie’s. Do czasu przeczytani tego komiksu najbardziej podobał mi się ten, gdzie Spiderman zostaje Captain Universe i zbawia świat z niewiarygodną wręcz prostotą, serio facet był bardzie przegięty niż Superman, na szczęście na końcu musiał oddać swoje moce, bo bym nie przeżył takiego OP. Z drugiej strony teraz Peter wącha kwiatostan od spodu a po ulicach biega gówniarz i strzela jadem… Łzy same mi płyną z oczu, kiedy widzę jak można zdewoluować…
Czy może do odświeżonego uniwersum Ultimate, gdzie Hulk niszczy pół miasta bo „Hulk jest napalony jak…”. Gdzie Wolverine długo rozmawia z pewnym chłopcem, by na końcu ze smutkiem wykonać wyrok na niewinnym lecz niekontrolującym swoich potężnych i zabójczych zdolności mutancie? Naprawdę potrzebujecie zachęty?? No to zachęcam ;].
W każdym razie sceny, gdzie Magneto jest szcęśliwie pożerany przez bohaterów Marvela, kiedy Pajączek przyznaje się do spożycia MJ i cioci May, kiedy widzimy T’challe jak jest powoli spożywany przez swojego przyjaciela… To jest tak okropne, że aż piękne… I widok mózgu Pułkownika Ameryki w rękach Red Skulla, ostrza Wolverina wypadające z rąk, ze względu na postępujący rozkład… To jest rzecz obowiązkowa dla każdego.
Odpowiedź jest prosta – „Deadpool zabija uniwersum Marvela” z serii „What if?”. W skrócie – szalony doktorek sprawia, że Deadpool pozbywa się swoich „zawichrowań” i staje się najskuteczniejszym zabójcą pod słońcem. W połączeniu z wiedzą, że jest tylko postacią z kart komiksu, D-Pool zaczyna metodycznie mordować wszystkie marvelowskie postacie (Czwórkę, Avengers, X-Menów, Taskmastera – krótko mówiąc, wszystkich). Komiks kończy się wymordowaniem całej ekipy odpowiedzialnej za komiksy Marvel Comics, tak więc
Tak więc poziom abstrakcji jest baaaaaaaardzo wysoki. Deadpool rządzi 🙂
Deadpool zdecydował, że zabije wszystko co tworzy wrzechswiat Marvela. Planuje zabić Avengersów, X-menów i wielu innych. Czy mu się uda? Togo można się dowiedzieć zapoznając się z tą niesamowitą historią zupełnie inną niż wszystkie.
Damn… ubiegłeś mnie Kalma 😀
Uwielbiam Marvela za te ich filmiki po napisach. Niestety gdy jestem w kinie zawsze zostaje sam i oglądam napisy 🙁 żeby zobaczyć ten krótki filmik, który jest genialny. A najciekawsza opowieść jest o Mike Peterson’ie który był zwykłym człowiekiem, został poddany działaniu serum Extremis podczas projektu Stonoga. Peterson później dołącza do T.A.R.C.Z.Y. i zostaje uprowadzony przez Jasnowidza. Traci prawą nogę, którą zastępują mu protezą w ramach projektu Deathlok.
Jego syn jest przetrzymywany przez Jasnowidza, dlatego Mike wykonuje wszystkie jego rozkazy. Po uwolnieniu syna Mike’a przez Skye, Peterson buntuje się przeciwko Garrettowi i postanawia szukać odkupienia za swoje zbrodnie jako Deathlok. Okazuje się jednak, że cały czas współpracuje z Coulsonem jak ukryty agent T.A.R.C.Z.Y..
Uwielbiam komiks Ród M w którym przedstawieni są i X-Meni i Avengersi (plansza gdzie są oni przedstawieni razem do dziś siedzi w mojej pamięci). Przypadła mi do gustu przede wszystkim kreska oraz sama fabuła, która wydawała mi się lepsza od innych czytanych przeze mnie wówczas crossoverów – zamieszanie i chaos w alternatywnym świecie brzmi zwyczajnie, ale wcale tak nie jest. A do tego po wszystkim populacja mutantów zostaje zredukowana, co prowadzi do równie dobrego Avengers vs. X-Men. Warto!
Ja bardzo lubię serię World War Hulk. Hulk został wysłany w kosmos przez Illuminati ( skład w którego wchodzi między innymi Tony Stark), trafia na obcą planetę gdzie po wielu walkach zostaje władcą, znajduję miłość swojego życia, spodziewa się dziecka oraz zdobywa wielu wiernych przyjaciół niestety statek, którym przybył wybucha niszczące planetę, zabijając jego ciężarna ukochaną. W serii WWH Hulk leci z powrotem na ziemię zemścić się na Illuminati chcesz zobaczy legendarne starcia Hulka z X-men, Iron-manem
Dla mnie najlepsze są historie co by było gdyby. Właśnie nie najlepiej mi się czyta. Jedną z lepszych historii jest Bullet Points w którym dowiadujemy się co by się stało gdyby za sprawą jednego pocisku cała historia uniwersum uległa zmianie. Dzięki temu komiksowi możemy zobaczyć walkę Ironmana z Hulkiem lub może jak kto woli Steva Rogesa z Piterem Parkerem. Bardzo fajna opowieść o tym że każde wydarzenie wpływa na naszą przyszłość.
Fantastyczną czwórką, i wieloma innymi postaciami musisz przeczytać tą serię.
Nie jestem ani wielkim czytelnikiem komiksów ani osobą, która widziała wszystkie kreskówki/filmy o superbohaterach. Pomimo tego jest jedna niedawno wydana produkcja, która przykuła moją uwagę bardziej niż cokolwiek innego od bardzo długiego czasu. Mowa tu o Netflixowym Marvel’s Daredevil. Klimatyczny, brutalny i świetnie zagrany przekonał mnie do zakupu kilku zeszytów opowiadających o przygodach Matta Murdocka, co – jak mi się wydaje – najlepiej świadczy o jakości tego serialu.
Uwielbiam bardzo grę X-Men Wolverine Origins która została wydana w tym samym czasie co film pod tym samym tytule o dziwo wbrew głupiemu steretypowi gra okazała sie świetna nie tylko jako gra ale także o niebo lepsza niż film,gra opowiada nam historie która już zdarzyła podczas wtopienia mu ,ale poznajemy takze wydarzenia przeszłe adamantium w grze będziemy walczyć nie tylko z żołnierzami ale także bossami takimi jak Sentinel gra także zawiera drobne elementy rpg kocham ją jak kreskowke z fox kids
Ulubiony komiks z kolesiami w kostiumach z X? Postawmy na klasykę, czyli rozciągającą się na parę komiksów opowieść o Dark Phoenix. W tej kilkuczęściowej opowieści jest wszystko. Miłość, zdrada, walka i zwroty akcji, a wszystko to zwieńczone genialnym i łamiącym serca finale. Nie często takie emocje można znaleźć w komiksie o facetach i kobietach w rajtuzach. Warty uwagi jest także występ części X-menów w grze Deadpool, gdzie pastisz ich postaci został zrobiony perfekcyjnie (Wolvi to mój osobisty faworyt).
Witam! Pomimo tego, że moje polecenie nie będzie do końca wiązało się z X-Men ani z Avengersami to jednak pojawi się w nim Kapitan Ameryka więc możemy powiedzieć, że to taki mały crossover 🙂 |Zachęcam do obejrzenia Spider-Mana z Fox Kids, story arc „Forgotten Warriors”. Pamiętam, że zawsze czekałem, aż wyemitują właśnie odcinki tej serii, a najbardziej wzruszał mnie koniec ostatniego odcinka „The Price of Heroism”. Gorąco polecam do obejrzenia i podzielania się wrażeniami 🙂
Mówi się że najbliższy często znaczy najnowszy, ale w moim wypadku tak nie jest. Najbliższa dla mnie jest historia nie tyle Avengers co ich członka – Thora.Jego ojciec to najpotężniejszy koło 12 światów a on jest blond mięśniakiem z takimi samymi mocami i jeszcze młotem. Przybywa do Mitgardu i zakochuje się z wzajemnością w badaczce zjawisk nadprzyrodzonych, senator Republiki i panią Simpson w jednym. I dodatkowo ma brata, którego wszystkie panny szarpią jak Reksio szynkę. Często marzyłem o takim szczęściu!
Wiiecie co, nie powiem Wam koniecznie o serii X-Men a raczej ich odłamie Uncanny X-Force, napisanej przez Ricka Remendera. Dlaczego ta? Jak na standardy MARVEL, powieść jest brutalna i przesycona dylematami moralnymi, bo jakbyście zareagowali na zlecenie morderstwa postaci, która okazuje się być jeszcze dzieckiem? No właśnie. To tylko wierzchołek góry lodowej. Warto dodać że team X-Force tworzą postacie z wielokrotnymi bliznami życiowymi, które niegdyś były antagonistami jak np. Deadpool. Warto sprawdzić 🙂
Zdecydowanie odłam X-Men czyli 'Uncanny X-Force’, napisany przez mistrza Ricka Remendera. Tytułowa drużyna to team do brudnej roboty, prowadzony przez Wolverine’a, do którego należą osoby ze blizna z przeszłości min. Deadpool. Grupa specjalizuje się w misjach poza prawem, w idei wyższego dobra. Remender przedstawia tu wiele moralnych dylematów, stawianych przed bohaterami np. morderstwo postaci, ktora okazuje się być wciąż dzieckiem. Jest to zdecydowanie klasyka gatunku, którą każdy fan MARVEL musi poznać.
Marvel to zbiór wielu ciekawych historii i postaci. Jeśli jednak już macie dość widzieć ludzi ubranych w kolorowe jaskrawe stroje to polecam 1602 (tytuł oryginalny – Marvel 1602), który w polsce został wydany w dwóch tomach.|Europa, XVII wiek, znane postacie z Marvela i intryga wpleciona w okresie historycznym. Polecam
Wybaczcie podwójny komentarz ale nie widziałem że poprzednie się wyświetliło 🙂
Moim zdaniem jedna z lepszych historii z Avengers – „Avengers Forever” Kurta Busieka i Carlosa Pacheco. Dlaczego? Ponieważ Busiek (podobnie jak w Marvels) złożył hołd kilkudziesięcioletniej historii Mścicieli, wrzucając do niej najznamienitszych członków oraz ewentualnych Avengers z przyszłości, a do tego zgrabnie przeinaczył znaczące epizody superbohaterów na potrzeby serii, nie tworząc żadnych paradoksów. Wielkim plusem są też rysunki Pacheco, które po tylu latach nie odbiegają poziomem od współczesnych
Teraz jest hype, ale najlepsza historia z Marvela, to Dedpool kills Marvel universe. Akcja zaczyna się tym, że Wade jest skierowany do wariatkowa. Przez wypadek i mieszaniu Deadpoolowi w głowie, odzywa się czerwony box, a 2 pozostałe milkną (Zwykle są to: jeden poważny i drugi komiczny). Po czym bohater wyrusza zabić wszystkie postacie z świata marvela. (Dobrze jest znać większość postaci z Universum)Polecam, aczkolwiek nie chce nic wygrać, bo dobrze znam świat Marvela i DC 😛
Ja polecam X-Men: Magneto- Testament. Historia osadzona podczas II wojny światowej ukazuje losy młodego Magneto- poznajemy jego prawdziwe imię, pierwszą miłość, jesteśmy także świadkami okropnych wydarzeń które kształtują młodego chłopca w człowieka jakiego znamy z serii. Opowieść nie skupia się na jego mocach, które w historii prawie się nie rozwijają, co jest ciekawym zabiegiem w opowieści o mutancie. Porywająca i wzruszająca fabuła sprawia, że można w pełni zrozumieć gniew jaki pcha Magneto ku jego ideom
Jedna z najbardziej epickich historii Marvela, to według mnie oryginalny storyline „Infinity Gauntlet” (z 1991). Thanosowi udaje się zebrać wszystkie infinity gems, 6 kamieni, który każdy z nich posiada inną, boską moc. Za ich pomocą by zaimponować Śmierci (przedstawionej jako kobieta) Thanos postanawia wykonać jedno jej zadanie, zniszczyć połowę życia we wszechświecie. Tyran zakłada rękawicę, obraca się i nic nie mówiąc strzela palcami wykonując polecenie. Lepszą od tej sceny, jest tylko pokonanie Thanosa.
Mi najbardziej utkwił pierwszy numer X-men wydany w Polsce przez TM-Semic w 1992. Było to moje pierwsze spotkanie z tymi bohaterami, tylu na raz w jednym komiksie wtedy to było coś. Ciekawa rozkręcająca się historia spowodowała że nie mogłem doczekać się kolejnego numeru który niestety pojawił się… 2 miesiące póżniej. Mając teraz prawie 40 lat z łezką w oku wspominam tamte czasy kiedy komiksy Marvela oraz DC Comics pojawiały sie na naszym rynku. I to wyczekiwanie kolejnego miesiąca oraz nowych zeszytów.
Moim zdecydowanym faworytem jest New Avengers: Breakout z 2005. Muszę przyznać, że nie przepadałem za klasycznymi Avengers. Tu całość prezentuje się po prostu rewelacyjnie, świetnie opisana fabuła, nienudzące dialogi i wykorzystanie każdej postaci w równym stopniu. Bendis miał genialny pomysł na odnowienie Avengers. Całość została opatrzona rewelacyjnymi rysunkami Davida Fincha. To dzięki tej historii zacząłem bardziej interesować się Avenegrs. Dwukrotny przedruk w PL o czymś świadczy (mam oba)! POLECAM!!!!
Osobiście najbliższa jest mi śmierć Rosomaka z 'Death of Wolverine’. Opowiedziana historia nie jest doskonała, zdarzają się nieścisłości. Tu jednak chodzi o coś innego. Wolverine jest symbolem, jednym z najważniejszych bohaterów Marvela, a jego śmierć to zwiastun tego, że „coś się kończy”. Nawet jeśli nie jesteście fanami komiksów, powinniście chociażby z ciekawości przekonać się czy taka exitus letalis symbolu Wam odpowiada.
Coś, co mnie totalnie wzruszyło to był komiks o X-Men’ce – Emmie Frost (Emma Frost vol. 1). Nie ukrywam, że jest to moja ulubiona postać. Kiedy to czytałem, to coś we mnie pękło. W życiu nie sądziłem, że taka zimna s*ka, jaką jest aktualnie przeszła przez takie piekło. Naprawdę mnie to ruszyło. Komiks całkowicie wpłynął na mnie, na moje zachowanie oraz postrzeganie świata. Kiedyś byłem całkiem inny, ale dzięki niemu zrozumiałem dużo, bardzo dużo. Serdecznie polecam.
Najlepsza historia, a nie jakiś kiks|Pojawia się przecież w X-Man Weapon X…
Ciężko wybrać, ale mój ukochany komiks to Deadpool Team-Up 883. Opowiada on o tym że Deadpool jest spłukany, między innymi 25000$ stracił na coś opisanego „świnki morskie”. Szuka pracy od kogoś kto potrzebuje zabójcy i znajduje ogłoszenie o posadzie herolda Galactusa. Więcej chyba nie trzeba mówić 😀 . Ogólnie walczy tam z Srebrnym Surferem, morduje i takie tam. Niestety stracił posadę, ponieważ… Wkurzał Galactusa swoimi opowieściami XDDD. Żeby nie było Deadpool był X-men’em oraz przez chwile Avengersem XD
Avengers 1 (1963) Trochę podstarzałe dzieło z archaicznymi tekstami. Dzięki takim komiksom można poczuć sytuację polityczna i kulturalną tamtych lat. Odniesienia do wojny w Wietnamie, problemami z rasizmem w Stanach Zjednoczonych itp. Przez czytanie takich „staruszków” można poznać historię z perspektywy ówczesnego czytelnika. Poza wspaniałymi przygodami oryginalnych Avengers, którzy przeżywali własne rozterki i zmagali się z kolejnymi przestępcami do gustu przypadły mi reklamy umieszczone w środku komiksu
Akurat komiksy – nie tylko Marvrla – towarzyszą mi od dawna. Leci sobie już trzecia dyszka życia – z groszami – a co za tym idzie kiosk, który znajdował się po drodze do szkoły zarabiał na mnie krocie. Komiksy Marvela – w tamtym okresie wydawabe przez TM-Semic – wciąż zalegają na moich półkach. X-Meni, Spider-Man oraz różne historie zawarte w opasłych Mega-Marvelach do dziś wprawiają mnie w znakomite samopoczucie. Czy zasługuję na nagrodę? Tego nie wiem ale wiem, że kocham wszystkie obrazkowe historie! : ]
Uwielbiam uniwersa X-Mena – zwłaszcza to gdzie X-Meni podróżują po multiversie by zniszczyć 12 złych Charles’ów Xavier’ów – o tyle uwielbiam jeden offspin Avengers. Chodzi mi o „Death of Spider-Man” w którym to Spider-Man próbuje dołączyć do Avengers, lecz Kapitan Ameryka odmawia mu tego przywileju mówiąc mu,że jest niedoświadczony i dziecinny. Lecz gdy „Wielka Piątka” z Green Goblinem na czele atakuje, Spidy przyjmuje cios za Kapitana. Co dalej? Przepiiękna scena z ciocią May i Avengers. Nie spoileruję już
Avengers Kang Dynasty.|Mroczna i krwawa zarazem opowieść jak na universum marvela.|Każdy poprzedni komiks z mścicielami wyglądał podobnie. Ktoś ma jakieś niecne plany podboju świata ale zanim osiągnie swój cel dostaje bęcki od mścicieli. W Kang Dynasty|Kangowi (totalny badass) udaje się podbić ziemię (na krótki okres ale jednak)!!! Mściciele są bezsilni.|Ich bezsilność najlepiej ukukazuje obrazek kiedy Thor klęczy pomiędzy trupami ludzi i płacze (swoją drogą epicki). Opowieść która zapada w pamięć. Polecam
Batman Zabójczy Żart. Bo to Batman 😉
Staruszek Logan jest najlepszy. To epicka, wypełniona odniesieniami do świata Marvela historia złamanego herosa, który powraca do swej zwierzęcej natury po to, by stać się z powrotem człowiekiem. Komiks przedstawia ciężką na wielu poziomach drogę. Dlatego go kocham.
X – Men Pieśń Egzekutora – Dużo Akcji, dużo mutantów i jeszcze więcej akcji – przy świetnych rysunkach (ten komiks to musisz mieć inaczej Venom zje Twojego psa 🙂 )
Najbliższe są mi historie ze świata Marvela opowiadano przez mojego przyjaciela, który na widok tego czerwonego napisu dostaje palpitacji, drgawek a oczy wywracają mu się białkami. Choć nic nie rozumie, z tego co do mnie mówi i o co chodzi, staram się dziada słuchać, bo mnie jeszcze „niewiernym” ochrzci. Kumpel dostaje szewskiej pasji, kiedy po raz kolejny mylę postacie DC z marvelowskimi, dlatego chciałbym aby te komiksy były moją pokutą za ignorancję, a jego wyróżnieniem za cierpliwość.
Najlepsza opowieść o i X-ludkach? Hmmm Dark Phoenix Saga, no bo pomyślmy: jedna z 5 pierwszych X-menów zostaję opętana/wybrana przez kosmiczną siłę, która daje jej niemal nieograniczoną moc nad którą Jean nei panuje, jak to zwykle bywa trafia się ktoś kto chciałby tę moc wykorzystać tu rolę złoczyńcy pełni Mastermind i Hellfire Club, jakby tego było mało o wszystkim dowiaduje sie kosmiczne cesarstwo Shi’ar, które wysyła swoja Gwardię Imperialną by dokonać egzekucji na biednej Jean! Szczerze polecam.
„Hulk-niemy krzyk”. Dr Strange walczy z Mrokiem,lecz niespodziewanie przybywa Hulk i Mrok wciąga ich obu. Na szczęście udaje im się wyrwać z jego łap, choć Mrok skrył się w Bannerze i gdy rozmawia on z Szarym Hulkiem zawłada nim i sieje zamęt. Szczęśliwie w umyśle Bannera uwalnia się Zielony Hulk i pokazuje Mrokowi kto tutaj rządzi. Następnie rozpoczyna się walka w umyśle pomiędzy Hulkami oraz Bannerem o kontrolę,później wszyscy trzej walczą z Potworem z przeszłości Bannera,który okazuje się być jego ojcem.
Jeśli chodzi o X-Men – najbardziej cenię sobie X-Tinction Agenda. Mutanci wyłapywani jeden po drugim, poczucie beznadziei… A wszystko w imię Genoshy. Dobra opowieść – i zapadająca w pamięć (ile to już lat od polskiego debiutu? Ponad 21 chyba… Nadal pamiętam.).
Mój typ to Spiderman „Zmysły” Todda McFarlane’a(autor Spawna), w którym kluczową rolę odgrywa gościnny udział najbardziej charyzmatycznego z mutantów – Wolverine’a. W leżącym pośród lasów kanadyjskim miasteczku zaczynają ginąć dzieci. Mieszkańcy podsycani sensacyjnymi doniesieniami dziennikarzy zaczynają obarczać winą Wendigo – bestię rodem z Indiańskich legend. Panikę wykorzystują myśliwi polując na bezbronne zwierzęta. Wszystko do czasu eko-interwencji Wolverine’a i detektywistycznych działań Spidermana.
Po raz pierwszy z x-menami zapoznałam się poprzez serial animowany „x-men ewolucja”. Mój ulubiony odcinek dotyczy walki z Apocalipsem. Mutanci łączą siły aby go pokonać, jednak na drodze stoi czterech jeźdźców apokalipsy, którymi zostają(wbrew własnej woli)główni założyciele x-men i bractwa. Poprzez eksperymenty Apocalipsa ich moce ewoluują i stają się silniejsi niż kiedykolwiek wcześniej. Również ludzie boją się stale rosnącej mocy Apocalipsa, wysyłają Sentinels aby tym razem pomogły mutantom w walce.
Moją ulubioną historią z Avengers w roli głównej jest „Kree-Skrull War” z 1972 roku. Dlaczego warto się z nią zapoznać? To opowieść która wiele wnosi do historii tej grupy bohaterów, jak i całego uniwersum Marvela. Tutaj pojawiają się zalążki uczucia Scarlet Witch i Visiona, związek ten miał ogromny wpływ na Avengers, wiele lat później stał się pośrednią przyczyną rozwiązania Mścicieli.
Ponadto, również po raz pierwszy pojawia się motyw tajemniczej mocy Ricka Jonesa, wątek stanowi podwaliny pod inną historię: Avengers Forever. Nie wspominając już o tym że przez większość komiksu nie pojawia się nikt z tzw. Wielkiej Trójki (Captain America, Thor, Iron Man), więc można zobaczyć jak drużyna funkcjonowała bez żadnego „wielkiego gracza sceny superhero”.
Konflikt ten był bezpośrednią przyczyną powstania tajnej grupy Illuminati, a ich działanie doprowadziło do historii „World War Hulk”. Jak więc widać, „Kree-Skrull War” miała ogromny wpływ na całe uniwersum i stała się inspiracją dla niektórych twórców komiksów na stworzenie innych, świetnych historii.
Jeśli jednak to was nie przekonuje, droga redakcjo, zamieszczam zdjęcie okładki wydania zbiorczego, to powinno was zaciekawić . |http:images.comiccollectorlive.com/covers/012/0129188d-df9e-4586-8cca-4faea94c87db.jpg
Zawsze jakoś wolałem uniwersum Marvela od innych. Postacie z tego świata poznawałem dzięki różnym sposobom, Spidermana dzięki serialowi animowanemu, X menów, Fantastyczna 4, Iron Man , Silver Surfer. W zasadzie wszystkie te postacie znałem z kreskówek. Niektóre, jak Spider man, Fantastyczna 4 czy Iron Man, częściowo z komiksów także. Jest wiele postaci z tego świat które lubię, Wolverine. Za czasów kiedy grało się na automatach zawsze lubiłem grać tą postacią, bardziej niż jakolwiek inną z drużyny X-men.
Iron Man też był moją ulubiona postacią. Ogólnie rzecz ujmując obie postacie są dość ciekawe, jednach po latach dzięki pewnej grze poznałem nową postać z uniwersum Marvela, postać bardzo specyficzną. Historia tejże postaci mnie zaciekawiła i powiem że aktualnie obok Wolwerine’a i Iron Mana, postać ta jest moim numer 1, a mowa tu o postaci (i zarazem grze o tym samym tytule) zwącej się… Deadpool.
Postać posiadająca czynnik regenerujący Wolverine’a, jest znakomitym strzelcem oraz świetnie walczy dwoma mieczami, no i do tego postać posiada niesamowitą osobowość, jest na swój sposób szalony (rozmawia momentami sam za sobą), ogólnie rzecz ujmując cechy Deadpoola czynią go niesamowicie wyjątkowym, no bo któż inny potrafiły się zakochać w Śmierci . Mało pewnie osób wie że Deadpool przez pewien okres czasu należał do zespołu X-menów, wprawdzie krótko, ale zawsze.
Deadpool Killustrated jedna mini serii komiksów o Deadpoolu pokazujący prawdziwą „dziwność” Deadpolla. Serię tę posumować można następującymi słowami. „Po tym, jak Deadpool wymordował wszystkich herosów Marvela, niesforny najemnik na swój celownik bierze… ikony literatury klasycznej” Jakie to były postacie i czy mu się udało, nie powiem, w tym celu zachęcam do lektury. Zaś tych którzy nie mogą i tak zachęcam do zapoznania się z tą postacią, gdyż mógłbym pisać i pisać.
Moja ulubiona historia to World War Hulk i poprzedzająca ją Planet Hulk. Pokazano tam mroczną stronę najważniejszych bohaterów uniwersum Marvela. Iron Man, Namor, Reed Richards skazujący Hulka, który tyle razy ratował świat, na wygnanie. Błąd w trasie i próba ułożenia sobie życia na ekstremalnie nieprzyjaznej planecie przez Hulka, które kończą się tragicznie pomimo zapowiadającego się Happy Endu. Powrót na Ziemię i kara dla wszystkich bohaterów. Po tej historii wiele rzeczy się zmieniło w całym uniwersum.
Nie będę się rozpisywał absolutny klejnot komiksu o genezie powstania jednego z najpopularniejszych X MENÓW – Wolverina który nieprzerwanie znajduje się w mojej domowej kolekcji od 1994 roku kiedy go kupiłem. Mianowicie chodzi o WEAPON X fenomenalnej kreski Barrego Windsora Smitha , gdzie w pełni bez ogródek i zbędnych cenzur ukazana jest dzikość ww postaci a sam Logan gęsto ściele trupy oponentów pod swoimi nogami a krew leje się hektolitrami.Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów komiksów Marvela.
Dołączam link do jakże klimatycznej okładki komiksu http:i.imgur.com/lsAAnoq.jpg?1
New X men Z jak Zagłada i Imperialni historia jest ciekawa, rysunki strasznie mi się podobają, dialogi są świetne szczególnie te które wypowiada emma Frost. Od tego komiksu łatwo można zacząć przygodę z x men. W tym komiksie często ukazane są mutanty którym się nie poszczęściło i mają dziób albo 3 twarze .
A jaki bohater Marvela ma na koncie pokonanie takich łotrów jak Dr Doom, Galactus i Thanos? Oczywiście… Squirrel Girl 😀
Ja ze swojej strony mogę polecić X-Men: Phoenix – Warsong. Bardzo interesująca kontynuacja runu Grana Morrisona, jak i ciągnąca wątki z poprzedniej historii (X-Men: Phoenix Endsong). Otóż w tej historii siostry Cuckoos otrzymują moc Phoenix, która niestety jest silniejsza od nich i powoduje spore problemy. Do walki przeciw nim staje drużyna składająca się z Cyclopsa, Wolverine’a, Colossusa, Beasta, Emmy Frost oraz Shadowcat.
Ponadto można dowiedzieć się wielu interesujących rzeczach o Emmie Frost, jak i pochodzeniu sióstr Cuckoos. Historia jest pełna napięcia, choć znajduje się też pewien element miłosny (na szczęście jest on pisany w dosyć lekki, nie rzucający się na pierwszy plan sposób). Greg Pak scenariuszowo odwalił kawał dobrej roboty, w dobry sposób przedstawił ciekawą historię, w której umieścił postaci dosyć mało znane szerszej publiczności. Całość dopełniają rysunki Tylera Kirkhama. Jak dla mnie warto przeczytać.
Naprawdę ciężko było mi wybrać mój ulubiony komiks, bo wszystkie są wybitne. Wybrałem jeden z WKKM, a mianowicie Avengers: Upadek Avengers. |Komiks ten opowiada o niekończącej się, tragicznej serii wydarzeń Avengers. Pewnego dnia, w siedzibie Avengers pojawia się jeden z byłych członków drużyny. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że niedawno zginął w tragicznym wypadku. Jego wizyta to tylko zapowiedź niezwykłych zdarzeń. Wokół jest tylko chaos i zniszczenie, a wielu bohaterów ginie.
Komiks ten jest smutny i tragiczny, ale tak cholernie wciągający, że trzeba go przeczytać i pokochać.|Jest w nim zawarte multum bohaterów, części z nich nawet nie znałem. Są w nim chyba wszyscy członkowie Avengers. Przez cały czas trzyma w napięciu i to jest niesamowite. Wspaniała fabuła (Brian Michael Bendis) i rysunek (David Finch). Szczerze, WARTO go przeczytać i wydać te 40zł… czy tam 39.99zł 😀
Zdecydowanie najbardziej lubimy, kiedy superbohaterowie mierzą się nie tylko ze złoczyńcami i mniejszymi przeciwnościami losów. Najbardziej lubimy… kiedy ich światy przeplatają się ze sobą! Czymże nieopisanym jest uczucie, kiedy Hulk mierzy się z jednym z ludzi X? Kiedy wiemy, że niemal nieśmiertelny, ale wciąż ludzki Logan jest w stanie porządnie zranić zieloną maszynę destrukcji? Ten niesamowity dreszcz emocji wzmaga się jeszcze bardziej, kiedy w szranki z napromieniowanym Brucem Bannerem staje sam…
nordycki bóg piorónów – Thor. Po takiej walce zrozumiesz, że określenia „bóg” nie rozdają w Marvelu za darmo. To właśnie wyjątkowość tych komiksów, nawet boskość, czy szybka regeneracja się mutanta zostają podważone przez niszczycielską siłę gniewu „zielonookiego” naukowca. Nieważne, czy X-men, czy Avenger, tu walka nigdy nie ustaje. Zło jest najpotężniejsze wtedy, gdy podstępem wykorzystuje moc tych dobrych. Również Hulk może mieć zły dzień, a wtedy trzymajcie się fotela – niewiele budynków ostanie się…
na polu bitwy 😉 Hulk VS Thor oraz Hulk VS Wolverine wbiją was w siedzenie na dobrych kilka godzin! Ostrzegam jednak, gdyby wytwórnia nadążała przy wypuszczaniu tak świetnych produkcji, ta seria nie miała by skazy, a tak musimy dzielnie czekać na kolejne części. KS
@Denzil Putasz jaka postać? Te postacie zabija Deadpool w mini serii Deadpool Kills the Marvel Universe. Są tam zabite nie tylko pozytywne postacie, ale i te złe też. Cóż w końcu Deadpool nie jest zwykłą postacią. Wybić całe uniwersum Marvela, by stać jedyną wyjątkową postacią, na taki pomysł mógł wpaść nie kto inny jak bohater, najemnik, antybohater innymi słowy Deadpool. Należy podkreślić iż pomysł ten zrealizował w 100%. Deadpool Kills the Marvel Universe, gorąco polecam.
Najlepszy komiks, jaki mógłbym wam chcyba polecić to „Marvels”, czyli historia bohaterów Marvela ukazana wzrokiem zwykłego, Nowojorskiego fotografa. Czytamy o początkowym strachu przed herosami, która z biegiem czasu przeradza się w uwielbienie by na koniec znów stać się niechęcią. Ilustracje są jednymi z najlepszych jakie widziałem w komiksach. Ogólnie mówiąc świetnie się to czyta, poza tym dzięki krótkim wytłumaczeniom twórców pomiędzy historiami, w wydarzeniach nie pogubi nawet komiksowy laik.
Nie chcę być upierdliwy ale kiedy można się spodziewać nagród z konkursu BenQ ? Za +/-2 tyg pewnie pojadę nad wodę i nie ukrywam że toole do grilla i torba się przydadzą, a jak na razie nie przyszły 😛
Astonishing X-Men, tom 1: Obdarowani to dla mnie jeden z lepszych komiksów o xmenach i ich zdolnościach które nie są „spreparowane” w wyniku mutacji bądź nieudolnych eksperymentów – to mutacje genetyczne.
Dowiadujemy się o istnieniu leku który spowodowałby zmianę mutantów w zwykłych ludzi, przybliżono nam sylwetki znanych xmenów oraz ich reakcje na nowy lek a co za tym idzie konflikt w grupie która podzieliła się poprzez swoje racje „za” i „przeciw” stosowania leku, i oczywiście poznajemy nowego wroga xmenów ORDA. Wszystko to podano nam w czytelnej i jasnej formie.
1/2 Pierwszą serią komiksów Marvela, z jaką miałem kontakt było New X-Men Granta Morrisona (114-154) i nie ukrywam, że jest to moja ulubiona seria. Morrison zrezygnował z popularnego motywu – wylewającego się testosteronu z bohaterów, obecnego w latach 90, czy kolorowych kostiumów. Szokującą rzeczą jaką robił, było uśmiercenie 16 milionów mutantów, z Magneto na czele, ale było to dobre zawiązanie fabuły.
2/2 Komiks z zeszytu na zeszyt czyta się coraz przyjemniej, a język nie sprawia problemu, aby zagłębić się w oryginalnej wersji. Morrison prowadzi historię tak, aby czytelnik chciał jeszcze więcej. Kończy w idealnym momencie – czytelnik jest świadkiem ważnego wydarzenia, ale nie poznaje skutków całego zajścia.|Ale, żeby nie zacząć spojlerować, to na tym skończę. Gorąco polecam New X-Men Granta Morrisona.
Ja szczerze polecam serie Original Sin z 2014 roku. Jest to naprawde dobra historia o śledztwie w sprawie zabójstwa Watchera – istoty w ktorej oczach zapisane są wydarzenia z wielu wieków istnienia Ziemi-616. Podczas serii dochodzi do ujawnienia wielu sekretów wszystkich ludzi co doprowadza np. do starcia Iron Mana z Hulkiem czy nawet odkrycia nowej bohaterki w uniwersum. Naprawde wciągająca historia.
Z mojej strony mały kolaż, żeby zainteresować Was komiksem „The Ultimates”. Enjoy 🙂 http:imgur.com/a/A0deH
@Mundus: Deadpool kills the Marvel Universe jest nie kanoniczne a przynajmniej nie wydarzylo sie na ziemi 616. Za to akcje Squirrel girl owszem! Bazinga!
@yoot juz po czasie ale przychylam się do twojego wyboru: Marvels to prawdziwa perełka. Gorąco polecam!
Aha. Jeszcze wspomnę że Squirrel Girl należała do Great Lakes Avengers, które swego czasu zmieniło nazwę na Great Lakes X-men (gdy okazało się że ich członkowie to w zasadzie mutanci)
I miała romans z Wolverinem 🙂
Hej redakcja. A gdzie i kiedy będą wyniki?