
Techland otwiera nowe studio. W Kanadzie

Nowe studio Techlandu nosi nazwę Digital Scapes i umiejscowione zostało w kanadyjskim Vancouver. Ekipa powstała na gruzach Radical Entertainment – zespołu odpowiedzialnego m.in. za dwie odsłony Prototype’a. Z niego wywodzi się kilku pracowników uruchomionego właśnie oddziału, w tym jego szef Marcin Chady, który w firmie twórców przygód Alexa Mercera przez wiele lat pełnił funkcję dyrektora technologicznego.
Tak o Digital Scapes mówi Paweł Marchewka, prezes zarządu i założyciel Techlandu:
Uruchomienie studia w Kanadzie otwiera przed nami szerokie spektrum nowych możliwości w dziedzinie developmentu gier.
Jak dodaje Marcin Chady:
Działając w rejonie Vancouver zyskujemy dostęp do obszernego rynku pracy, skupiającego znakomicie wyedukowanych specjalistów.
Czym zajmie się nowe studio? Rozesłana do mediów informacja prasowa głosi, że studio pracować ma „nad jednym z kluczowych elementów” Dying Light. Jakim? Tego na razie nie wiadomo.

Czytaj dalej
20 odpowiedzi do “Techland otwiera nowe studio. W Kanadzie”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Techland się rozrasta. I to jak! Polska firma, która do tej pory posiadała tylko dwa studia umiejscowione w naszym kraju, otwiera nowy oddział za granicą. Bardzo daleko, bo za wielką wodą – w Kanadzie.
Pewnie nad multiplayerem.
Będą pracować nad trybem sieciowym.
Jest blad:”Nowe studio Techlandu nosić nazwę”
Multi albo jakiś fajniejszy co-op.
I bardzo dobrze, że w kanadzie, a nie w Polsce…tutaj ZUS i skarbówka wykończyłyby to studio, jeszcze przed rozstawieniem całego sprzętu…
Szkoda, że jakieś studio nie pomyśli o Poznaniu. 🙁 Tutaj też są ludzie, którzy chcieliby pracować w branży gier! 🙁
ciekawe jakie stawki pracy są programistów w Vancouver od tych polskich?
Proszę, proszę mają rozmach;) He he, niech mają w końcu to nasza krew;)
Tak mnie zastanawia… A gdyby to była inna krew? Jakaś firma, dajmy na to, z Bangladeszu lub Zimbabwe? Też by robiła gry, w które moglibyśmy grać. Z jakiegoś powodu byłoby to gorsze?|Nie rozumiem po prostu świata niekiedy.
@Sveniu Oso si chodzi ?
@arturdzie Otorze, zawsze znajdzie sie ktoś, jakiś Polak, dumny z innych Polaków. A jakoś Polak nie potrafi być dumny z Zimbabwańczyka. Co za różnica? I to nie jest on, i to nie jest on. Jak się jest dumnym z kogoś, kto nie jest tobą, to jaką różnice sprawia narodowość?|Nieważne. Pseudofilozoficzne brednie. Świat nie ma sensu, ale nie musi mieć.
Nie wiem dlaczego, ale zapłonęła we mnie iskierka nadziei na Prototype od Polaków…
A we mnie na Assassins Creed od Zimbabwańczyków. Nie wiem czemu.
@Secundus minimalna płaca jest 3 razy większa niż u nas, to pewnie minimum 3 razy tyle dostaną co tutaj.
Zashi@ Rozejrzyj się a na pewno znajdziesz. Sam jestem ze Szczecina na tym za*** działają aż 3 firmy które robią gry, oczywiście dopiero raczkują ale są i uczą ludzi jak te gry robić. W Poznaniu który jest znacznie większym miastem, działa pewnie znacznie więcej.
Brawo.
„jednym z kluczowych elementów” – zapewne konwersja na konsole.
A pomyśleć, że zaczynali od Kapitana Pazura…
bardzo dobry kierunek 🙂