
Nowy pecet? Tylko z Dziesiątką!

Microsoft zmienił bowiem zdanie i poinformował, że:
Windows 10 będzie jedynym wspieranym Windowsem na nadchodzących platformach Intel (Kaby Lake), Qualcomm (8996) i AMD (Bristol Ridge)
A to jeszcze nie wszystko. Posiadacze maszyn z procesorami Skylake (czyli serii 6000) mają bowiem 18 miesięcy, by przesiąść się na Dziesiątkę, w przeciwnym wypadku także ich komputery przestaną być w pełni wspierane.
Jak żyć?
Poza narzekaniem na to, jaka ta korporacja zła, bo nie chce wspierać oprogramowania, które powstało 6 lat temu i które można za darmo uaktualnić do nowszego – normalnie. Raczej mało prawdopodobne, by za te 18 miesięcy komputery z Windowsem 7 całkiem przestały działać. Zresztą dane ze Steam Hardware Survey wskazują na to, że już za 1-2 miesiące Dziesiątka stanie się najpopularniejszym OS-em wśród graczy, więc w ogóle nie ma o co kopii kruszyć (poza prywatnością, ale po serii poprawek W7 i W8.1 wcale nie są obecnie znacząco lepsze od W10).
Interesująca jest natomiast kwestia kompatybilności Siódemki z nowymi procesorami. Obecna wersja komunikatu Microsoftu sugeruje, że w ogóle nie będą one ze sobą zgodne, co jednak wydaje się mało prawdopodobne, i to z dwóch powodów. Po pierwsze – to nadal ta sama architektura. Po drugie – wiele firm nadal używa wcześniejszych wersji Windows i raczej mało prawdopodobne, by całkiem przestali kupować nowe komputery. Albo by chciały mieć kilka różnych systemów operacyjnych. Albo że Intel będzie nadal produkował starsze procesory, by dało się na nich bez problemu uruchamiać korporacyjne Okna.
Innymi słowy brzmi to wszystko groźnie, ale poza fatalnym PR-em za wiele nie zmienia.
I jeszcze jedno.
Microsoft zapowiedział także, że w ramach Windows Update będą się w przyszłości pojawiały także uaktualnienia BIOS-u oraz sterowników. Gdyby nigdy w przeszłości nie zdarzyły się problemy z poprawkami, byłaby to świetna wiadomość. A tak… hmm…

Czytaj dalej
74 odpowiedzi do “Nowy pecet? Tylko z Dziesiątką!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Poza narzekaniem na to, jaka ta korporacja zła, bo nie chce wspierać oprogramowania, które powstało 6 lat temu i które można za darmo uaktualnić do nowszego[…]” Po co cały ten głupi akapit?
Windows XP naszym królem jest! 😛
Nie miałbym nic przeciwko gdyby przyszła seria 7xxx nie działała już z siódemką – tak samo było np. z 4xxx albo i wcześniejszymi, gdzie instalacja XP jest już niemożliwa i nikt nie płacze. Ale skoro obecne 6xxx działają bez problemu z win 7, uruchamiają się i tak dalej, to z jakiej racji zabierają wsparcie techniczne? |@EasyPlayer bo cda od kilku numerów zachwala win 10 na jednej stronie, a na drugiej w felietonach pisze jaki to on zły, szpiegujący i awaryjny. Taka drobna schizofrenia :_
@EasyPlayer|Głupi? Ty chyba nie wiesz jak ludzie narzekają na przesiadkę na nowy system. Nie dość, że mają za darmo, to jeszcze system sam w sobie jest po prostu dobry. Microsoft dobrze robi. W końcu powstaną gry na DX12 i te uparte cholery będą mogły sobie pomarzyć o graniu na tych przestarzałych systemach pełnych luk.
@arisa321 < Ta W10 taki darmowy..., jak zmienisz płytę główną to musisz kupić nową W10 albo wracasz do swojego starego systemu operacyjnego... 😛 , prawda że z nowymi poprawkami starsze systemy mają podobne szpiegowania co W10 ale nie widać tyle tego syfu (reklam) co w W10 i nie ma W7 tyle durnych aplikacji co W10.|Kolejnym minusem W10 jest wersja Home która jest uboga w funkcje konfiguracyjne systemu w porównaniu do takie Professional i w Home W10 nie można wybierać jakie aktualizacje mają być aktualizowane
A jakie nie… co już jest kolejnym minusem
Co to za kłamstwa. Przecież na linuxie nie ma takich ograniczeń więc nie piszcie, że nowy pecet tylko z Windows 10.
@Mortem Nic nie trzeba wracać 😉 Już od dawna Klucz zmienili że instalujesz 10 z klucza np win 7. |@kumpel33333 Linux ? Jedynie do pracy nie do grania.
Wszystko było by ok, gdyby nie fakt że 10 to gunwo jak to w internecie się pisze pomijając cenzurkę 🙂 . Nie można ustawić tego jak się chcę, aktualizuje sobie co mu się żywnie podoba i kiedy chce, kasuje co mu się podoba, szpieguje jak wariat i jeszcze te inne duperelki. A i tak na siłę wpierdzielają to. 7 na DVD mam i z niej nie rezygnuje. Wyłaczam aktualizacje i antywir zainstalowany z innej broszki, spokój. Nie zamierzam walczyć z czymś co będzie mi kasowało np Quantum Gisa bo pewnie go nie zna.
@Shunex|Windows ? Jedynie do wyrzucenia, nie do grania i pracy
@Paindemonium|Szpieguje niemal wszystko. Chcesz być od tego wolny? Odetnij internet i wywal antywira. Od razu będzie lepiej.
A kogo interesują jakieś aktualizację? Tak długo jak gry będą wspierać 7 to będę szczęśliwy. A wydaję mi się że to się nie zmieni tym bardziej że MS nie ma już parcia na tworzonie systemów.
– Wiele programów pod Win10 działa kilkukrotnie wolniej (testowałem przez tydzień)|- Jedna z poprzednich aktualizacji dodała UWAGA ikony |- Zbieranie nie do końca wiadomo jakich danych (firmowe komputery)|- Wygląd taki mobilny|- Nachalność, straszenie jak nie przeprowadzisz aktualizacji to i tak przeprowadzimy ją za ciebie|- bardzo pocięta wersja home|-/+ ostatni Windows :)Jak ktoś śledzi początki Win10 na rynku to pewnie wypisze z 200 takich punktów. |Jedyny plus to wsparcie dla nowych technologii.|Pozdr
Pomyślę o przesiadce dopiero wtedy, gdy mój soft na którym pracuje będzie działał pod W10. Póki co albo nie działa wcale więc muszę czekać na wersje pod W10 i robić updaty, co też swoją drogą będzie kłopotliwe.
@Ron90 – wiele aplikacji ? Pls. Mi cały dysk twardy po nieaktywności spadał z 120MB/s do zawrotnych 5MB/s MAX.
A chciałem zabulić i kupić sobie normalną oryginalną wersje np. win 7 HP coś się zawsze wygrzebie na jakimś morele czy czymsiś innym a oni takie cuda czeba liczyć na sukces Vulkana pogrzebać Directx i pójść w pizdu na linux’a
Na windows 10 przechodzę dopiero za dwa lata, jak znowu kupię nowego PC;) Aktualnie mam 8.1 więc niby mogę sobie tą 10 pobrać…ale mi się nie chce ;D
O ile rozumiem niechec niektorych do Windowsa, to zawsze bawia mnie typowe pod takimi newsami komentarze na temat Linuksa. Niby swietny system, daje uzytkownikowi pelna kontrole, do niczego nie zmusza, na dodatek nie jest to produkt Microsoftu, wiec juz jest bonus do stylu i bycia alternatywnym, ale jak sie zapytac, to i tak zdecydowana wiekszosc graczy choc o Linuksie wie, to jedzie na Windowsie…
@Tesu < Jedzie na Windowsie bo nie ma tak dużo gier AAA jak na Windowsie :O|@Shunex < Coś czytałem o tym że przenosząc się na W10 aktywuje mi się tam automatycznie klucz z W7 ale trochę nie kumam o co z tym chodzi... czyli jak zmienię płytę główną to tracę klucz do W7? nie tylko do 10? czy po prostu mam już na zawsze 10 z 7 za darmo? nawet jak zmienię płytę główną?
@Mortem początkowo było z update do Win10 tak, że trzeba było mieć zainstalowane aktywowane Win7 żeby aktywowało się 10. Teraz po prostu wgrywasz 10 i wpisujesz mu klucz Win7. Z samym kluczem nic się nie dzieje.|Co do zachowywania klucza – Win10 ma wsparcie na 10 lat dla danego egzemplarza i jest to zdaje się licencja OEM. Klucz Win7 – to już zależy czy masz OEM (płyta główna) czy BOX. Tak czy inaczej, na raz tylko jeden z tych kluczy może być aktywny.
Nie wiem jakim cudem pojawiają się komentarze, że Win10 zamula im kompa/aplikacje/gry. Dla mnie jest to śmieszne. System jest genialny. W niektórych grach mam przyrost FPS nawet o 100% względem W7 nie mówiąc już o reszcie.
Mi w 10 nic nie przeszkadza, pasek startu git po staremu. Aplikacji wogóle nie trzeba używać. Jedynie w trakcie instalacji miałęm kilka problemów no i największe do czego się można przyczepić to brak prywatności
Zgadzam się z że 10 dała mi więcej fps wielu grach, ale również ubywa ich podczas grania w tytuły, które wyszły ok 15 lat temu, a to dość przykre 🙁
http:ubuntupolska.pl/
Alternatywa.
Drogi redaktorze. Co z tego, że architektura procesora jest ta sama? Wystarczy, że system będzie przy starcie odwoływał się do specyficznego rejestru obecnego w nowszym procesorze; nie znajdzie go – niby jakiś błąd i po kłopocie. Albo system się odpali, ale będzie zajmował 100% czasu procesora na jakąś dziwną, niepotrzebną instrukcję. Słowem nie wypowiadałbym się 'jak niby mają tego dokonać’ bo mogą tego dokonać jakkolwiek zechcą. Poprawki BIOSu to oni nie zrobią – co najwyżej EFI (wszechobecne aktualnie).
Dodam, że od nich tej poprawki bym nie brał bo nagle okaże się, że dostęp do ustawień komputera będzie tak samo zabroniony jak na Apple. A co do szpiegowania to jednak 10 poszła o krok dalej – okazuje się, że na siłę przesyła na serwer Microsoft klucze odzyskiwania hasła np. do szyfrowania dysku. To jest dopiero 'bezpieczeństwo’ i anonimowość;) Tego na bank nie robi 7 (bo nie pcha domyślnie konta Microsoft do logowania).
pfff skończy się piracenie i już 😀
Swojego i7 pewnie nie zmienię jeszcze przez wiele lat, więc dla mnie to i tak mało ważne 😛
MS słusznie robi, a zresztą win 7 i 10 TO ICH SYSTEMY! Mogą robić co z nimi im się żywnie podoba. Ból tyłka level gimnazjalisty, bo gry nie chodzą lub fps spadają. Jakoś uruchamiam gry z 1985! i nic się na moim monitorze nie dzieje niepokojącego.|@Mortem, Na Boga, kto dzisiaj kupuje OEM? Jak wersja BOX cenowo jest taka sama co OEM, no dobra 100 zł różnicy, ale wole dać stówkę więcej i mieć święty spokój z ograniczeniami czy tam pkt ich.
@Ron90 |1.Podaj nazw tych programów, na których testowałeś nowy win…|2.Dodała ikony? Czy prawy przycisk myszki ci nie działa, by usunąć te ikony?|3.Sam o wiele więcej udostępniasz swoje dane prywatne czy firmowe niż MS pobierze (FB, Twój dostawca netu wie więcej o Tobie niż MS)|4.Kwestia Gustu, a o gustach się nie rozmawia.
5.Screen lub nam po prostu kłamiesz! Jedynego newsa, jakiego dostaje od Windowsa 10 to taki, że aktualizacje są gotowe do instalacji, ale czas instalacji sam mogę podać. Nic więcej, żadnej nachalności nie ma.|6.Jak używasz tylko do grania, to ta obcięta wersja Home jest optymalna dla Ciebie.|7.Śledzę Windows 10 od początku i pytałem się znajomych co pobrali wersje testową systemu i chyba tylko 1 na 12 osób była nie zadowolona, choć ów osoba miała stary sprzęt w środku więc…|Pomijać znajomych, to jeszcze…
…czytałem każdy znaleziony news nt.10 i w końcu sam w dniu premiery pobrałem i nie żałuje decyzji.|@michu9829|Chciałeś kupić dwa razy droższy system + niewspierany już przez MS? Gratuluje logiki. Nie słuchaj się plotek i sam zrób własne obserwacje.|@toyminator|To zależy, jaki teraz masz system, jak 7/8.1 To zrób aktualizacje do 10 przed bodajże lipcem, wtedy kończy się darmowa aktualizacja do 10. Twój stary klucz z 7/8.1 zostanie „nadpisany” do 10. Tzn. będziesz mógł użyć starego klucza i….
…i użyć go do nowego kompa i będziesz miał 10. A zresztą jak masz obawy to, ściągnij jakiś programik co ci powie w 10 jaki masz klucz i zapisz go sobie, by później wpisać go do nowego kompa. Oczywiście liczy się też licencja jaką masz jak OEM to te śmieszne pkt. Będą ci naliczane, ale jak masz BOX to spokojnie możesz to zrobić, bez konsekwencji.
@SzamanXYZ – trochę nie rozumiesz problemu. Co z tego, że możesz odłożyć instalację aktualizacji np. o 4 godziny i sobie pograć (bo rozumiem, że do tego głównie korzystasz z komputera) jak przy wyłączaniu on po cichu Ci je i tak instaluje. Nie masz wpływu na zasadzie 'wypchaj się tą poprawką, jest wadliwa’. Odłożenie czasu instalacji to i wcześniej było, żadna nowość. Ponadto 10 potrafi niektóre aplikacji (tutaj narzędzia CISCO) uznać za przestarzałe i wraz z aktualizacją… usunąć (ciekawe rozwiązanie
zgodności oprogramowania). Poza tym mierzysz wszystkich swoją miarą – FB, YT czy diabeł wie co. A jak ktoś nigdzie się nie zapisuje? Co innego operator/władze (ich się nie da uniknąć) co innego jakaś prywatna firma, która może sobie z tymi danymi robić co tylko zechce. Poza tym jak to niedawno jedna osoba powiedziała 'skoro nie macie nic do ukrycia – biegać po ulicy nago’. PS. Klucz można wyciągnąć za pomocy Powershell (wystarczy go odszyfrować z rejestru, programy do tego nie są potrzebne).
@SzamanXYZ|2. Zdaje się, że chodziło o zmianę wyglądu niektórych ikon systemowych (nie zdążyli na premierę)|3. Facebook to imię, nazwisko i wiek. Tyle. A microsoft pochłania wszystkie twoje pliki, dokumenty, prywatne dane, hasła do dysków itd.|5. kolega tlatocateculti już wyjaśnił w czym problem – nie możesz wybrać, które aktualizacje instalujesz a które nie i nie wiesz co w nich jest.|7. Nie znam w realu nikogo kto byłby zadowolony z win10. Nawet serwisanci i informatycy narzekają…
@tlatocateculti Też miałem taką sytuacje że niezgodność oprogramowania (CCleaner i Speccy) Ale po ponownym zainstalowaniu ich wszystko działa OK. Więc dla mnie to było mały dyskomfort niż poważny problem. Co do prywatności, chyba nie trzymasz na kompie numer konta/pesel/Dane z Banku/Nr. dowodu osobistego? Zdrowy rozsądek już mówi że takie rzeczy nie daje się do komputerów. A to że ktoś z MS wie w co gram i ile lub jakie strony przyglądam to dla mnie nie jest żaden problem.
@Piterek95 Jeśli @Ron90 chodziło o wygląd ikonek to wtedy jest to kwestia gustu a nie „minus”. Inny ikonki były w Win 98/XP/8.1 a inne w 10, jak pisałem wcześniej o gustach się nie dyskutuje.|A znajomi z realu podali realne powodu nie chęci do nowego systemu? Ja mam odwrotną sytuacje że nie mogę znaleźć osób z konkretnymi argumentami czemu 10 jest bee.. główne argumenty wyprowadzane przez przeciwników 10 jest że „gry nie chodzą/złe fps”. Ale u mnie wszystko dobrze chodzi więc o co chodzi?
Nawet jeśli nieładnie kłamać, to Microsoft ma rację – Windows 10 jest lepszy od 7 czy 8, więc jak będą go wam wciskać, to im kiedyś za to podziękujecie.
@SzamanXYZ – widać różnie pojmujemy istotę systemu operacyjnego. Dla mnie to coś ma zarządzać i jak najlepiej wykorzystywać dany mu sprzęt oraz działać tak jak ja zechcę, a nie jak ktoś zechce (nieznany mi). Dla mnie instalowanie co poprawka od nowa programów bo ktoś wpadł na pomysł ich usunięcia jest niedorzeczne, nawet gdyby to był kalkulator. Inna prze Ciebie podniesiona sprawa – wygląda na to, że według Ciebie komputer nie ma prawa robić za mój osobisty notatnik? W porządku, mogę nie trzymać na nim
haseł, jednak NIP/konto/pesel i inne mogą, pośrednio, lądować w dokumentach urzędowych, firmowych, w umowach. Jeżeli nie po to jest komputer by mieć takowe kopie to faktycznie dziękuję za powrót ery kredki i mazaczka, gdzie na kolorowych karteczkach będę takowe dokumenty sporządzał i trzymał. Poza tym przypomnę, że tego typu dane kolekcjonuje często baza(y) SQL (banki itp), gdzie ktoś może wpaść na genialny pomysł użycia Windows 2012/2016 posiadające ten sam mechanizm zbierania/przesyłania danych (niestety)
@SzamanXYZ < Mam Windowsa 7 w wersji BOX, ale gdy dyskutowałem z supportem na oficjalnym forum M$ jeszcze przed premierą darmowego przejścia na W10 czy jak zaktualizuję system do 10 to będę mógł powrócić do starego systemu odpisali że tak... tylko jak się zmieni płytę główną nawet mając starszy system w wersji BOX W10 się deaktywuje i pisali że możesz wrócić do starego systemu albo kupujesz nowy klucz do 10...|Co prawda to prawda w dniu premiery też sobie ściągnąłem W10 ale jak zobaczyłem ile jest w nim...
zabawy to mi po miesiącu odechciało się z nim współpracować mimo że jest on stabilnym systemem, szybciej się włącza i gry na nim lepiej wyglądają jak i chodzą to jednak wolę W7 bo jeszcze nie ma tyle tego reklamowego syfu z aplikacjami włącznie co W10…
i (jak na prawdziwego trolla przystało) dodam, że już nawet nie chodzi o to, że dane te zbiera sobie ta czy inna firma (aczkolwiek bulwersuje zapis, że niby ich nie udostępniają za wyjątkiem… i tutaj lista od księżyca do słońca). System ten przeważnie idzie na pierwszy ogień do łamania. Teraz oni te dane sobie wysyłają, a ich kopia idzie sobie na serwery np. mojego sąsiada, który to np. złamał sobie ich klucze szyfrujące. Jednym słowem porażka. Pozostawiam zgodność/stabilność bo to na osobny artykuł jest
Narzekacie na Windowsy? To zainstalujcie Linuxa, albo coś innego i przestańcie jojczeć. Nikt wam go na siłę nie wciska.
„haseł, jednak NIP/konto/pesel i inne mogą, pośrednio, lądować w dokumentach urzędowych, firmowych, w umowach. Jeżeli nie po to jest komputer by mieć takowe kopie to faktycznie dziękuję za powrót ery kredki i mazaczka, gdzie na kolorowych karteczkach będę takowe dokumenty sporządzał i trzymał.”| |to odłącz kompa od neta, to Ci nikt Twoich cennych danych nie wykradnie 😀 a i z aktualizacjami masz spokój 😀
@thx1138: |sytuacja jest krytyczna: znajomi robią Cię „w balona”, koleżanka musi porządnie sformatować sobie baterię do lapka a Ty musisz zainstalować sobie win10 i wtedy jest szansa, że przestaniesz pisać pierdoły 😉 mam Win10 na dwóch kompach (stacjonarka i lapek) i zero problemów, znajomi też nie narzekają, oczywiście system jest „młody” i możliwe że jeszcze nas „zaskoczy” jakimś „kwiatkiem” ale tak to już jest z OS-ami
@thx1138|Mam podobnie jak le_Fey – W10 zainstalowane na stacjonarce i laptopie, zero problemow z aplikacjami, zero problemow z grami, zero problemow z czasem pracy na baterii, w ciagu 5 miechow uzywania na dwoch kompach nie mialem ani jednej zwiechy. Osobiscie nie narzekam, przyjemnosc korzystania przynajmniej na poziomie W7.
@thx1138|Nie chodzilo wcale o oswiecenie Cie, tylko o pokazanie, ze nie wszyscy maja tak bardzo zla opinie/doswiadczenie dotyczace W10. Co do czytania na netach – naprawde nie wiesz, ze osoba niezadowolona z jakiegos produktu ma kilkanascie razy wieksza inklinacje do wyrazenia swojej opinii niz osoba, ktora jest zadowolona? No ale lepiej by bylo gdybym zamiast dzielic sie swoimi pozytywnymi doswiadczeniami z uzywania W10 po prostu przyznal Ci racje, ze to bardzo zly system jest, prawda? 😉
Nie wiem po co uzywasz W7 i myslisz o Wii U, przeciez najlepsze i najbardziej kultowe gry powstaly pod DOS, system bardzo stabilny, zero BSOD, zero zbierania informacji, zero zmuszania do aktualizacji…
@ thx1138|Wystarczyłoby żebyś wcześniej napisał: „…dalej robię swoje w taki sposób i w takim systemie jaki jest mi wygodny no i tyle” i nikt by z Tobą sie nie spierał i nie przekonywał – kiedy piszesz banialuki w stylu „przez win10 „ucikł” koleżance prąd z laptopa” -> masz odpowiedź gwarantowaną i tyle
@thx1138|I dlatego przeczytanie pozytywnej opinii o W10 tak Cie zabolalo, ze uznales to za probe „oswiecenia” Cie, podczas gdy w moim poscie nigdzie nie napisalem, ze gadasz glupoty, wrecz przeciwnie – podkreslilem, ze jest to moja osobista opinia oparta o moje pozytywne doswiadczenia z uzywania W10, a nie o to, co od kogos uslyszalem/gdzies wyczytalem. Oslo, mistrz Pratchett napisal kiedys „Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości”… 😉
@SzamanXYZ|Win 10 blokuje uruchamianie wielu aplikacji z powodu niezgodności „bo tak” – bez powodu. Mi nie działał tylko stary action, ale aktualizacja rozwiązała problem.|Konkretne powody – każdy ma swój. Ja jako gracz wymienię: problem z alt-tabem, paskudny design systemu – białe okna, brak możliwości choćby pokolorowania ich jak w win 8.1 (możliwe, że dodali to w którejś aktualizacji). Ponadto niediagnozowalne powolne działanie, otwieranie się programów itd. pomimo ssd i i5. Miałem całą listę ale po co..
Do Win10 nic nie mam gdyby nie kilka problemów z nim. Takie bardziej wkurzające dla mnie to wywalanie bluescreena przy sprawdzaniu temperatur podzespołów a także bugujący się proces „System i skompresowana pamięć”, który czasem zżera 99% pamięci (nieważne ile jej masz, u mnie to 16 GB) i tylko reset pomaga. Problem znany MS od grudnia, nadal nienaprawiony. Takich problemów ten system ma więcej, ogólnie jest mocno niedopracowany.
@Bluearga|To nie wina systemu, tylko twoja 😀
@2real4game: Nie wiesz to się nie wypowiadaj, poczytaj sobie na forach to się dowiesz czyja to wina. Na tym samym kompie był Win7 i nigdy nie było takich problemów, zaczęły się na Win10. Nie wierzę w przypadki 😉
Najbardziej śmieszne są komentarze na portalach growych ludzi piszących typu „Nie pasują wam Windowsy? to przenieście się na Linuxa nikt wam nie każe siedzieć na Windowsie” tylko wy informatycy Linuxa spójrzcie na to że sam M$ nie wymusza nas graczy na siedzeniu jego systemie ale już producenci gier tak 😀 , gdyby gry były robione na Linuxa to no problem przeszedł bym na niego ;p
Teoretycznie można grać na Linuksach w gry przystosowane pod Windows. Wiec teoretycznie nie ma problemów. Ludzie uważający, że jak się nie podoba to wypad gdzie indziej, są ograniczeni. M$ (oraz inni) wymusza na konsumentach kupowanie określonych produktów i każdy głupi powinien to zauważyć. WXP troche już trąci myszką, ale to i tak dobry system. Gdyby był na licencji open source, już dawno ktoś zrobił by z niego demona a M$ miałby chroniczne bóle głowy. Za M$ stoją duże pieniądze, wiec oni mogą, inni nie.
@Bluearga|Zrobiłeś format systemu? Postawiłeś Win10 na nowo?
@chronokles < Masz racje, po twoim wpisie poszukałem sobie na Googlu jak tam z grami na Linuxa i jest rzeczywiście program na Linuxa który emuluje gry z Windowsa na Linuxa... ale czy są jakieś tego konsekwencje? typu że bardziej obciążony jest komputer?, ma się gorszy obraz? no i na pewno w dniu premiery jakiegoś hiciora sobie nie pogramy na Linuxie ;p
Jest szansa ze Steam OS w przyszlosci wyprze widnowsa do grania?
Jest.WinE się nazywa.Procesor jest bardziej obciążony i jest problem z kotrolerami takimi jak kierownice z FFB.Jest to emulacja więc cudów nie ma się co spodziewać niestety.Co innego gry typu FPS itp. tam już sprawa wygląda lepiej bo można je nawet uruchomić na linuxowym steamie 🙂 .
Tak patrzę na te wpisy i zauważam, że chyba czas najwyższy opuścić tę stronę. Większość prawdopodobnie padła ofiarą systemu edukacji, gdzieś w klasach wczesnych i tak im zostało. Wypowiadają się na tematy, o których bladego pojęcia nie mają. Przykład – dwie osoby piszą iż Wine to emulator; nauka czytania poszła w las bo sama jego nazwa to akronim 'Wine is not an emulator’. To można wychwycić z głupiej wiki. Można też wejść na stronę projektu i doczytać, iż biblioteki te tłumaczą instrukcję Windows na POSIX
(tak POSIX, bo Wine jest tworzony głównie z myślą o OS X, nie Linux, o czymś świadczy chociażby większa dbałość o stabilność na OS X). Druga osoba pisze o jakiejś magicznej fragmentacji systemu. Takie bzdety wymyślają dzieci w przedszkolu Redmont. Podstawą są, uwaga – dwie dystrybucje. I tylko te. Reszta to pociotki zdolne uruchamiać wszystko z danej dystrybucji (paczki rpm/deb). Poszczególne dystrybucje charakteryzują się tym, że np. jedna ma na start Mate, druga Unity, a trzecie GNOME 3 jako środowisko
graficzne. Czasem więcej/mniej narzędzi, które można oczywiście dowolnie zmieniać (we wszystkich dystrybucjach). Egzotyczne dystrybucje są przeważnie przeznaczane tylko na jakiś konkretny sprzęt i wtedy zgodna – są inne. Ale to przeważnie ból głowy konstruktora, nie szarego użytkownika. Tak więc dzieci drogie – chociaż doczytajcie o czymś, miejcie blade pojęcie o czymś co chcecie obsmarować, a świat będzie piękniejszy. Najgorzej jest jak ktoś nie ma za grosz wiedzy a rzuca się niczym mędrzec.
@boban666 < ok a z grami działającymi na Origin i Uplay też one mogą działać dzięki temu emulatorowi w Linuxie?
I najważniejsze… jak jest z instalacją sterowników np. karty graficznej na Linuxie instaluje się je tak jak w Windows czy same się instalują czy jak?
@Aargh: Oficjalne drivery na linuxie są beznaadziejne. Jeśli ktoś planuje zajeżdżać kartę graficzną to powinien ogarnąć open-source’owe sterowniki (mesa drivers).
@Aargh, bo wydajesz się w miarę kumaty… wyjaśnijmy sobie czymże jest fragmentacja. Najlepszym przykładem jej jest Android. Jego rozwarstwienie to nie to, że każdy producent robi z nim co chce (bo w podstawie to ten sam system). Jego rozwarstwienie (fragmentacja) polega na tym, że np. wersja 5 ma np. lepszy system wykonywania programów, jednak większość ludzi, przez zaniedbanie producenta, ma nadal wersje 3 i 4, które działają jak krew z nosa. Niby jeden system, a programista ma problem czy tworzyć
aplikację dla najnowszej wersji i olać resztę, czy też brnąć w stare i niewygodne rozwiązania albo iść na kompromis i rozwijać dwie wersje (i doprowadzać do fragmentacji swój kod). Prędzej powiedziałbym, że to Microsoft zaczął walkę z fragmentacją swojego systemu (wymuszając skok do najnowszej wersji) niż to, że systemy Linux są 'pofragmentowane’. W tych systemach bowiem, będąc 'przeciętnym’ wybierze się jedną z 3 dystrybucji: Ubuntu/Mint/SuSE. Działa wszystko, mało kto trzyma na dysku np. wersję 10 Ubuntu
mając wersje 14 (LTS) bądź 15 do dyspozycji. Zresztą… tu nawet wersje nie grają roli a świeżość repozytoriów – jak nie będzie już przeciętny to sam podmieni ich listę i gwiżdże na świeże instalacje nowych wersji (samo się wszystko aktualizuje). To co przytaczasz (ilość dystrybucji) nijak się ma do fragmentacji – bo jak ktoś wybiera egzotykę to i tak może korzystać ze wszystkich aplikacji/programów – co najwyżej skompiluje ze źródeł (ale to już nie jest przeciętny użytkownik – bo nie wybrał Ubuntu…)
Tak więc nie widzę tutaj żadnej fragmentacji systemu (jajko jest to samo, może być wersja różna wersja co i tak nie ma istotnego wpływu na aplikacje – prędzej na sprzęt stąd np. co pół roku następuje zmiana jajka w wersjach użytkowych systemu). Jednak jajko ma znikomy wpływ na aplikacje (głównie sterowniki, które i tak są przystosowane pod wcześniejsze wersje). A co do Wine – kto powiedział, że wszystko na nim pójdzie? Ja tam złudzeń nie mam zwłaszcza, że to walka z zamkniętym kode (większość jest po omacku
Tak sobie dziś myślałem nad tym. Procesory z tą blokadą będą mieć premierę dopiero na jesień ich cena będzie spora i pewnie wygórowana więc zanim cena osiągnie przystępną cenę może minąć ze 2 lata. |W tym czasie Windows 10 nie będzie trzeba mieć. Co na to Microsoft? Wzbudzili niechęć czymś czego nie ma.