
Switch to największa premiera w historii Nintendo

Nintendo pochwaliło się bowiem danymi, które otrzymało od NPD Group, firmy zbierającej dane jedynie z USA, a nie z całego świata. Dlatego nie powinno dziwić, że rekord wynosi 906 000 egzemplarzy, podczas gdy PlayStation 4 osiągnęło wynik 2,1 miliona egzemplarzy w 14 dni, a Xbox One – ponad 2 miliony w 18 dni. Zarówno Sony jak i Microsoft podały jednak sprzedaż na całym świecie, a nie jedynie w USA.
Przy okazji Nintendo pochwaliło się również, że The Legend of Zelda: Breath of the Wild (która sprzedała się w większej liczbie kopii niż sama konsola!) zajęła dopiero drugie miejsce na liście najlepiej sprzedających się gier ostatniego miesiąca, przegrywając z… zresztą zobaczcie sami:

Patrząc jednak na powyższą listę, warto pamiętać, że uwzględnia ona jedynie fizyczne kopie, a pomija cyfrowe.

Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Switch to największa premiera w historii Nintendo”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@tommy50: jeśli nie zależy Ci na efekcie 3D to 2DS jest doskonałym zakupem. Jeśli myślisz, że czasem byś z tego skorzystał to bierz New 3DS. Oryginalnego 3DSa unikaj jak ognia, albo pożałujesz.3DS ma na tyle bogatą bibliotekę, że warto go kupić, oj warto. Co do 3D – mi się przyjemnie w 3D grało tylko w kilka tytułów, a nawet w nich czasem oczy się męczyły i wyłączałem. A np. Pokemon Sun/Moon to w ogóle 3D nie wspiera…
Tylko że o wildlands praktycznie zapomniano po premierze a o zeldzie wciąż się mówi nawet jak nie grasz w nią
Tryb 3d opłaca się w bardzo niewielu grach włączać. Ogólnie można sobie go darować. Sama konsola na pewno fajniutka
O Wildlands zapomniano po premierze? No to pójdę jeszcze dalej, o tej grze zapomniano już po otwartej becie. Typowa gra dla zachodniej części świata z początku XXI wieku – wciskasz przyciski, postać chodzi, strzela z karabinu i wykonuje takie same zadania które mają zapchać ci czas żeby gra trwała jak najdłużej wykonując te same rzeczy. Nic wyjątkowego.
Wildlands najlepiej sprzedającą się grą marca? Jezus Maria…
@tommy50 Rozważ zakup new 3dsa, ja sam jestem w posiadaniu 2dsa, ale strasznie ubolewam, że nie mogę grać w wiele gier z virtual console lub takiego The Binding of Isaac.
@tommy50 Osobiście sprawiłem sobie 3 tygodnie temu New 3DS XL i bez ogródek powiem Ci, że jest to jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Baza gier jest niesamowita, od momentu kupna nie włączyłem jeszcze żadnej gry na 3DSa na dłużej niż 10 minut, bo pochłonęła mnie biblioteka z oryginalnego DSa. Świetne tytuły; mają to coś, czego ostatnio mi brakowało w produkcjach na PC.
@tommy50|Również zakupiłem New 3DS XL i w ogóle nie żałuję. Jest kompatybilność wsteczna, więć można pykać w gierki ze starszych generacji. Jeśli jesteś fanem Pokemonów, RPGów i platformówek, to możesz brać w ciemno. Co do efektu 3D, myślałem, że korzystać nie będę, ale jak odpaliłem w Zeldzie i Bravely Second: EL, to oderwać się nie mogę – ślicznie wygląda 🙂
świetnie. 🙂