12.01.2016
21
Koniec Ósemki
Dzisiaj.
I jeszcze paru wersji Internet Explorera.
Microsoft zakończył wsparcie dla Windowsa 8, który nie dostanie już żadnych aktualizacji, nawet łatających błędy zagrażające bezpieczeństwu.
Jak żyć?
Najprościej skorzystać z darmowej aktualizacji do Windowsa 8.1, która dostępna jest w oficjalnym sklepie Microsoftu (swoją drogą odsetek użytkowników Steama, którzy nadal używają Windowsa 8.0 wynosił w grudniu około 2% – niewiele, choć i tak ponad dwukrotnie więcej, niż wszystkich Linuksów razem wziętych).
Ten krok jest także niezbędny, jeśli planujesz z Ósemki przejść na Dziesiątkę.
Przy okazji Microsoft zakończył także wsparcie dla wszystkich wersji przeglądarki Internet Explorer prócz ostatniej, z numerkiem 11.
Czytaj dalej
21 odpowiedzi do “Koniec Ósemki”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Szatany z nich 🙁
Czemu tylko mi nie chcę się zaktualizować do Win 10? 🙁
@Pecetoweic a jakiego Windowsa masz?
Jeszcze troszeczkę i Microsoft zacznie wspierać tylko 10… Lepiej jechać na apple lub linuxsie…
@AveJa A Apple to ile wersji wstecz wspiera?
Ja mam 8.0. Gdy mam 8.1 to komputer długo się uruchamia. 8.0 jest najpłynniejsze!
Oj, Microsoft, Microsoft… A dla 7 jest jeszcze wsparcie? Jak tak dalej pójdzie to jedynym „aktualnym” systemem będzie Windows 10. I chyba do tego właśnie dążą. Mi na razie dobrze z Windows 8.1, ale 10 zerka już na mnie i czeka na pierwszy krok z mojej strony.
@ghosteq Skończyło się wsparcie podstawowe, wsparcie rozszerzone zawierające poprawki bezpieczeństwa będzie trwać do 2020.|@AveJa|Wsparcie OS X twa 5-7 lat, Ubuntu LTS: 5 lat.
Przecież i tak wszystkie system, programy itd. są narażone na ataki. Co trochę np. w przeglądarce wyskakuje komunikat żeby pobrać aktualizacje bo porzednia wersja może być narazona na takie ataki. Wniosek z tego ze kazda nowwa latka tam bedzie miec i program.
Właśnie przebudowuję komputer i dopiero dzisiaj przesiadłem się z XP na 10. Jakiś czas siedziałem na systemie bez wsparcia i nic mi się nie stało. I tak najlepszy był Norton Commander pod DOS’a 😛
A ja niecały tydzień temu zrobiłem revert z 10 do 7. Jakby kilka gier zaczęło lepiej chodzić.|Ehhh starość… moja, bo chyba nie komputera. Co to jest sześć latek, wiek szkolny lub przedszkolny – już rachubę zgubiłem.Na serio: Win 10 jest po prostu za ciężki dla mojego weterana.
Ja pracuje na win 8.1,nigdy nic nie aktualizowalem i nie zamierzalem wiec dla nnie to ryba.
A ja właśnie tak liczę i kalkuluję, czy by nie powrócić do XP, bo decyzja Ms zrównuje sytuację 8 i XP… no, może 8 pozostawię jako mój secondary OS 😉
ja właśnie planuję dokupienie drugiego dysku do laptopa – planuję na ssd wrzucić system, a na starym hddku trzymać wszystkie inne rzeczy. No i właśnie zastanawia mnie ostatnio kwestia systemu. Dobrze mi jest z 8.1, ale 10 kusi trochę z ciekawości:P
Może okażę się teraz wielkim ignorantem, ale fascynuje mnie ta dosyć powszechna powściągliwość ludzi względem aktualizowania systemu. Ktoś pisze, że rozważa powrót do XP? I używanie 8’mki jako drugiego systemu? Albo ktoś się trzyma kurczowo 7? Taki lek przed postępem wydawał mi się domeną ludzi grubo po 50’tce, a tu taka niespodzianka. Używacie Pentium II do pracy, czy ten lęk jest podyktowany jakąś straszną traumą? Ja aktualizuję system zazwyczaj w dniu premiery. Owszem, żałuję wczesnych błędów, ale…
… ale wystarczy zainstalować nowy system 3-6 miesięcy po premierzy, aby uzyskać w 99% skończony produkt. I po bólu i po krzyku – wszystko działa lepiej niż na starych wersjach, no chyba że używa się 6 letniego sprzętu, wtedy mogą być problemy ze sterownikami. Mnie zawsze dokucza mój Sound Blaster xtreme music, ale nic ponadto. Po co więc się trzymać 14-letniego systemu jakim jest XP??? Albo leciwej 7-mki, która przyznaje, że była fajnym systemem, ale Windows 10 w niczym jej nie ustępuje, a jedynie rozwija
@Vangel Wiele czynników tu wpływa. Dlaczego ludzie (piszący tutaj) nie chcą zmieniać sys. Podstawowym czynnikiem jest pewnie… WIEK! zbyt młodzi by umieć zmieniać systemy samodzielnie, stereotypy nt. nowego windowa 10, stary sprzęt nie kontabilny z nowymi sys.|Teraz inna sprawa.. Nie rozumiem ludzi którzy mają przysłowiowy ból tyłka na MS że kończą wsparcia a tego a innego produktu czy że „dla nich tylko 10 się liczy”… Przecież TO ICH PRODUKT! Mogą robić sobie z nim co chcą, zresztą instalując system…
…Windows, podpisujecie z Nimi umowę (to tam gdzie klikacie bez czytania, wyrażam zgodę itp), na użytkowanie według ich zasad, że kupiliście od nich Windowsa to nie oznacza że jest „wasz” tylko kupujecie prawo do jego użytkowania. Tak samo jest|z grami komputerowymi, autor może zmieniać składniki gry jak mu się żywnie podoba i nie mamy na to wpływ tak samo działa MS. A jak się wam nie podoba to zawsze możecie nie zgodzić się na warunki i przesiąść się na linuxa czy inne systemy operacyjne.
@SzamanXYZ – sam wprowadzasz w błąd. NIE KUPIŁ NIKT WINDOWS – za opłatę otrzymał licencję na użytkowanie. Ktoś napisze, że się czepiam, ale różnica pomiędzy sformułowaniem 1 i 2 jest identyczna jak 'zrobię łaskę’ oraz 'zrobie laske’. Poza tym wieku bym nie mieszał do wyboru wersji systemu (skoro ktoś chce wrócić do starszej wersji). Raczej pragmatyzm – nowe oprogramowanie wydaje się być pisane na kolanie. I nie – nie dotyka to tylko produktów Microsoft lecz wszystkich. Ostatnio jest pęd 'byle wydać’…
ohhhh jak mi z tego powodu wszystko jedno 😀 śmieszy mnie ten ból „4 liter” ludzi których to zainstalowany system jest najlepszy 😀
@Vangel Trzeci rok używam Win 8 i nadal jest takim samym złem koniecznym jak po premierze. 8 to wszystkiego mniej: konfiguracji, wygody, czytelności, kompatybilności. XP jest lepiej skrojony do moich potrzeb i gdyby nie szantaż sprzętowy (64 bit n stuff) nie zawracałbym sobie głowy kupnem nowego OS-a jeszcze jakieś 5 lat. „Nowsze, nie zawsze znaczy lepsze.”PS Mam 2-letni sprzęt, a XP i tak śmiga aż miło (a do kwietnia 2014 miał nawet aktualne sterowniki GPU).