rek
rek
18.06.2013
Często komentowane 15 Komentarze

Assassin´s Creed IV: Black Flag – Kampania fabularna zostanie usieciowiona. Jak?

Assassin´s Creed IV: Black Flag – Kampania fabularna zostanie usieciowiona. Jak?
Nowa generacja stawiać ma na usieciowioną rozgrywkę i to nawet w trybie dla pojedynczego gracza. Zobaczymy to w Watch_Dogs, a także… w Assassin’s Creedzie IV: Black Flag. W jednym z wywiadów twórcy gry zdradzili, że w kampanii fabularnej – a konkretnie w sekwencjach współczesnych – będziemy wchodzić w interakcje z innymi użytkownikami.

Historia Desmonda zakończyła się w „trójce”, w Assassin’s Creed IV: Black Flag wcielimy się więc w nową postać – a konkretnie… siebie. Tak twierdzą developerzy – w sekwencjach współczesnych pokierujemy sobą samym pracującym jako analityk w Abstergo. Aby zwiększyć poczucie immersji, akcję obserwować mamy z perspektywy pierwszoosobowej. Naszym zadaniem będzie zbadanie wspomnień Edwarda Kenwaya – ma to być możliwe, dzięki nowej wersji Animusa, który pozwala odtwarzać wspomnienia przodków innych osób, w tym wspomnianego Desmonda.

I właśnie we fragmentach osadzonych w XXI wieku pojawią się elementy sieciowe. Jakie? Jak wyjaśnia Ashraf Ismail, reżyser gry, w rozmowie z Eurogamerem:

Największą zaletą Assassin’s Creed IV jest pomysł, że nawet w trybie dla pojedynczego gracza będziesz przez cały czas połączony z siecią. Poczujesz, że są inni grający w tę produkcję i w pewien sposób będziesz mógł wchodzić z nimi w interakcje lub pomagać sobie nawzajem. Chcemy, byś poczuł, że twoi przyjaciele są twoimi współpracownikami [w Abstergo]. Inni użytkownicy Black Flag również są analitykami. Kiedy znajdą więc coś ciekawego, mogą się tym z tobą podzielić. Gdy przeprowadzisz badanie, możesz podzielić się swoimi wynikami i otrzymać za to bonus.

Oczywiście osoby chcące w całości odciąć się od internetu, będą mogły to zrobić. Developerzy obiecują również, że sekwencje współczesne przyniosą ze sobą pewne „duże niespodzianki” dla graczy. Jak mówi Ismael:

Popychamy do przodu narrację wojny pomiędzy asasynami i templariuszami zarówno w przeszłości, jak i współczesności. Powodem, dla którego badasz wspomnienia Edwarda Kenwaya jest fakt, że zrobił coś bardzo specjalnego i specyficznego. Fani, zwłaszcza ludzie, którzy szczegółowo znają uniwersum serii, zobaczą, co to takiego. Zrobił coś bardzo istotnego, co związane jest z dotychczasowymi odsłonami cyklu. Jeśli nie jesteś takim znawcą serii, w porządku – to będą tylko detale.

rek

15 odpowiedzi do “Assassin´s Creed IV: Black Flag – Kampania fabularna zostanie usieciowiona. Jak?”

  1. Nowa generacja stawiać ma na usieciowioną rozgrywkę i to nawet w trybie dla pojedynczego gracza. Zobaczymy to w Watch_Dogs, a także… w Assassin’s Creedzie IV: Black Flag. W jednym z wywiadów twórcy gry zdradzili, że w kampanii fabularnej – a konkretnie w sekwencjach współczesnych – będziemy wchodzić w interakcje z innymi użytkownikami.

  2. Co zrobił takiego istotnego Edward Kenway ? Zgaduje, że przeszedł na ciemną stronę mocy, czyli z asasyna stał się templariuszem lub możliwe, że było odwrotnie.

  3. SomekindofDevil 18 czerwca 2013 o 09:28

    Gdybym miał grać sobą (jak to durnie brzmi) to pierwszą rzeczą jaką bym zrobił w Abstergo byłoby podłożenie jakiejś porządnej bomby, a nie praca jako analityk. Głupota, mogli całkowicie zrezygnować ze współczesnych sekwencji, gra nic by nie straciła.

  4. Antimasterplan 18 czerwca 2013 o 09:53

    „Największą zaletą (…) jest pomysł, że nawet w trybie dla pojedynczego gracza będziesz przez cały czas połączony z siecią”…nie wiem, czy kiedykolwiek spodoba mi się taki stan rzeczy. Singleplayer od zawsze był dla mnie trybem gry bez jakichkolwiek „zewnętrznych” ingerencji. Może któreś studio z „grubszych ryb” wyznaczających standardy, powinno wprowadzić dodatkowy tryb, np. s. player z obsługą sieci…Może jestem graczem starej daty i ciężko mi przetrawić, a może zwyczajniej – I’m to old for this shit..

  5. Dla mnie ta seria skończyła się na drugiej części. Robią z tego głupiego tasiemca…

  6. Przecież taki coś już dawno istnieje w grach i nazywa się to tryb kooperacji. Tylko teraz to inaczej nazywają. Można grać w dwóch, czasem więcej lub samemu.

  7. „Największą zaletą Assassin’s Creed IV jest pomysł, że nawet w trybie dla pojedynczego gracza będziesz przez cały czas połączony z siecią” Po tym zdaniu skonczylem czytac,prawie wybuchnalem smiechem

  8. NIE. K**** NIE.

  9. @Maniutek7 |Takim jak ty powinni zabrać internet.|Niżej jest napisane: „osoby chcące w całości odciąć się od internetu, będą mogły to zrobić”

  10. Moment, skąd to oburzenie? Przecież to brzmi podobnie do modelu który był zastosowany w demon’s/dark souls.

  11. Hejt dla samego hejtu. Przecież będzie można grać offline. Dla mnie rozgrywka singlowa powinna pozostać singlowa i po prostu nie będę się bawił z online.

  12. Dokładnie, dlaczego tak hejcicie? Autorzy urozmaicają rozgrywkę, jak nie chcesz to nie musisz grać przez neta. Albo niektórzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem, albo po prostu są zwyczajnymi hejterami…

  13. Tak waśnie powinno być. Opcjonalnie. Można się odciąć albo nie. Jak kto chce.|@ SomekindofDevil – Też mi się tak zdaje. Ot nie byłoby przeskoków i człowiek w pełni by się oddał temu klimatowi 🙂

  14. Ciekawe kiedy połączą Assasyna z kontem na Facebooku?

  15. @nortalf Była już próba przy Brotherhoodzie, powstał Project Legacy.|A co do nowin w AC4 miłe info, że usieciowienie nie będzie wymuszone, no i wreszcie wiadomo coś o sekwencjach współczesnych.

Dodaj komentarz