
E3 2013: Nie będzie konferencji Nintendo. Koniec świata!

Satoru Iwata, prezes Nintendo, uzasadnił decyzję o rezygnacji z corocznej konferencji (stałego punktu E3 od 1996 roku!) twierdząc, że tego typu wydarzenia przyciągają różnego rodzaju odbiorców – fanów gier, analityków branżowych, biznesowych partnerów – i każdy z nich chciałby dowiedzieć się czegoś innego. W efekcie bardzo trudno jest przygotować konferencję, która dotarła by do wszystkich. Zamiast tego Nintendo spróbuje skoncentrować się na każdej z tych grup z osobna, wykorzystując między innymi swoje cykliczne streamingi o nazwie Nintendo Direct.
Inna sprawa, że Microsoft i Sony, borykające się z tym samym wyzwaniem (jak pogodzić różnych odbiorców), nie mają podobnych wątpliwości. Może po prostu mają co pokazać?

Czytaj dalej
33 odpowiedzi do “E3 2013: Nie będzie konferencji Nintendo. Koniec świata!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Częścią aktualności rozgrywających się wokół Nintendo – zmiany kompetencji głównego prezesa; zyskownego, ale jednak rozczarowującego raportu finansowego za 2012 – jest informacja, że japoński gigant rezygnuje ze swojej konferencji na E3, która zawsze była pierwszym dużym wydarzeniem właściwego pierwszego dnia targów.
Z wizerunkowego punktu widzenia nie wdawanie się w walkę w przed wielką publiką może być dobrą decyzją. Jeśli prawdą okaże się, że Xbox będzie miał gry (w tym 4 nowe marki), a PS4 faktycznie będzie miało najlepszy start ze wszystkich konsol Sony wraz choćby z open world RPG od Guerilla to Nintendo może wypaść naprawdę blado. Z drugiej strony szkoda, bo szansa na jakąś bombę w stylu nowej marki zorientowanej na zachód czy wskrzeszenie Metroida, Starfox czy F-Zero drastycznie zmalała.
Szkoda tym bardziej, że w kwestii wsparcia third party E3 jest swego rodzaju wyznacznikiem współpracy na następny rok. Myślałem, że na konferencji Nintendo, Ubisoft pokaże coś nowego na WiiU. Wyobraźcie sobie czasową wyłączność na BG&E2 czy pełnoprawny remake jedynki. Może jakieś extra funkcje w Watch_Dogs, AC4, Rainbow6Patriots. Może jakieś ekskluzywne DLC od kogokolwiek. COKOLWIEK. Jeśli Nintendo rezygnuje z dużej konferencji na E3 to możliwe, że wydawcy już całkiem WiiU olali.
kryzys ?? czy po prostu ta branża przegięła jak myślicie bo tak kłopoty Sony Microsoftu i Nintendo nie biorą się znikąd o ile sony i Nintendo można tłumaczyć wydarzeniami w Japonii to Microsoft nie ma wymówki zły wynik finansowy to zła strategia tej firmy i próba zrobienia z PC konsoli a z Xbox a PC 😛 wiem jak to wygląda ale przyjrzycie się krokom Microsoftu próby integracji systemów i nowa konsola będzie oparta na podzespołach PC tak wiec jak to się uda zamknąć PC w konsoli to inni będą robić tak samo
i żegnaj wolność 😛
Branża chyba generalnie przeinwestowała. Po latach growego boomu przyszły lata jako takiej stabilizacji i rynek zaczął korygować marzenia, zapędy i ambicje. Pewnie nie jedna taka wiadomość na nas jeszcze czeka 🙂
I się wszyscy dziwią, czemu gracze są tacy okrutni i przestają kupować nasze gry, aktualna generacja, trwa już bardzo długo, ba jeszcze wiele gier opiera się na silniku sourca i silniku fizycznym havoka które mają już prawie 10 lat !!W branży nikt już nie chce inwestować w nowe pomysły, tylko w kółko to samo, nawet na tym samym silniku. Najbardziej irytujące jest wielkie zaskoczenie producentów, że się nie sprzedało !!
Może to dosyć radykalny punkt widzenia ale… Im szybciej Nintendo podzieli los Segi, tym lepiej dla graczy. Wreszcie takie marki jak Mario, Zelda czy Metroid trafią na bardziej zaawansowane i popularniejsze platformy (przecież zsumowana liczba właścicieli X360, PS3 i PC będzie dużo większa niż WiiU czy nawet prawie martwego Wii).
@suncheese – kto by miał je kupić ? EA ? ACTI ? Bicz pliz.
@MeSSer – Nie zrozumiałeś. W takiej sytuacji Nintendo stałoby się, jak SEGA, wydawcą i skupiłoby się na robieniu gier. O ile teza odważna, to w sumie mająca sens.
@suncheese nie mogę się z Tobą zgodzić, Zelda w grafice przy ówczesnej grafice straciłaby wiele elementów rozgrywki na właśnie rzecz wyglądu. Bardzo ciepło wspominam Minish Cap, aktualnie gram w Ocarine of Time na 3DSie, gra naprawdę oldschoolowa mimo lekko odświeżonej oprawy, uważam, że Nintendo DS/3DS to najlepsze konsole dla oldschoolowców i mangoz***ów takich jak ja 🙂 szkoda tylko że nintendo nie rozumie rynku cenowego, gry na handhelda kosztują ~190zł, a znane ze smartphonów ~32zł (np Zenonia)
@MeSSer Sega porzuciła hardware i skupiła się na produkcji gier – tak samo widzę przyszłość Nintendo. @QurChuck Nintendo już popełniło kilka gier w HD na swoje WiiU. Wszystkie zachowują charakterystyczne cechy rozgrywki. W kwestii Zeldy pracują na wersją HD Wind Walkera, w której prawdopodobnie jedynie grafika zostanie poprawiona. Innymi słowy: nie martwiłbym się o słabą rozgrywkę w zaawansowanych graficznie grach Nintendo.
@suncheese Nigdy! Prędzej widzę Microsoft w takiej sytuacji, albo Sony. Nintendo jako jedyne nadal dba o graczy, nie zmuszając nikogo do płacenia za multi, nie sr***ąc DLC, nie tnąc gier i nie wydając byle czego, aby tylko miało popularną nazwę! Aktualnie Big N jest ostoją hardcorowych graczy, WiiU jak się sprzedaje każdy wie, ale Direct pokazał, że ta konsola się sprzeda, co nie zmienia faktu, że aktualnie to jedyna oldschoolowa konsola, gdzie nie musisz instalować gier, zasysać kilku-gigowych patchy i
płacić za multi, co samo w sobie jest absurdem, konsola do grania, a nie zamawiania pizzy! Co do konferencji, to nie będzie takiego wystąpienia jak S, albo MS, ale Nintendo będzie miało mały występ i pokażą międzyinnymi nowe Mario Kart. Szczerze, to wolę pojawiające się co jakiś czas Directy, pokazujące, że N dba o swoje konsole i cały czas robią na nie gry, niż czekanie pół roku na jedną zapowiedź hitu od Sony, a potem znowu rok do kolejnego E3.
@Sycho14 Microsoft ma nie tylko dział elektronicznej rozrywki, ma też Windę. Mały kryzys w grach przetrzymają na pewno. Sony pewnie nawet by przez długi czas do interesu dokładało bo marka Playstation napędza sprzedaż TV i ich technologii BD. Poza tym umacnia w świadomości konsumenta obraz Sony jako dominatora na rynku elektroniki.
Nintendo ma tylko gry. Co prawda sporo zarobili na Wii i mają ogromne oszczędności ale jeśli sprzedaż nowych konsol Nintendo utrzyma się na tym poziomie co teraz to i zaskórniaki kiedyś im się skończą.
Nintendo nie ma nic do pokazania.|Nikt nie chce robic gier na ta Wii U, wolne i zlamane badziewie.|W dodatku Sony i MS beda sie napinac nowymi konsolami i grami na nie.|Nintendo by przy tym smiesznie wygladalo.
@BonQ ” Wiele gier opiera sie na silniku Source’a.|Haha, dobre.|Ty chociaz wiesz o czym mowisz?|Gry ktore powstaly w oparciu o Source’a mozna policzyc na palcach.|Wiekszosc z nich to gry robione przez Valve.|Jedyne co powstaje z uzyciem Source’a to mody do hl2.|Wiekszosc gier na ta generacje hula na Unreal Engine 3.
@Syncho14 Nintedo bardzo dba o graczy.|Wypuszcza okropnie przestarzaly sprzet (konsola i pad) i od lat tworzy ciagle te same gry.|”Nie musisz zasysac kilku gigowych patchy’ – w tym momencie umarlem.|Co powiesz na przymusowa instalacje kilku gigowego patcha na Wii U?|W dzien premiery kazdy, kto to cos kupil musial sciagac kilka giga danych.|Pozdrawiam tych co kupili wersje z 8gb pamieci.|Robienie tych samych gier, przestarzalego sprzetu i brak zainteresowania developerow to zdecydowanie wynik dbania o graczy
@Sycho14 Nintendo ostoją hardcorowych graczy? Przecież in Wii było konsolą tworzoną z myślą o najbardziej każualowych graczach. I nie widzę też by specjalnie dbało o klientów robiąc w kółko gry z mario i zeldę co sądząc po sprzedaży WiiU to za mało by przekonać graczy
@zimnykaloryfer Na Wii jest pełno casualowych popierdółek ale paradoksalnie na tę konsolę wyszła masa gier, których możesz nie skończyć z powodu braku umiejętności a nie z powodu braku chęci (a to dzisiaj rzadkość). Pozory czasem mylą.
Prawda jest taka, że WiiU okazało się dużą klapą firmy Nintendo, więc nic dziwnego, że nie pojawią się na E3.
Osobiście bawią mnie ludzie, którzy twierdzą, że Wii U okazało się klapą. Ta konsola ma pół roku. PÓŁ ROKU. Czy Nintendo 3DS po pół roku świeciło jakieś niesamowite triumfy? A która konsola teraz sprzedaje się najlepiej? Nintendo może nie wygra wyścigu w tej generacji, ale nie straci, nie macie się co cieszyć.
@groznex Chodziło mi bardziej o patche do gier, niż do systemu, ale to jedna wpadka, porównując do instalowania prawie każdej gry na xboxie, aby szybciej chodziła nie istotna. jeżeli na przestarzały sprzęt tworzą gry pokroju Mario Galaxy, to powiedz, jak to się nazywa, jeśli nie dbanie o graczy? Sony bardziej dba o ciebie wypuszczając Move, które po miesiącu olało? Czy Microsoft, który po kilku latach odkrył, ze Polacy też mają ochotę na multiplayer?
@zimnykaloryfer suncheese ma rację, powiedzmy sobie szczerze, Sdatbauer był gównianym wydawcą, a przez to mało kto słyszał o innych grach na Wii niż Wii Sports. Dla twojej wiadomości na Wii wyszły tytuły pokroju Donkey Kong Courtney Returns, jeden z najtrudniejszych platformerów obecnej generacji, genialny Mad World, oraz dużo fajnych jRPG, takich jak Xenoblades. to, że nikt wam nie powiedział o dorosłych grach na Wii nie znaczy, że takich nie ma! Powtarzasz, tylko to co kiedyś, przy premierze Wii usłyszałe
@groznex Chciałeś powiedzieć Amerykańskich i Europejskich developerów;) To właśnie Nintendo przygarnęło Bayonette 2 i Platinum Games! Na WiiU wyjdzie jeszcze masa jRPGów, tylko trzeba lubić te klimaty. Jedni wolą inteligentną fabułę z dziwnie dziewiczymi japońskimi chłopcami, inni strzelanie do wszystkiego co krzyczy w Codach, kwestia odbiorcy.
@Sycho14 mocno naginasz prawdę. Mam X360 bez dysku. Obsługuje się jak PS2 (wkładasz płytę i grasz) i bardzo sobie to cenię. Wszystko wgrywa się szybko, co najwyżej gry na UE3 spóźniają się z wczytywanie tekstur (ale to problem chyba każdej platformy). Aktualizacje gier to maksymalnie kilkadziesiąt MB – instalują się w czasie wyjścia do kibla. Najdłużej aktualizowałem kiedyś dashboard ok 45 min (ale to się zdarza raz na baaardzo długi czas). Jedynie opłata za Golda by mnie bolała gdybym lubił grać w sieci 😉
Nie zebym byl jakos tym zaskoczony bo i tak nigdy nie gralem w zadne gry Nintendo.Poprostu zaduzy jestem na takie gry ;].A ich prezentacje tez pozostawialy wiele do zyczenia.hehe
Wii U to strzał w stopę. Nintendo pozbyło się swojego najważniejszego ficzera w postaci wiilotów, które przyciągały tłumy casuali i stwierdziło, że czas „podbić” rynek hardkorowy. 5 lat za późno, przez co wii u znowu będzie generacje w dup ę za konkurencją. Nintendo przegrało rynek dużych konsol. Dobrze, że przynajmniej handheldy wygrywa.
O Nintendo sie nie bojcie, oni maja swoja nisze. Ich konsola bedzie istniala rownolegle i bedzie na pewno kilka killerow. Nie musi konkurowac z niczym.
@nietrol: święta racja. O Japończyków się nie bójcie, zawsze coś innowacyjnego wymyślą i zaskoczą. Lecą sobie swoim tokiem i jak dotąd całkiem dobrze im to wychodzi.
Nintendo upada co roku, jakoś nigdy nie wierzyłem w te ich kłopoty finansowe. Może to po prostu część marketingu wiecznie „upadającego” N. Według mnie 3,45 milionów sprzedanych konsol do 31 marca to wcale nie tak źle. Faktycznie, z grami jest na razie cienko, ale tak samo było z PS3 na początku. @Kircz wcale się nie pozbyli pilotów, nowe gry wciąż ich używają (tych samych), na jednym wju może grać w tej chwili 5 osób jednocześnie (1 tablet + 4 pady lub piloty).
Ciekawe, co na to Reggie?