
Mass Effect: Dziewięć lat z komandor(em) Shepard(em) [WIDEO]
![Mass Effect: Dziewięć lat z komandor(em) Shepard(em) [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/96b3fc5b-0834-47e0-b164-6ff01aec7fe8.jpeg)
Dziewięć lat to szmat czasu. W ich trakcie BioWare dało nam serię Mass Effect - trzy niesamowite produkcje o kosmicznych przygodach komandor(a) Shepard(a) i walce ze Żniwiarzami. To był niezwykły okres, tak dla fanów jak i developerów odpowiedzialnych za cykl. Ci drudzy na opublikowanym właśnie filmie dzielą się swoimi przemyśleniami o własnym dziele.
Developerzy o Mass Effect:

Czytaj dalej
124 odpowiedzi do “Mass Effect: Dziewięć lat z komandor(em) Shepard(em) [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pierwszy ME ukazał się w 2008.2013 – 2008 = 9 ?
@opti co z tego, że wyszedł w 2008 skoro prace nad grą zaczęły się kilka lat wcześniej
Dokładnie jak napisał przedmówca. Jakim sposobem wyszło Wam 9 lat, skoro wersja PC’towa ukazała się latem 2008 roku, a wersja Xboxowa jakiś rok wcześniej? 9 lat temu, to BioWare jeszcze przy KotORze siedziało.
Poza tym na X360 gra wyszła w 2007
Przez cały film raz tylko powiedzieli 6lat [praca nad 3 częściami]… Skąd te 9? xD
@p4huc w opisie na YT masz:|Join us for an in-depth retrospective as the Mass Effect team takes a look back over the past nine years of the series
naprawdę, ta seria zmieniła elektroniczną rozrywkę
Jak zobaczyłem tytuł newsa to się nieźle zdziwiłem…
Dzięki Bioware za wspaniałą serię 🙂
Ja nie cierpię RPG, w których nie ma jazdy konnej.
popłakałem się jak dziecko… 😉
Mimo że żyjemy w czasach gdzie gry teraz robi się dla cofniętych ewolucyjnie, to jednak Mass Effect był świetny i bende wspominał serie do końca życia. Aaaa no i piękna wtopa z 9 lat…:/
PETRAS36|Tja, szkoda, ze BioWare schrzanil trókę.
@Biezdziad, oj biedaku, biedaku, w coś ty grał, nim wyszedł Oblivion? ;>
Piotrek się nie myli! Jemu trzeba wierzyć na słowo!
Biezdziad da się ostrzyć miecze w ME, ale to trzeba mieć skulla! Tak w ogóle to w ME3 słabe kusze są!
A co ja pytałem czy da się ostrzyć miecz? Poza tym to gra o II Wojnie Światowej to tam nie ma mieczy!
No jak się nie da jak sie nie da? To trzeba umieć, bo to LCD jest!
Prawdopodobnie jest to moja najlepsza gra ever! Dzięki Bioware 🙂
Jak to Twoja? Przecież ja ją na półce mam to moja jest.
Widać, że cię EA wynajęło. (Nie banujcie mnie, to żart był!)
Wypuścili na świat trylogię. A każda z części tej trylogii różniła się od pozostałych w naprawdę bardzo dużym stopniu. Każda kolejna część powodowała, że seria traciła fanów, lecz jednocześnie zyskiwała ich jeszcze więcej. Wszystkim trzem daleko było do ideału. Jednak nagromadzenie pozytywnych cech, mnóstwo świetnie wykreowanych postaci i epickość całości spowodowało, że dostaliśmy chyba najlepszą serię w historii. Dobra. Tylko teraz nadszedł czas na równie świetnego, singlowego „RPGa” Star Wars.
Bez względu na kontrowersje, które krążyły wokół trzeciej części gry, Mass Effect jest jedną z najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem. Mówię tu o całej trylogii.. Szkoda trochę, że przez politykę EA reputacja BioWare ucierpiała na tym wszystkim, ale mam nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej. A póki co dziękuję za rewelacyjną historię, która wstrząsnęła mną, jak żadna inna 🙂
Ale ten Budzimir się wcina do poważnej dyskusji.
Zaiste, banowanie dzielnych ludzi, jakoby przesadne było.
Najlepsze RPG ever to Mount & Blade!
Głupia fabuła, monotonna rozgrywka, idiotyczny sposób wyboru kwestii dialogowych i skopane zakończenie dobite jeszcze pogarszającym je DLC. A właśnie – multum DLC… I jeszcze DLC na premierę, zawierające bardzo ważną dla fabuły postać, a co. Głupia, ale słodka gra (za „epickie”, pseudo-poruszające momenty i nawet fajne postacie) i zidiociałe EA i BioWare. Drugi raz bym nie kupił, mam wrażenie, że prowokują do piracenia.
Mnie tam część trzecia bardzo się podobała. Nie wiem na czym polegał ten problem z zakończeniem ( może dlatego, bo przeszedłem grę parę dni temu, już w tej edycji rozszerzonej), ale zwieńczenie trylogii, jak i cała seria, utkwiło mi w pamięci.
Meh. Jakoś nigdy nie lubiłem tych gier. |Chociaż przyznaje, butthurt fanów po skopanym zakończeniu oglądało się całkiem przyjemnie.
@kuba9519 Jak pierwszy ME miał premierę miałeś 6lat. xP
I przyznam że pograł bym w dobrego „RPG’a” sf w kosmosie. Tylko bardziej w stylu Odyseji Kosmicznej/ Fundacji, a nie Space Opery.
Cóż, dla mnie Mass Effect jest epicki, jedynka może trochę bardziej niż reszta części, nie wiem dlaczego, ale to jak z filmami, w większości wypadków sequele nie dorastają do pięt swoim poprzednikom. Pewnego dnia znowu w niego pogram, jestem tego pewien, bo co by nie mówić, jest to seria już mająca na stałe swoje miejsce w historii gier. I choć do wielu rzeczy można się przyczepić, jestem pewien, że większości z was ciepło będzie się kojarzyć… może po latach ale jednak ciepło.
@Wcogram: Co to ma do rzeczy?
@Wcogram: LOL. Źle przeczytałem i mój komentarz wygląda co najmniej śmiesznie. 😀 Gdybym się bardziej przyjrzał, to bym nawet nie odpowiedział na tak idiotyczny komentarz, bo po jego poziomie zgaduję, że jesteś gimbusem. 😛
95 to twój rocznik? Dobrze przeczytałeś i odpowiedziałeś,a teraz naskakujesz. W swoim jakże wylewnym komentarzu odniosłeś się jedynie do ME3. O ME1, który nawiązywał mechaniką do NW jakoś już nie.
Co do kwestii lat – BioWare samo twierdzi, że minęło lat 9. Najprawdopodobniej chodzi też o okres związany z pracami nad pierwszą częścią (zwłaszcza, że są to ich przemyślenia) – a nie sądzę, by tak wielką grę (chodzi też o samo uniwersum) zrobili w rok. 😉
Mi się tam najbardziej podobała część 2. Ja tam szumu wokól zakońćzenia nie robiło bo było takie jak powinno być i skłaniało do przemyśleń. Jedyne negatywne emocje wywołało u mnie DLC z dodatkowym kompanem, ale i tak kupiłem choć czuje się oszukany, jednak to było jedyne kupione przeze mnie DLC. Reszte obejrzałem na YT@kuba9519 Strasznie jad wylewasz może wyjaśnisz co cię tak dokładnie razi w tej serii bo sentencje typu głupia fabuła to troche za mało i każdy tytuł można tak zjechać w myśl „bo tak „.
No mam nadzieję, że w CDPR są fani Star Wars. If you know what I mean.
Dla mnie Mass Effect to równia pochyła. Od genialnego pomysłu, przez próbę przyciągnięcia mniej wymagających graczy, to zniszczenia marki masą niedoróbek, fabularnych dziur i niespełnionych obietnic. Jedna z najcenniejszych zmarnowanych i wydojonych marek branży gier..
Jak można było takiego aktora dobrać w 2 części? Jak ja słyszę ten głos to nawet nie zależy mi na tym jakich wyborów dokonuję (przechodzę 2, potem mam zamiar pograć w 3 na ps3, a to niestety oznacza brak save’u z 2 w którą gram na PC) Dlaczego nie wzięli tego, który podkładał głos w 1?
Fabularnych dziur ? Chyba czas sobie odświeżyć pamięć bo niczego takiego nie pamiętam. Ale jedno musisz przyznać NBlastMax. Nawet jeśli (twoim zdaniem gra jest skopana) to daje masę funu i jest dobrze wyreżyserowana .
@NBlastMaxDla mnie coś w stylu górki. Jedynka była słaba, nawet jeżeli i tak najbardziej erpegowa – to i tak prymitywna. Dwójka była moim zdaniem najlepsza, trójka gorsza od dwójki ale o wiele wyżej od jedynki…
bc2fun @ Chyba nie trudno się domyślić, do konkretnie mam na myśli?
Mass Effect – seria, która wcale mnie nie interesowała, a wręcz odpychała do czasu, gdy w nią nie zagrałem. W premierę trójki stwierdziłem, że może jednak dam szansę tej trylogii i zacząłem grać w część pierwszą. I się zaczęło;). Jedynka poszła w kilka tygodni, a zaraz po jej zakończeniu rozpocząłem dwójkę (moją ulubioną). Nawet się nie spostrzegłem, a już rozpoczynałem część trzecią. Wszystko w 2-3 miesiące… Warto było dać szansę Mass Effectowi. Teraz to jedna z moich ulubionych serii:)
Fabuła niezła i gameplay też, ale dolnej części pleców ogółem nie urywa. Grało się przyjemnie, ale wolę serię BioShock, czy Assassin’s Creed.
9 lat ? Zawsze myślałem, że ME1 wyszedł w 2007… No, ale najwidoczniej liczyć nie umiem 😛 |Co do samej serii mam podobne doświadczenia co kolega KrzywyBimber poniżej.
Kiedy pierwszy raz zagrałem w pierwszą część jakieś pół roku po premierze to doszedłem do połowy i przestałem grać, jakoś mnie nie wciągnęło. Przed premierą 3 było troche szumu więc postanowiłem zagrać w część 2, ta mnie tak wciągnęła że skończyłem ją akurat w momencie premiery 3 części. Od razy poleciałem do sklepu 😀 Jak przeszedłem 3 to uświadomiłem sobie że to było świetne i jeszcze raz przeszedłem trylogie od 1 części. Myślę że jednak najlepiej wspominam ME2
@AdiXeR Jak dla mnie to jest na odwrót, dla mnie Bioshock czy seria AC są fajne ale [beeep] nie urywają za to Mass Efffect to najlepsza trylogia ever.
NAJLEPSZA FABUŁA EVER. Gra urwała mi 4 litery, ukończyłem trylogie kilkukrotnie, za każdym razem mając banana na twarzy z powodu zajefajności uniwersum.
Ja mam tylko nadzieje, ze nie skonczymy z cala nawalnica gier czerpiacych pomysly z fabuly ME. Bardziej nadmuchanej, przesadzonej i zwyczajnie wkurzajacej kampanii chyba nigdzie nie widzialem. BioWare przebilo nawet filmy hollywood pod tym wzgledem. Moze innym ludziom sie to podoba, ale nie dla mnie. Mnie za bardzo wkurzala ciagla prezentacja gry w jednowymiarowy sposob. Ocalasz wszechswiat: ale super! Nikt nie wie, jakie to dla ciebie trudne: jestes super! Patrz na ten wybuch: prawie taki super, jak ty!
Najlepsza trylogia/seria gier w jaką grałem. Jedynka po prostu epicka, dwójka świetna z trzymającą w napięciu końcówką, a trójka ze swoimi miażdżącymi momentami – masterpiece. Szkoda tylko, że w 3jce nie było od razu Exctended Cut 😛 Całość przeszedłem dwukrotnie, w tym na Insanity. Do tego jakieś 200-250h w multi, które okazało się naprawdę przyjemnym dodatkiem. Niestety nie wróże przyszłości serii, skoro BW zostało przejęte przez EA – chyba, że uda im się DA3, na które czekam, ale z obawami.
Mass Effect to kawał dobrego RPG, tylko troche innego niz te standardowe (bo to tez strzelanka jest…) ale tez zadnej rewolucji. ME to po prostu jedna z gier BioWaru.. i beda kolejne serie pewnie.
@Ortheon|Bezimienny mówi część.
2013-2007 = 9?
Nie czepiajcie się, 9 to odwrócone 6, więc może chłopak sie pomylił.
Super seria, czekam na przetłumaczenie tego filmiku, ale mimo to łezka mi się zakręciła jak przypomniałem sobie moje decyzje, ich następstwa i fajne chwile spędzone z grą. Według mnie to najlepsza seria w jaką grałem, i oby nie ostatnia seria która oddaje prawdziwego ducha epickości (zaraz obok Shadow of the Colosus)
@Kowek może chodzi o pierwsze zapowiedzi ? :s Sam nie wiem. sorka za spam ale najpierw napisałem
@TheDunkMaster – nie pomylił się. Patrz kilka komentarzy wcześniej.
te 9 lat to chyba było liczone od pojawienia kocempartów do pierwszego Massa
Jak ja kocham tę trylogię! Najlepsze 3 gry w jakie grałem (a sporo ich było). Ciekawe, mające wpływ na fabułę i rozgrywkę dialogi, tylko kilka klas, ale diametralnie różnych w stylu gry. Ponadto relacje ze światem i ogólna jego realizacja (lokacje itd.). Może być coś lepszego?
9 lat a nie potrafili porządnie zakończyć serii ;/ (tak pije tutaj do dalej fatalnego zakończenia) do tego … 9 lat ? jezu jestem już stary …
byłem wielkim fanem do puki nie zagrałem w 3-kę z
9 lat temu zaczęli tworzyć Mass Effect 1… Nawet 12-latek by to zrozumiał. Gry nie tworzy się kilka dni, tylko kilka lat.
Ach byłem pewny że połowa komentarzy będzi o zakoniczeniu i parę o tym że jedynka była najlepsza „ty nie rpgowy plebsie”. Co najzabawniejsze gdy ktoś pisze że zakoniczenie trójki to kupa to nigdy nie piszę dla czego. No coż może takie narzekania na to zakoniczenie to modne wśród „true gamerów”?
Gra jest na rynku już tyle lat, a niektórzy wciąż myślą, że Shepard to kobieta.
MASS EFFECT najlepsza produkcja na świecie !!!
@Angrebor-no bo jest…połowicznie…zależy jak kto woli:)
lunatyx@ Według ankiet wśród graczy: pierwotne zakończenie było nie do przyjęcia dla 80-90% zapytanych graczy. Po pojawieniu się extended cut, w ankietach 50-65% graczy nadal było niezadowolonych (polecam filmik YT od CleverNoob). Zakończenie było wałkowane wiele razy i wystarczy przejrzeć materiały np. AngryJoe’a by dowiedzieć się wszystkiego. Dla mnie 6 godzinny SpecOps: The Line zrobił więcej dobrego dla branży niż cała trylogia Mass Effect.
*dla branży – nie w kwestii budżetu czy marketingu, a właściwego wkładu w rozwój fabuł w grach. W gruncie rzeczy fabuła SpecOpsa, to jeden wielki środkowy palec w kierunku współczesnych FPSów i TPP Shooterów.
lunatyx|Ludzie narzekaja na zakonczenie bo jest zrobione na odwal byle gre wypuscic jak najszybciej. Mialo nie być wyboru a,b,c a było. W sumie nic dziwnego skoro zakonczenie było zrobione tylko przez dwójke pracowników bioware.
@ MartiusGW Tylko żę to a b i c (i d po EC) miało wprost niesamowity wpływ na universum. Więc jak to miało by się rozegrać? wybor nie byłby podany wprost to zaraz bylo by larum o to że przypadkowo ktoś wybrał takie a nie inne zakoniczenia a tego zrobić nie chiał.
Dla Polakow starajacych sie byc jak inni: hatewanie Mass Effecta juz nie jest popularne. W tej chwili ogolnie przyjeta norma to narzekanie na koniec, jednoczesnie mowienie o tym jaka ta seria mimo wszystko jest niesamowita, i ze nalezy czekac na nastepna gre. Oj, Polaki, Polaki, musicie nadazac.
do wszystkich max hejstujących najlepsze co w mass effectach było to czas rozgrywki starczający na 40 na jedną część z wyjątkiem 3-ki jęzeli mass effect 4 ma być na tyle samo gadzin to też kupie od razu no chyba ,że zrobią Duke Nukem forever 2
tylko taki DNF2 lepszy niż to co teraz dali
lunatyx|Niesamowity? Nie wydaje mi się. Chodzi o to, że bioware obieciało gruszki na wierzbie i po prostu okłamało własnych fanów. Zreszta dlc to jakas parodia, dodanie dodatkowego dziadowskiego wyboru i komentarzy ala ending fallouta 2 to zalatwienie tego byle jak. No niestety Bioware od nevera zaczal sie psuc i jak narazie pod opieka EA stacza sie coraz bardziej.
SportCiekawyJest|Nazywanie krytyki hejtem juz sie dawno przejadlo, przestan
i ponownie WOJNA O ZAKOŃCZENIE na wyniszczenie… zachowajcie swoje zdania dla siebie, to czy wam się końcówka ME3 podoba, czy nie to tylko i wyłącznie kwestia waszych gustów, a o gustach się nie dyskutuje, gdyż to tylko „preferencje”. Co z tego, że będziesz się darł w komentarzach, iż coś ci nie odpowiada. Myślisz, że kogoś interesuje twoje zdanie? Tak ciężko jest założyć, że takie zakończenie było planowane przez twórców od początku? To ich wizja, jeśli ci się nie podoba, to nie graj, nie kupuj…
@ktyto – ME3 ze wszystkimi misjami pobocznymi, zwiedzeniu wszystkich planet zajal mi 35h. Podony wynik mialem przy ME2 – praktycznie wszystkie misje poboczne wykonane i przy ME1 jakies 20-25h – pomijajac sporo misji.
… nie daj im zarobić za „chłam”, jaki wyprodukowali
parafrazując Gombrowicza: „Mass Effect jedną z najlepszych serii w historii gamingu jest” i nikt temu nie zaprzeczy
Nie ma co gadać o złym zakończeniu serii… Dla mnie ME będzie jedną z najlepszych serii w jakie grałem. Mało gier sprawiło, że tak się utożsamiałem z bohaterami i mało gier wywołało we mnie tyle emocji. Tym bardziej, że nienawidzę gier rozgrywanych w przyszłości + w kosmosie, nie kręcą mnie te futurystyczne motywy i nie mogłem się przekonać do ME. Zacząłęm w niego grać grubo po premierze ME2. Cieszę się, że się przekonałem 🙂
Świetna gra, super historia, seria wymiata. Kropka.
kjm9|Niezły dowcip.
Dlaczego 9? Myśałem, że 1 ME to 2007. Zakończenie serii nie było złe, mi sie tam podobało. Tylko grałem od razu w wersję rozszerzoną może dlatego. Mnie denerwował np wątek Raknii. I było kilka innych niedoróbek. Ale gra dała niesamowite przeżycia i zostanie w mojej pamięci na długo 😉
to jedna z najdłużej trzymanych gier na moim dysku, mam zainstalowaną całą trylogię i nadal gram we wszystkie części 🙂
Bioware powinno zająć się teraz grą „Hiszpańska Inkwizycja”.
Jedna z najlepszych gier która zagościła na moim PC. Nigdy jej nie zapomnę, nadal słabo to do mnie dochodzi że to już koniec.
Uruchomiłem dzisiaj pierwszego Mass Effecta. Świetna gra 🙂 .
O co chodzi z tym 9-leciem? Nie ogarniam, przecież Mass Effect wyszedł na X360 w 2007…
@czeroslaw|Ludzie czytajcie opisy na YouTube. Join us for an in-depth retrospective as the Mass Effect team takes a look back over the past NINE YEARS of the series. W 1 dzień gry, nowej serii przecież nie zrobili. Musieli robić jakieś concept art, prace nad silnikiem graficznym, testy itp.
powinno byc chyba 6-lecie
dzidziusio, co mnie obchodzi jakiś opis na YT – to powinno być w newsie napisane. Z tekstu w newsie wynika, że ME1 powstał 9 lat temu ponieważ jest mowa o DAWANIU serii ME.
Żeby dać trzeba najpierw zrobić. Jak dwoje ludzi chce dziecko to je robią i potem czekają 9 miesięcy na efekt. W momencie przyjścia na świat dziecka wiele osób mówi, że dali mu życie, tyle, że ten proces nie trwał tylko 1 dzień a 9 miesięcy, bo kobieta kolokwialnie mówiąc musi ciąże donieść. Zatem w newsie jest o daniu całej serii, której tworzenie zajęło 9 lat.
Mass Effect ma takie niebanalne uniwersum, że faktycznie musieli nad nim parę lat myśleć.
Dawanie jest zatem procesem ciągłym w czasie a nie chwilowym/natychmiastowym. Na podstawie przykładu z dzieckiem , danie życia dziecku trwało 9 miesięcy a nie 1 dzień. Podobnie jest z serią ME, danie fanom serii trwało 9 lat, a nie tylko od dnia premiery ME1
Ta seria wzbudziła we mnie silniejsze emocje niż jakikolwiek film/gra.
iiiiiiiiiiiiii znowwwu sie pobeczałeeeem 🙁
Ach, cudowne wspomnienia. To jest ta gra (trylogia) do której będę wracać nawet gdy będę już podstarzałą babinką. Najlepsza gra w jaką grałam i jedno z lepszych uniwersum.
dzidziusiu, a jak ktoś się ciebie pyta ile masz lat, to dodajesz do tego 9 miesięcy? :- D
W przypadku wieku przyjęło się, że jest określana ilość czasu jaką jest się na świecie opuściwszy brzuch czyli nie uwzględniamy czasu 9 miesięcy. Ale faktyczny, całkowity czas istnienia to czas liczony od dnia urodzin + 9 miesięcy (bądź krótszy okres w przypadku wcześniaków).
Odnośnie tego newsa nasuwa mi się na język tylko jedno słowo. Epickość. Cholernie wielki rozmach, kawał świetnej roboty, nawet pomimo tych kilku zgrzytów z zakończeniem Bioware dało nam Gwiezdne Wojny na miarę 21 wieku. 🙂 Zresztą, to krótkie streszczenie trylogii (a w sumie trailer 🙂 ) mówi samo za siebie. 🙂 http:www.youtube.com/watch?v=FXD9-Wsgm8Q
Chyba największym błędem Microsoftu było wypuszczenie z rąk tak genialnego exclusive’a.
Kocham tę grę. Szkoda że to już koniec przygód komandora Sheparda 🙁 (
Świetna seria.
Szkoda, że to już jest koniec. Zakochałem się w tej grze. To była miłość od pierwszego uruchomienia. Nie wydaje mi się by w najbliższym czasie ktoś stworzył tak genialną grę do której podejdę tak emocjonalnie jak do trylogii ME.
Gram od niepamiętnych czasów i właśnie dobiegam czterdziestki.Gdy pojawił się ME miałem mieszane uczucia co do tej gry,kupiłem ją,rozpakowałem i dosłownie wsiąknąłem tak w uniwersum,jak i w całą fabułę.Twórcy serii ME bardzo wysoko postawili poprzeczkę tego typu produkcjom i szkoda tylko,że nie pociągnęli przygód Shepa w jeszcze jednej części,bo chyba taki był pierwotny zamysł o czym świadczą pewne ledwo dostrzegalne niuanse fabuły zawarte w całej trylogii(i ten nieszczęsny oddech na końcu ME3).cdn.
Jednak dziś to co mogło by być,a czego nie było to już tylko dyskusje akademickie. Niezaprzeczalnym faktem jest to,że dano nam możliwość przeżywania gry i przygód bohaterów serii Mass Effect na niespotykany dotąd w grach sposób i za to należą się twórcom wielkie podziękowania.Pozdrawiam.
Jak to możliwe, że wszyscy podniecają się banalnym Mass Effectem, a takie super oryginalne gry jak np. Spore nigdy nie zyskały większej popularności?
Bo spore wcale nie jest nowatorskie tylko jest zlepkiem paru róznych gier (simsy choćby) a do tego jest strasznie nudna?
@Biezdziad – Pokaz mi, ktora gra jest tak banalna, laczac w sobie bardzo dobra strzelanke z wygodnym cover systemem, dodajac do tego prawdziwe elementy gier cRPG, wybory, misje poboczne i fabule (Ktora jest po prostu fenomenalna) – ktore wystarcza na 30h rozgrywki ?
Co mają wspólnego Simsy i Spore? Chyba tylko Willa Wrighta. Spore bazuje na dość oryginalnym koncepcie (symulator życia na obcej planecie). A w każdym razie na bardziej oryginalnym niż Mass Effect (inwazja obcych, motyw popularny w latach 50, 60).
Połączenie strzelanki i RPG? No fakt, nie ma innych
Nie rozumiem tego, gra się skończyła a ciągle widze jakieś newsy o niej.
@DarthKoza, get out of here stalker
gra już podczas premiery wyglądała imponujaco , ciekawe jak by w takim razie wyglądała jej odświerzona wersja
aż mi się płakać zachciało
Seria Frankenstein. Jakieś 30% zawartości do kupienia osobno…
Jak można tak ważne rzeczy dla fabuły zawrzeć w dlc się pytam. Konkretnie chodzi mi o Arrival i i Lair of… Wisienką na torcie jest brak polskich wersji tychże. No cóż zostanę tu ukrzyżowany ale zassałem pirackie wersje tych dlc i poważnie zastanawiałem się nad kupnem oryginalnej trójki. Skoro bio ma mnie w dupie no to sorry. A seria zacna nie powiem.
9 lat? Z ktorej strony?
Żałuję tylko że w trzeciej części, wzorem dwójki i jedynki, nie było efektu filmowego ziarna. Tylko tego zabrakło to pełni immersji… A poza tym – definitywnie najlepsza trylogia na PC w jaką kiedykolwiek grałem.
@AkarZaephyr. Oooooo tak. Brak tego efektu ujmował grze tego klimatu filmu science-fiction. Mam nadzieję, że go przywrócą.
Niezła seria, może tylko trochę przesadzają z DLC. Mogliby rozwinąć merch wokół gry robiąc np. ciekawą grę planszową w tym uniwersum.
Jakie kurna 9 lat??? Pierwszy Mass Effect wyszedł w 2008 r. więc serio, czy sprawdzacie coś, zanim napiszecie? A w grze upłynęły co najwyżej 2-3 lata (timeline w grze: 1 część, 2 lata później 2 część i parę miesięcy, może rok 3 część). 5 lat to szmat czasu, prawda, ale pomylić się o 4 lata?
A jeśli Bioware z nią spędził tyle lat, to piszcie to w nagłówku, specjalnie taki, żeby nabić kliki.