13.09.2013

Piękno kosmicznej walki na zwiastunie Elite: Dangerous [WIDEO]

To wygląda pięknie... Ekipa Davida Brabena udostępniła nowy zwiastun ufundowanego przez internautów Elite: Dangerous, który koncentruje się na walce międzygwiezdnej. I pomyśleć, że kiedyś symulatory kosmiczne składały się z kilku kresek na krzyż...

Niestety nie wiadomo czy pokazane na zwiastunie Elite: Dangerous sceny walki są prawdziwym gameplayem. Pierwotnie film był inspiracją dla kompozytorów, których mieli przetestować twórcy – niewykluczone więc, że trailer składa się z animacji.

Sprawdźcie sami:

Czytaj dalej

18 odpowiedzi do “Piękno kosmicznej walki na zwiastunie Elite: Dangerous [WIDEO]”

Piotrek66 13 września 2013 o 10:39

To wygląda pięknie… Ekipa Davida Brabena udostępniła nowy zwiastun ufundowanego przez internautów Elite: Dangerous, który koncentruje się na walce międzygwiezdnej. I pomyśleć, że kiedyś symulatory kosmiczne składały się z kilku kresek na krzyż…
adelard 13 września 2013 o 11:16

Przypomina się Freespace, miodek 🙂 .
Malva 13 września 2013 o 11:28

Czekam z niecierpliwością.
Lookas456 13 września 2013 o 11:30

Ano długo nie było żadnego następcy Freespace-a, no może seria X… chociaż w najnowszej części już nie pokierujemy battleshipami.
kudlaty 13 września 2013 o 12:00

Pomarańczowe lasery, serio? Jak ludzie sobie tak wyobrażają walki w kosmosie to ja dziękuję, wolę rakiety i karabiny 😛 .
Davidiusz 13 września 2013 o 12:15

@Lookas456 – jestes pewien co do braku battleshipów w nowym X? Co porawda na trailerach głownie małe statki, ale wydawało mi sie ze każdym mozna było kierować…
Pawcio7327 13 września 2013 o 12:15

W tej serii całe uzbrojenie bazuje na laserach (pulsacyjnych i wiązkowych) i rakietach. To element jej dziedzictwa. Bez nich ta gra nie mogłaby nazywać się Elite.
mikifiki 13 września 2013 o 12:15

Jeżeli nie są to animacje to …. upgrade kompa wymagany 😛 !
AceDude 13 września 2013 o 12:43

„Elite: Dangerous, który koncentruje się na walce międzygwiezdnej”|To, że Piotrek66 jest newsmanem jest po prostu nieporozumieniem. Jak tak duże czasopismo może pozwalać sobie na gościa, który w prawie każdym newsie robi błędy?
Rankin 13 września 2013 o 12:56

„Elite: Dangerous, który koncentruje się na walce międzygwiezdnej”|może lepiej nic nie pisać, tylko same filmiki i obrazki wstawiać w trosce ciśnienie ludzi to czytujących?
Wuwu1978 13 września 2013 o 15:39

Wygląda to po prostu CUDOWNIE! Taka informacja dla ludzi, którzy nie są obeznani z serią – Elite to wcale nie jest pełnokrwista strzelanina kosmiczna, a miks gry ekonomicznej, RPG i strzelanki. A teraz zagłębiając się w szczegóły to kokpit Cobry wygląda fenomenalnie. Jak widzę ten charakterystyczny radar to od razu wracają wspomnienia 🙂 . Jeżeli to były fragmenty gameplaya to ekipa Brabena zrobiła kawał dobrej roboty.
Sonne 13 września 2013 o 15:58

Niezłe 😉 . Uwielbiam jak w takich filmikach wstawiają rozmowę przez radio – dodaje więcej realizmu…
shakal84 13 września 2013 o 16:16

Wspominają sie stare dobre (lepsze) czasy Amigowe heh Oby Elite wyszło jak najszybciej 😀
mystic8 13 września 2013 o 20:17

ODLOT
Trizer 13 września 2013 o 20:41

Widać że nie jest to prawdziwy gameplay. Ale jeśli uda im się osiągnąć coś podobnego to będę zadowolony. Elite: Dangerous, Star Citizen/Squadron42, X Rebirth.. Szykuje się tutaj odrodzenie praktycznie zapomnianego gatunku.
taladaj 13 września 2013 o 21:46

Piękne… 42 cale i słuchawkli, noc i walka… No no no… Znaczy się yes yes yes;)
sopel3 14 września 2013 o 12:05

Zawsze mnie rozwala głupota takich walk. Gdybym chciał zniszczyc taki statek wystrzeliłbym z odpowiednio duzego dystansu obiekty których jedynym zadaniem było by przekazanie energii kinetycznej w cel, wtedy kombinuj sobie do woli jak je zatrzymać zanim dolecą. Ostrzeliwanie się rakietami z kilku tysięcy metrów czy nawet kilku kilometrów w kosmosie podchodzi pod absurd. (Lasery używane na kilkadziesiąt kilkaset metrów do tego robiące „szlaczki” Laser jako bron ma sens przy przepalaniu powierzchni punktowo)
korinogaro 15 września 2013 o 16:07

Zgadzam się z sopel3 jeśli będziemy walczyć w kosmosie to raczej nie będą to de facto rakiety tylko aerodynamicznie ukształtowane w pełni metalowe pociski bez głowic bojowych (surowiec wydobywany z asteroid i przetwarzany albo na jakimś okręcie przetwórni we flocie albo na danym statku) z podczepionymi silnikami umożliwiającymi manewrowanie w przypadku próby uniku.