23
The Walking Dead: Powrót Clementine, przeniesienie decyzji gracza do drugiego sezonu
Podczas panelu twórcy The Walking Dead zdecydowanie potwierdzili, że Clementine odegra rolę w nowym sezonie gry. Ponadto dowiemy się, co naprawdę stało się z Kennym.
Kevin Brunner, szef Telltale Games, zapowiedział ponadto, że wyniki decyzji podjętych w pierwszym sezonie oraz rozszerzeniu 400 Days – mimo samodzielności historii tego drugiego – będą uwzględnione w drugiej serii.
Zdradzono także, że twórcy zrezygnowali z jednego z pomysłów, dotyczącego ostatniego dialogu pod koniec gry. To spoiler, więc zamalowałem markerem, by nie drażnić tych, którzy jeszcze nie grali.
W ostatniej rozmowie między Lee a Clem miałą znaleźć się opcja dialogowa „I love you”, jednak ostatecznie została skasowana, gdyż według słusznej skądinąd opinii twórców ta wypowiedź znacznie odciągałaby uwagę gracza od wyboru innej kwestii w tym samym momencie.
Czytaj dalej
![Star Wars: Battlefront – DICE nie stworzy kolejnej części [PLOTKA]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/db788177-1af8-4d7b-96e2-244cdc985520.jpeg)
![Humankind: Do sieci trafiło demo udanej strategii [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/88fb7224-136d-4397-9f70-2e230ef4a066.jpeg)
23 odpowiedzi do “The Walking Dead: Powrót Clementine, przeniesienie decyzji gracza do drugiego sezonu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Podczas panelu z udziałem Telltale Games, który odbył się na ostatnim Comic-Conie, ujawniono kilka miłych informacji dla fanów The Walking Dead. Doczekamy się powrotu Clementine, a decyzje podjęte w pierwszym sezonie oraz w dodatku 400 Days będą odzwierciedlone w drugiej serii epizodów.
Ej no kutwa jaki idiota to zamalował >_<
Wiesz , że możesz zaznaczyć tekst i wszystko widać ?
Wiesz , że możesz zaznaczyć zamalowany tekst i wszystko widać ?
Tak naprawdę te wybory były iluzoryczne, nie miały większego wpływu na rozgrywkę, ale gra jako całość, jak i serial, jest wyjątkowa.
nie gralem ale przeczytalem spoiler|jestem zly >:)
Z tego co pamietam bylo „I’ll miss you” i „Don’t trust anybody” do wyboru i jeszcze cos pewnie. Ale to pierwsze jest bliskie temu, co jest wyzej wspomniane IMO.
Świetnie, akurat wywaliłem TWD z dysku. A ta gra nie jest raczej do wielokrotnego przechodzenia. |
> Jeśli okaże się że Kenny faktycznie przeżył zmarnuje się cały klimat zakończenia jedynki. To powinno być pytanie bez odpowiedzi, pozostawione interpretacji graczy.
A ja tęsknię za Lee 🙁 ((
Właśnie mi tej opcji dialogowej coś brakowało.
Według mnie usunięcie tej opcji nie było dobrym pomysłem. Lee na pewno pokochał Clem jak córkę w trakcie ich podróży, a przez całą grę jej tego nie powiedział. Wypowiedzenie tego zdania na samym końcu byłoby bardzo właściwe, dlatego strasznie się zdziwiłem, jak okazało się to niemożliwe.
Wybory w pierwszym sezonie to jakaś kpina była. Podjąłeś decyzję, by kogoś uratować? Nie bój się: zginie i tak w następnym odcinki. Zostawiłeś kogoś i masz wyrzuty sumienia? Niepotrzebnie, nawet jak byś go zabrał to i tak ucieknie. Najlepsza sytuacja była z Kennym: co byś nie zrobił na jedno wyjdzie. No i jest tylko jedno zakończenie z symbolicznym wyborem. Już Mass Effect był lepszy pod tym względem. No ale TWD można wiele wybaczyć za wrażenia z pierwszego przejścia.
Super wiadomość! Akurat wczoraj ukończyłem TWD i miałem nadzieje, że poznam dalsze losy Clem, bo gra pozostawiła parę znaków zapytania. Mnie też na końcu brakowało opcji „I love you”, aż się prosiło.
Jak Kenny mialby przezyc, myslalem ze wpadl do ciasnego korytarza z jakimis dwudziestoma zombi na jednym koncu i kolejnymi dwudziestoma na drugim koncu korytarza. Spadl tam bez broni. To jak mialbyp rzezyc?
@Wolfur|
> na końcu 1 sezonu w tej tabeli było napisane, że on zaginął. Podejrzewam, że w tym korytarzu znalazł jakieś przejście. [KONIEC SPOILERA]
@wolfur z tego co mi wiadomo to najpewniej uciekł i miał ze sobą gnata a zombie w całym pokoju było z 20 🙂
Jestem pewien że wybory nie będą miały większego znaczenia i nie będą zmieniać gry (jakieś tam epizodyczne motywy może wsadzą)
Chociaż w pierwszym sezonie zabrakło tych wyborów, które miałyby faktyczny wpływ, to i tak dla mnie ta gra jest jedną z najlepszych w jakie grałem. Nie mogę doczekać się powrotu Clementine :>
MatiZ815|taaa cała magia pryska jak się okazuje, że wszystkie wybory były abstrakcyjne prowadząc zawsze do tego samego celu. Czasem niektóre nawet się w dziwny sposób opłacały [spiler] jak np uratowanie przy traktorze syna Kennego bo z farmerami i tak już się nie spotykaliśmy. No ale za pierwszym razem tego nie wiesz.
Kenny znowu zginie 🙂 Imię zobowiązuje 😀
@Airoder Dlaczego pryska? Właśnie nie. Nie ważne jest to, że jest jedno zakończenie. Ważne jest to, że wiesz jaka ścieżka Cię do niego zaprowadziła. Kim na koniec jest postać, którą odgrywałeś wiesz sam, gra nie musi Ci tego mówić. Tak samo było z Mass Effect. Szkoda, że wielu graczy nie potrafi teraz używać wyobraźni. Sam pod koniec TWD żałowałem kilku wyborów, ale konsekwentnie nie przechodziłem od nowa, skończyłem grę wiedząc, że nie zawsze robiłem wszystko dobrze (jako bohater gry) i to jest piękne.
Tęsknie za Lee naprawdę był świetną postacią Q.Q|Donovan zgadzam się z Tobą
Niesamowita gra co ja w niej przeżyłem,szkoda ze się tak smutno skończyło