rek
rek

Diluvion – wygraj jeden z pięciu egzemplarzy gry [ROZWIĄZANY]

Diluvion – wygraj jeden z pięciu egzemplarzy gry [ROZWIĄZANY]
W związku z dzisiejszą premierą gry Diluvion ogłaszamy konkurs, w którym jest do wygrania jeden z pięciu zestawów składających się z gry oraz kubeczka.

Aby wziąć udział w konkursie należy odpowiedzieć na pytanie: 

Dlaczego to właśnie Ty powinieneś zostać kapitanem łodzi podwodnej w grze Diluvion?

Na zgłoszenia czekamy do niedzieli do północy (24:00 12 luty). Zwycięzcy zostaną wyłonieni w ciągu 2-3 dni roboczych od zakończenia konkursu. Będa oni potem mieli tydzień na dostarczenie nam swoich danych osobowych. Jeśli tego nie zrobią w podanym czasie, nagroda przejdzie na kolejną wytypowaną przez redakcję osobę. Osoby używające multikont zostaną automatycznie zdyskwalifikowane.

A tak o grze pisze jej polski dystrybutor, firma cdp.pl:

Diluvion to inspirowany twórczością Juliusza Verne’a symulator podmorskiej żeglugi wzbogacony o elementy RPG oraz ekscytujący system podwodnych starć. Wcielając się rolę ambitnego kapitana, który po raz pierwszy obejmuje dowództwo nad własną jednostką, będziemy zarządzać okrętem podwodnym, rozbudowywać załogę, a przede wszystkim poznawać tajemnice dawno zapomnianej przeszłości kryjącej się w otaczającym nas podmorskim świecie.  Ludzkość, która wiele wieków temu zmuszona została przez Wielką Powódź do zejścia pod wodę, żyje teraz uwięziona pod grubą warstwą lodu, a jej los ciągle jest zagrożony. Jednakże jej chęć przetrwania jest silna jak nigdy. Pod wodą rozwinęła się nowy cywilizacja, z nowymi królestwami, religiami i kulturą. Dzięki niezwykłemu zrządzeniu losu, młody aspirujący kapitan dostąpił zaszczytu objęcia dowodzenia na swojej pierwszej jednostce. Wraz z dzielną załogą wyruszy w nieznane, by okryć największy sekret ludzkości. Stale ulepszaj każdą z 9 dostępnych w grze unikalnych jednostek wykorzystując głębinowy system rozbudowy. Zyskasz dzięki temu dostęp do nowych lokacji oraz niespotykanych skarbów. Odkryj liczne rodzaje dział i torped, które pozwolą Ci przeciwstawić się największym niebezpieczeństwom kryjącym się w morskich odmętach. Do swojej załogi rekrutuj tylko najlepszych z najlepszych, by mieć pewność, że Cię nigdy nie zawiodą. W zależności od tego czy preferujesz styl przyczajonego łowcy czy też rozstrzelanego pancernika, arsenał i załogę dobieraj tak by pasowały do Twojego unikalnego stylu gry. Staw czoło grozie morskich głębin w tym zrealizowanym z rozmachem podwodnym świecie i zdobądź nieopisane bogactwa oraz wieczną chwałę. Odnajdź pozostałości cywilizacji kryjącą się w unikalnych lokacjach, poznaj ich historię oraz największe skarby, a przy okazji rekrutuj nowych członków załogi. 

Więcęj na jej temat można poczytać w tym pliku PDF.

Laureaci

Jak się okazało żyłka przygody i morskie opowieści głedoko tkwią w sercach niektórych z naszych czytelników. Po lekturze waszych zgłoszeń wybraliśmy zwycięską piątkę. A są to:

  • zbychubos19
  • Tyrogus
  • michalp1999
  • Maze21
  • thematrix20 (literówka jak się domyślam była przypadkowa 😉 )
  • Wszystkie wymienione osoby proszone są o wysłanie na adres konkurscda@cdaction.pl maila z tytułem „Konkurs Diluvion” i podanie w nim swojej ksywki z naszego forum, imienia, nazwiska, adres korespondencyjny oraz numer telefonu kontaktowego. Maila należy wysłać z konta jakie jest przypisane do waszej ksywki na naszym forum.

    rek

    73 odpowiedzi do “Diluvion – wygraj jeden z pięciu egzemplarzy gry [ROZWIĄZANY]”

    1. W związku z dzisiejszą pre

    2. Dziennik pokładowy nr 48, |Popołudnie, morze spokojne, nic nie zapowiadało tragedii. Wraz z moim kompanem udałem się wgłąb Morza Śródziemnego. Krople wody ciekły powoli z kadłuba. Nagle sygnał znikł. Skręcałem wtedy na północ, gdy zza moich pleców usłyszałem ciszy szept. To był on.Trzymał głowę Matiasa. Nastąpiła chwila zmieszania, później chęć do walki. Niestety, wygrał ze mną. Zostawił mnie na pastwę losu na wyspie z tym dziennikiem oraz laptopem. Ile oddałbym by znowu być kapitanem…Czekam na pomoc…

    3. W roli kapitana łodzi podwodnej nie ma miejsca na błędy. Trzeba podejmować decyzje w dużym stresie i kto jak nie ja, nadawałby się lepiej? Jako nieumarły w Drangleic nie raz i nie dwa (i nie dziesięć) mierzyłem się z przeznaczeniem pod ogromną presją uchodząc bez szwanku. Jako córka Ellen Ripley dosłownie pod samym nosem (o ile on ma nos) uciekałem najpotworniejszemu stworowi w kosmosie. Przy nim cokolwiek co spotkam na dnie oceanu to będzie pikuś, więc moja załoga będzie żyła długo i szczęśliwie.

    4. Dlaczego ja? Wszystko zaczęło się od małej farmy w Stardew Valley. Po staniu się truskawkowym baronem stwierdziłem, że przejęcie władzy w Tropico 4 spełni moje marzenia o dominacji. Jednak brakowało mi czegoś. Spełnienia nie poczułem nawet po podbiciu całego świata w Civilization V. Pomyślałem sobie- kosmos. Jednak wybudowanie rakiety w Kerbal Space Program i podróżowanie przez galaktykę w FTL to dla mnie za mało. Jedyny niepodbity obszar to woda- dlatego liczę, że Diluvion sprawi, że w końcu będę spełniony

    5. No różnie to ze mną bywa,bliscy ze mną bywają nie uprzejmi upierdliwi i wolałbym im pokazać miejsce gdzie ja Kapitan,wędruję po morzach swoją łajbą pod wodą,a jako załoga wybieram właśnie moich bliskich.!

    6. Dlaczego ja? To proste – jestem jak łódź podwodna: poruszam się głównie pod powierzchnią, czasem szoruję brzuchem po dnie i niezwykle sprawnie nabieram wody!

    7. „Łajba to jest morski statek, |Sztorm to wiatr co dmucha z gestem, |Cierpi kraj na niedostatek |Morskich opowieści.” |Te jakże prawdziwe słowa szant oddają najlepiej stan kraju, w którym mało kto dziś słucha starych morskich wyjadaczy. Należy zatem nalać szczurom lądowym rumu i rozpocząc opowieści o niezliczonych skarbach, morskich głębinach, syrenach, potworach i pięknych babeczkach z odległych krain, a nie kto jak ja, Kapitan Fapu najlepiej się do tego nada! Kotwica w górę, odpływamy! Arrrrr!

    8. Poniewaz leniwiec ma przy mnie ADHD i potrzebuje pojazdu do codziennego poruszania sie. |Wybaczcie blendy poniewasz mam na telefonie wloskom klawiature

    9. Identyfikuje się seksualnie jako łódź podwodna. Od moich szczenięcych lat marzyłem tylko by płynąć przez morze, w górę i w dół.. Nikt nie brał mnie jednak poważnie. Rodzice wydziedziczyli mnie w wieku 12 lat, koledzy ze szkoły mnie obrażali, podtapiali na basenie(nie byłem zbyt dobrą łodzią podwodną), miałem wielkie trudy z pracą. Przez moje życie szedłem z trudem- stłamszony, poniżony, ale nieskończone wody oceanów nigdy nie opuściły moich myśli. Z wami mogę spełnić marzenie i odpłynąć szczęśliwy w dal.

    10. Myślę, że byłbym niezłym kapitanem łodzi podwodnej, ponieważ mam doskonały wzrok, co jest bardzo ważne. Również mam dobry słuch. Dodatkowo nie boję się ogromnych fal (niekoniecznie tsunami) oraz pająki również są mi niestraszne. Więc byłbym zdecydowanie dumnym z siebie kapitanem z kubeczkiem. 🙂

    11. zbychubos19 7 lutego 2017 o 15:17

      Wielu szczurów lądowych myśli że może pokonać ocean, wielu wilków morskich myśli że wie o oceanie wszystko i nic ich nie zaskoczy, a ocean to nie wzburzone fale. Nie, ocean to głębina, to podwodna przygoda, gdzie wielu śmiało się zanurzyć lecz niewielu powróciło, to miejsce gdzie skarbów bronią potwory, ciemność i ciśnienie wody. Gdzie nikt nie usłysz twego krzyku. Dlatego to ja będę kapitanem, który zanurzy się w tę głębine i wydrze jej skarby oraz powróci z opowieścią której żaden człek nie słyszał.

    12. Dlaczego ja? Arr… Szczurze lądowy. Jak śmiesz pytać o to wnuka samego, legendarnego kapitana Nemo. Mój pradziadek powierzył mi swoją łajbe zwaną Nautilusem. Oficjalnie kazał ją zatopić, ale w sekrecie powierzył ją mnie. Niestety ta poczciwa maszyna zatonęła w starciu z morską bestią i leży w ciemniej czeluści oceanu. Pozwól mi kontynuować moją przygode i zemścić się na poczwarze, a pozwolę Ci zostać częścią mojej załogi.

    13. Jeśli dobrze pamiętam, zostało mi trochę żółtej farby po ostatnim malowaniu ścian. Na jedną łódź podwodną powinno spokojnie starczyć.

    14. Byłbym dobrym kapitanem, bo dzięki płaskostopiu charakteryzuję się dużą przyczepnością do podłoża.

    15. Rebeliant34PL 7 lutego 2017 o 15:49

      Arrhhhh bo inaczej utopie was przywiązując żywcem do mojej łodzi i patrzył jak wy cierpicie ! A ..tak na poważnie.. zwykła ciekawość ,rzadkie połączenie piękna oprawy graficznej jak dla mnie z systemem przetrwania ,zarządzania własnego okrętu zbieranie załogi z poznawanie dawnych dziejów ludzkości. Po prostu chciałbym poznać coś nowego coś czego innego nie próbowałem czy się uda czy nie ważne byście uczciwie wybrali 😉

    16. Miałbym podwodniaków do kolekcji, których nie ma w WoWs, kto wie, może spotkałbym Emerald Weapona.

    17. Spróbuj sobie wyobrazić, kiedy otworzysz oczy,|Że tak nagle dziwny widok Cię otoczy.|Kapitanem oto jesteś na wielkim swym okręcie,|Przed siebie płyniesz śmiało, szybko i zawzięcie.Ahoj, załogo! Ahoj, kapitanie!I nie ma w tej historii nawet cienia przesady,|Bo kto właściwie wątpi, że nie dasz sobie rady?|Opłyniesz dziś pół świata, a może i świat cały.|Ja będę trzymać kciuki – nie jesteś aż tak mały.Ahoj, załogo! Ahoj, kapitanie!

    18. Krążą legendy o suchym skrawku ziemi nad wodą, ponad skorupą lodu. Nazywają go Lądem. Wszyscy twierdzą, że to tylko bajka opowiadana dzieciom do poduszki. Ja mówię, że on istnieje. Jedni nazywają mnie marzycielem, inny szaleńcem. Ale wiem, że gdzieś tam, daleko, wznosi się ponad oceanem, że lodowa pokrywa nie jest końcem świata, a jego początkiem! Kiedyś będę miał swój statek i wtedy, pewnego dnia, zejdę na Ląd.

    19. Dlaczego? Jestem 2-D i znam te łodzie jak własną kieszeń ^^ Up on melancholy hill…|https:www.youtube.com/watch?v=04mfKJWDSzI

    20. Do stu diabłów morskiej kipieli, pod kilem przeciągnę jak wilkowi morskiemu nie dacie sprawdzić się w roli podwodniaka. Szczury lądowe nie mogą przeszkodzić mi w tym Boskim celu.

    21. Grałem jeszcze kiedyś kiedy byłem mały w grę która również rozgrywała się w wodzie. Niestety nigdy gry nie odnalazłem mimo że chciałem. Teraz mogłbym zagrać w Diluvion i poczuć się jak za dawnych dziecięcych lat

    22. CertainDDeath 7 lutego 2017 o 17:43

      Bul!|Bul bul bul.|Tomp. |BUL BUL BUL BUL BUL BUL!

    23. Ja mógłbym być kapitanem łodzi podwodnej bo jestem hardcorem, jestem żądny przygód oraz uwielbiam zwiedzać podwodne głębiny i popierwsze mam cechę przywódcy i jestem bardzo logiczny a więc kapitan doskonałym xD

    24. dobrydobromir 7 lutego 2017 o 18:04

      Żeby znaleźć Nemo!

    25. Jeśli mowa jest o cywilizacjach na pewno postarałbym się odnaleźć Atlantydę :P. Świetnie by było w własnej łodzi podwodnej dokonać wielkiego odkrycia. Oprócz odnalezienia Atlantydy miło byłoby zwiedzić wrak Tytanika. Gdybym był kapitanem jednostki podwodnej na pewno 99% mojej pracy poświęciłbym eksplorowaniu wraz z załogą głębin oceanów w poszukaniu tego, co nieodkryte wliczając w to nowe przedziwne gatunki ryb. 😀

    26. Jako kapitan samolotu odkryłem już Kolumbię znaną z BioShock Infinite, teraz czas na Rapture znane bardziej z dwóch pierwszych części serii, więc brakuje mi jedynie tytułu kapitana, bo łódź podwodną już mam :]

    27. Mam 13 lat, więc nie liczcie na świetną odpowiedź : Przeszedłem wszystkie BioShock’i, ale tylko pierwszy i drugi mnie tak kręcił, uwielbiam klimat ”podwodny”. Grałem bardzo dużo w Subnautice, przeszedłem Abzu, uwielbiam gry, które dzieją się pod wodą. No nie wiem, serio, ta gra też mi się podoba, oglądałem gameplay xd I Zakładam że OST też wspaniałe <3

    28. A W LOL’U MAIN GANGPLANK!

    29. I MF!

    30. W TEJ GRZE ZAMIERZAM ODNALEŹĆ NAMI!

    31. Jak to dlaczego? Ot, choćby dlatego, że nie ucieknę z tonącego okrętu… bo nie potrafię pływać – nie licząc stylu siekiery, który pozwala na piesze poruszanie się po dnie w celu abordażu… o ile otworzą mi luk gdy w niego zapukam i poinformuję iż właśnie przybyła pizza!

    32. Podobno będzie Ragnarok jak nie zostanę kapitanem, tak tylko mówię.

    33. Ponieważ mam ponętnego wąsa jak kapitan z okładki!

    34. Wygrałem kiedyś bal przebierańców w szkole. Przebrany byłem właśnie za kapitana statku. Kostium robiłem wraz z dziadkiem i włożyliśmy w niego sporo pracy. Zadbaliśmy o każdy detal. No ja widać opłacało się. Kostium został w domu do dziś na pamiątkę. Strój już mam przydałby się jeszcze jakiś okręt.

    35. Jako fan wodnych rozgrywek, bo lubię gry (np. z serii Silent Hunter) i filmy (Das boot, U-571, K-19), których akcja rozgrywa się na łodziach. Dla odmiany fajnie było by być głównych bohaterem wydarzeń na łodzi podwodnej, a nie tylko statystować.Gdybym był kapitanem w grze Diluvion, to przede wszystkim sprawdziłbym łódź,jak to zawsze robi kapitan,aż do momentu, gdy „strzelają nity”, bo to nieodłączny element każdego „łodziowego” crash testu.Tak przetestowana łódź wraz ze zgraną załogą daje pewność zwycięstwa

    36. W sumie to nie liczę że wygram, nawet nwm co to za gra ale mi się nudzi i przydałoby się w coś zagrać nowego.

    37. czemu do stu tysięcy beczek zgniłej kapusty mam zostać kapitanem? po prostu tylko ja wiem gdzie jest Nemo

    38. Ponieważ jakbym nie został kapitanem zjadłbym całą załogę ( a wiem co mówię 150 kg zobowiązuje ), a później cierpiałbym tylko na zgagę z tego powodu ( i to coś co ludzie nazywają wyrzutami sumieniunium czy jakoś tak). Więc apeluje stop kanibalizmowi poprzez danie mi gry!!!!!:):P

    39. PaczeWRachunek 7 lutego 2017 o 21:44

      Od Bioshocka się odbiłem, od silent huntera też… to może tym razem się uda?

    40. Dlaczego? Bo…. |We all live in a yellow submarine|Yellow submarine, yellow submarine|We all live in a yellow submarine|Yellow submarine, yellow submarine

    41. Agrr, śmiesz pytać MNIE dlaczego chciałbym zostać kapitanem? MNIE?! Już dawno powinienem kazać przeciągnąć takie szczury jak ty pod kilem..ale wiesz co? Ten złupiony wczoraj bryg miał na pokładzie dużo rumu dla tych obszczyportków z marynarki królewskiej i mam dzisiaj dobry humor. Potrafisz sobie wyobrazić niezliczone bogactwa, które poszły na dno wraz z ich załogą? Ja potrafię i dlatego zostanę kapitanem aby każdy znał moje imię i to co osiągnąłem, a za zdobyte złoto będę żył lepiej niż jakikolwiek pirat!!

    42. Warrriorr27 7 lutego 2017 o 23:03

      Ponieważ tak mówi proroctwo. I to nie byle jakie, a Proroctwo, przez duże P.Gdy wód bezmiar otoczon|Gdy noga oparcia braknie|Gdy kołysania rytm zatriumfuje|Gdy jedynie Bogowie morza się ostaną|A reszta zatonie i nie zostanie|NIC…|I nawet rymy stracą na znaczeniu.|Ku światłu pośród głębin|Ku nadziei pod lodem|Poprowadzi nas On|Syn Ostatniego Boga|Wielki Odkrywca|Warrriorr|A jego szlak znaczony dwudziestoma siedmioma…Czym? Jedynie Wy możecie dać mi szansę, by się tego dowiedzieć…

    43. Dlaczego ja? Bo już od najmłodszych lat bawiłem się peryskopem.|Zaraz…|A może to był proktoskop…

    44. Dlatego że ta gra musi być w mojej kolekcji

    45. Ponieważ lubię herbatę a taki kubek to nie byle co 😀 Poza tym muszę trochę odpocząć od przygotowań do Elexa- czyli przechodzenia wszystkich Gothiców i Riesenów. A zostanie kapitanem Jackiem Sparrowem w morskich odmętach to to co mnie kręci bardziej niż karuzela z połączonym skuterem 😀

    46. Nikt tak nie zasługuje na tę grę tak, jak rybak zmuszony do dłuższego pobytu na lądzie. Chętnie bym się przekonał czy Diluvion jest w stanie choćby częściowo ukoić tęsknotę za morzem i umilić czas spędzany przy komputerze w oczekiwaniu, aż złamana kość się zrośnie. Poza tym czuję, że to zrobi doskonale morskim opowieściom.

    47. Zostac kapitanem w Diluvion Grze|Ja się temu pragnieniu nie oprę|Obejrzeć zatopione wraki|Wśród ryb kolorowych przemierzać podwodne szlaki|Z peryskopem wystawionym ponad wodę|Niesamowitą przeżyć przygodę

    48. Dlaczego ja? Hmm.. Jako, że mam zaledwie 17 wiosen za sobą, mój pierwszy komputer otrzymałem 11 lat temu. O komputerach wiedziałem wtedy, że są, a o grach jeszcze mniej, szukanie gier w tamtym okresie sprowadzało się do: „O! Ma fajną okładkę!”. Takim sposobem trafiłem na Silent Hunter IV. Pamiętam jak niesamowicie dobrze bawiłem się pływając okrętami podwodnymi i spędziłem setki godzin na podwodnej żegludze. Z tego też powodu gra Diluvion, będzie choć w małym stopniu powrotem do czasów dzieciństwa. 🙂

    49. Dobra żarty i szczury lądowe na bok.|Od grubo ponad 6 lat regularnie gramy ze znajomymi w pewien cudowny mod do Warcrafta 3 – Battleships. Mało tego, od tych 6 lat jako jedyny gram ciągle praktycznie tylko jednym statkiem, mimo że wcale nie jest najlepszy. |Jakim statkiem zapytacie? |Ano łodzią podwodną. |Czemu zapytacie? |Bo zwyczajnie na tyle lubię łodzie podwodne. |Niestety nie gra się nią kolorowo bo jest koszmarnie słaba, więc chętnie pograłbym w coś gdzie taka łódź podwodna się do czegoś nadaje, tyle.

    50. Dlaczego ja powinienem zostać kapitanem ? Nie od dziś wiadomo, że jestem Marksmanem. Kapitan jest jak snajper w każdej załodze. Wie gdzie jest mielizna i kogo trzeba utłuc po drodze. Cóż dodać ? – Trzeba kończyć gdyż wypowiedź ma być krótka. W takim kubku smakuje wszystko -czy to RUM, czy chińska zupka .

    51. Ostatnio ktoś się mnie spytał jakim cudem będąc kapitanem stałem się jedynym ocalałym z zatopionego okrętu podczas wojny. Ocalałem, bo byłem wtedy na urlopie. Jeżeli widzisz wędkarza ubierającego robaka w skafander nurka, w konserwie robiącym małą dziurkę, to wiedz, że masz do czynienia z kapitanem, który chociażby w grze chciałby znów popływać okrętem podwodnym.

    52. Bo umiem pędzić bimber

    53. Ja chcę dostać mój okręt! Nie będę łapać zgonu na falach, wolę na dole w odmętach, więzi.., więźły…węzły, więcej węzłów! Szybciej, naprzód!|Chcę zobaczyć miny… tych głąbów…głąbinowe…głębinowe. Uwaga na miny! Czego stroicie głupie miny grrrr. Nie dostaniecie tak łatwo mojego okrętu, tak łatwo się nie poddam. O nie! Mój Ci on, mój!

    54. Zostać kapitanem łodzi podwodnej to jest coś…. Samo wejście na jej pokład przyprawia o dreszcze, a co dopiero sterować nią. Nie wiem czy bym się sprawdził jako kapitan, ale chciałbym spróbować. Walka z innymi łodziami, statkami, sterować najrozmaitszym rodzajem amunicji, to jest coś. Mieć wielu ludzi pod swoją ręką to też odpowiedzialność. Ale dobra sentymenty na bok…. czas iść do roboty, wróce za kilka lat jak rozwale kilkanaście łodzi przeciwników i przetrwam kilka bitew i wojen. Baczność żołnierze!!!

    55. Na brodę mojego przodka, przecież odpowiedz jest tak prosta jak maszt poczciwej Queen’s Anne. |Kto może być lepszym kapitanem w gronie ty szczurów lądowych nieznających legend i kaprysów Posejdona ? Pytam was kto ? Nie wiecie ? Już wam mówię tylko ktoś kto przyniesie mi kolejna butelkę rumu.

    56. Będę Jackiem Sparrow’em łodzi podwodnej|ponieważ przygody niezapomnianej chcę i dobrej.|Zarządzać, planować, niszczyć i budować|Pokazać siłę mej frakcji, ciągle trenować! |Wielka Powódź i rzeczywistość alternatywna|Skarby, podróże i walki. Moja władza nie będzie sztywna!|Młody i niedoświadczone powiecie szczury lądowe|Z moją załogą zmiażdżymy wam głowę! |Podwodne starcia lepsze niż w Asasynie|Każdy wróg w mig dzięki mej łodzi zginie.|Zbuduje nową cywilizację, Rzym Podwodny|Wielka Powódź nie! Przygody głodny

    57. Uważam, że to właśnie ja powinienem zostać kapitanem łodzi podwodnej w grze Diluvion, ponieważ eksploracja nieodkrytych morskich głębin oraz codzienne łojenie rumu jest moim życiowym powołaniem.

    58. Jam Ci to Królewicz Diluvion I Marynarz, Diluvion Zrodzony ze Sztormu, Niezanurzony, Stryjek Żaglowców, Wyzwoliciel z Głębin, Prawowity Majtek Siedmiu Podwodnych Królestw i Dwóch raf koralowych, Zdobywca Wąskiego Morza i najpierwszy pretendent do miana kapitana łodzi podwodnej.

    59. W WKU dostałem paragraf na czołgi, więc i do statku podwodnego by mnie nie wpuścili. Gra na pewno uczyniłaby zadość uczuciu żalu i niesprawiedliwości, na który mnie skazano.

    60. Dlaczego to właśnie Ty powinieneś zostać kapitanem łodzi podwodnej w grze Diluvion? A dlaczego by nie? ^^ Zobaczymy, może i tym razem się uda zdobyć nagrodę 😀 .

    61. We all live in a yellow submarine|Yellow submarine, yellow submarineTymi słowami piosenki pragnę zostać nowym kapitanem okrętu podwodnego ORP CD-A Smuggler 😀 Tak tajemniczym jak „Nautilus” Kapitana Nemo.|Ale i tez tak uzbrojonym Jak „Czerwony Październik” z książki Toma Clancy,ego Polowanie na Czerwony PaździernikCała naprzód bo wygrać może tylko najlepszy.

    62. Rok 1999. Morze Śródziemne. Testy nad prototypem wodoodpornego smartfona dobiegały końca. Chcieliśmy podbić świat elektroniki. Niestety. Kilometr od brzegu spotkaliśmy jego. Liczący 6 metrów żarłacz biały. Ocaleliśmy lecz prototyp został nam skradziony. Kilka tygodni temu, po tylu latach, opcja lokalizacji zadziałała! Wiem gdzie przebywa ten drań. Organizuję misję ratunkową której stawką jest odzyskanie nie telefonu a utraconej dumy. Pora wyrównać rachunki. Drużynę już mam, potrzebujemy tylko sprawnej łodzi

    63. Bo chciałbym

    64. Ponieważ kiepski ze mnie nurek, nie potrafię długo wstrzymywać oddechu… a bezkres oceanu mnie wręcz pociąga. Chciałbym go przemierzyć, móc odkrywać skarby, złapać morskie potwory a później wrócić na ląd i cieszyć się skarbami i trofeami!

    65. Jak byłam mają dziewczynką to marzyłam o technologiach SCI-Fi… przyszłość nadeszła teraz! Jaką płytę wrzucę do komputera, taką osobą się stanę… Marzę o możliwości bycia Panią Kapitan na łodzi podwodnej! Niczym Kapitan Nemo ruszyłabym w podróż mając swoją wierną ekipę, piszecie się na rejs ze mną?

    66. Siedzenie pod wodą z metalowej puszcze… co może pójść nie tak? A no ja jako kapitan, dlatego właśnie powinienem zostać kapitanem, by przekonać się, że nie powinienem nim być 🙂

    67. uzależniam niezależnych!

    68. Bo jestem prawdziwym podwodniakiem. Zaczynałem swoją przygodę na Commodore C64 i grze Silent Service. Następnie była Amiga i Silent Service II. Teraz jest PC, więc seria Silent Hunter. Każda z części to nie tylko lepsza grafika, ale i ciekawsze misje oraz model zniszczeń. Łodzie podwodne, Wilcze stada, torpedy parowe, elektryczne itd. Wszystko to sprawia, że z wielką chęcią chciałbym zagrać w grę Diluvion i po raz kolejny srać się kapitanem łodzi podwodnej. Oto moja kolekcja: http:i.imgur.com/Fb4bOyv.jpg

    69. 1. Jestem daltonistą, zatem nie będę w stanie dostrzec w ciemnych morskich głębinach zagrożenia = odwaga.|2. Uwielbiam bez końca naciskać guziki i bawić się gałkami (brzmi ciekawie?) = wytrwałość.|3. Mam psychopatyczne i destrukcyjne pomysły = waleczność.|4. Kawę do ogromnej szklanki sypię prosto z opakowania w ilości „O kurde! Za dużo… znowu…” = niezłomność.|5. Kłamię, oszukuję, kradnę = zdolności przywódcze.|6. Mam czarno na białym udokumentowane „żółte papiery” = pomysłowość.|7. Umiem liczyć do 7.

    70. Za młodu zostałem porwany przez Juliusza Verne’a. Utkwiłem w jakimś zakątku „Nautilusa” i… nadal tam tkwię. Fascynuje mnie świat ukrytych głębin; podwodnych sawann, łagodnie kołysanych morskim prądem; chcę odkryć zapomniane ruiny i zmierzyć się w walce z kuzynami wielkiego Cthulhu. I choć bardzo lubię przebój Lady Pank, mam ochotę przetrząsnąć wszystkie wraki okrętów, jakie napotkam. Być kapitanem okrętu, odkrywać to, co nie poznane, płynąć śladami morskich potworów – jakaż to przygoda i jakie wyzwanie!..

    71. Powinienem zostać kapitanem tej łodzi podwodnej, ponieważ co do bycia kapitanem, to mam spore doświadczenie. W klasie podstawowej byłem kapitanem drużyny na zawodach szkolnych w piłce nożnej. Nikt nie rozstawiał i dowodził drużyną jak ja. To doświadczenie przełożyłoby się z pewnością w łodzi podwodnej. |Super byłoby potem móc sobie wpisać w CV, że było się kapitanem i przemierzało świat ryb w tysiącach kilometrach. Z pewnością łatwiej byłoby mi dostać pracę na basenie o którą się staram długi czas 🙂

    72. Za górami za lasami w małej wsi żyje chłopak, który nic nie robi tylko gra w CS:GO. Pewnego dnia zobaczył na Steamie grę, grę który wydawała się inna niż wszystkie. Ta gra to Diluvion. Gra o pływaniu łodzią podwodną. Chłopak pomyślał: Wow, ta gra wygląda zajebiście. Chcę ją sprawdzić. Jednak nie miał pieniędzy, żeby ją kupić a rodzice nie chcieli mu ich dać. Więc musiał obejść się smakiem, ale nagle gdy stracił nadzieję zobaczył konkurs w CD-Action, w którym można wygrać tę grę. Więc wziął udział i czeka.

    73. Każdy człowiek posiada jakiś talent. Jedni z jego obecności zdają sobie sprawę, dla innych latami pozostaje on ukryty. Sukces odnoszą osoby, które są świadome swoich talentów, umieją je wykorzystać i wraz z nimi osiągnąć sukces. Podobnie ja. Nie jestem osobą wybitną i wszechstronnie |utalentowaną. Moim talentem są umiejętności organizacyjne. Czuje się jak ryba w wodzie, kiedy muszę coś zorganizować, czymś zarządzić i rozdzielić zadania. Umie trzymać pieczę nad wszystkim i konsekwentnie dążyć do celu…

    Dodaj komentarz