
Sześciolatek uratował rodzinę przed pożarem. Bo grał do białego rana… [WIDEO]
![Sześciolatek uratował rodzinę przed pożarem. Bo grał do białego rana… [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/95921735-90a3-47dc-8305-6c4a78cb750d.jpeg)
Z cyklu CD-Action na deser... Dużo mówi się o tym, że grać należy z umiarem, i nikt, a szczególnie dzieci, nie powinien siedzieć do późna w nocy przed konsolą czy PC. Historia pewnego sześciolatka pokazuje, że takie nocne sesje mogą jednak być zbawienne - granie do białego rana uratowało jego oraz jego rodzinę przed śmiercią w płomieniach.
Sześcioletni Taylor Hendrix przebywał u swoich dziadków w Tennessee i zamiast pójść spać, jak każdy grzeczny chłopczyk po dobranocce, siedział do późna w nocy grając na swoim Xboksie (nie sprecyzowano jakim, ale pewnie chodzi o X360). Okazało się, że to uratowało mu oraz jego rodzinie życie.
O czwartej nad ranem w domu dziadków Taylora wybuchł pożar. Będący tego świadkiem chłopiec obudził krzykiem wszystkich siedmiu domowników i tym samym ocalił ich przed śmiercią. Niestety budynek (oraz Xbox 360) spłonęły. Nie wątpię jednak, że w nagrodę chłopak dostanie kolejną konsole i będzie mógł grać bez ograniczeń.
Więcej o bohaterskim Taylorze zobaczycie na poniższym materiale:

Czytaj dalej
36 odpowiedzi do “Sześciolatek uratował rodzinę przed pożarem. Bo grał do białego rana… [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Mi matka pewnie by dała w prezencie rachunek za prąd ;D
Jak się wyda że ogień poszedł bo zabytkowa elektryka w domu dziadków nie wytrzymała takiej długiej sesji, to wątpię w jakiekolwiek nagrody dla małego gracza :]
Znudzony CoD-em sześciolatek i pożar domu. Dlaczego to połączenie nie wydaje mi się szczególnie zaskakujące?
Biedny Iks ;_;
Student medycyny uratował rodzinę przed pożarem. Bo zakuwał do białego rana…
No to teraz siedzę do rana z nadzieja na pożar i sławę 😀
[*] Ku pamięci Xboxowi ;(
A i tak powiedzą że nie powinien tyle grać. Pffffff…..
Jakby powiedział, że siedział całą noc i oglądał konferencję Playstation, to Sony za taką reklamę by mu już dało PS4 w dniu premiery 🙂 A tak dostanie old-gena xbox 360….
Ale i tak ludzie będą mówić że gry to samo zło |;0
Czy to ma być argument, który popiera granie na konsolach? Ktoś mógł również walić konia do białego rana i też uratować rodzinę…
MTSK79 |Bo tacy są niestety ludzie [beeep] wiedzą, w nogach śpią 😉 |Szkoda że to za słaby argument żebym mógł siedzieć chociaż w weekend do 2:00 🙁
GrowlingM1keAle pewnie wtedy tego tematu nie byłoby na CD-A 😉
ten dzieciak to nawet nie gimbus
Powinien dostać od Microsofta X720 za reklamę 😛
No ale kto normalny pozwala grać sześciolatkowi do rana? Nigdy bym nie pozwolił na to swojemu dziecku. Jakieś ograniczenie świata wirtualnego od realnego musi być, bo takie dzieci się zatracą w innej rzeczywistości… I nie, nie jestem przeciwnikiem gier komputerowych (sam grywam zdecydowanie za długo), ale nigdy nie gram do późnej nocy, a dziecko jakim jest sześciolatek nie powinno tak długo przebywać przy komputerze/konsoli. Uratował dom? Przypadek. A kto uratuje jego przed uzależnieniem?
reklama reklama
Tak, teraz wszyscy będziemy grać do białego rana w nadziei, że zostaniemy odznaczeni…
Taki sześciolatek nie powinien mieć w ogóle dostępu do konsoli, a jeśli już, to tylko do tytułów 3+, takich, jak Disney Cośtam czy gry z serii Lego, a nie Call of Duty….
a skąd wiesz może ten 6 latek jest grzecznym chłopcem i gra w gry tytułów 3+ bo jak by grał w call of duty to by nie zawiadomił o płomienu bo by wiedział ze dziadkowie maja 2 życie a tego nie wiedział
Można przypuszczać, że konsola sie przegrzała i była przyczyną pożaru , a on zaczął wyć i klnąc „K**wa jeszcze kawałek i by zrobił sava …” :] – a tak na poważnie wystarczyłby czujnik dymu/czadu (niejest drogi i mniej prądu żre niż konsola). Pzdr.
Jak widać nieodpowiedzialność dziadków uratowała mi życie, bo jak inaczej nazwać pozwalanie dziecku grać po nocach ?|@Elvendork – akurat mi nigdy się nie zdarzyło robić nocek, chociaż jestem graczem już od 16 lat (gdy miałem 5 lat dostałem konsole – Pegasusa, ahh to były czasy), wynika to min. z tego, że moi rodzice są odpowiedzialni i nie pozwalali mi grać za długo, a tym bardziej po nocach. Dzięki temu teraz sam wiem, że granie po nocach to głupota.
*im życie
Super, grajmy do białego rana – może kiedyś ocalimy kogoś przed pożarem albo włamaniem!
@mateo91g Granie po nocy to nie jest głupota. Ja często wstaję do pracy o 4:30 – 5:30 i w moim przypadku nawet do meczu Ligi Mistrzów nie jestem wstanie wytrwać. A mając wolne jestem zajęty czymś innym i dlatego noc pozostaje mi na spokojne i długie sesje w grach.@Oscark Przed uzależnieniem może go uratować dziewczyna 🙂 albo dobre towarzystwo. W tym drugim przypadku nie ma mowy o graniu jeśli pójdzie do akademika się napić.
mateo91g – fajny tok rozumowania. „Rodzice mi nie pozwalali grać po nocach wiec teraz sam wiem, że to głupota”. Czyli reasumując – nie masz pojęcia jak to jest grać po nocach ale wiesz, że to głupota bo tak ci powiedzieli rodzice. Oczywiście rozumiem, że rodzice to autorytet itd itp ale no proszę Cię z takimi wnioskami…
„Nie śpię, bo czekam na pożar” – tytuł kolejnego Kuriera ;P
@skarseld – bo wyrośnie na brutala i mordercę, nie? Ja w tym wieku pykałam prawie wszystkie gry mojego taty (poza horrorami, bo sama nie chciałam) i nie pytam po nocach ludzi czy mają problemy…
@skarseld – serię Carmageddon odkryłem 13 lat temu. Maxa Payne’a „poznałem” lat temu 12, a 10 lat temu „byłem świadkiem” Upadku Maxa Payne’a… Teraz mam 23 lata i jestem całkiem normalnym dorosłym człowiekiem zastanawiającym się dla czego u licha to, że winę za to, że ktoś kto po prostu był psychiczny, „odwalił” jakąś głośną „akcję”, próbuje się zwalić, lub zwala się na gry?
muszę to rodzicom pokazać, może w końcu przestaną zrzędzić, że gram do 4-5 w nocy^^
😀 Zasilacz mu się pewnie spaliłi i spowodował pożar
A ja się zwyczajnie cieszę, że 8 osób właśnie uniknęło śmierci.
Szkoda ludzi. Stracili wszystko i muszą zaczynać od nowa, od zera. Nawet cholerne talerze popękały…
To ja mam dla was real story 😉 |Pewnego wieczoru (mieszkam w domu dwu rodzinnym, ja z dziewczyną a w drugiej połowie – oddzielonej przedsionkiem – mama z bratem. wieczorem zagraliśmy się z moją lubą w King’s Bounty – oczywiście z CDA. gdy moja dziewczyna zasnęła ja grałem dalej. około 2 w nocy bezczelny włamywacz wkradł się przez piwnicę, wszedł do pokoju na dole, sypialnia i komp znajduje się na górze. Usłyszałem na dole jakieś dźwięki. Pomyślałem, że to brat lub mama, więc byłem w szoku.
Schodząc i zapalając światło, złodziej otworzył frontowe drzwi i uciekł, policja przyjechała po 40 min, nigdy go nie złapali, nie widziałem twarzy, za to dres i białe adidaski 😉 |Zdążył ukraść 2 gry z Kolekcji klasyki. na szczęście Xbox przetrwał. Dziewczyna od tego czasy zawsze sprawdza, czy drzwi są zamknięte, zasłania na dole żaluzje i „czuwa” ;D |CD ACTION!!! DZIĘKUJE!!! i w imieniu dziewczyny również, bo przecież spokojnie „mógł nas w śnie zadźgać nożem” pozdrawiam 😉
Ekshibicjonista Lucjan jak zwykle biegał w środku nocy jak go Pan Bóg stworzył po parku. Wtem ujrzał Mieczysława, który zasłabł wracając z nocnego. Dzielny Mieczysław pobiegł do budki telefonicznej i zadzwonił po pogotowie. Okazało się, że uratował Mieczysławowi życie. Pamiętając artykuł Piotrka, lokalna policja uznała, że od tej pory będzie promować nocny ekshibicjonizm, bo nigdy nie wiadomo. Logika ponad wszystko.