
[Po mojemu] Dlaczego czekam na Wiedźmina 3? Bo byłem w studiu CD Projekt RED…
![[Po mojemu] Dlaczego czekam na Wiedźmina 3? Bo byłem w studiu CD Projekt RED…](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/682e4c8f-2c05-470c-b936-ea93a608c196.jpeg)
Przede wszystkim nurtującą mnie sprawą była relacja między otwartym światem, a fabułą. Oba Wiedźminy zyskiwały mnóstwo dzięki rewelacyjnej historii, która swoją dojrzałością i bogactwem potrafiła przyćmić irytujące błędy techniczne. Były to jednak gry o dość zamkniętej strukturze ze światem podzielonym na segmenty. Skyrim misjami pobocznymi i miejscami do odkrycia odciągał od głównego questa co krok. Jak starają się rozwiązać ten problem twórcy Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu?
Otóż świat ma być podzielony na trzy wzajemnie zróżnicowane regiony – płaszczowo-szpadowy Novigrad, nordyckie Skellige* i czarnomagiczne ziemie niczyje. W każdym napotkamy na poważny, główny problem powiązany z fabularnym kręgosłupem całej gry. Do owych lokalnych kwestii mają odwoływać się liczne zadania poboczne. W ten sposób powstaje schemat piramidy, parasola czy jak tam chcecie – w każdym razie fabuła chce się nam regularnie przypominać.
Parafrazując słynny cytat – miecz sandboxa ma dwa ostrza. Przede wszystkim przy dużej liczbie zadań pobocznych przesiąkniętych fabułą może nastąpić efekt przesycenia – wszak w sandboxach „odsapnięcie” od historii jest mimo wszystko ważne dla gracza. Poza tym questy sobie, a świat sobie. Obszar gry ma być wielki, więc trzeba go z rozwagą wypełnić. Co jest osobnym wyzwaniem, bo treści generowanej automatycznie ma być jak na lekarstwo. Jak nie przeładować świata zadaniami, jak w nich nie przedawkować fabuły i jak jej nie trywializować dorzucanym z obowiązku „tak mi źle, bo ten Nilfgaard żyć nie daje” – to niezwykle trudne kwestie, o które każdy fan optymistycznie się martwi.
Następna sprawa to powrót do źródeł sagi. Wiedźmin 3 wita nas ofensywą Nilfgaardu na północ i samotnością Geralta, który stracił wielu sprzymierzeńców. Wielu fanów cyklu wiedźmińskiego wyżej ocenia opowiadania nad „właściwą” sagę, preferując wędrowno-awanturnicze historie i odcinając się od patetycznej misji Białego Wilka. Do nich, zdaje się, kierowany jest Wiedźmin 3. Klimat wiedźmińskiego szlaku i napotykanych na trakcie przygód to coś dla sapkowych tradycjonalistów.
Jednocześnie Redzi starają się obniżyć próg wejścia zarówno w poziom trudności, jak i historię. Wiedźmin witał nas nieprzytomnością, amnezją, twierdzą i Salamandrą. Wiedźmin 2 prędko rzucił nas z Triss do łóżka, a potem w bój obok Foltesta. Wielu graczy narzekało na wielką ilość informacji do przyswojenia w krótkim czasie, więc w „trójce” będzie łagodniej. I znów sandboxowy miecz idzie w ruch, bo klimat skłania się ku wieloletnim fanom, z kolei konstrukcja rozgrywki na osi czasu ku tym mniej obeznanym. Kolejne wyzwanie, z którego muszą wybrnąć twórcy, choć ja osobiście się nie martwię, bo wolę opowiadania i z wejściem w świat nie mam problemu.
Nie do końca za to jestem pewien, czy pomysł z wiedzą wiedźmińską wypali. W skrócie – nabyta różnymi drogami (książki, rozmowy i inne) znajomość słabych punktów potworów ma dać nam nad nimi przewagę w walce. Na przykład, powiedzmy, utopiec ma między łopatkami wrażliwe miejsce, więc wydając specjalne punkty skupienia zadajemy precyzyjny cios w plecy. Potężniejsze triki będą zjadać więcej punktów, a dla dynamiki będzie można owe ciosy mapować pod przyciski, by zadawać je dużo szybciej.
I może jakiś koncepcyjny sens ma fakt, że bez nabycia wiedzy nie wykorzystamy tych słabych punktów, tyle że łatwo zgubić w tym wszystkim logikę. Jak to, skoro nie będę wiedział, że kop w krocze kogoś boli, to kopiąc w krocze go jednak nie zaboli? Niestety, nie wiadomo, czy w czasie walki również będziemy poszerzać wiedzę Geralta, ale tak byłoby najrozsądniej i mam nadzieję, że ten problem tak zostanie rozwiązany.
Strasznie dziś marudzę, ale marudzę troskliwie, bo z wielu względów Wiedźmin 3: Dziki Gon zapowiada się na kawał solidnej produkcji. Prawie 100 godzin rozgrywki w spójnie zaprojektowanym świecie, swobodna eksploracja całego obszaru czy porządna kamera w płynnym systemie walki to czynniki, obok których nie można przejść obojętnie. I nie przeszedłem, bo siedziałem wygodnie, będąc pod wrażeniem krótkiego gameplayu prezentowanego przez Redów.
Ów fragment rozgrywki pokazał też, że Wiedźmin 3 nie zapomina, by dobrze się prezentować. Animacje, scenerie, efekty… słowem, wszystko wygląda świetnie i zapewne będzie jeszcze lepiej, bo do premiery jeszcze tona czasu. Lifting nie będzie jednak dotyczył tylko technologii, ale też stylistyki. W odróżnieniu od poprzedniej odsłony, gdzie postawiono na realizm, ważniejsze postacie będą nieco karykaturalne, a ich charakter będzie wybijał się zarówno z zachowania, jak i wyglądu. Możemy zatem liczyć na bohaterów, których zapamiętamy od razu, a tych najważniejszych będziemy wspominać długo, długo, długo. Jeśli komuś takie rozwiązanie się nie podoba, to niech spróbuje wyobrazić sobie Vernona Roche w cywilu. Koniec czasu na scenie dla everymanów.
Kilka zdań należy się też systemowi craftingu, który – jeśli się będzie dobrze sprawował – ma szansę trafić do mej prywatnej tabelki „RPG idealny” obok chwalonego niegdyś przeze mnie systemu klas z Kingdoms of Amalur. Piękno tkwi w prostocie, a dokładniej w elastycznych schematach budowy przedmiotów. Nie martwimy się z osobna o miedziany ząb, srebrny ząb i złoty ząb. Przepisy wyznaczają kategorie potrzebnych przedmiotów, nie konkretne surowce. Innymi słowy, możemy stworzyć zbroję ze skóry wilka, która specjalnie mocna nie będzie. Możemy też zabić legendarnego stwora o skórze twardej jak stal i ją umieścić w slocie bez potrzeby pozyskiwania reszty składników z równie wysokiej półki. Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz, Gwynbleidd.
Czekam na Wiedźmina 3, żeby przekonał mnie, że w moich niedowierzaniach nie mam racji – jak nigdy pragnę się mylić. Nie czekam na cuda wypisane później, bo tam wiele skopać się nie da i znając możliwości CD Projekt RED rozczarowania w oprawie i mechanice nie będzie. Dzikim Gonem nie sposób się nie ekscytować – tylko tym razem proszę bez głupich bugów i nagłych zakończeń. Choć i tu jestem spokojny, bo trzy epilogi mają być całkiem odrębnymi, jedno-dwugodzinnymi porcjami gry.
Aha! Czekajcie, jeszcze jedno – podczas prezentacji padły słowa „Kaer Morhen”.
„Dobranoc”, powiedział Diabeł.
PS. Wracając do tradycjonalistów – „zwyczajową” zapowiedź Monka i Enkora znajdziecie w najbliższym numerze CDA.
* śnieg ma być uzasadniony fabularnie, choć po usłyszeniu pytania o Przepowiednię Itliny panowie z CDPR chyba udali, że mnie nie słyszą

Czytaj dalej
44 odpowiedzi do “[Po mojemu] Dlaczego czekam na Wiedźmina 3? Bo byłem w studiu CD Projekt RED…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Kilkugodzinna wizyta w siedzibie CD Projekt RED, z której wyciągnąłem tyle informacji o Wiedźminie 3, ile dało się unieść, zgodnie z ruchem obrotowym Ziemi obrodziła w wiele imponujących planów twórców. Są na tyle poważne, że nietrudno martwić się o ich finalną realizację, ale jeśli się uda…
A ja się martwię o brak klimatu. W W2 strasznie brakowało mi tej słowiańskiej świeżości która była w W1. „Płaszczowo-szpadowy Novigrad” – zalatuje mi to połączeniem Risena 2 i Krakowa:). Skellige – to już na pewno Skyrim.
Czy ktokolwiek potrafi wyjaśnić o co chodzi z tym ruchem obrotowym Ziemi w pierwszym zdaniu, czy po prostu Adziora poniosło twórczo i się pogubił?
Jeśli między tymi 3 rejonami będą loadingi to się na nich autentycznie obrażę.
wiktorXIII dokładnie pamiętam do dzisiaj ten [beeep] słowiański klimat z wiedźmina 1 naprawde czułem to że jestem w XII wiecznej polsce 😀 było super bo w wieśku II już te lokazje były przebarwione zwymyślane xD ale zobaczymy co przyniesie wiesiek III 😀 niemoge się doczekać
oby klimat W1 strasznie podobał.
CDPR coś przekombinują z Wiedzminem 3 i to nie wyjdzie dobrze
Novigrad to tylko 1 miasto- wprawdzie b. duże, ale miasto. Skellige to kilka mniejszych i większych wysp- gdzie tu miejsce na otwarty świat większy niż ten ze Skyrima?
Walker, skala będzie zapewne większa(w sensie że wszystkie miasta będą większe niż te w Skyrim itd.
Ja pierniczę, czy ktoś czytał ten tekst przed umieszczeniem na stronie? Choćby autor? O ruchu obrotowym już wspominałem, dalej mamy „optymistyczne zmartwienia” i tajemnicze „cuda wypisane później” przy których już zupełnie nie wiadomo co autor miał na myśli.
Chyba autorowi ruch obrotowy Ziemi pomylił się z przyciąganiem;). |Co do samej gry to czekam, ale jakoś nie mogę sobie tego wszystkiego wyobrazić. Studio mniejsze od Bethesdy chce zrobić większy świat i ogólnie „lepsiejszą” grę. Pewnie to taki marketing, ale liczę, że chociaż 3/4 z tego zostanie spełnione.
A mi tam niczego nie trzeba, żeby czekać na W3. W1 i W2 były fajne, więc co mam nie czekać?
czekam na to z powodu tego źe jest otwarty świat i chyba o 20% powiększony niź w Skyrimie i chciałbym w końcu zakończyć losy Geralta Z Rivii
„Śnieg ma być uzasadniony fabularnie, choć po usłyszeniu pytania o Przepowiednię Itliny panowie z CDPR chyba udali, że mnie nie słyszą.”|He, he. Dobre 😀 „(…) tyle że łatwo zgubić w tym wszystkim logikę. Jak to, skoro nie będę wiedział, że kop w krocze kogoś boli, to kopiąc w krocze go jednak nie zaboli?”|Ja myślę, że REDzi rozwiążą ten problem odpowiednim mocapem, animacją, bo z przykładów, które dotychczas podawali to mówili głównie o precyzyjnych pchnięciach. Ja się o ten aspekt nie martwię, chociaż..
pomysł ze zdobywaniem wiedzy w trakcie walki też byłby trafiony. Ale nie do końca 😀 |Przygotowania mają dotyczyć głównie „bossów”, unikatowych potworów, które nękają daną społeczność. Więc jeśli Geralt zawczasu nie uzbroi się w wiedzę, to walka będzie znacznie trudniejsza: bo potwór jedyny w swoim rodzaju, a walka tylko jedna i bez pardonu.
Dobra, kiedy prezentacja gameplay’u dla szerszej publiki?
my tam o Wiedzminie 3 a i tak najlepsza gra jest World of tank !
A ja nie czekam i o tyle 😛 Uwielbiam RPG’i w oldschool’owym stylu ale świat Wieśka kompletnie mnie nie zainteresował, mało tego gra mnie wręcz męczyła swoim światem :E Chyba pora odgrzać sobie jakiegoś starego RPG’a :X
@KewL Świat Ci się nie podobał?! o_O Wróć do mario…
Wiedzmin 3 bedzie ostatnim wiedzminem z Geraltem wiec wypadaloby kupic sobie kolekcjonerke ;]
„Będę brał cię”
To będzie coś Wiedźmin rządzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tylko edycja kolekcjonerska wchodzi w grę 🙂 .
@Kewl to nie widzę sensu w pisaniu tego komentarza..
Już się boje tego nowego Wiedzmina może będzie on słaby? to zależy jak się postarają 2 super była wkońcu bez tych kart :/
byłoby świetnie gdybyśmy wrócili do kaer morhen
@Jasick Co wy ludzie macie do Mario? Mario to cała instytucja i ma nawet fajne RPG:D|np.Mario & Luigi Superstar Saga na GBA:P
@Endaron|Sens? Każdy człowiek ma prawo do wypowiedzenia własnej opinii czy to się innym podoba, gdyby tak nie było Twój post byłby tak samo bez sensu jak Twoim mniemaniu mój jest.
@Jasick|Nie gadaj mi tu o Mario, moja wiekowa i oryginalna konsola Nintendo padła jakiś czas temu i nie mogę teraz grać w tego boskiego hydraulika :<
@Iga285 – to przeca Redzi 😀 , nie wierzę by mogli skopać trzeciego Wiedźmina mają u mnie takie pokłady zaufanie że zamówię nawet pre-order a to w życiu zrobiłem tylko kilka razy 😛 .
„Jak nie przeładować świata zadaniami, jak w nich nie przedawkować fabuły” – przedawkować fabuły w erpegu? Nie ogarniam, przecież o to chodzi, aby gra była przesycona dialogami, postaciami i właśnie fabułą. Co, Diablo 4 mają zrobić?
@Eskel047-Wiedzmin i Wiedzmin mogliby dodać jakąś nową lokacje nowych lepszych bohaterów albo zrobią takie zadania że ludzie będą musieli w internecie lub w filmikach szukać odpowiedzi.Najlepiej byłoby jakby bohaterowie główni tacy jak np Jaskier zmienili również wygląd.Ja bym tam chciała żeby wiesiek był tak samo dobry jak Borderlands 2 mnóstwo rozwalania.
Ja również mam nadzieję, żę RED-dzi się wywiążą, jeśli tak to Gra pozamiata wszystko. Jeśli nie to będzie DZIKI ZGON 😉
@Ia285 o czym ty w ogole mowisz? bo nie moge rozszyfrowac, raz mowisz ze wiedzmin 1 byl beznadziejny bo mial kraty sexu. Tego twojego drugieg postu to w ogole nie moge rozszyfrowac. Ja tam mam nadzieje ze wiesiu bedzie trudny, i napewno nie chce zeby przypomnial BL2…
Ja również nie rozumiem tamtego komentarza. Zresztą „who cares” 🙂 ?
czekam i mam nadzieje że nie bd musiał zmieniać procka żeby w to zagrać…
Mam tylko skromną nadzieję, że jak znowu skuszę się na zamówienie Wiedźmina przed premierą, to nie skończy się tak jak z 2jką, gdy „piraci” grali spokojnie a ja musiałem czekać na możliwość gry. A przed pierwszym patchem gra zawieszała mi kompa co 8-10 minut. Nie powstrzymało mnie to przed grą, ale drugi raz nie chciałbym tego przeżywać.
Świat Sapkowskiego jest tak bogaty, że materiału starczyłoby na kilka części więc bez pośpiechu. Motyw z pogonią za Ciri… to byłoby coś, epickie bitwy magów, prawdziwa masakra w bitwie z Nilfgaardem, istna rzeź krasnoludów, elfów, nilfgaardczyków… mimo wszystko wolałbym odłożyć to na później. Wolałbym powrót do korzeni i zmęczonego życiem reliktu dawnych czasów, do Wiedźmina, który podejmował walkę z przymusu, a nie od tak, bo może coś zabić. Klimatycznie i bardziej dojrzale.
bardzo fajnie się zapowiada. Czekam na „trójkę” z niecierpliwością
Gra zapowiada się super, ale mam nadzieję, że CDP nie będzie tak gonić z terminem jak przy 2ce, ta napchana była dłuuugo różnymi małymi bugami, które niestety zbijały się w sporą stertę.
Najlepiej by było gdyby wrócił miecz srebrny z 1.Fajnie by było poczuć klimat 1 bo 2 nie była taka fajna.Redzi przesadzili ze zbrojami w 2 miałem mętlik w głowie ponieważ nie wiedziałem która jest lepsza.Zbroja w 1 była bardziej wiedzminska.Jak dla mnie 1 była bardziej fajniejsza niż 2 głównie fabułą.Fabuła 1 jest bardziej wiedzminska te wioski,chaty,Wyzima,karczmy,zlecenia.Wogóle cała przygoda Geralta była fajna w 1.Dwójka jest jaka jest ale każdy ma swoje zdanie.
Z niecierpliwością czekam na trójeczkę… do dwójki mam kilka zastrzeżeń, ale nie zadecydowały one na ocenie ogólnej, która jest bardzo dobra, tylko błagam panów CDP żeby nie narzucali jednak Wiedźminowi współpracy z władcami czy coś w tym guście… czasem czułem się trochę jak Foltestowy podnóżek w dwójce;]… poza tym Jedynka jak i druga część, są rewelka i miałem ogromną nadzieję żę powstanie Trzecia… nie zawiodłem się;)
W1 skończony, W2 kolekcjonerka – skończony…|Z niecierpliwością czekam na W3 😀 i nie wierzę w to, że się zawiodę. CDP w obu przypadkch stanęło na wysokości zadania. Teraz może być tylko lepiej! 😀
Gra zapowiada się nieźle, fajnie by było jakby dali więcej zadań w stylu polowania na potwory i je urozmaicili. Byłoby wtedy chyba bardziej klimatycznie.