
For Honor: Liczba graczy na Steamie spadła o ponad połowę. I wciąż maleje

Mimo że betę For Honor wypróbowało kilka milionów graczy, a w dniu premiery Steam informował, że tytuł ogrywa 46 tysięcy użytkowników, to w tydzień po premierze liczba ta schudła do 21 tysięcy. A to nie koniec spadków – w kolejnym tygodniu gra cieszyła się zainteresowaniem już tylko 15 tysięcy graczy.
Jeszcze w sobotę, jak podaje serwis Githyp, For Honor przyciągnęło ok. 17 tysięcy graczy na Steamie, co dalej było niezłym wynikiem, a gra wciąż mogła się chwalić tytułem jednej z najczęściej odpalanych pozycji w ubiegły weekend. W chwili pisania tego newsa Steam informuje o 12 tysiącach aktywnych graczy.
Jeśli sytuacja dalej będzie wyglądać w ten sposób, to los For Honor może wyglądać podobnie jak w przypadku The Division, gdzie po dwóch miesiącach od premiery liczba graczy spadła o ok. 90%.

Czytaj dalej
36 odpowiedzi do “For Honor: Liczba graczy na Steamie spadła o ponad połowę. I wciąż maleje”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A to wszystko w ciągu dwóch tygodni. Wydaje się, że gra podzieli los The Division, gdzie mieliśmy do czynienia z podobnym procederem.
Jakoś mnie to nie dziwi, gra wygląda mega nudnie
Kogoś to dziwi ? Słaby kod sieciowy, dodatkowe postacie z DLC + grind całej reszty. Problemem nie jest malejąca populacja graczy, tylko sama populacja, która zdecydowała się dać za tą grę full price i rzucić ją w kont po dwóch tygodniach. Ja wiem, że guzik mi do sposobu, w jaki ludzie wydają pieniądze i na co, ale nie dziwicie się potem, że ta sytuacja ciągle się powtarza, Ubi zarabia na tytule i potem tworzy kolejne „dzieła” na to samo kopyto, błędne koło.
Dziwić się jak gracze mają tyle gier AAA które stawiają na multiplayer do ogrania?
@Gavriel6 kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont kont.
A gdzie info, że For Honor to gra Ubików odpalana z UPlay’a? Do tego nie potrzeba stima… Więc nie wiem co to za sensacja.
@Gavriel6 jak nie wiesz nic o grze to poco się wypowiadasz? jedyne z w czym masz rację to słaby kod sieciowy bo peer 2 peer to jakiś koszmar. DLC masz jak w Siegeu czyli wszyscy dostają za free jedynie jak masz SP to masz tydzień wcześniej dostęp. Boli cię grind? to chyba nie grasz w żadne gry multi bo 80% gier je ma 🙂 dwa gra polega na walce a za walkę dostajesz hajsy a za hajsy kupujesz skrzynki więc gdzie tu grind że robisz to samo? To zagraj każdą postacią dziennie z wynikiem koło 20/5 to pogadamy
Nie rozumiem, jak można wydać kupę kasy, a potem po tygodniu przestać grać…
Eee, toto na Uplay jest, tak? I na Steam? Toto ma DRM do wyboru czy oba?
@masenko|Grind w grze głównie multiplayer, za 60 euro uważam za nieporozumienie, bo nie po to wydaję tyle kasy, żeby zasuwać jak dziki w multi, żeby farmić hajs, coby kupować za niego skrzynki. Grind to jest akceptowalny w F(r)ee to p(l)ay-ach, bo nie płacisz za grę ani za to, co można w niej odblokować, sam gram w Armored Warfare, WarThunder i Warframe, więc wiem, co to jest grind, uwierz mi.
@Dyzio19 pewne duża część zwróciła 🙂
Może dlatego, że te gry po paru godzinach robią się nudne? A szczególnie For Honor.
For honor jakoś tak całkiem sobie odpuściłem. Ale the division kupiłem niedawno za jakieś 70zl bez DLC. Gierka fajna 🙂 no i dają jakieś duże patche darmowe (8gb) z nową zawartością nawet dla tych co nie mają żadnego DLC.
@Gavriel6|Dobrze powiedziane.
Niedobrze.
@zadymek Mam wersję pudełkową i ta ma tylko Uplay. Tak więc to na pewno nie są wszyscy gracze.
Dla tych grających: Czy w tą grę da się grać casualowo? W sensie, czy matchmaking dobrze działa, bo jak dla mnie ta gra ma ogromny skillcap i początkujący nie będzie się nigdy dobrze bawił w walce przeciwko weteranowi. A w absolutnie każdej grze PvP liczba słabych graczy jest znacznie niższa niż dobrych. Dla mnie ta gra nie miała potencjału być hitem dla mas od początku, gdyż jest po prostu skrajnie hardcorowa.
*liczba słabych jest znacznie WYŻSZA niż dobrych oczywiście 😉
@zadymek Większość gier Ubi na Steam wymaga Steam + konto na Uplay’u aby grać, taki podwójny drm. |Jak kupujesz gry Ubi w pudełkach to tak jak Kawalorn napisał tylko Uplay.
Tak mi coś pachniało jak grałem w bete, że gra bardzo szybko zacznie umierać. Jak zwykle współczuję osobom które kupiły grę na premierze (choć same są sobie winne) zamiast zaczekać miesiąc i zobaczyć jak rozwinie się sytuacja, gra zostanie naprawiona z większości błędów itd. za chwilę będą grali w trupa.
w trupa to może jeszcze nie. ale zostaną ludzie którzy umieją w to grac a nie ludzie którzy myśleli że to zwykła nawalanka. w bijatyki jednak trzeba posiedzieć trochę i się pouczyć tego i owego i tal tego ludność gry będzie spadać ale tez nie do samego zera.
@Yuan|Podobno cierpi to na podobne bolączki jak kilka innych gier Ubi. W tym słaby matchmaking 🙂
@Add3k Eh, ja tam nie żałuję. gra mi dała już dużo więcej zabawy niż nie jeden AAA. A zawsze można odpalic sobie tryby multi z botami jak ludzi nie ma. 😀
For Honor wyszło średnio problemem Ubi jest to nie potrafi obecnie tworzyć dobrych gier, zmieniło się od studia z pasają nastawionego na zysk.
R6 Siege to dobra gra, ale dopracowana? Wolne żarty…
Gra ładna, ale nudna niestety…
Dla mnie założenia gry są kompletnie nieatrakcyjne. Przypuszczam, że wielu ludzi może czuć się sfrustrowanych grając w multi, stąd drastyczny spadek aktywnych graczy. Wydaje się, że do odniesienia sukcesu dowolnej gry Multi, potrzeba stworzenia miejsca gdzie i amator grający z doskoku i hardkorowy gracz znajdą dla siebie niszę. For Honor zapewne będzie miał bazę graczy na poziomie 3-4 tysięcy, ale to będą w dużej mierze weterani, którzy nowego zjedzą na śniadanie. Nie każdy ma chęć i czas uczyć się gry.
Equisetum, to niech nie kupuje i zawraca tylka. To jest gra dla tych co chcą w takie gry grać.
Rainbow six siege kupilem niedawno. Problemy z serverami. Matchmaking nie istnieje i jako lvl 16 gram z ludzmi typu lvl 130. Dla mnie jest frustrujace bo nie ogarniam gry i ciagle gine, a oni sie zloszcza ze graja z noobami. Kolejna sprawa to glitche… Nie da sie przeskoczyc murka do kolan, nie da sie przeskoczyc przez okno. No i wrzucanie do trwajacych gier – wrzuca mnie do gry gdzie moj team przegrywa, runda sie juz zaczela wiec moge siedziec i patrzec, przegrywam, dostaje przegrana do stat. Wtf…
gamingman21 – To co ktoś robi ze swoimi pieniędzmi to jego prywatna sprawa. Ja nie kupiłem, ale ktoś inny mógł wydać kasę, pograć, odbić się od tytułu, odinstalować i zapomnieć. Każda gra z definicji jest dla tych co chcą w taką grę grać. Chyba, że zaskoczysz nas wszystkich i podasz tytuł gry, która jest dla takich co nie chcą w tą grę grać 🙂 Nie zdarzyło ci się kupić gry i być rozczarowanym? Ja zawiodłem się srodze na Gothic Armada, czy Darkest Dungeon i nie gram. A kasa poszła w błoto.
Jakoś mnie to nie dziwi 😀 Ale nawet jak kupisz grę na Steamie to dodaje Ci ją do Uplaya i wtedy da się bez Steama ją odpalić. Więc trochę dziwne to źródło statystyk
Gra ma duży potencjał i wielu graczy to docenia i będzie w nią grało – ja też. Że nie będą w nią grały masy? I dobrze 🙂 Nie potrzebuję ludzi do mapy 64/64 jak w BF-ach. |Już wcześniej ktoś o tym wspomniał – ludzie się „odbili” bo myśleli, że będzie „miło, łatwo i przyjemnie” a niestety jest tylko „miło i przyjemnie” 😛
http:steamspy.com/app/304390|Jakoś nie wygląda tak źle globalnie ; ] Zresztą jakie to ma znaczenie ? Dobre tytuły nie są zawsze najbardziej popularne a tytuł jest bardzo nieprzystępny i z wysokim learning curvem ; ]
Niestety ale Chivalry to to nie jest.
Mam wrażenie, że to gra, która daje radochę tylko gry wygrywasz, a wygrywać nie łatwo, bo ma wysoki skill cap. Mało w niej elementu grania dla czystej zabawy, a to zdecydowanie ogranicza pulę graczy.
A są jakieś statystyki z Uplaya? Czy popularności gier Ubisoftu nie powinniśmy oceniać na platfornie gdzie jest większość graczy?