
Test Xede Play 1070A

Połączenie metalu i przezroczystych, ale przydymionych bocznych paneli wygląda bardzo gustownie, zwłaszcza po włączeniu, gdy dochodzi jeszcze dyskretne czerwone podświetlenie wnętrza przez duży wentylator wywiewający ciepłe powietrze. Wewnątrz kryje się Core i5 poprzedniej generacji oraz mała wersja GeForce’a GTX 1070 (od Gigabyte’y), co razem z 16 GB RAM-u (2 x 8 GB od HyperX) w zupełności wystarcza do grania we wszystkie nowości w rozdzielczości co najmniej 1080p – oczywiście na pełnych detalach. Na system i najczęściej wykorzystywane dane mamy SSD 240 GB (GoodRAM Iridium Pro, SATA III, według CrystalDisk Mark 5.2 osiąga 550 MB/s przy odczycie, 485 MB/s przy zapisie) oraz HDD 2 TB 3,5” (Toshiba, według CrystalDiskMark do 200 MB/s przy odczycie lub zapisie). Poza tym widać jeszcze zasilacz ze sporym zapasem mocy, płytę główną Asusa z kompletem złączy i… pustkę. Na procesorze mamy bowiem standardowy cooler Intela, a ten zajmuje niewiele miejsca.
Nawet przy pełnym obciążeniu komputer pozostaje na tyle cichy, że pod biurkiem jest niesłyszalny, a jeśli postawi się go obok monitora, do uszu docierać będzie tylko delikatny szum, z którym poradzą sobie dowolne słuchawki. Co ważne, jego natężenie nie wzrasta i nawet po włączeniu benchmarków Xede pozostaje bardzo cichą maszyną. Wielkim plusem są standardowe komponenty, dzięki czemu w przyszłości nie będzie najmniejszych problemów czy to z dołożeniem RAM-u (są dwa wolne gniazda), dysków (płyta ma złącze M.2 x4), czy też karty graficznej.
Jedynym problemem pozostaje cena. Większe maszyny o podobnej konfiguracji można kupić nawet o kilkaset złotych taniej(*), a do grania w Full HD czy VR-ze wystarczyłaby konfiguracja z GTX-em 1060. Jeśli jednak szukasz maszyny nie tylko bardzo wydajnej, ale także ładnej, a przy tym nie chcesz pozbawiać się możliwości jej łatwej rozbudowy, Xede Play 1070A to świetna propozycja.
(*) W momencie publikacji tego testu na łamach CD-Action podana przez producenta cena wynosiła 4999 zł i to do niej odnosi się to zdanie. Od tamtego czasu ceny wzrosły, zarówno komputerów konkurencji, jak i tego konkretnego, który obecnie jest wyceniony na 7000 zł.
Ocena: 6(**)
(**) W numerze 04/2017 komputer ten został oceniony na 8, ale przy cenie 4999 zł.
Podsumowanie
Plusy: wymiary • wydajność wystarczająca do wszystkiego w Full HD • łatwość rozbudowy • ciche chłodzenie • bardzo gustowny, nieodpustowy wygląd
Minusy: cena
Parametry • System: Windows 10 Home • Procesor: Intel Core i5-6500, 4 x 3,2 GHz (3,6 GHz turbo) • Grafika: GeForce GTX 1070 8 GB, Intel HD Graphics 530 • Pamięć: 16 GB RAM (maks. 32 GB DDR4), SSD 256 GB (M.2 SATA), HDD 2 TB (3,5”) • Komunikacja: 1 x USB 3.1 typ C, 4 x USB 3.1 gen 1 typ A (w tym 2 na przednim panelu), 2 x USB 2.0, HDMI 2.0, DisplayPort, 2 x DVI, 2 x mini-jack (słuchawki), 3 x mini-jack (głośniki), LAN 10/100/1000, 2 x PS/2 • Napęd optyczny: brak • Inne: zasilacz 550 W (Corsair VS550), obudowa z przeźroczystymi panelami bocznymi, dyskretne czerwone podświetlenie wnętrza • Wymiary: 40 x 30 x 22 cm • Waga: 6,5 kg
Cena: 7000 zł | Dostarczył: Xede | www.xede.pl


Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Test Xede Play 1070A”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
7000zł za coś takiego? XD Śmiechłem
Cena przesadzona ale znajdą się idioci co to kupią, a sam test fatalny, jedynie 3DMARKu wykonany test sprzętu co nijak ma się do wydajności w grach.|Podsumowując test zrobiony na odwal się, sprzęt uber nie opłacalny.|Można się rozejść.
za 7k to już i7 i 1080 pewnie by złożył xDDDD
@SiopeR i to 1080ti z 32gb ramu 😛
Chciałem coś napisać ale mi się odechciało… 7k a coś takiego… smiechłem…
i7 i GTX 1080 za 7000 zł? Bez szans. Sam jestem właśnie na etapie składania nowego klocka do grania (tym razem bez kompromisów, a co! ;d) i wyszło mi 7500 zł. Pamiętajcie o kosztownych dodatkach jak chłodzenie CPU (ten boxowy cooler od i7 7700K jest zbyt głośny), sensowna obudowa (nie chodzi o wygląd, ale o wentylację i wibracje – przecież nikt nie chce mieć kosiarki za 7 tysięcy), Windows 10 (wersja Box USB to ok. 500zł, ale to i tak bardziej sensowna inwestycja od OEM, kosztującej 30 zł mniej…).
Z drugiej strony złożyłem w tej cenie zestaw po prostu topowy – CPU (7700K), ram, płyta itd. Tylko GPU nie jest „naj”, bo to „jedynie” GTX 1070 Gaming X od MSI (najlepszy niereferencyjny model z tej linii kart graficznych), a nie 1080 czy 1080ti.