
Do przegadania: „RTS to umierający rynek”. Zgadzacie się?

W wywiadzie dla serwisu Rock, Paper, Shtogun Fraser szeroko opowiada o poszukiwaniach nowej formy rozgrywki na potrzeby jego najbliższego projektu, gry Sins of a Dark Age, która w ostatnim czasie przeszła ogromne metamorfozy.
Uważa bowiem, że tradycyjne gry typu RTS już się skończyły, a uzasadnia to tak:
„Mówiąc szczerze nie widzę w RTS-ach tego, co kiedyś. Spójrzcie, Company of Heroes jest bezpieczne, kiedy kupiło je SEGA, ale co nam pozostaje? Company of Heroes 2, StarCraft II i Age of Empires Online, które właśnie się zamyka. Nie wiem, czy Command & Conquer w wydaniu F2P się uda. End of Nations ma mnóstwo problemów. RTS-y to moim zdaniem w tej chwili wielka nisza. To niefortunne, bo je kocham, na nich się wychowałem i je właśnie robię. Czy raczej robiłem. Zmieniła się demografia graczy. Company of Heroes może i sobie poradzi, a StarCraft II to anomalia. Ale żaden z pozostałych tytułów nie osiągnie sukcesu. To umierający rynek”
Co o tym myślicie? Zgadzacie się, że RTS-y już się skończyły? Czy MOBA zajęły ich miejsce już na dobre? A może jeszcze powrócą? Do przegadania!

Czytaj dalej
113 odpowiedzi do “Do przegadania: „RTS to umierający rynek”. Zgadzacie się?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Blair Fraser, założyciel studia Ironclad Games odpowiedzialnego m.in. za Sins of the Solar Empire i powstające właśnie MOBA-podobne Sins of a Dark Age, stwierdził w jednym z wywiadów, że „RTS to umierający rynek”, a StarCraft II to anomalia. Co o tym myślicie?
Zgadzam się, osobiście cierpię na ogromny brak rts i dobrych strategii typu AoE, czy pierwszy Dawn of War. MOBA ? to te 'strategie’ gdzie idzie w bój jedną jednostką ? nie…nigdy nie rozumiałem tego fenomenu, a nazywanie tego strategią to już wgl katastrofa. Stare gry wymiatają.
Moba nie jest zła ale nic nie zastąpi starych dobrych RTS-ów.
„RTS to umierający rynek” Co to za herezje ! O przygodówkach też się tak mówiło , a teraz przeżywają drugą młodość ! Jestem pewien że za jakiś czas sytuacja się poprawi.
Tak
W swojej wypowiedzi zapomniał o nowym Total War. SC2 to anomalia bo jest to E-sport. Przy RTS’a trzeba trochę więcej posiedzieć niż 1-2h aby dobrze ogarnąć, a obecni ludzie są nastawieni na szybką akcję jak COD. A o RTS’ach wypowiadał się człowiek od Space opery.
No RTSów jakoś mało cały czas tylko proste PFSy dla dzieci co nie chce im sie trochę bardziej wysilić ;/
Blizzard nadal czekamy na WarCrafta 4.
Trzeba być kretynem żeby powiedzieć że RTS’y umierają. Owszem, najnowsze technologie umożliwiają produkowanie gier efektowniejszych ( FPS’y, gry akcji ), rynek coaz bardziej „każuluje sie”, ale zawsze będą na świecie fani gotowi wesprzeć portfelem dobrą strategię. To poprostu ewolucja. Przygodówki, o których też sie mówi że umierają, też powstały z powodu ograniczeń technologicznych, będąc jedną możliwością do przedstawienia danej historii. Przypomnijcei sobie jak wyglądały pierwsze strategie – sam tekst 😉
Facet ma trochę racji. Kiedyś RTS-ów było od groma – Twierdze, Command & Conquer, Earth, Polanie 😉 i wiele, wiele innych. Ostatnią z większych rewolucji (wprowadzającą coś czego jeszcze nie było – tu brak baz) był chyba World in Conflict (jesli chodzi o same takie strategie, bo szczerze to gry moba średnio wpisują się w ten gatunek) w 2007!!! roku. A obecnie – kolejne części Total War, Starcraft i … no własnie. Pustka totalna. A szkoda,gdyż jest to gatunek wymagający czegoś więcej niż „ruszania kątem oka
Nazwanie gry MOBA grą strategiczną, to to samo co nazwanie strategią: CS’a, BF’a, FIFY, PvP w grach MMO, np. WoW itp.|Co do końca RTS’ów, to podziela zdanie iHS’a, każdy gatunek ma swoje wzloty i upadki. Prędzej taki upadek miały gry przygodowe.|Blizzard, pewnie sam nie wie co chce zrobić tworzy grę MOBA, która może zabrać graczy ich drugiego projektu, SC2 …
A ja tam naiwny wierzę że po tych śmiesznych twierdach 2 i 3 Firefly studios zrobią Stronghold Crusadera 2 tak jak kazdy oczekuje. (Tak, już był zapowiadany, to nie pobożne życzenie).
Niestety po części jest to prawda… Kiedyś RTSów przybywało hurtowo a dzisiaj mamy do wyboru pomiędzy Starcraftem gdzie pro gracze nas rozrywają na strzępy a Total War’em który po częsci rozgrywa się w turach. Smutne to trochę, strategie od zawsze były moim ulubionym gatunkiem, a dziś pozostało mi tylko wracać do starych tytułów bo nic nowego na horyzoncie nie ma. Winni są tutaj głównie nowa generacja graczy, którzy wolą postrzelać sobie z wirtualnej broni niż ruszyć trochę głową w czasie rozgrywki.
Ale Sins of a Dark Age to jest MOBA… :/ |Total wary nadal są nieśmiertelne i mimo tego, że cieszą się coraz mniejszą popularnością to i tak będą trzymać wysoki (bardzo wysoki) poziom. Rome 2 zapowiada się przepysznie 😀
Wszystko się zmienia (choć pewnie Ron Perlman powiedziałby teraz: „War. War never changes” ’-), nie koniecznie na lepsze. Taki teraz jest Świat i tacy ludzie w nim – większość woli/lubi/raczy się szybko przyswajaną efektowną papką (a masa/większość=pieniądze), dlatego każualizacja, callofdytuzacja (zwał to zjawisko jak zwał, wszyscy wiedzą o co chodzi) dotyka praktycznie wszystkich gatunków. Szkoda że tak to obecnie wygląda.
Tylko Starcraft i Toal War? Naprawdę? Nikt nie kocha Wargame? 🙁
@eMeM Total war to nie RTS 🙂
Niestety muszę się zgodzić z tym, że RTS umiera. Ostatnie Age of Empires wyszło w 2005 z czego to była mocno okrojona gra, w porównaniu do AoE 2. Jeśli „prawdziwe” Age of Epires (AoE 2) wyszło ponad 13 lat temu, ostatni Warcraft (Warcraft 3) wyszedł 11 lat temu, Tzar Ciężar Korony 13 lat temu i nie doczekali się godnych następców – wiedź, że coś się dzieje. Od razu wytłumaczę, że mnie interesują tylko RTS z okrojonym aspektem taktycznym i ekonomicznym, dziejące się przed epoki broni palnej.
@Dzejk0b|Wiem że nie jest to czysty RTS, ale to nie ja o nim pisałem w komentarzach poniżej 😛
A jeśli mowa o wypieraniu RTS przez MOBA, to ja nie rozumiem co ma piernik do wiatraka ? To tak jakby powiedzieć, że hack&slash wypiera klasyczne RPG – przecież to jest inny gatunek gry. No chyba, że mówimy o e-sportowym zastąpieniu RTS na rzecz MOBA, to może tak być.
Ma odrobinę racji. Dzisiaj liczy się w zasadzie tylko Starcraft, no i jeszcze Company of Heroes może coś wnieść, ale to ostatnie podrygi.Cóż, zawsze pozostaje seria total war. Ale to strategia pełną gębą, a nie RTS.
Wargame jest świetne, osobiście czekam na następną gre z tej serji i to już niedługo ^^.|Co do tematu uproszczania rts-ów przytocze pewien przygład który odaje to całkowicie.|Supreme commander który był wy**** w kosmos i Supreme commander 2 w którego niemożna było grać poniewarz gra była za prosta oraz płytka.
Wargame? a co to takiego?;8-]nazwa mi się kojarzy, ale nie wiem czy dobrze @marcusfenix345 – chybiłeś, bo nie-budowanie baz pojawiło się znacznie wcześniej… już w stareńkim Z, w tym samym Z pojawiło się zajmowanie budynków, choć nie w jako pierwszej grze, wcześniej było C&C – w 1995, a jeszcze wcześniej nie pamiętam czy była taka możliwość w Dune 2, a tak swoją drogą pamięta ktoś Warwinda? (1996-97 około), to była dopiero nowatorska gra.Mówi się, że to Warcraft3 wprowadził ekwipunek do strategii – bzdura.
„Wymrą” tak samo jak przygodówki: zejdą ze szczytu do niszy i będą w niej trwać po wsze czasy (sam ich nie lubię, ale co tam)
RTS to umierający rynek, gry w pudełkach też, komputery i/lub konsole tak samo… denerwuje mnie takie gadanie. Jak coś się skończy to się skończy i już. Jak na razie to rynek RTS’ów dobrze się trzyma, a StarCraft 2 to jedna z największych dyscyplin esportowych na świecie. Fakt, kiedyś on też upadnie albo Blizzard zbankrutuje ale przez ten czas powstanie zapewne nowa seria wspaniałych RTS’ów które go zastąpią.Zawsze będą ludzie którzy od gier będą wymagali czegoś więcej niż tylko celownika na środku ekranu.
A ja z kolegami sobie od paru dni gram w Aoe III, co jakiś czas gramy też w CoH i jest git.
Apropo CoH 2 wychodzi i kupią go miliony. Nic tu nie umiera.
Company of Heroes z dodatkami ToV i OF to najlepsze RTS w jakie grałem. Co do rynku – RTS nie jest gatunkiem w który może grać każdy, a winą na słabnącą pozycję RTSów jest rynek, który stawia na noobów zamiast na hardkorów. :/
Wspomnę również, że grałem w Alfę CoH 2 i powiem szczerze, że jest on krokiem wstecz w porównaniu do CoH. Bardziej kolorowe, bardziej uproszczone i o wiele bardziej „sztywne”. Bardziej przypomina dziecinnego WH40K 2 niż poważnego i skomplikowanego CoH, w którym moździerz i snajper byli w stanie zatrzymać natarcie pułku piechoty… CoH 2 to bezmyślna klepanka typu „ja mam więcej czołgów to nie masz szans” (przynajmniej tak jest w Alfie).
A wiecie dlaczego wydaje się, że ten rynek wymiera? Bo brakuje nowych tego typu legend jak CoH, AoE, czy C&C. C&C to w ogóle słabo ostatnio się trzyma. Mi się podobała część Generals
@DUSTDEVIL|Szkoda, liczyłem na CoH2.
Co do grafiki to powiem tylko tyle, że wolę grafikę rodem z 1997 roku i zrównoważone mapy i jednostki zamiast pięknej grafiki, ale bezsensownego balansu…
Ahh te dziesiątki zarwanych nocy nad Dune 2 , po wielu latach zachwycało Age of Empire, C&C i Earth, a teraz człowiek albo wypruwa sobie żyły i wyrywa włosy z klaty przy SC2, albo mizernie katuje jakiegoś TW. Odnoszę wrażenie że RTS’y zaczęły stawać się coraz bardziej przekombinowane co z resztą swego czasu odwodnił Earth 2160 wbijając ostatni gwóźdź do trumny tej serii dzięki swego rodzaju udziwnieniu rozgrywki. Wydaje się że im bardziej RTSy odstępują od klasycznych modeli tym gorzej im się wiedzie.
@Baaq jeszcze nie skreślaj CoH2 bo grałem tylko w Alfę, ale szczerze mówiąc nie będzie to klasyczny CoH z dodanym Związkiem, to pewne :/
RTS-y są świetne i tyle
Dobry RTS jest na wagę złota… problem w tym, że od lat nie było dobrego RTSa, który by dotarł do szerszego odbiorcy.
Moba to wielkie [beeep], ludzie w to graja bo to darmowiec. Starcraft Wymiata moby we wszystkie strony.
Porównywanie Moba do czystej krwi RTS’ów jak SC nic nie udowadnia bo gry poza tym że kładą mniejszy lub większy nacisk strategię to dzielą je dwa różne rodzaje rozgrywki tworząc z nich praktycznie dwa różne typy gier. Dla mnie RTS to pełnokrwista strategia w klasycznym wydaniu, a mieszanie w ten temat MOBA jest wielką pomyłką.
Gdyby zrobili sequel lub duchowego spadkobiercę Metal Fatigue, to by było świetnie. To całe konstruowanie Combotów z różnych części i obserwowanie jak walą się po blachach byłoby cudnie.
RTS-y rzeczywiście maja chwilę słabości, ale wszystko wróci, jak zawsze… jedynie umrze ten Fraser za gadanie takich głupot :/
Wymierający – raczej nie. Poza mainstreamem – na pewno. I jeśli nie będzie jakiejś rewolucji w oczekiwaniach graczy, to tam pozostanie.|IMO gatunek trzyma się dobrze – Dawn of War, Company of Heroes, StarCraft, C&C, Settlers (mniej więcej), RUSE i inne mniejsze czy większe gry. Wymierające są np. space simy, gdzie w ciągu ostatnich lat nie mieliśmy chyba ani jednej gry w pudełku, którą można by zaliczyć do tego gatunku. RTS ma się dobrze.
jak spojrzymy to od lat 90 umarło parę gantunków bo przeciesz fps sprzedają się świetnie i robią je na potege ale tak naprawde to zabija rynek ale wszyscy mają to gdzieś 🙂 |prawda
Mam wrażenie, że niska popularność RTSów po części wynika z ich nazwy. A dokładniej chodzi o słowo „strategia” kojarzy się ono z planowaniem, wysiłkiem umysłowym etc. A we współczesnym świecie nie ma miejsca na wymagające gry. Z tego powodu wiele osób omija RTSy szerokim łukiem nie zdając sobie sprawy, że ich współczesne wersje nie są ani skomplikowane ani trudne (chociaż powinny być jeszcze trochę przystępniejsze dla niedzielnego odbiorcy).
Powiedzcie to, kiedy wydadzą nowego Red Alerta 🙂 Albo, może kiedyś, Warcrafta 4.
A tam biadolicie – od ilości wole jakość – Sins of a Solar Empire, Dawn of War, CoH, SC2, C & C 3 (ostatnia dobra gra serii zanim EA spuściła ją w klozecie) – nie jest źle, choć jest skromnie.
A Men of War to co? Klocek z innej półki?
RTSy umrą razem z pecetami. A na to się na razie nie zapowiada.
A ja do dziś czekam na Original War 2 … chociaż szanse że się doczekam są „niewielkie” 🙂
Mnie najbardziej ciekawi czyja to wina? Fpsy 2004 roku też miały się słabo, aż powstał CoD 4 i napędził spiralę. RTSów obecnie nikt nie produkuje. Te nowe nastawione są na szybkość, ale nie o to w tym chodzi!!! Gdzie dobry Red Alert 2 – nowe części to już nie to! Budowa bazy, obrona – strategia:) Dziś takich gier nie ma, jest za to wyścig kto pierwszy:(
Zgadzam się. Pr0 Gam3rz nie grają w Rts
Sins of a Solar Empire, a nie Sins of the Solar Empire. |Cóż, fakt, RTSów jest obecnie coraz mniej, co mnie bardzo smuci, gdyż jestem ich wielkim fanem i jest to zdecydowanie mój ulubiony gatunek. To jedne z nielicznych gier, które potrafią realnie nauczyć czegoś gracza i rozwinąć cechy przydatne w normalnym życiu, jak strategiczne myślenie czy refleks. RTSów nie da się przejść klikając gdzie popadnie, trzeba mieć chociaż to minimum umiejętności. Dlatego stosunkowo niewiele ludzi w nie gra – większoć chce
czerpać z gier wyłącznie bezstresową (a więc i nie wymagającą myślenia) rozrywkę.
Dlaczego RTSy to wymarły gatunek bo firmy przestały robić takie gry |:/
Moje ukochane RTSy D:<
Może i kiedyś RTSów było więcej ale żeby umierały? Wydaje mi się, że na ten gatunek nigdy nie było „szału”.
Sytuacja jest bardzo podobna do Space Simow – branza placze, jak to gatunek praktycznie umarl, a seria X to zwykla 'anomalia’. A prawda jest jedna – jak ktos zrobi DOBRA gre to ludzie go kupia i beda grali. Dlaczego Starcraft jest anomalia? Byc moze dlatego, ze w ostatnich dwoch latach nie mial praktycznie zadnej konkurencji? O Space Simach tez mowili, ze koniec, a jak sie pojawil kickstarter na Star Citizen to 'nagle’ wszyscy zdziwieni, ze ludzie chca to kupic, ba, nawet zaplaca dlugo przed wydaniem gry.
Kolesiowi nie chce się robić RTSów, bo w jego mniemaniu to za dużo pracy, więc postanowił w ten sposób uzasadnić swoje lenistwo. Tyle mam do powiedzenia.
A klasyczne RPGi o złożonej budowie i wielkiej fabule której się nie zapomina? Tego też ni ma! No może Project Eternity, ale jakoś czuje że troszkę poczekamy bo gry ze słowami: wieczność, na zawsze itp. Tworzą się ponad 10 lat (Duke Nukem Forever). RTs-y też lubię i to też wymiera. Jak dla mnie największym plugastwem teraz są shootery, których większość jest podobna (WSPOŁCZESNOŚĆ). MOBA póki co nie tykam bo jakieś nie łapie o co chodzi.
RTS umieraja 🙁 I zaluje. Poniewaz jest to moj ulubiony gatunek! HOMEWORLD!!!, Cale C&C, starcraft, warcraft 3, Xcom, Empire at war, Battle for Middle Earth, AoE, Majesty, Supreme Commander, Empire Earth, Total Annihilation, Dune 2. RIP, zegnam Was! 🙁 |Ale na szczescie jeszcze total war, civilization, Coh, Dawn of War zyja. Wiec jest nadzieja…
Powiem tak ostatni RTS który przypadł mi do gustu w 100% to był CoH (ale z modem Blitzkrieg), Sins of a Solar Empire oraz C&C3 z uwagi na to że mam słabość do tej serii 🙂 . A tak trochę bidnie było RUSE jakoś mnie nie powaliło Wargame również przeciętniak znacznie ciekawszy jest WiC. Men of War jest fajny ale nie aż tak żebym zarywał nocki. Osobiście czekam aż ktoś może zreanimuje Original War albo zobaczę zapowiedź Warcrafta4 😀 . Osobiscie uwielbiam poleczenie RTS z delikatnym rozwojem postaci
Sądzę, że jeszcze się odrodzą. Lubię RTS’s i mam nadzieję, że tak będzie.
W którym miejscu XCom czy Civka to RTSy? 🙂 A to, że RTSy (zresztą nie tylko, strategie ogólnie) są niszą to przecież wiadomo już od lat, żadna nowość. Zresztą lepiej mieć 2-3 porządne tytuły na rok niż 10, z czego 2-3 coś warte, a reszta to klony tego najpopularniejszego.
Niestety taka prawda że „złota era” RTS się skończyła, rynek zdominowany praktycznie przez Total War, lubię tą serię ale brakuje mi innych klasycznych RTS. Szkoda bo to gatunek który wymaga od gracza czegoś więcej, może dla tego nie szczyci się popularnością, gracze się zmienili, łykają jak opętani wszelakiej maści „proste gierki” typu kotlety CoD, a twórcy serwują ich coraz więcej bo niestety liczy się zysk w tej branży przede wszystkim 🙁 .
Ale liczę na jakiś renesans w tej kwestii 😛 . Na razie czekam i doczekać się nie mogę, ale jestem cierpliwym graczem 😀 .
@Sharingan – Wargame nie jest przeciętne, a już w porównaniu do RUSE to po prostu zupełnie inna, wyższa, liga 🙂 WiC jest fajny, ale że łapy na nim trzyma Ubi to możemy o serii praktycznie zapomnieć. Zreszta niby tak źle według pana z newsa z RTSami, a w tym roku będą: HotS, CoH 2, Rome 2, Planetary Annihilation, kolejny Wargame. Każda inna, z własnym pomysłem. Jeśli to jest słabo i umierający gatunek to niech umiera tak dalej 🙂
@WindsorIII|Jak w 2004r scena FPS mogła się mieć źle skoro na przełomie 2003-2004r ukazały się wiele, obecnie kultowych FPS’ów, które do dzisiaj mają dziesiątki tysięcy fanów? Pod koniec 2003r wydano CoD’a, a w 2004r raczyły nas premierami takie tytuły jak Unreal Turnament 2004, Battlefield Vietnam, Far Cry, Doom 3, CS:CZ, Painkiller, Medal of Honor: Pacific Assault, Half Life 2, Mortyr 2, Halo 2, itd, itd, sam rok 2004r był jednym z najlepszych lat dla rynku gier FPS.
Ba! w 2005r premierę miał BF2, jedyne co CoD4 zrobił to było przyłożenie ręki do dobrze prosperującej sceny FPS, a nie jej nakręcenie.
RTSy RPG, PC i wspomniane Space Simy wszytko to umiera i jak widać umrzeć nie może. Z tego co widzę to nawet się rozwija 😀 W tym roku ma się pojawić kilka dobrze zapowiadających się tytułów takich jak Total War: Rome II, Company of Heroes II, dodatek do Wargame, Heart of the Swarm i wiele innych. Jak dla mnie to nawet za dużo ;D
@RedStorm:( za dużo, a cóż to kolejny TW, SC nastawiony na e-sport i zapieprzanie palcami na klawiaturze 😛 , dodatek do gry i CoH 2 który to nie jest klasycznym RTS na PC.
EA pogrążyło C&C zmieniając formułę na taką, która ani nie przyciągnęła nowych graczy, ani nie przypadła do gustu starym fanom serii. Jeśli o mnie chodzi, to jedyną strategią, której kontynuację chciałbym zobaczyć jest Homeworld. „Naziemne strategie mnie nie interesują”. No, może w jakąś, w której dowodzi się flotą morską bym zagrał, ale nie znam takie, co by w jakimś sensownym stopniu odwzorowywała realia. Wszystko co powstało bezmyślnie kopiuje rozwiązania z „normalnych” RTSów.
szczerze powiedziawszy bardziej wymarłe uważam przygodówki .
Prawdę powiedziawszy gier RTS jest coraz mniej. Być może związane jest to z tym, że gatunek ten nie jest multi-platfomowy. SC2 na padzie? No way!
Ja uważam, że RTSy połączoną się z innym gatunkiem, na przykład FPS lub RPG. Wyobraźcie sobie Battlefielda 3 z lotu ptaka, z nieco innym sterowaniem, albo masakrowanie orków w Gothicu III z perspektywy Adanosa 🙂
Chwila, chwila czy czasem nie mówiono tego samego o RPG, którego forma jakby ostatnio urosła, a dodatkowo projekty z kickstara dają nadzieję na odrodzenie nurtu oldschool, taa…
@czarymary666 – było kilka multiplatformowych i każdy jeden nawalał. Z tym gatunkiem na konsolach musisz zrobić grę od początku do końca pod pada, wrzucić Halo w tytuł i wtedy da radę. Wszystko inne będzie wtopą, choćbyś dostosował sterowanie do pada i nawet dał alternatywne sposoby sterowania. Nie jest przypadkiem, że End War 2 jest zawieszony od lat, a twórcy RUSE wrócili do pecetowych exów.
Ja i tak gram tylko w SC2
Zgadzam się, RTS’y wymierają nad czym bardzo ubolewam. To jest świetny gatunek gier… niestety niektórym nie chce się myśleć jak tu załatwić wroga, jaką wymyślić taktykę lecz lepiej napierniczac z karabinku ,bo łatwiej.
Jak dla mnie te słowa zostały rzucone żeby zrobić szum wokół własnej osoby i tytułu jaki tworzy ten koleś. RTS umierają? Ciekawe czemu SCII jest tak popularny czego najlepszym dowodem była impreza Intela w katowickim Spodku. Multum ludzi czeka na nowe Company of Heroes i C&C. Myślę, że wielu chciało by coś usłyszeć na temat Warcrafta 4, ale Blizzard na razie nie kwapi się do powrotu do tej serii. Sam do dziś gram w różne odsłony C&C w multi nawet w stareńkiego Generals’a. Brak RTS’ów jest niemożliwy!
SCII, COH2, C&C, ja jeszcze pogrywam w RUSE (a ostatnio zagrałem w Warzone 2100 xD) i Men of war, a warto wspomnieć, że gdy było o sprzedaży Relicta, była wzmianka o DoWIII. Po prostu nie ma na razie dobrych pomysłów na jakąś nowość. Moim zdaniem RTS mają jedną wadę. Bardzo trudno pogodzić w nich taktykę i strategię (chodzi o skalę działań). Gry taktyczne to typowe gry kładzione na szybką akcje. Strategie i kontr-strategie grają największą rolę. Do tego zmysł taktyczny i szybkość działania.
Gry strategiczne wymagają myślenia w większej skali, ale zbytnio się dłużą, aby były bardzo popularne. Największym problem RTS to właśnie problem pogodzenia tych dwóch podziałów. Żeby gry można było rozgrywać szybko na obu stopniach planowania. Ale jestem dobrej myśli, i mam nadzieje, że mój ulubiony gatunek przetrwa.
W dobie dzisiejszej casualizacji spora grupa ludzi jest po prostu za glupia zeby grac w gry ktore wymagaja odrobiny myslenia jak gatunek RTS. Przez to rzesza odbiorcow jest malejaca z sezonu na sezon.
@gulasz: za głupia? Może po prostu się przy tym nudzą?|Ja nie lubie RTSów ze względu na zaplanowaną nieudolność&092;głupotę&092;samowolkę oddziałów&092;podwładnych&092;whatever. Jedyne gry z takimi elementami po których nie mam mdłości to R6Vegasy, bo tam sam możesz wszystko zrobić, jeśli Sztuczna Głupota nie nadąża za biegiem akcji.
Gdyby tak zrobili Dawn of War 3 na bazie Dawn of war 1 to ludzie by sobie przypomnieli o RTSach, sorry Dow2 fajny, ale to tak na prawde Dota… |Tak samo te wszystkie udziwnienia CnC z czwórką na czele, po kiego wafla skoro gracze takich gier nie chcą?
Mnie się wydaje że nadzieją mogło by być tylko Warcraft4 fabularnie, no bo szczerze co nowego można dodać….zawsze to wszystko jest podobne, co nie zmienia faktu że RTS to mój ulubiony gatunek
RTSy nie umierają tylko są ZABIJANE. Spotkało to zarówno C&C jak i Dawn of War. Nie lubię Blizzarda, nie lubię Starcrafta, ale przynajmniej SCII jest czystej wody RTSem a nie jakimś dziwadłem pokroju Tiberian Twilight czy DoWII.
@ luczador – na iem sc był w 50% (no, może 25%[zależnie od momentu]) pusty :/
@Kodaemon, mógłbym się z tobą nawet zgodzić gdyby nie dwa małe szczególiki – twórcy gier próbują stale urozmaicać formułę RTS, bo to przyciąga klientów, – młodych klientów, nie mówię że to jest dobre, tylko, że tak jest, a to przez dodanie wątków RPGowych, tj doświadczenie czy ekwipunek – na przykład w wymienionym przez Ciebie DoW’ie 2, mnie to nie przeszkadzało…, ja osobiście lubię takie połączenie. Ty niekoniecznie, ale taki warcraft 3 się tego nie ustrzegł choć jest z tej samej stajni co SC 2…
…drugim szczegółem jest dzisiejszy rynek, a jak wiadomo targetem jest najliczniejsza i najbardziej podatna na sugestie grupa wiekowa – młodziaki (czyli młodzież w wieku od 10 do 18 lat około), która wybuli tą kasę bo to jest jazzy, trendy & cathy. I casuale. Przez to twórcy gier zaniedbują tzw. hardcorowych graczy, którzy woleliby np. grać bez udziwnień w RTSy, dodam, że jedną z moich ulubionych gier jest SC i SC 2. Po nim jest DoW i DoW 2, które to różnią się diametralnie, ale dają IMO tyle samo radochy.
Choć ja nie gram multi, jestem raczej singlem. Ja nie wiem czy się zaliczam do hardcorów czy casuali, między innymi dlatego, że lubię oprócz strategii grać w simsy 😀 , a strategie to mój ulubiony gatunek od co najmniej 1994 gdy była już Dune 2 i wyszedł właśnie warcraft. Ale wracając do tematu jakim są „wymierające RTSy”. Faktem jest, że rdzenne RTSy już ledwo zipią, a takim ich ostatnim bastionem jest starcraft 2 (nie wiadomo co z Warcraftem IV) i ew. seria CoH. @Gacu666 – też o tym marzę by DoW 3 = DoW…
…, ale poza tym – „Tak samo te wszystkie udziwnienia CnC z czwórką na czele, po kiego wafla skoro gracze takich gier nie chcą?” Bo kto by sobie zawracał głowę hardcorami, młodziaki się liczą i zbita kapucha, a hardcory kupią to i tak bo nie będą mieli w co grać…, niestety, udziwnienia i wszelkie uzręczościowienie gier (tj zrobienie z DoW’a 2 Hack’n’slasha w wersji Light ) jest na rękę casualom i młodziakom, no a przynajmniej dzięki badaniom rynku twórcom gier wydaje się, że tego chcą gracze… Niestety.
RTS to mój ulubiony gatunek. Jakoś nie widzę by miał się ku upadkowi. Nawet jeśli zostają jeszcze mody takie jak Third Age do total war (w którego się zagrywam). W tym roku najbardziej czekam na Rome II i Company of Heroes II. No i może w końcu w jakiegoś starcrafta zagram.
@Aargh – wedlug takiego podejścia to jedyne gatunki w dobrej formie to gry akcji i sportowe. A i to głównie dlatego, że są bardzo szeroko pojęte. Jakbyś rozbił sportówki na poszczególne dyscypliny to jest dramat. Dwie piłkarskie, jedna koszykówka, chyba dwa hokejowe, dwa o footballu amerykańskim i ewentualnie jakieś pojedynczy przedstawiciele golfa czy baseballa. A jakoś nie słychać płaczów, jak to nie ma w co grać. Miłośnicy platformówek i bijatyk maja dużo gorzej od fanów RTSów i nikt o smierci nie mówi.
Jeszcze daleko do śmierci RTSów, porostu jest mniej głośno o nowych tytułach. A i w stare tytuły dłużej się gra.
Jak dla mnie to łapanie za słowa, bo wg tego można powiedzieć że gry z pikselową grafiką wciąż żyją i nigdy nie przestaną (bo jest grupa zapaleńców, którzy będą je robić), ale czy istnieją one w ogólnej świadomości graczy, lub mają istotną rolę na rynku? Podobnie zresztą przygodówki. Dlatego uważam, że RTS-y jako poważne tytuły wymierają, bo nie jestem w stanie pokazać innego istotnego tytułu RTS-a, niż SC 2 w ciągu ostatnich powiedzmy 3 lat.
Jeszcze RTSy nie umarły, póki my żyjemy!
Oddychają
czy on w szafie spi ?
@zaq92 – zdefiniuj co znaczy „istotny”. Powtarzam – RTSy mają się lepiej niż platformówki czy bijatyki (te standardowe, bo z chodzonymi to już w ogóle nie ma co mówić), a jakoś nie słyszę „platformówki umierają, bijatyki umierają”. A co z jRPG? Istnieć istnieją, ale już głównie na konsolach przenośnych, na stacjonarnych jak wyjdzie jeden tytuł w roku to jest święto. W „masowej świadomości” i tak będzie istnieć tylko CoD i szeroko pojęte gry akcji (bo o nich najgłośniej) oraz FIFA.
@Demilisz bijatyki, jRPG i w sumie platformówki imho mają się znacznie lepiej niż RTSy, tylko, że roziwjają się jak mówisz na konkretnych platformach. Istotny w kontekście mojej wypowiedzi to taki z którego wydawane tytuły są ważnymwydarzeniem w gałęzi branżypoświęconej danej platformie, no i chodzi o stosunekgier z tego gatunku do wszystkich gatunków gdy mówimy o grach AAA. No i nie ulega wątpliwości, że istotne wg tej definicji są aktualnie gry akcji, sportowe i RPGi(zazwyczaj pseudo) ale to wina odbiorcy
Jak dla mnie raczej nie umrą. O przygodówkach też mówiło się, że umarly, a jakoś ostatnio rodzi się trend by wracać do nich w formie najbardziej typowego Point’n’click. Podobnie będzie z RTSami
@zaq92 – a ile masz bijatyk AAA rocznie? Ile platformówek? Co do ważności – StarCraft 2 nie był wydarzeniem na pecetach? Każdy kolejny Total War nie jest? Dla porównania – za dwa dni premiera Sly Cooper: Thieves in time na PS3 i Vitę. Jakoś nie czuję na forach tej aury wyczekiwania i wielkiej podniety, że ta gra ma wyjść. RTSy też się rozwijają na konkretnej platformie – cały pic w tym, że nie robią tego na platformie, która jest obecnie w świetle jupiterów, stąd może się wydawać, że jest źle.
Total War to nie w pełni RTS, poza tym na rynku RTSów rzeczywiście ostatnio nie powiewa świeżością, co nie zmienia faktu, że jest wiele tytułów nieśmiertelnych. Cóż dla mnie i tak największym bólem jest to, że Blizz nie pali się do zrobienia Warcrafta 4, a czuję, że jak już za x lat się ukaże to bez znajomości wydarzeń z WoW-a się nie obędzie. Niestety zasad rządzących rynkiem nie zmienimy – nie dzisiaj zapotrzebowania na RTSy.
Nie ma dzisiaj zapotrzebowania na RTSy*
@Demilisz ekspertem nie jestem, ale z tego co mi wiadomo to platformowki maja sie dobrze na konsolach szczegolnie tych nintendo, co do bijatyk to chocby w zeszlym roku mielismy wydane 3 gry z liczacych sie serii (VF, spin-off Tekena i Marvel vs Capcom) i kilka mniejszych ale tez cieszacych siezainteresowaniem (Naruto, Guilty Gear i kilka innych), co do pctow to mamy tylko SC i Total Wara ito na przestrzeni ostatnich kilku lat, RTSy nie wymra ale tak jak przygodowki zejda do niszy bo 2 serie ich nie obronia
To jest aż dziwne… Bo o ile mogę zrozumieć, że Przygodówki to klimaty niszowe i pomału odchodzą do lamusa, lub ich fragmenty wplata siew inne gatunki… tak umierania RTSów nie potrafię pojąć! Przecież od lat RTSy zawały nam zabawę po sieci, miażdżyliśmy hordy wrogów na placu boju, czy eskortowaliśmy inne konwoje (KKND, C&C, Kozacy!!) moim zdaniem jeszcze wiele można w tym temacie zrobić, o ile tylko firmy z branży będą się chciały tego podjąć…
Nie dajmy się zepchnąć Panie i Panowie w kąt przez to, że producenci gier upraszczają każdy nowy twór! Przecież nie jesteśmy tacy mało inteligentni żeby dawać się omamiać coraz prostszym produkcjom… Chciałabym żeby ktoś kto ma jakąkolwiek władzę ustawił całą tą branżę znowu do pionu… przestańmy zachwycać się grami, gdzie nie ma już nawet samouczków, bo są na tyle proste 🙂 chciałabym móc kiedyś trafić na grono ludzi, z którymi mogłabym zrealizować świetną grę:) ale póki co, to na razie tylko chcenie :<
@Larthienn niestety srednia wieku gracza spada i wielu mlodszych graczy nie jest specjalnie ambitnymi odbiorcami i nie zna klasyki gier (bez obrazy dla wyjatkow od tej reguly bo tacy na pewno sa), natomiast strasi gracze uznaja aktualny kierunke gier za zalete bo gdy wraca ci taki wykonczony z roboty i chce chwile pograc to raczej nie siegnie po tytul w ktorym zeby rozgryzc do i jak potrzeba poswiecic sporo czasu, samo mowienie nic nie zdziala wiec albo trzebaby zrobic jakas wielka ogolnoswiatowa akcje…
… albo nie pozostaje nic innego niz odpalic starego dobrego TA, C&C, czy co kto lubi i spojrzec na nieg ze smutnym usmiechem. Takim, jakim zegnamy sie z dobrym druhem. Sad but true 🙁
TAK, TAK, i jeszcze raz TAK. Zgadzam się całym sercem z tym że RTS oraz point&click to wymierający gatunek, 'dinozaury’ powinny umrzeć już dawno ale przeżyły.
A ja bym zobaczył jeszcze kiedyś z chęcią RTSa w klasycznym wydaniu – z rozbudową bazy, stadem badań i spamowaniem paladynami/tygrysami królewskimi/mechami/jeźdźcami mroku albo innym ch*jostwem (cytując ryśka z klanu)
bzdura kompletna, mamy tylko lekki zastój produkcji AAA w tym gatunku, ale jak już sporo gier pokazało wystarczy jedna (słownie JEDNA) gra która osiągnie sukces i od razu wszyscy twórcy rzucają się jak sępy na padlinę aby tworzyć produkcje podobne to tej jednej gry
Eh, eh i jeszcze raz eh. Na poważnie zacząłem grać właśnie w RTS’y. Red Alert pierwszy, potem Warcrafty, Starcrafty, Dark Colony KKnD… Pamiętam, że pod koniec lat dziewięćdziesiątych najistotniejszą kwestią była dla mnie ilość dem RTS’ów na płytce CDA. @Ruddy|Jakich wydarzeń z WoW’a? Anonimowa grupa bohaterów zabiła każdego? Mam to obcykane.@Nekomimi|Twierdzenie, za które ktoś powinien koledze złapać uszy i odkręcić głowę.
Liczę na renesans TBSów, bo co najmniej kilka tytułów tego typu widnieje już na horyzoncie i przy odrobinie szczęścia niektóre z nich mogą odnieść sukces na tyle duży, że ugruntuje on pozycję gier z gatunku TBS na rynku. Liczę na to przede wszystkim dlatego, że dzisiejsze RTSy to raczej zręcznościówki niż gry strategiczne i takie coś już przestaje mnie bawić. Jak będę chciał gry akcji to kupię grę akcji, a nie RTSa.