
Producent Dead Island: Riptide o blokadzie gry w Niemczech: „Dlaczego Gearsy są sprzedawane?”

W rozmowie z serwisem PCGamesN Sebastian Reichert, producent Dead Island: Riptide, skrytykował system klasyfikacji gier w Niemczech. Nie rozumie, dlaczego sprzedaż gry wrocławskiego Techlandu została zablokowana u naszych zachodnich sąsiadów, zwłaszcza że równie brutalne Gears of War 3 zostało bez problemu wydane na niemieckim rynku. Przypomniał, że — przynajmniej w teorii — temtejsze prawo zakazuje gier, w których zabija się ludzi lub humanoidalne postacie.
Jak mówi:
Nieważne, kim są przeciwnicy, tak długo jak przypominają ludzi, istnieje problem. W przypadku Dead Island kłopotem był fakt, że gracz mógł zaatakować martwe zombie i mieliśmy do czynienia z okaleczaniem zwłok. Ale karaliśmy osoby, które to robiły, ponieważ jeśli gracz próbował siekać wszystko, co leżało na ziemi, jego broń się psuła. Nie nagradzaliśmy więc za takie działania — wręcz przeciwnie.
Dodaje też:
W tej chwili jestem zdezorientowany — w niemieckich sklepach możesz kupić Gears of War 3, ale nie Dead Island. Jaka jest różnica pomiędzy tymi grami? Chodzi mi o to, że w obu przeciwnicy [zombie i Szarańcza] przypominają ludzi i możesz ich zabijać… finiszery są naprawdę ładne. W jednym z nich kieruje się miotacz ognia w stronę wroga, wciska spust, a płomienie pochłaniają każdą część oponenta. Coś takiego dostępne jest legalnie w sklepach. Czuję się cholernie zażenowany faktem, że zrobiłem jedną z najlepszych gier ostatnich lat, a nikt w moim kraju jej nie zna [Reichert jest Niemcem].

Czytaj dalej
19 odpowiedzi do “Producent Dead Island: Riptide o blokadzie gry w Niemczech: „Dlaczego Gearsy są sprzedawane?””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pierwsza część Dead Island została zablokowana w Niemczech z powodu nadmiernej brutalności i faktu, że w grze zabija się humanoidalnych przeciwników. Podobny los zapewne spotka nadchodzące Dead Island: Riptide, czego nie rozumie producent produkcji,
Bo to Niemcy są!
Tak samo skończył Painkiller HD, i teraż spora grupa naprawdę świetnych graczy z tego kraju ma problem przez ten z 4 liter wzięty system. Zabawne. Australia, niegdyś kolonia karna, dziś co chwila cenzura (patrz L4D2 i ochydne okaleczeni tej gry 🙁 ), oraz Niemcy… 2 wojny światwe wywołane za ich sprawą, legalne neonazistowskie wiece, zakłamywanie historii a blokują gry brutalne, bo demoralizuje to społeczeństwo? Oby nasz kraj nie wpadł na tak durne rozwiązania jak w tych dwóch przedstawionych przypadkach.
Gdyby Xian była niemką to by pewnie przeszło
A potem takich ludzi aresztują za posiadanie „nielegalnych” kopii. Bo w ich kraju nie było. Logika tego jakże rozwiniętego państwa.
@Paindemonium dodam że niemczach tez mają cenzurę do L4D2 bo mój kolega tam mieszka i posiada L4D2 i niestety w regionie niemieckim jest cenzura i nie widać ran zwłok krwi i żadnej frajdy za bardzo 🙁
Ja nigdy w DI nie ubiłe ani jednego zombiaka. Ta obawa przed możliwością zepsucia sie broni była zbyt wilka…
Bo kurde się boją żę Drugi Hitler im wyrośnie na podstawie gier.
Nie słyszałem jakoś o blokadzie najnowszego coda w niemczech a przecież w takim black opsie też zabija się ludzi. Może mi ktoś dokładnie wytłumaczyć jak działa tamtejsze prawo odnośnie tej kwestii?|Po prostu gry się cenzuruje i nie ma krwi ani brutalniejszych scen?
CO? Myslalem ze polacy stworzyli ta gre.
@PEEPer Polacy zrobili grę a wydawcą jest Deep Silver a ta firma jest z niemieckiej spółki Koch Media.
@PEEPer: Polacy zrobili, ale nie tylko za swoje pieniadze. No i mozliwe, ze maja jakis Niemcow w zespole. Wszak CryTek to niby niemiecki, ale stworzyli/zalozyli go bracia z Turcji.
@PEEPer i bohater8 dodam ze to normalne w Polce bo w Polce jest mało programistów i zwykle są sprowadzeni z zagranicy np jak CD Projekt Red robiło wiedźmina 2 to zatrudnili amerykańskiego programistę i on miał dużą rolę w robieniu wiedźmina 2.
The Darkness II na cenzurze to dopiero coś. 0 krwi, 0 rozczłonkowywania 😀
Mimo iż w żadnym wypadku nie popieram takich zakazów, to jeśli już one obowiązują, to niech są przestrzegane we wszystkich przypadkach. Gdyby zakazali wszystkie gry, z których emanuje przemoc wobec humanoidalnych postaci, to by nie było tematu i nikt nie czuł by się jakoś specjalnie wyróżniony, w złym czy dobrym sensie. Jak zwykle musieli stworzyć punkt zapalny, brawo!
I tak pewnie większość Niemców ściągnęła sobie DI. Jak nie zielona krew, to brak gry… Choć chyba w tak restrykcyjnym państwie powinno się taką grę dokładnie sprzedawać 18+, tylko w sklepie za okazaniem dowodu. Niby nic, ale zawsze coś, a nie zakazywać dorosłym ludziom grać w to co chcą. Dobrze, że u nas nie ma takiego głupiego prawa…
Po prostu niemcy są zazdrośni że nasz kraj wydaje dobre gry 🙂
Ja na miejscu producentów nie przejmował się niemcami. Robiłbym dalej gry takie jak chcę. A jak niemcom taki stan rzeczy się podoba to proszę bardzo ja już bym powiedział nie cenzurze
Blokują BUlletstorm,Wieśka czy DI a wystarczyło by (jak to napisał chronokles) pilnować by dziecko nie kupiło gry.No i durne jest to ,że Coda czy Gow 3 nie zablokowali ,mimo że obie gry są o zabijaniu(w przypadku Gow 3 doliczyć można brutalnego) a krew się i tak leje , więc czemu nie mają cenzury?