rek
rek
30.03.2013
Często komentowane 13 Komentarze

MechWarrior Online: Finalna wersja pod koniec lata

MechWarrior Online: Finalna wersja pod koniec lata
MechWarrior Online, sieciowa wersja popularnej serii z mechami, znajduje się obecnie w otwartej becie. Na GDC ujawniono, że pełna edycja gry zostanie uruchomiona do końca lata. Wcześniej pojawią się jednak trzy istotne aktualizacje.

W MechWarrior Online można już swobodnie grać – wystarczy założyć konto na oficjalnej stronie gry i pobrać klienta (TUTAJ). To wciąż jest jednak beta. W rozmowie z serwisem Joystiq w trakcie GDC Russ Bullock, prezes studia Piranha Games odpowiedzialnego za produkcję, zdradził, że pełna wersja uruchomiona zostanie nie później niż 21 września.

Wcześniej jednak udostępnione zostaną trzy poważne aktualizacje. Pierwsza pojawi się w przeciągu najbliższych 60 dni i umożliwi toczenie walk 12v12 (na razie można prowadzić pojedynki 8v8), kolejna przyniesie ze sobą odświeżony interfejs. Trzecia zawierać ma długo oczekiwaną opcję community warfare – kampanię fabularną rozgrywaną w czasie rzeczywistym (jeden prawdziwy dzień odpowiadać będzie dobie w czasie rzeczywistym). Bullock wyjaśnił też, że nie ma w planach dodanie starć z AI.

rek

13 odpowiedzi do “MechWarrior Online: Finalna wersja pod koniec lata”

  1. Świetna gra, dla fana mechwarriora must have 😀

  2. Gry MMO nigdy nie osiagaja statusu finalnej wersji co goscie od MWO sami wczesniej mowili. Dac Community Warfare!

  3. Finalna wersja w lecie? Mam nadzieję, że ich wersja deweloperska zawiera jakieś cuda niewidy, bo to, co serwują graczom to obciach i nieporozumienie. Also, niedawna, kolejna afera (płatności za grę w klanach) tylko umacnia obraz partaczy i ludzi bez wyczucia community. Jak ktoś chce mecha, niech gra w Hawkena, MW Tactics, albo starsze MW. MWO to tylko reskin World of Tanks z ułomnym kodem.

  4. Pewnie, że nie mają w planach trybu vs AI – żeby go zaimplementować, trzeba w końcu mieć zdolnych programistów.

  5. Hawken nie ma nic wspólnego z mechami.

  6. …powiedział gracz chwalący MWO.

  7. @Rankin, tyle, ze taka jest prawda. Hawken nie ma nic wspolnego z mechami znanymi z Battletecha i rozgrywna znana z wczesniejszych Mechwarriorow. Hawken to po prostu CoD z robotami i sporymi problemami z optymalizacja. MWO aspiruje do WoTa w swojej kategorii i tu Ty masz po czesci racje. W grze jest wiele niedorobek, wieczny problem z wywazeniem map (jedne za male, inne zdecydowanie za duze), optymalizacja nie powala, ceny kosmiczne i sporo, w tym pierdoly typu niektore kolory kamuflarza mozna kupic tylko

  8. … za $. Z drugiej jednak strony patrzac na poczatku closed bety – wiele uleglo zmianie na lepsze. Owszem, gry Piranthy sa pelne bugow, ale czasem graczy sluchaja a MMO to jednak wieczne latanie na przemian z dodawaniem nowego kontektu. Sama gra tez poki co irytuje mniej niz WoT a gracze wcale nie lepsi ;P

  9. Póki za kasę można kupić jedynie kosmetyczne pierdoły nie mam nic przeciwko. Premiowe mechy również nie są wcale mocniejsze od zwykłych. Gram od closed bety i się zmieniło diametralnie wszystko na plus. Nawet optymalizacja (obecnie na moim crapie śmiga na high a w początkach na low były problemy). Hawken to zwykła strzelanka z power upami i innymi tego typu pierdołami. Zamiast żołnierzyków mamy robociki, które zachowują się jak ludzie. gra jest bardziej dynamiczniejsza ale ja od mechów nie wymagam…

  10. … zwrotności jak baletnica itp. Zresztą w MWO mamy light mechy, które śmigają po 150km/h więc też jak ktoś chce to dynamike znajdzie.

  11. „Premiowe mechy również nie są wcale mocniejsze od zwykłych” – ja bym powiedział: są nawet słabsze. Zobacz sobie na jakiekolwiek rozgrywki między pełnoprawnymi grupami: Prawie nikt nie gra Mechami Premium. Mają słabo porozkładane sloty i w praktyce zawsze znajduje się jakiś standardowy config który sprawdza się lepiej niż Premium.

  12. Rankin – nie ośmieszaj się 🙂

  13. @KrzychuG – wyobraź sobie, że ani Mechwarrior nie wymyślił gatunku mecha, ani gatunek na Mechwarriorze się nie kończy, wbrew temu, co niektórzy fanboje/ignoranci sobie ubzdurali. A MWO też poza licencją „nie ma wiele wspólnego” ze wcześniejszymi Mechwarriorami. Sam siedziałem w MWO gdzieś do grudnia, przeprowadziłem mały bilans, wyszło mi, że gra się cofa w rozwoju – i grać przestałem.

Dodaj komentarz