
PS VR radzi sobie lepiej, niż Sony zakładało

Od październikowej premiery gogli (które tak przepięknie odpakował dla Was Allor) zdążyliśmy się oswoić z rzeczywistością wirtualną i zaliczyć sporo tytułów robiących z niej całkiem niezły użytek (Rez Infinite, Eagle Flight, Batman: Arkham VR). A choć, jak donoszą analitycy, Sony przegrało rywalizację z Samsungiem, japońscy księgowi chyba nie mają powodów do obaw.
Andrew House z Sony zdradził dziennikarzom the New York Timesa, że do 19 lutego sprzedało się 916 tys. egzemplarzy urządzenia (wewnętrzne prognozy firmy mówiły o milionie sztuk do połowy kwietnia). Przedstawiciel firmy pochwalił przy okazji Resident Evil VII, dzięki któremu średnia liczba godzin spędzana przez użytkowników z goglami uległa ponoć podwojeniu (co wcale nie dziwi, jesli weźmie się pod uwagę odsetek graczy, jaki zdecydował się uruchomić nową odsłonę RE w rzeczywistości wirtualnej).
Dziennikarze New York Timesa zwracają uwagę, że konkurencja pozostała daleko w tyle. Według badaczy SuperData Oculus Rift trafił do 243 tys. ludzi, a HTC Vive znalazło 420 tys. nabywców.

Czytaj dalej
5 odpowiedzi do “PS VR radzi sobie lepiej, niż Sony zakładało”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
więc razem mamy 1,5 mln googli, czyli prawie next gen, god of war 5 exclusiv na następny rok dla googli
Okuliści, salony optyczne, kliniki laserowe oraz producenci soczewek kontaktowych oraz kropel do oczu bardzo kibicują rozwojowi tej technologii – będą mieli nowych klientów na całe lata :]
dead or alive xtreme 3 vr patch robi swoje (szkoda, że na razie tylko w japonii)
@scotch83 To samo mówiła mi moja babcia 15 lat temu gdy siedziałem godzinami przed monitorem, na szczęście jej złe wróżby się nie spełniły, zastanawiam się jak będzie z Twoimi 🙂
@Tyrgaroth|Jest jednak pewna różnica między siedzeniem przez monitorem w odległości około 40-50 cm, a zamontowaniem sobie 3 cm przed oczami ekraniku zajmującego całe pole widzenia 🙂 Nikt nawet nie wspomina o zdrowotnych aspektach VR’u i trochę jest to zastanawiające. Oczy jednak też mają określoną wytrzymałość. A co do babć – warto posłuchać, często mają rację 😉