
Dreamfall Chapters: Garść nowych informacji

W wywiadzie dla Eurogamera Tornquist zdradził kilka interesujących informacji. Po pierwsze – Dreamfall Chapters będzie produkcją wyłącznie „singlową”. Określenie to odnosi się jednak tylko do jednej osoby sterującej bezpośrednio postacią – developerzy chcą bowiem, by gracze przechodzili grę w towarzystwie swoich znajomych lub rodziny. Dzięki temu będą mogli rozwiązywać zagadki wspólnie, a także w grupie śledzić toczące się wydarzenia. To pozwoli czerpać większą przyjemność z rozgrywki.
Dreamfall Chapters nie będzie jednak przygodówką w klasycznym tego słowa znaczeniu – podobnie jak w przypadku Dreamfall: The Longest Journey interfejs point & click zastąpiony zostanie sterowaniem WSAD-em i myszą, zaś akcję obserwować mamy z perspektywy trzeciej osoby. Sama kontrola nad bohaterem (bohaterką?) ma zostać usprawniona, by gracz czuł większą więź z kierowaną postacią.
W swojej nowej grze ekipa Tornquista zamierza poprawić wiele elementów, które zawiodły w poprzedniej części. Jednym z nich będzie walka – w trakcie rozgrywki nie pojawią się żadne starcia z przeciwnikami. Lepiej zostanie wyważony też balans pomiędzy eksploracją, a zagadkami, których w Dreamfall: The Longest Journey było mniej niż w pierwszej „Najdłuższej podróży„. Developerzy obiecują też, że łamigłówki nie będą obarczone limitem czasowym – będziemy mogli wiec spędzić nad danym wyzwaniem dowolną ilość czasu, a za zwłokę nie spotka nas śmierć.
Tornquist zapewnia, że pod względem fabularnym nie powinniśmy być zawiedzeni – klimat gry ma być taki sam jak w poprzednich częściach. Na rzecz projektu do prac zaangażowano znanych już fanom aktorów, którzy ponownie wcielą się w swoje postacie.
Wbrew tytułowi, Dreamfall Chapters nie będzie grą podzieloną na odcinki, choć jak wspomina Tornquist pierwotnie – kilka lat temu – były takie zamiary. Wizja epizodycznej „Najdłuższej podróży” narodziła się po sukcesie produkcji wydawanych w ten właśnie sposób. Ostatecznie jednak z tego modelu zrezygnowano – nowa część będzie zamkniętą całością (obyśmy nie trafili znowu na cliffhanger…). Sam tytuł odnosi się do rozdziałów w życiu człowieka, które mają być motywem przewodnim fabuły.
Dreamfall Chapters w pierwszej kolejności ukaże się na PC i Makach, niewykluczona jest też wersja na smartfony i konsole. Developerzy chcą jednak najpierw wydać grę na komputerach, ponieważ na tej platformie seria ma największą liczbę fanów. Tornquist potwierdził też, że jego zespół zamierza zebrać pieniądze na projekt za pomocą Kickstartera – przewiduje, że ekipa potrzebować będzie około miliona dolarów. Być może jest to niewiele, ale developer zaznacza, że on i jego studio ma na tyle duże doświadczenia, że wie, jak wykorzystać pieniądze w najbardziej efektywny sposób. Według niego, będzie to łatwiejsze niż przy współpracy z dużym wydawcą. Dlatego zdecydowano się zresztą o pomoc finansową poprosić właśnie graczy.
Data premiery na razie nie jest znana, ale Tornquist prognozuje, że stworzenie Dreamfall Chapters powinno zająć jego zespołowi około dwóch lat. Zapewnia, że na pewno nie dłużej. Dodaje tez, że po wydaniu gry developerzy chcieliby powrócić jeszcze do serii, choć kolejnym projektem będzie najprawdopodobniej całkowicie nowa gra.

Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “Dreamfall Chapters: Garść nowych informacji”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zapowiedziane niedawno Dreamfall Chapters dla fanów przygodówek (i nie tylko) jest jedną z najbardziej wyczekiwanych gier. W jednym z wywiadów Ragnar Tornquist, prezes studia Red Thread Games odpowiedzialnego za produkcję zdradził kilka szczegółów projektu.
Mam nadzieję, że tym razem sterowania i kamery nie skopią… Na szczęście walki zostały usunięte, to The Longest Journey, a nie Beyond Good & Evil dla ubogich.
Pewnie jestem sknerą, ale nie przekonuje mnie zbieranie kasy na grę jeszcze przed jej wydaniem. Jakoś ostatnio stało się to modne.
Dreamfall był, jest i będzie jedną z najlepszych przygodówek jakie miałem przyjemność przejść, a co do cliffhangera, powiem szczerze, że jest to jeden z powodów dla których wciąż pamiętam tą grę.
„interfejs point & click zastąpiony zostanie sterowaniem WSAD-em i myszą” YUPI !!!!! HURAA !!! Jak ja się cieszę =D Oby jeszcze dali fajną laskę jak w Dreamfall i sweet sweterku xD
@ rumbur|Moim zdaniem zakończenie Dreamfalla było świetne i gdyby nie to, że na poznanie dalszych losów postaci przyszło (a raczej: przyjdzie) nam czekać aż tyle czasu, nie miałbym do niego żadnych zastrzeżeń. Twórcom projektu życzę powodzenia i już nie mogę się doczekać rezultatów.
Wciąż pamiętam jak na oficjalnym forum gry spekulowano, że twórcy dostali wsparcie finansowe od rządu. w celu stworzenia następnej części, cóż, przynajmniej ten wątek można uznać za wyssany z palca 🙂
Obyśmy na 4-tą część nie musieli czekać 7 lat XD
Pamiętam jak w 2006 po premierze Dreamfalla w recenzjach padały słowa „Obyśmy nie musieli czekać na następną część kolejnych 6 lat”… tia… No to właśnie minął 6 rok i poczekamy jeszcze minimum 2 lata 😛 No nic… jak trzeba to trzeba. Dreamfalla nie odpuszczę.
Coś w tym jest, z drugiej strony ja wciąż uważam, że żaden rozsądny człowiek nie gra w strzelanki bez myszki, ale co ja tam wiem…
Mam nadzieję, że polskie wydanie będzie co najmniej dorównywać wydaniu Dreamfalla. Ale i bez tego powrócę do April i spółki.
Eeetam April, mi się podobała Zoe :3
I zabójczy text: „Starożytna skrzynka pocztowa” To mnie tak rozwaliło że do końca grałem w to XD
Mam nadzieje ze będzie wersja pudełkowa chętnie postawie sobie na półce trzecią część obok dwóch poprzednich i mam też nadzieje że ponownie w rolę April wcieli się Edyta Olszówka bo kocham ten jej głosik 🙂
@rumbur – otóż nie. Część pieniędzy pochodzi od państwa. 🙂 Ale to tylko na rozruch – na pełną realizację projektu potrzebują dodatkowej kasy. 🙂
a więc… 8 lat pomiędzy częściami. Oni powinni dostać jakiegoś noble za najdłuższe przerwy między częściami. Dziesięć lat między pierwszą a drugą i 8 lat między drugą a trzecią XD