
Mass Effect: Andromeda – Porównanie wyglądu i testy wydajności na PC [WIDEO]
![Mass Effect: Andromeda – Porównanie wyglądu i testy wydajności na PC [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/73bc266e-5f2e-4cc1-8fc8-77cdcfbfd1c5.jpeg)
Na początek wideo przygotowane przez Candyland, które z jednej strony pozwala zobaczyć na własne oczy różnice w wyglądzie, a z drugiej – porównać liczbę klatek:
Różnice między ustawieniami są widoczne, ale jeszcze bardziej widoczny jest co najmniej dwukrotny wzrost wydajności, jaki można osiągnąć, zmieniając poziom detali z maksymalnego na minimalny. Co ważne, nawet na minimalnych detalach gra wygląda co najmniej dobrze.
A jaka karta graficzna jest potrzebna, by zagrać w Full HD na maksymalnych detalach? Testy wydajności przeprowadził serwis GameGPU:

Jak widać, w przypadku maksymalnych detali potrzebna jest co najmniej GeForce GTX 980/1060 bądź Radeony Fury. Ale jeśli zredukuje się poziom detali, to poradzić powinien sobie nawet Radeon RX 460 lub GeForce GTX 1050 Ti. A co z rozdzielczością 1440p? Ano to:

Wygląda więc na to, że do 60 fps-ów w maksymalnych detalach niezbędna jest GeForce GTX 1080, bo nawet GTX 1070 będzie potrzebował pomocy w postaci delikatnego zejścia z poziomu detali. Wniosek? Lepiej kupić monitor 21:9 w wersji 2560 x 1080, na którym liczba klatek powinna być mniej więcej pośrodku tego, co widać dla Full HD i 1440p, a do tego na ultrapanoramie zazwyczaj widać więcej.
Ostatnia sprawa to procesor. Jak już wspomniałem na początku, powinien wystarczyć dowolny, a przynajmniej tak wynika z testów GameGPU:


Czytaj dalej
49 odpowiedzi do “Mass Effect: Andromeda – Porównanie wyglądu i testy wydajności na PC [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
procesor amd za 300 złotych wystarcza do full hd, po kiego grzyba kupować nowe intele za 2000zł?
@asasyn123 |Żeby mieć pewność co do innych gier ;D chociaż nie koniecznie od razu za 2 koła.
Żadne porównania jakości, pokazywanie technologii nie wymaże i nie usunie szmiry jaką to od dłuższego czasu, pseudo studio wydało graczom.
Mass Effect 2 posiadał lepsze animacje twarzy…
@konjoo|Tej, a może oni na animacji twarzy oszczędzili moce przerobowe i dzięki temu gra nie ma kosmicznych wymagań? Clever… ;>
Teczowe rzyganie od bioware z laleczkami chucky
No jeżeli głównym animatorem twarzy w BioWare jest jakaś cosplayerka bez żadnego doświadczenia, to nie ma się co dziwić, że wyszło jak wyszło. Podaję źródło: http:theralphretort.com/a-cosplayer-with-no-video-game-experience-was-the-lead-facial-animator-for-mass-effect-andromeda-3017017/
Więcej pozytywu ludzie. Wszyscy w kółko mówią o animacji twarzy. Cóż mnie ta animacja obchodzi? Dla mnie to mogą i dwie kropki ganiać po ekranie, ale jeżeli scenariusz dorówna któremukolwiek z poprzednich części to będę szczęśliwy. Śpieszmy się kochać gry, tak szybko je przechodzimy <3
@kaczakua – na podstawie kilku pierwszych godzin redaktor z Rock, Paper, Shotgun pisał, że scenariusz i narracja dołują.
@konjoo|Pomijając fakt, że te czepianie się animacji jakby była przysłowiową brzytwą dla tonących hejterów zrobiło się cholernie nudne, chciałbym cię zachęcić, żebyś wstrzymał się z redagowaniem komentarzy do czasu, aż opanujesz podstawy naszego języka, bo za cholerę nie można zrozumieć, o co ci chodzi. Ślę gorące pozdrowienia.
@kaczakus|Oglądałem ostatnio filmik z tutoriala (tytułu nie podam, bo jest w nim spoiler, zobaczcie po prostu tutorial). Pod koniec, gdy główny bohater/ka leżąc pyta „co dalej ?”, asariańska pani doktor podchodzi do konsolety TYM SAMYM, mechaniczno-kaczkowatym chodem, co na gifach, wklejonych do ostatniego dużego postu o Mass Effekcie, poruszając przy tym zgiętymi rękami jak robot. Uwierz mi, ludzie zwracają uwagę na takie detale, a one z kolei psują doznania wizualne i wywołują niezamierzony śmiech.
@Demilisz: „Kilku pierwszych godzin” – no właśnie. Może od trzynastej godziny robi się lepiej? No ale pisząc całkiem na serio to ani słaba animacja, ani opinia szanowanego redaktora nie sprawi, że nie kupię tej gry. Wszystkie poprzednie części przeszedłem po dwa razy. Wspominam je jako jedne z najbardziej angażujących (pod względem emocjonalnym) gier w jakie w życiu grałem. To mój kredyt zaufania dla twórców. Zagram i na pewno znajdę elementy, z których będę czerpał przyjemność. O to chodzi w graniu 🙂
@demilisz|Podajesz jedną wypowiedź caly czas. Może podasz więcej, a nie jak ludzie tutaj uważali Jima za jedynego sprawiedliwego bo skrytykowal Zelde
@Gavriel|Krótko|Gameplay dobry. Animacje Asari i Ludzi do zmiany.
@Gavriel6: Ja nie zwracam. Zawsze może być to wina nieodpowiednich sterowników. Do tego nie wierzę, że nie pojawią się patche. Pamiętam ile było lamentu w sprawie oryginalnego końca trzeciej części (które moim zdaniem było całkiem ok). Bioware chwile później posłuchał graczy i zrobił rozszerzoną wersje. Każdy był zadowolony. Więcej pozytywu 🙂
@kaczakua ” Dla mnie to mogą i dwie kropki ganiać po ekranie” uwaga szok bedzie… sa tacy dla ktorych nie mogą.
Pograłem w triala. gadające manekiny owszem są ale nie zawsze. mam nadzieje że to naprawią. |w fabułę wciągnąłem się strasznie. |optymalizacja jak dla mnie 5+ żadnych problemów nigdzie. |Muzyka cieżko powiedzieć jeszcze nic nie zapadło mi w pamięć. |Jak ogląda się taką kompilacje błędów to można pomyśleć że cała gra tak wygląda ale tak nie jest na szczęscie. |a no i spojrzenie Cory jest takie gwałcące.
@Victarion: Ich problem. Nie mój 🙂
Chciałbym tylko zauważyć że konsolowe 30 fps =/= 30fps na najniższych
gtx 750 da radę ? :/
Ogólnie testy robione na i7 5960X i 32Gb ramu nie brałbym za wyznacznik, przynajmniej przy słabszych kartach
Co do błędów w tej grze – to niesamowite jak fani ME potrafią sobie wytłumaczyć wszystko. Jeden, bardzo rzadki błąd twarzy w remasterze AC jest przytaczany do dziś jako przykład „złego ubisoftu” i olania twórców (to po prostu jedna z miliona kombinacji źle działała). A tutaj błędy które przydarzają się wielu osobom są nagle „rzadkością”, w niczym nie przeszkadzają (najpierw mówicie historia i imersja, później ż animacje są nieistotne) ehh
@crysis122|Powinien, ale na niskich detalach.|@Victarion|Szokować to może co najwyżej fakt, że choć swego czasu dziennikarze poświęcali całe artykuły na (skądinąd słuszną) krytykę skopanej optymalizacji takiego Arkham Knighta, podobne problemy w Wiadomo-Której-Grze pozostają dziś kompletnie bez echa i ponoć to wcale nie jest stosowanie podwójnych standardów. Ciekaw jestem, co by było, gdyby Andromeda przez 2/3 czasu działała w 20 klatkach na sekundę?;)
@Shaddon|To znaczy grafika tam dla mnie najmniej ważna, chce żeby dało się grać po prostu bo czekam od pierwszej i zapowiedzi, i szkoda by było gdyby mi nie poszło teraz :/
@Cyjanek: Wspominasz o Unity. U siebie na kompie żadnych błędów nie miałem. Akurat Paryż był piękny, tylko Arno jakoś mnie nie kupił i cały scenariusz był chyba najgorszy. Przez to niestety, dla mnie świetny Syndicate, przeszedł lekko bez rozgłosu. No a błędy… No cóż Płotka też co chwilę się blokowała, a od kiedy mam Wiesia w edycji „gra roku” to problemów brak 🙂
@Cyjanek|Kolega zdaje się mylić fakty. Nikt nie pisze, że problem animacji nie istnieje, to przecież nie są recenzje Zeldy, żeby ignorować rzeczy rzucające się w oczy na każdym kroku. Nikt nie pisze, że Andromeda jest bezbłędna i mało kto twierdzi, że fabuła rzuca na kolana od pierwszych chwil, bo przecież gry BioWare zazwyczaj rozkręcają się z czasem. Z drugiej strony, wielu z nas czuje się w obowiązku dać odpór hejtowi zwyczajowo towarzyszącemu premierze produkcji tego studia, bo przeginacie, i to mocno.
Miało być wspominam 🙂
Nie mówię że ktokolwiek napisał że nie istnieje. Napisałem że nagle nie jest to istotna rzecz. A to spora róźnica
@crysis122|Co prawda znalazłem tylko testy na GTX 750Ti, ale tam na niskich gra wyciąga bez trudu ponad 40 klatek i nadal wygląda całkiem ładnie, więc sądzę, że na GTX 750 pograsz w przynajmniej 30 klatkach. Krótko mówiąc, „pójdzie” ci. 😛
@Shaddon|Okej dziękuje 😀
@Cyjanek|Dla mnie osobiście to jest istotna rzecz i nigdy nie powiem, że nie należało tych animacji zrobić jak należy. Niemniej, takie rzeczy nie wpłyną na mą decyzję o zakupie – trylogię ME przeszedłem dopiero w tym roku i choć w wielu miejscach poszczególne jej części trąciły myszką, to jednak wciągnąłem się weń bez reszty, o wiele mocniej, niż w rewelacyjnie wyglądającego trzeciego Wiedźmina. Podkreślam jednak raz jeszcze: tego typu niedoróbki nie powinny mieć miejsca w grze AAA.
Wygląd bohaterki gry na low bliżej naturalnego, na max tuż po retuszu – makijaż.
@Cyjanek 100% racji ale oni sa zakochani po prostu w dosc sredniej grze wiec sa slepi 😀
Ujmę to tak – wyłączyć synchronizację pionową i od razu grywalne na kartach z dołu, w okolicy 50-60 klatek. Pamiętam Arkham Knight, z tym włączonym dziadostwem (do testów i na chwilę w grze) spadało do 30, a nawet 20. Bez było ładne 60. W ogóle nie rozumiem po co to jest w grach – nic nie daje, a tylko obciąża kartę graficzną.
Hej, analizując powyższe dane, jak wg Was może wyglądać wydajność na poniższej konfiguracji laptopa?|Intel i5-4200M 2.5GHz (Turbo 3.1GHz) dwurdzeniowy|RAM: 8GB DDR3|Geforce GT-755M 2GBWyciągnę te 30 klatek na wysokich ustawieniach w rozdzielczości 768p?
gabol2008 sprawdź to http:www.game-debate.com/games/index.php?g_id=5581&game=Mass%20Effect%20Andromeda
@marcusfenix345: V-sync nie obciąża kart graficznych, a wręcz przeciwnie. Bez V-sync karta graficzna renderuje maksymalną możliwą liczbę klatek na sekundę. V-sync ogranicza liczbę renderowanych na sekundę klatek do częstotliwości odświeżania ekranu monitora (lub mniejszej, zależnie od ustawień). Bez włączonego V-sync karty graficzne potrafiły się przepalać na ekranie logowania Wrath of the Lich King, bo pracowały na maksymalnych obrotach i się przegrzewały.
970, wysokie i generalnie mam 60 klatek, ale spadki do tych ~45 się zdarzają.
Faktycznie najbardziej jest to widoczne przy przerywnikach, ale w walce nie sprawia to problemu.
@marcusfenix345 u mnie vsync nie mial praktycznie zadnego wplywu na fps chociaz wydawalo mi sie wrecz odwrotnie ze jak wylaczylem to kilka fps spadlo…ale co gra to inaczej co sprzet to inaczej itd
Dla tych ze starszymi konfiguracjami: i5 2500k podkręcony do 4GHz plus HD7950 DCUII – mam w zależności od miejscówki 30-60fps. Bardzo dużo zasobów pożerało u mnie filtrowanie tekstur. Same tekstury na High, reszta Low/Med. Rozdzielczość 900p.
@marcusfenix345 Synchronizacja jedynie blokuje ilość fps by odpowiadała odświeżaniu twojego monitora 😛 |Dzięki czemu zapobiega ” artefaktom ” |Natomiast jak Ci karta nie wyrabia to lepiej ja wyłączyć.
Cześć , myślicie ze jak mam GTX 950 i procesor AMD A8-6600k(3.9 GHz) to pójdzie mi na moim kompie?
Jak myślicie na jakich ustawieniach i w ilu klatkach będzie mi śmigało, preorder już zamówiony więc dobrze, żeby w ogóle poszło.|Procesor: Intel Core i7-6700HQ (4 rdzenie, od 2.60 GHz do 3.50 GHz, 6 MB cache) |Pamięć: 8 GB (SO-DIMM DDR4, 2133MHz) |Dysk: 1000 GB SATA 5400 obr.|Grafika: NVIDIA GeForce GTX 950M, + Intel HD Graphics 530 |Typ ekranu: Matowy, LED |Microsoft Windows 10 Home PL (wersja 64-bitowa)
nie widzę tutaj karty radeon r9 390 8 gb
@Arrow|Andromeda niestety działa na matowych ekranach.
@Arrow myślę że w około 73fps na wysokich detalach, na niskich za 147fps.
@marcusfenix345 @Poganin @Victarion @Shunex – synchronizacja pionowa niestety nieco obniża ilość wyświetlanych klatek na sekundę. Wszystko dlatego, ze nie jak piszą niektórzy, ilość fps jest dostosowywana do odświeżania wyświetlacza, tylko z powodu synchronizowania obrazu w pionie (V jak Vertical) – czyt. funkcja ta służy do synchronizowania wyświetlania całego obrazu w pionie (eliminuje to efekt „rozjeżdżania” się obrazu gdy górna część ekranu wyświetla już kolejną klatkę, a dolna jeszcze poprzednią)
Szczególnie mocno można zaobserwować taki efekt kidy V-sync jest wyłączony a na ekranie dzieje się dużo i szybko (gry wyścigowe etc)