
The Elder Scrolls V: Skyrim ? Requiem. Chcesz zrobić ze Skyrima oldskulowego RPG-a?

Jest to modyfikacja do Skyrima, która zmienia ogromną liczbę aspektów rozgrywki — dzięki niemu gracze dostają tak naprawdę zupełnie inną, bardziej „staroszkolną” grę zamiast przystępnego i zrozumiałego chyba dla wszystkich RPG-a.
W Requiem wyrzucono na przykład level scaling — przeciwnicy, asortyment sklepów i loot stają się więc przypadkowe. Wszystkie przedmioty podrożały i ciężko kupić magiczne zbroje oraz miecze, a kwoty uzyskiwane za sprzedawanie nagromadzonych przedmiotów spadły, w związku z czym wartość pieniądza znacznie podskoczyła. Dobry ekwipunek wypada z kolei o wiele rzadziej.
Walki są dużo trudniejsze, a taktykę trzeba dostosować do konkretnego przeciwnika. Zadaje się więcej obrażeń, ale i ciężej jest ustać w trakcie bitwy na nogach. Łuki potrafią być zabójcze, kombinacje mieczy i zaklęć mają rzeczywisty efekt — np. w trakcie bijatyki z trollem, który leczy się szybciej, niż da się go pokroić.
Wyrzucono szybką podróż, czary kosztują większą ilość many i zabijają szybciej, a w pułapki lepiej nawet nie wchodzić. Zdrowie się nie regeneruje (i mikstury nie przywracają go natychmiastowo), a odnawianie się wytrzymałości najłatwiej można osiągnąć, jedząc, bo czekanie trwa dużo dłużej aniżeli w podstawowej wersji Skyrima.
I tak dalej, i tym podobne. Jeżeli jesteście zainteresowani — kierujcie się TUTAJ.

Czytaj dalej
24 odpowiedzi do “The Elder Scrolls V: Skyrim ? Requiem. Chcesz zrobić ze Skyrima oldskulowego RPG-a?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jeżeli jesteś miłośnikiem oldskulowych RPG i wolałbyś, żeby Bethesda zamiast Skyrim wydała remake Morrowinda, to Requiem może być modem w sam raz dla ciebie.
Hmm, fajne, Skyrim był za łatwy, chyba go spróbuję…
No, może dzięki temu modowi w końcu będę miał chęć przejścia tego Skyrima… Jak dla mnie całkiem ciekawa modyfikacja.
Chociaż popieram tego typu modyfikacje a samego Requiem spróbowałem już dawno temu (i nawet mi się podobało), jednak pojedyncze mody spełniają swoją funkcję dużo lepiej od tego typu sporych paczek, nawet jeżeli te podzielone są na moduły. I tak, zamiast losowego rozmieszczenia przedmiotów i przeciwników, dużo lepiej wypadają statyczne „strefy” („Real Unleveled Skyrim „) oraz „ręczne” rozmieszczenie przedmiotów ala Morrowind („Morrowloot”), usprawnienia drzewek umiejętności i mechaniki w postaci…
… osobnych modułów („ACE”), czy też walki („DUEL”, „Deadly Combat”), dodanie sensownej ekonomii („Economics of Skyrim”) czy też w końcu faktycznej zmiany na lepsze w każdym względzie, czyli przywrócenie atrybutów („Attributes of the Third Era”). Jest tego dużo więcej i po zastosowaniu naprawdę poważnej „terapii”, Skyrim staje się w końcu grywalny. Szkoda, że z każdą kolejną częścią fani muszą naprawiać coraz więcej.
Mimo wszystko, kiedy po takim grzebaniu w grze odrobinę przeholowałem, ginąc 20 razy od każdego źródła obrażeń jeszcze w Helgen, człowiek czuł pewną satysfakcję z gry. I o to chodzi.
Wygląda ciekawie chociaż nie wspominam Skyrima jako przesadnie łatwej gry.|Szybką podróż mogliby jednak zostawić.
Looove !
Super modzik :DD <3 wreście będzie trudniej .
Nie rozumiem co ten mod ma wspólnego z Morrowindem i piszecie o nim w pierwszym akapicie. Przecież Morek nie był trudny.
@PiotrekDG był trudny przez pierwsze kilka godzin gry potem stawał się łatwiejszy od Skyrima
Po przeczytaniu zapowiada się kapitalnie. Przegrałem ok. 120 h w tę grę, ale nie miałem już motywacji do dalszej zabawy (choć nie ma na co narzekać, godzina gry za ok. złótówkę :O).
Przeszedłem tą grę już chyba 10 razy, za każdym razem inaczej i jakoś nie widzi mi się żeby tykać cokolwiek więcej. 😛
miałem przyjemność testować tego genialnego moda słynne hasło BUUM Headshot nabiera tu mocy nie jest wcale łatwo walki to prawdziwe wyzwanie i nawet na wyższym poziomie można dostać epicko bo japie i za to kochałem stare RPGi i mogę grać w Skyrima, a żeby było jeszcze bardziej hardcorowo to wampirem :]
Takie rzeczy w tej grze to powinny być od razu. Ten cały level scaling to jakaś porażka. Co z tego, że trenuję bohatera skoro wszyscy wrogowie levelują razem z nim. Gdyby nie różne zbroja, broń i magia, to levele w ogóle nie byłyby potrzebne.
Ehm… stary RPG? Baldur jedynka (mowa o średnim) przy normalnej grze w połowie stał się dla mnie banalny – jedna postać była w stanie rozłupać prawie każdego przeciwnika (ach ta wieża Durlaga odwiedzona przed Wrotami Baldura)… No chyba że gra się woj/mag/zło na wysokim to wtedy jest trochę trudniej 😛
Brzmi fajnie, ale bez szybkiej podróży? Ja wiem, że prawdziwy hardkor chodzi wszędzie na piechotę, ale chodzenie n-ty raz przez pustą lokację chyba nie jest chyba miarą „twardego czopka”?
@SerwusX jeszcze jest podróż wozem. Po za tym na własnej grze zobaczyłem że szybka podróż zepsuła gemeplay. Raz postanowiłem zagrać bez szybkiej wysyłki i grało mi się na prawdę fajnie,między etapami walk, spokojnie podróżujesz i przy okazji w trafisz na dodatków. A przy szybkiej podróży po prostu idziesz od miejsca do miejsca, załatwiasz co masz do załatwienia,zaczyna przypominać to grind. I omijasz też sporo misji
A tak jeszcze zapytam: czy ktoś wie, czy Dawnguard jest tu wymagany? A jeśli nie, to czy dodatek też jest objęty modem?
Niestety nowa wersja moda wymaga Dawnguarda, a ostatnia dzialajaca z vanillia jest bardzo przestarzala . DLC nie kupie nawet jakby kosztowalo jeden cent, wiec niestety nie zagram w tego moda. Szkoda ze po kilku tygodniach nie zrobiono wersji komaptybilnej z vanilla, czekam na nia bardziej niz na wszytstkie gry tego roku razem wziete 🙁
@SerwusX Ja dziś pobrałem MASĘ modów polepszających grafikę i nie wyobrażam sobie szybkiej podróży. Teraz gra jest tak piękne, że aż boli używanie tegoż udogodnienia ^_^ I tak jak mówił kanaka, traci się przy tym duuużo zabawy 🙂
Fajna w sumie inicjatywa, ale poważniejszymi wadami Skyrima są imo kartonowe postaci i nieciekawa fabuła, a tego raczej mody nie naprawią…
AAAAAAA! Marzyłem o tym od tak dawna!
Czy mod działa z polską wersją, ponieważ jak wgrałem to wszystkie napisy zmieniły mi się na angielski