06.10.2015
68
Gracze kochają Windowsa 10
Serio. Według ostatniej Steam Hardware Survey jest on popularniejszy nie tylko od Linuksa i MacOS-a. Zainstalowano go na większej liczbie maszyn niż Vistę oraz XP. Razem wzięte, z Windowsem 8 dorzuconym jako bonus. Ba, Dziesiątce udało się przegonić nawet Windowsa 8.1!
Na szczycie nadal pozostaje wprawdzie Windows 7, ale jak widać nawet on traci udziały – w ciągu ostatniego miesiąca ponad 2,2%, podczas gdy w tym samym czasie Dziesiątka zyskała 7,6%. Dość ciekawie robi się również wśród najmniej popularnych systemów. Linux zyskał kolejne 0,02%, więc jeśli tempo się utrzyma, za trzy miesiącu dobije do 1% i w końcu będzie można nazwać 2015 „rokiem Linuksa”. Nadal oznacza to jednak, że ponad trzykrotnie więcej graczy używa Maców, których udział też zresztą rośnie (choć o połowę mniej).
Czytaj dalej
68 odpowiedzi do “Gracze kochają Windowsa 10”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jeśli ktoś nie przepada za macami i linuxem to win10 jest najlepszym co może mieć. Ludzie narzekają i hejtują odkąd powstały internety, ale fakt jest faktem że dziesiątka jest jak dotąd najlepszym systemem.
Ja czekam tylko, jak będą już pierwsze koty za płoty i system będzie w pełni sprawny i po najważniejszych łatkach.
Ja się przesiadam jak tylko wyjdzie pierwsza interesująca mnie gra na to, czyli na razie Killer Instinct.
Powodem tak dużego udziału na rynku Win 10 jest taki że można go zainstalować za darmo i przetestować i pewnych rzeczy się jasno nie mówi jeśli chcesz grać w starsze gry to możesz zapomnieć o nich na Win 10, co ciekawe sporo użytkowników zawiodło się na Win 10 i wraca do Win 7, który jest lepszy.
@Aargh|Mity to siejesz ty, na furum steam-a wysypało się wiele tematów dotyczących probelmu z danymi grami które wcześniej działały a teraz nie i o dziwo każdy miał w10.|Chcesz tego czy nie idąc do przodu to co było z tyłu się zamazuje, wiele gier przestanie działać po odpaleniu w10 i tyle.
To na Linuksie można w coś grać? Jakiś odpowiednik sapera tam widziałem w sumie no ale pls xD to jest bardziej biurowy system, do serwerów, no i niezbyt przystępny dla zwykłych użytkowników
Ja jestem ciekaw ile osób z Waszego otoczenia przerzuciło się z XP na nowsze wersje, bo choć nie mam kompletnie żadnych dowodów, to średnio mi się chce wierzyć w wielką ilość przesiadek.
@kael694 Obvious troll is obvious
Ja tam rzuciłem W7 bo przerażająco szybko mi się destabilizował i, o dziwo, był mniej kompatybilny ze starociami niż W8. Aktualnie sporą część mojej kolekcji udało mi się zmusić do działania na 8-ce, więc nie mam powodu by się przesiadać na 10. Zresztą problemy z kompatybilnością np sterowników do karty sieciowej były już na W 8.1, więc cudów się nie spodziewam.|BTW Bajanie o tym, że starocie nie działają, bo „nowy sprzęt”: mam config jaki widać: działa mi Forsaken, Severance i MGS, tyle, że na WinXP.
@kael694|Linux jest przystępniejszy od windowsa. Jedyny problem to mała ilość gier korzystających z OpenGL. Ale ta sytuacja może się bardzo szybko zmienić wraz z nadejściem Vulkana.
Znowu tytuł jak z onetu :/ Czy jeżeli X graczy ma zainstalowanego klienta uplay, to znaczy, że go pokochali? 😀
A co parę minut kolejna zaszyfrowana paczka ze wstukanymi znakami na klawiaturze wędruje na serwery MS. Wystarczyło zmienić definicję i W10 z produktu stał się usługą. Ale do 2020 i końca łatek dla 7-ki jeszcze trochę czasu, a potem i tak musiałbym zostawić Windowsa do pracy (optymistycznie zakładam, że Vulkan jednak wypali).
Czy ja wiem czy tak kochają 10?, jak ktoś wcześniej pisał, ludzie ściągają 10 by ją przetestować jak działa u nich, ale założe się że więcej niż miesiąc nie zostaną u niej, dla czego?, dla tego że jest w niej brak prywatności na 100%, przykład? Ryscy zbanowali w swoim kraju W10 i nawet jej u nich nie można kupić 😛
Prawda 10 u mnie bardzo dobrze działała, ale brak prywatności, brak wybierania jaką aktualizacje mam zainstalować w W10 przeważyła że jednak pozostanę przy 7 🙂 , no i co najlepsze W10 nie będzie wiecznie aktualizowany, swój brak wsparcia będzie miał w 2025 roku :O
@Aargh|Czy ty w ogóle czytasz to co pisze? Działały a po instalacji w10 nie działają, nie trzeba być sherlockiem holmesem żeby domyślić się o co chodzi. Oszukuj się dalej poniżej masz już jeden przykład od bowmanek. Ludzie sobie tych problemów nie wymyślają. Ja nie mówię że 10 jest zła ale prawda jest taka że niektóre gry przestana działać, pewnie wyjdą do gier jakieś łatki itp ale na dzień dzisiejszy wielu osobą 10 przeszkodziła w graniu.
Moim zdaniem, istotniejszy jest tutaj fakt, że przeważająca większość graczy dalej stoi przy „siódemce”, mimo że mogą przesiąść się na 10 za darmo, ale co ja tam wiem.
@Mortem|Mógłbyś zacząć pisać po polsku?
Jak hipstersko, należę do tej najmniejszej grupy 0.08%. 😀
@2real4game < Sry, nie :F, mam dysgrafię i jestem dyslektykiem
ko właściciel Asus G74SX nigdy nie przerzucę się na 10tkę z prostego powodu – dźwięki kontekstowe (błąd, podłączenie USB itp.) są na 10ce BARDZO głośne, a reszta jest dźwięków jest przytłumiona, bas nie istnieje itp. Dlaczego? Ponieważ ASUS preinstalował bardzo sprytne oprogramowanie, które polepsza jakość dźwięku, a na 10tce to oprogramowanie nie jest obsługiwane. Tylko i aż. Może jak skończę studia i kupię sobie kolejnego ROGa (BOHACTFO) to będę korzystać z 10, bo będzie preinstalowana.
Ja tam czekam aż oficjalnie potwierdzą, czy Killer Instinct jest faktycznie tylko i wyłącznie na Win 10. (Mam bardzo nadzieję, że jednak nie.)
@Mortem – Windows 10 jest już ostatnim systemem wg microsoft – Nie będzie W11 ani nic innego wiec nie będzie on miał końca wsparcia Od siebie dodam że mam Windows 10 od początku – Zero problemów poza brakiem jednego pliku i gra nie chodziła co nie zmienia faktu że all inne działa baa nawet Knight of The Old Republic który bardzo nie lubił się z systemem 7 bardzo fajnie działał na 10 bez żadnych patchy itp
@Tylor243 Tobie działa, ale czy dasz gwarancję, że 100% gier, które mam i działają na win7 będzie działać na win10? Nie? No właśnie. Zatem po co zmieniać system, skoro na tym wszystko działa, a po zmianie nie będzie już takiej pewności? Zwłaszcza, że nie będzie od razu wysypu gier z dx12 a darmowy updejt jest możliwy bodajże do połowy następnego roku
mieć != kochaćPo zaktualizowaniu z 7 do 10 stwierdziłem dwie gry, które odmówiły działania (a nie sprawdziłem jeszcze wszystkich…) + odmawiający współpracy dźwięk. Pewnie, że reinstalowanie pomoże, ale bądźmy konsekwentni: albo bawimy się w aktualizację na żywym organizmie, albo nie…
@Aargh|Ty chyba jesteś jakimś fanboy-em 10.. Siedzę aktywnie na steamowym forum danych gier i widzę co się dzieje, nie działa to nie działa i nie da się z tym nic zrobić, narysować ci to? Zrobić prezentacje w power point z wykresami? Nie ważne jak będziesz dalej bronił 10 NIE DZIAŁA i tyle.. tak ciężko to pojąć?
@Aargh|1944*|Jeżeli chcesz to poszukaj sobie tematów przez google, ja nie jestem wyszukiwarką, oczywiste jest to są gry które nie będą działać 99% a są takie które nie działają np 20%, tak jak kotor 1 i w7, gothic itp.|A żebyś więcej nie truł: https:steamcommunity.com/app/35450/discussions/0/604941528478993931/|Przykładowy temat.
@Tylor243 < Nope, wpisz sobie w Google "Windows 10 wspierany" to wyskoczy ci bardzo dużo stron internetowych z terminami dokąd ma być 10 wspierana, przykład:|http:www.komputerswiat.pl/nowosci/programy/2015/29/windows-10-bedzie-wspierany-do-2025-roku.aspx|http:www.komputerswiat.pl/media/2015/199/3948481/win_670x332.jpg|Wiem że W10 ma być ostatnim systemem operacyjnym i mnie właśnie zdziwiło to że nie będzie w takim razie wspierany do tąd aż M$ nie zmieni zdania by wydać nowego Windowsa
Niestety @Szymon1944, ale muszę się zgodzić z tymi co mówią że to nie wina systemu. Mnie też straszono, nie zmieniaj na 10, bo połowa rzeczy ci nie będzie chodzić itp. Zaryzykowałem, pomyślałem sobie, a co tam, najwyżej się cofnę do 8.1. I muszę stwierdzić że niema takiej potrzeby, odpalam gry tak stare gry, które pierwotnie nie były przystosowane do samej platformy Windows! (Might and Magic I). Zauważyłem że ludzi którzy mają karty od „zielonych” w większości mają problemy z odpaleniem gry, czy to ma….
…jakieś znaczenie czy jest wyznacznkiem przczyny nie uruchaminia się starych gier? niewiem. Ale stwierdzam to co słyszę/widzę. Niektórzy z moich znajomych narzekają że nie mogą odpalić GTA3/SA na win 8.1 a nie którzy normalnie, a jak się pytam jaką mają karte i mówią Geforce. Więć być może coś w tym jest, ja osobiście dawno straciłem zaufanie do zielonych, ale to już inna para butów, niechce by fanboje się zleciały i spamowały.
Poza tym mam jeszcze dla siebie konkretny argument aby nie wracać na 7 – GTA V na 7 miało sporawe skoki fpsow podczas jazdy bo procek nie wyrabiał z generowaniem tekstur ( na najmniejszych w 720 gram ) – Po przejściu na 10 ani razu nie miałem na tyle przeskoku aby zacięło mi podczas jazdy
Aargh – Niezależnie jaki config jaki procesor, jaki dysk, ram jeśli komuś działał na tym samym sprzęcie na 7 a nie działa na 10 to znaczy że to wina Windowsa i nie bądź zaślepiony. Ludzie przedstawiają fakty z internetu a ty swoje. No tak rozumiem, że odwracanie kota ogonem to twoja domena. To musi być wina Intela, Nvidii… nie ważne że wcześniej działało na tym samym sprzęcie…
Mimo wszystko ja jestem jak na razie zadowolony z 10 ale mam go 2 dni i odpalałem Skyrim, CS:GO, Rise Of The Triad, Sniper Elite 3, Risen 3(koszmarna optymalizacja na czymkolwiek), Carrmageddon Reincarnation i jest ok
No cóż są tacy ludzie którzy twierdzą że stare jest dobre… a jak jest dobre to po co to poprawiać? Tylko że gdyby to od nich wszystko zależało to pewnie nadal królował by Win 95. Więc jak dla mnie to Ci wszyscy co nie umieją się posługiwać nowszym systemem, bo zmusza ich do zmiany przyzwyczajeń mogą zostać na tym na czym pracują. Tylko niech nie piszą głupot że na nowszym nic nie działa i jest do D
A już najbardziej irytujące są teksty „Win 10 jest do [beeep] bo słyszałem że…” to sobie słuchaj dalej i mi nie pieprz głupot bo ja wolę sprawdzić sam. Jak na razie mam 10 od Insider Preview i wszystko w co grałem działa mi bez problemu.
Aargh@ Chcesz przykładu ? Gry z serii Comandos nie działają lub mają duży problem z poprawnym działaniem na windows 10.
Jeżeli chodzi o sam Windows 10 to uważam że jest naprawdę bardzo dobry system. I jak ma się szansę za free dla użytkowników poprzednich windowsów to czemu nie ?. Ja się nie boję na temat prywatności jak chce microsoft niech sobie patrzy =]. Nie mam nic do ukrycia jako posiadacz legalnego oprogramowania i jak chce sobie zobaczyć czasem czy wchodzę sobie na niegrzeczne strony hehe to niech sobie patrzy. Problemem windowsa 10 jest to że poszła fama że microsoft może blokować działanie nielegalnego
oprogramowania. Dlatego ten windows jest strasznie fujowy przede wszystkim dla piratów. Jeżeli chodzi o problem działania z niektórymi grami to zawsze można zainstalować sobie jakąś dystrybucje Linuxa i odpalać takie gry przez Wine .
Nero66 gdyby ludzie decydowali to byśmy mieli ms-dos a bez gui. bo mysz nie poręczna, pierwsza rzecz trzeba ją kupić. A klawiaturą szybciej po co wgl zaśmiecać miejsce 3.11 jak i tak klawiaturą robi się 90% czynności? A dzisiaj? połowa ludzi nie wiem jak poprawnie używać skrótów klawiszowych i choć z klawiaturą zrobimy więcej niż z myszką to zapewne większość użytkowników bez wskaźnika by sobie nie poradziła.
Czytanie komentarzy w stylu „ale ja nie mam nic do ukrycia” jest odrobinę przerażające. Tak jakby piszące je osoby miały dusze niewolników, były kompletnie nieświadome skali i zastosowania takiego zbierania danych albo sobie zwyczajnie leciały w kulki. Człowiek zaczyna się martwić o przyszłość świata. A przy okazji – Wine nie obsługuje Dx10/11, więc nawet w przypadku sukcesu Vulkana, dla użytkowników „freedom OS” pozostaje dziura. Przynajmniej do czasu rozgryzienia problemu. Ale Win 7 dalej pozostaje opcją.
Sabi@ A ty uważasz że takie zbieranie danych nie występowało te 10-15 lat temu ? . Ten proces trwa od lat tylko wtedy o tym się nie mówiło. Tak samo jest teraz na temat księży czy osób homoseksualnych. Jeżeli chodzi o windowsa to bardziej mi chodziło o starsze gry które nie uruchamiają się na windows 10 a daje się je uruchomić na dystrybucji linuxa ( chodzi mi o legalną metodę ).
@Aargh – no dobra dobra może masz rację ale jeszcze poszukam czegoś co działało na 7 i przestało na 10.
Windows 10 jest dobrym systemem, przesiadłem się z 7-ki i jest równie dobry jak Siódemka a do tego interfejs bardziej przyjazny i po prostu ładny.
Czeka mnie jeszcze przesiadka na laptopie ale tutaj jest niestety problem bo chce z Win7 32bit przejść na Win10 64bit a to właściwie jak reinstalacja. Bez płyty (Win7 był już zainstalowany oryginalnie) to będzie małe wyzwanie.
@Edge 10-15 lat temu mój system operacyjny nie wysyłał do MS ciągów znaków wpisywanych przeze mnie na klawiaturze. Nie dzwonił do domu za każdym razem, gdy odpalałem wyszukiwanie plików. Nie wysyłał efektów indeksowania plików multimedialnych. Nie robił mnóstwa innych czynności, normalnie utożsamianych z malware. Nie kręć, bo ci zwyczajnie nie wychodzi.
Dobrze prawisz @Sabi, może i M$ szpiegował zawsze ale nie w tak znacznym stopniu jak w W10, tam wszystko co robisz jest wysyłane do M$’a, rozmowy z „Skypeja”, obraz z kamerki internetowej, zdjęcia które wstawiasz do dysku i podobno jeszcze wykradają dane z kont bankowych jak i kart debetowych i kredytowych jak je wklepiesz na komputerze właśnie z zainstalowanym Windowsem 10 i w jednym artykule jeszcze czytałem że sam M$ przyznał że ustawianie w Windows 10 czyli wyłączanie funkcji w ustawieniach systemu apli
aplikacji nic nie da…, serio dziwie się że jeszcze się nie wziął za M$ (teraz nazywany przez mnie Haker$oft)
ja tam się nie dziwię, że Mac OS czy Linux jest mało popularny na Steam. Większość programistów „wydaje” na niego gry przy czym są niemal niezdatne do zabawy. Pozytywnie działa studio Paradox – ich gry odpalają się szybciej i działają lepiej niż ma to miejsce na Windows (i nie chodzi mi tylko o EU IV lecz także serie symulatorów). Z kolei takie Age of Wonders III czy Total War: Empire Earth… no po prostu lepiej by zrobili nie chwaląc się iż mają to na inne systemy niż Windows.(to samo Wiedźmin 2)
A i jeszcze jedno (jak nie nawidzę trollować dwoma komentarzami – szkoda, durne ograniczenia znaków) – wielu użytkowników pingwina (w tym ja) i jabłka często Steam instaluje na Wine (widziany jest jako Windows przez serwer Steam). Po pierwsze więcej gier, po drugie – statystyka (chociaż niewiele) mogła by się zmienić;) I wymienione wcześniej gierki na Wine działają lepiej… Ot tama mała dygresja…
@Sabi Z czym niby kręce ? Nie wmówisz mi że te 10-15 lat temu nie występowało to zjawisko, mogę się zgodzić że nie w taki perfidny sposób jak dzisiaj. I jeżeli teraz do ciebie MS wydzwania za każdym razem gdy odpalasz wyszukiwanie plików to współczuje =].
Niestety @Edge ma rację – to przy WinXP (wydany w 2001) M$ pokazał pokaz siły wyłączając wszystkie pirackie wersje Windows (Chiny). Znaczny już wtedy mieli kontrolę nad tym co się dzieje (nie można było się zalogować lokalnie – wystarczyło jednorazowe połączenie z siecią). Jednak nie znaczy to, że powinno się do takiego stanu rzeczy „układać” na zasadzie – a niech im będzie. Ciekawe czy jak zaczną komuś pod prysznicem kamery instalować to wszyscy też będą tacy zadowoleni…
@Aargh – błagam,co ma wyszukiwarka do np.procesora Word?Poza tym ja to widzę tak – biorę darmową wersję systemu – niech szpiegują (muszą zarobić – coś za coś).Jednak ŚWIADOMIE się na to godzę. Jeżeli biorą szmal (kupuję klucz) to jest już PARANOJA!Poza tym mogę nie brać ich systemu – tylko polskie urzędy (ze szkołami włącznie) są wręcz opanowane tym badziewiem i nie da się z niego nie korzystać (więc to już jest chore…).Teraz niech sobie szpiegują np.taki MON któregokolwiek kraju, niech to gdzie wycieknie
Poza licencją mówiącą, że w zasadzie sam system robi za tzw. keylogger, że mogą pobierać/przeglądać dowolne dane „celem statystycznym” i takie tam – nie, nie mam dowodów (Word był przykładem – równie dobrze mogłem napisać LibreOffice). Jak zresztą wspomniałem – Google daje coś „za darmo” czytaj ŚWIADOMIE godzę się na szpiegowanie przy korzystaniu z ich usług. Tutaj się płaci a i tak zostaje się małpą doświadczalną. Czujesz różnicę, @Aargh, czy już Ci wszystko jedno? Ewentualnie – płacą Ci za obronę:) ?
@Edge Tak, kręcisz. I tak, chodzi o formę i skalę. W tej chwili wygląda to tak, jakbyś tłumaczył sobie, że, powiedzmy, dokładna geolokalizacja każdego obywatela 24/7 byłaby w porządku, bo 10 lat temu sąsiadki wiedziały, o której wychodzisz z domu. @Aargh Uwaga – nie chcę. Nie chce integracji ani sugerowania wyników. Nie chcę profilowania i filtracji linków z wyszukiwarek. Ale wciska się mi to w gardło, nawet kiedy tego nie chcę. Łapiesz, w czym problem?
I tak jeszcze na dokładkę – http:arstechnica.com/information-technology/2015/08/even-when-told-not-to-windows-10-just-cant-stop-talking-to-microsoft/ ; http:aeronet.cz/news/analyza-windows-10-ve-svem-principu-jde-o-pouhy-terminal-na-sber-informaci-o-uzivateli-jeho-prstech-ocich-a-hlasu/ (po czesku, niestety zgubiłem gdzieś link do tłumaczenia po angielsku i nie mogę znaleźć, sorki) i, ponieważ żyjemy w kulturze obrazkowej: https:wiki.installgentoo.com/images/2/29/Windows10.jpg
Zabawnym jest raczej fakt, że nie sprawdziłeś, skąd faktycznie pochodzi podlinkowany obrazek. Nie, nie ze strony Gentoo, tylko z wiki /g/ (taki żart z nazwą). Ponadto, pragnę przypomnieć, że „słomiana kukła” (albo „sofizmat rozszerzenia”) to bardzo brzydki argument nierzeczowy i błąd logiczny, podobnie jak pozostałe. Czy wy naprawdę musicie rozpatrywać wszystko w kategoriach zero-jedynkowych, jak unikać jednego, to wszystkiego, itd.?
Dalej brniesz w sofizmaty(zatruwanie studni, kukła, etc) zamiast odnieść się do uwag, które przytoczyłem. Dlaczego tak uporczywie trzymasz się tego zero-jedynkowego myślenia? Pisałem już przecież, że odnoszę się do skali i sposobu inwigilacji, a ty ciągle swoje. Istnieje ogromna różnica pomiędzy takim monitorowaniem łącza przez ISP, a gromadzeniem indeksów wyszukiwania, ciągów znaków, bardzo prywatnych danych użytkowników. Pacjent w szpitalu z miernikiem ciśnienia to też telemetria. Też nie widzisz różnicy?
@Aargh – raczej podobnego zdania nie wypracujemy:) Szczególnie jeżeli uważasz, że ja za swój szmal mam jakiejś firmie pomagać doskonalić produkty, które ona jeszcze skuteczniej będzie sprzedawać i kasować za to większy zysk. To jest tzw. niewolnictwo XXI wieku – informacyjne. Nie mieszałbym też pojęć prywatna firma-moloch z Państwem, gdyż Państwo gdy wykorzysta moje prywatne dane mogę dochodzić sprawiedliwości. Tutaj mamy przykład, że w razie czego firma wygra w cuglach (umowa + regulamin).
Poza tym widać, że np. co do takiego Gentoo to znalazłeś informacje o gromadzeniu przez nich danych jednak jest ono tylko w jednym wypadku – gdy korzystasz z ich strony (i coś tam robisz, publikujesz kod itd.). Sam system nie za bardzo to robi/przy kompilacji można by to było wyrwać (czego nie da się w produkcie zamkniętym). Tak czy inaczej – dziwne czasy nastały, ale widocznie taki klimat mamy (żałuję tylko kolejnych pokoleń bo będzie tylko gorzej z takim nastawieniem). PS. synchronizacja jest dobrowolna;)
@Aargh – a już miałem Cię za poważnego. Widzę, że nie rozróżniasz pojęcia dobrowolnego karmienia danymi innych a niemal przymusowym. Dla mnie jest tak – podpisuje umowę z ISP – wiem, że dane są gromadzone, jednak tylko po sieci szkieletowej (chyba, że ktoś się włamie i je… zabierze). Wychodzę na ulice/wchodzę do budynku – mam informacje, że jestem monitorowany (itd.) Wybór mam zawsze:) Twoim tokiem rozumowania normą powinno być instalowanie w toalecie kamery żeby Siri/Cortana wiedziały co tam się robi;)
I żeby nie było – M$ podpada u mnie na linii kijowego oprogramowania (poczytaj sobie o ich ostatnim „radosnym” oświadczeniu z jakiego systemu korzystają w Azure Cloud Switch), ale i zbierania danych. Pomimo, że Apple uważam za firmę z dopracowanymi produktami (sprzęt słabszy, a wydajność rewelacyjna) to przez zbieranie danych+umowa licencyjna (prawie jak bym ten sprzęt wypożyczał a nie kupował) nigdy nie chcę od nich nawet resztki z tego jabłka. Trzeba się szanować…
W sumie, to tlatocateculti już mnie uprzedził w odpowiedzi, to od siebie tylko dodam, że kij mi do tego, czego ty chcesz, dopóki nie dotyczy to również i mnie. Jak dla mnie, możesz sobie nawet zamontować Orwellowski teleekran, ale nie oczekuj, że wszyscy pozostali się na to zgodzą. Ale żeby naprawdę nie rozróżniać jednego szpiegowania od drugiego? Róznica jest olbrzymia, chociażby taka, że wspomniane usługi mogę blokować i ograniczać, a taki W10 gada nawet wtedy, gdy mu się zabroni. Sprawdziłeś te linki?
Tak więc, na wypadek, gdybyś znowu zapomniał się do tego odnieść – czy wymienione przez ciebie ISP/FB/etc robią za keyloggery? Czy wysyłają do serwera domowego listę twoich plików multimedialnych? Czy nagrywają rozmowy/zdjęcia z kamerki/mikrofonu podłączonego do komputera? Czy ignorują polecenia użytkowników i blokady, dalej robiąc swoje? Czy robią za wyjątkowo osobisty system operacyjny? I na co to wykręcanie kota ogonem i mycie przy pomocy błotka w twoim wykonaniu?
Niestety żyjemy w Polsce, nie Niemczech. Tam faktycznie można Windows wywalić. W Polsce np. w przychodni myślą, że muszą mieć Windows by korzystać z czytników kart pacjenta (Niemcy mają sterowniki co zabawne, które działają na każdym systemie…). Co do samej wersji systemu – niestety Windows 7 zbiera dokładnie te same dane. Do tego to co podajesz nijak się ma do tego co on realnie zbiera „odpytując” np. nośniki USB (nie wiem po co im to). Co do ISP – niech mnie profiluje, chociaż robić tego bez mojej zgody
zwyczajnie nie może (umowa). Poza tym pracowałem trochę u takiego – uwierz, wszyscy uważają magazynowanie tego za smutny obowiązek i nikt tam nie zagląda (chyba jakiś psychopata). A nie używać to ja sobie mogę – np. ich nowego Visual Code Studio, gdzie bez ogródek wspominają o przetwarzaniu pisanego kodu (jasne, ja coś wymyślę a oni przechwycą). Jest za darmo, fakt – ale przeginają. Dojdzie do tego, że programista stanie się ich popychadłem (co mnie też u nich drażni – kolejny minus).
Tia… pozywać ich. Już próbowała jedna firma co w zasadzie zasunęli (skopiowali jej patent niema 1:1) na te ich „żywe kafelki” Nagle umilkło i ucichło – albo firma dostała w łapę, albo ją wykupili po cichu. Poza tym jeżeli ISP to antywirus… (wydaje mi się, że jasno napisałem). Pisałem o USB – Ty dodałeś o antywirusie. Szkoda, że zadanie zbierania danych z USB jest aktywne nawet w przypadku braku antywirusa od nich (Win7). Nie wspominając o tym, że do 8.1 (nie wiem jak w 10) to USB domyślnie nie jest
nawet skanowane (trzeba to włączyć). Zresztą z takimi praktykami to oni pierwsi nie są. To samo robiły (chyba już nie robią) telewizory SMART (szczególnie od LG). Przepraszali, twierdzili że już tego nie robią. A ja mam już LG również w nosie i ogólnie telewizor „SMART”. Chcę mieć „SMART” to sobie malinę/banana podłączę i sam decyduję co tam będę miał – bez łaski producenta i jego zabawek. A wracając do kudu – jak wydadzą pierwsi to jak im niby udowodnię, że mój był pierwszy:)? Bo ja nie znam sposobu…
Wiem, że używają. Używają bo uważają, że nie ma alternatywy;) Znam z autopsji, gdzie facet dziwił się, że mogą robić to samo znaczniej mniejszym kosztem i szybciej. Teraz M$ się zrobił cwany, obniżył koszty, wprowadził mikropłatności (rozwiązania chmurowe)… Chcą skusić by mieć monopol. I tak uważam, że kiedyś się to wszystko zemści. Zawsze zwierzę najpierw się oswaja, później morduje;) Oczywiście bardzo chcę byś to Ty, a nie ja, miał rację (chociaż nie o rację tutaj chodzi).
Windows dla mnie się skończył na 7… Teraz widzę zardzewiale ramy bez szkla