
[Biuletyn E-sportowy] Wieści od Blizzarda, czyli w czym Starcraft 2 będzie lepszy od League of Legends.
![[Biuletyn E-sportowy] Wieści od Blizzarda, czyli w czym Starcraft 2 będzie lepszy od League of Legends.](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/36991d27-5d93-4d67-8af3-23db4614bd3d.jpeg)
Co prawda na potwierdzenie niektórych planów trzeba poczekać do Blizzconu, ale na ten moment pomysły prezentują się dużo lepiej niż zapowiedzi kolejnego sezonu League Championship Series…
Zanim przejdę do szczegółów warto przypomnieć kilka informacji i przedstawić je w szerszym kontekście e-sportowym. Tegoroczny WCS podzielony był na trzy rundy, wiosenną, letnią i jesienną. Dla zmyłki były one nazywane sezonami. W piątek 25 października zaczynają się finały sezonu 3, czyli rundy jesiennej. Potem, na Blizzconie (8-9 listopada) zobaczymy wieńczące tegoroczne zmagania „Wielkie Finały WCS”. Do pierwszego turnieju z regionu północnoamerykańskiego awansowali sami Koreańczycy, z europejskiego Hiszpan VortiX, będący tym samym jedynym obcokrajowcem w zestawieniu. Sytuacja nie wygląda lepiej w zestawieniu ogólnym, na 16 graczy awansujących do tegorocznych finałów tylko jeden gracz jest pochodzenia innego niż koreańskie – Szwed NaNiwa zajmuje aktualnie 15 miejsce i raczej je utrzyma. To jednak tak na marginesie, bo ten artykuł nie miał być o problemach regionalnych, acz wrócę do nich za chwilę.
Jak wygląda sytuacja w pozostałych dwóch wielkich grach e-sportu? Riot zorganizował swoje wielkie i kolorowe widowisko zwane LCS. Zatrudnili najlepszych graczy świata by ci skupili się wyłącznie na regularnej cotygodniowej grze w ligach. Przez to inne turnieje jak letni Dreamhack czy IEMy w tym roku cierpiały z powodu mniej interesujących, drugorzędnych drużyn biorących w nich udział. Dla porównania zeszłoroczny sezon opierał się wyłącznie na punktach zdobywanych w imprezach organizowanych przez zewnętrzne podmioty i jest uznawany za najlepszy w historii LoLa – dominacja w kolejnych IEM rosyjskiegoMoscow 5 (aktualnie Gambit) czy, powszechnie uważany za najlepszy turniej, IPL5. Rozwój sceny Dota 2 poszedł w jeszcze innym kierunku. Jeśli spojrzeć w kalendarz rozgrywek nie ma dnia, żeby najlepsi nie grali w jakimś turnieju online, których finały rozgrywane są na LANach. Z drugiej strony od TI3 nie było wydarzenia naprawdę dużego, przyciągającego uwagę szerszej widowni. Zamiast tego jest młócka w kilku podrzędnych rozgrywkach jednocześnie. Czy Valve planuje to jakoś uporządkować? Póki co na ten temat cisza.
Skoro mamy już tło, czas przejść do clue programu, czyli pomysłów Blizzarda na rok 2014. Przede wszystkim zamierzają nadal stawiać na równoważność WCS i turniejów organizowanych przez niezależne organizacje. Dla porównania, choć Riot nie ogłosił nic oficjalnie, to tuż po Mistrzostwach ich pracownicy wypowiadali się, choćby na Reddicie, że jeden turniej interregionalny – czyli Mistrzostwa Sezonu – to dość i nie planują pozwalać graczom z LCS na udział w innych rozgrywkach. Po drugie, Kim Phan wspomniała o częściowej lub całkowitej blokadzie regionalnej, gwarantującej miejsca w rozgrywkach WCS dla lokalnych graczy.
To czy gracz jest „lokalny” będzie ustalane na podstawie miejsca stałego zamieszkania lub pozycji w regionalnej drabince. Inną rozpatrywaną możliwością jest przeniesienie części gier do profesjonalnego studia, na wzór LCS co zmuszałoby graczy z Korei do przeprowadzki lub długich podróży. Pomysły brzmią rozsądnie i są uczciwe z punktu widzenia tak graczy jak i widzów. Co ostatecznie zostanie wybrane, dowiemy się na Blizzconie. To jeszcze nie koniec dobrych wieści dla fanów Starcrafta 2. Przyszły sezon również ma się składać z 3 rund, ich terminy mają być tak dobrane by nie przeszkadzać w innych dużych rozgrywkach. Podobnie jak w tym roku, WCS organizowany będzie przez zewnętrznych partnerów – NASL, ESL oraz OGN i GOMTV. W przyszłym roku punkty do rankingu mają zbierać nie tylko gracze, ale też reprezentowane przez nich drużyny, choć nie zostało jeszcze ustalone co konkretnie będzie dawał ranking drużynowy. Rozgrywki mają być też „uproszczone”, wygodniejsze do śledzenia (być może jednolita platforma do streamów i VODów?) i bardziej pasjonujące.
Plany brzmią ambitnie ale też zupełnie realnie. Co więcej są dokładnie tym, o co od roku proszą gracze i fani. Jeśli wszystkie wejdą w życie, Starcraft 2 poważnie zagrozi pozycji League of Legends, która to gra z kolei jest w coraz bardziej zauważalnej stagnacji. Co prawda Riot zapowiada duże zmiany jeśli chodzi o rozgrywkę, ale aby utrzymać zainteresowanie widzów potrzebne są też poważne zmiany w formacie LCS oraz Finałów Sezonu 4.
Zupełnie oddzielne pytanie brzmi –co na to Valve? Czy zdecydują się uporządkować nieco chaotyczną w tej chwili sytuację na swojej scenie? Wydaje mi się, że promocji Doty nie zaszkodziłaby podobna, regularna liga, przyciągająca nowych widzów.

Czytaj dalej
15 odpowiedzi do “[Biuletyn E-sportowy] Wieści od Blizzarda, czyli w czym Starcraft 2 będzie lepszy od League of Legends.”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W kilku ostatnich artykułach przedstawiałem niewesołą sytuację w World Championship Series i marudziłem na pasywną postawęBlizzarda. Niesłusznie. W zeszłym tygodniu pojawiły się pierwsze informacje od Starszego Managera ds. E-sportu Kima Phana w odnośnie zmian planowanych na rok 2014. Co prawda na potwierdzenie niektórych planów trzeba poczekać do Blizzconu, ale na ten moment pomysły prezentują się dużo lepiej niż zapowiedzi kolejnego sezonu League Championship Series.
Na pewno nie ceną…
Kim Phan to kobieta 🙂
Zdaję sobie sprawę z istnienia CS:GO (czasem piszę i o tym), Smite’a, Bijatyk, CoD, World of Tanks itp itd. Tylko że one w ostatecznym rozrachunku nie mają nawet w połowie tyle wpływu na kształt e-sportu obecnie co trzy tytuły wymienione w artykule. Jak Smite pojawi się na IEM, MLG albo Dreamhacku to pogadamy.|A co do płci… FAIL, czytałem wszystko po angielsku, gdzie płęć nie jest oczywista i jakoś mi do głowy nie przyszło sprawdzić 😀
@P_aul „Z drugiej strony od TI3 nie było wydarzenia naprawdę dużego, przyciągającego uwagę szerszej widowni.” | |Finał Starladder oglądało około 300.000 osób. Więc trochę widowni było 🙂 (Dla porównania finały TI3 oglądało jednocześnie milion ludzi, więc 1/3 TI3 to i tak jest według mnie dużo)
Taktyka Valve to zróbmy coś, poczekajmy aż fani się tym zajmą i dopiero jak fani sami coś zrobią, to wtedy z tego skorzystajmy. Także zanim za coś się wezmą to trochę czasu minie. W Riocie sami ze sobą chyba się dogadać nie mogą i gdyby nie surrenderat20 to nie wiem jak by to teraz wyglądało. Blizz? Hmm. Raz robią i mówią jedno, raz drugie. Ale jak już się za coś biorą na serio to dobrze to wróży. A jak stoją w esporcie to zobaczymy, gdy wydadzą swoją mobę. W końcu masówki to masówki.
W docie nie odbywał się żaden wielki turniej ? To mecz Alajens vs Navi ( starladder 7 final dokladnie) to sie nie liczy ? Na twiczu ogladalo go ponad 250tys ludzi i podobna liczba w docie.
I największą popularnością oraz największy wpływ na scenę sportowa mają te produkcje, w które gra mnóstwo ludzi w wielu krajach. F2P temu sprzyja. I nawet jak ktoś wyłoży 10kk na nagrody i zrobi imprezę z wielką.pompą, to nie znaczy, że nagle mnóstwo ludzi tym się zainteresuje. Np gdyby ktoś zorganizował w Polsce wielkie zawody w golfa z ogromną pulą nagród, to i tak popularność tego w porównaniu do innych sportów byłaby mizerna.
Nie chodziło mi o to że nie ma poważnych turniejó w Docie, sam pisałem o Starladderze parę razy. Chodzi o to, że spójrzcie na kalendarz. Liquipedia podaje 8 równolegle lecących turniejow większość ma formułę ligi. Jak włączam Dotę na twitchu to ciężko mi się połapać w ramach czego grają 😛 Stąd stwierdzenie, że chyba przesadzili i za bardzo się rozmieniają na drobne, to wbrew pozorom nie robi dobrze dla widowiska…
Ostatnio Na’Vi dostaje trochę baty w Doto. Wczoraj z Liquid 2:1, dzisiaj podobnie ze Speed Gaming. Ci co obstawili na Speed mają powód do radości – 10 rare’ów do wygrania za obstawione 4. Co do turniejów, to w kliencie gry jest ładny kalendarz z rozpiskami meczy każdego aktualnego turnieju – zawsze można sobie sprawdzić 😉 Z dzisiejszych meczy ciekawie się zapowiada DK vs iG (DK od czasu zmiany składu nie przegrało żadnego meczu jak dobrze kojarzę), Alliance vs Liquid i LDG.cn vs RStars.
„Z drugiej strony od TI3 nie było wydarzenia naprawdę dużego, przyciągającego uwagę szerszej widowni. Zamiast tego jest młócka w kilku podrzędnych rozgrywkach jednocześnie. Czy Valve planuje to jakoś uporządkować? Póki co na ten temat cisza.”|Akurat w tej kwestii Valve nie ma nic do gadania. Po prostu są organizowane turnieje, a Zawory do gry wrzucają tickety do kupienia i to jet cała ich rola. No i nie powiedziałbym, że to są jakieś podrzędne rozgrywki. Codziennie są mecze tych znanych i cenionych teamów.
http:www.joindota.com/en/coverages/5733-hyperx-d2l-season-4 – pula nagród $50k|http:www.joindota.com/en/coverages/5645-nexon-sponsorship-league-s1 – azjatycka liga|http:www.joindota.com/en/coverages/5525-raidcall-ems-one-fall-season – pula $35k|http:www.joindota.com/en/coverages/5561-weplay-dota2-league-2 – $25k|http:www.joindota.com/en/coverages/5767-d2-championship-league – $50k |To są podrzędne rozgrywki?
Hahahaha! Ile to się teraz mówi o wielkich pogromcach LoL’a.. Jak kiedyś o grze MMORPG, która miała wygrac z królem WoW’em zwanym. Hehe.. Dota 2 miała wygrac z LoL’em. Starcraftowi takze się nie uda.
Bardzo dobry artykuł. Czekam na więcej informacji z Blizzconu.|BTW Co znaczy „clue programu”?
@ vakari Z tym, że SC jest znaną, silną i starszą marką od LoL’a. Poza tym SC ma dużo lepszą społeczność od LoL’a. No i gdyby nie StarCraft to prawdopodobnie nie byłoby dzisiaj ani DOTY ani LoL’a 🙂