
Activision osiąga coraz większe wpływy

Okres sprawozdań finansowych obfituje w ciekawostki. Przykładowo podsumowując czwarty kwartał, Activision Blizzard potwierdziło, że Destiny 2 pojawi się na półkach sklepowych w ciągu roku (i że będzie mieć nieliche plany na rozwój), a Call of Duty „wróci do korzeni”.
Godzi się dodać, że firma – głównie dzięki nabyciu studia King (producenci Candy Crush Sagi), obłędnemu zbytowi Overwatcha i transakcjom z CoD-owego Black Marketu – zanotowała rekordowe zyski! W 2016 na konto spółki wpłynęło 6,61 mld dolarów (w 2015 roku zaś skromne 4,66 mld).
Mimo to zdecydowano się na cięcia. Według źródeł Kotaku wydawca pożegnał się z ok. 5% pracowników. Chodzi głównie o ludzi z Infinity Ward (czyli twórców Infinite Warfare; zwolniono ok. 20 osób), Beenoksa (zwolniono cały dział QA! Aczkolwiek wciąż pracuje tam 150 osób) i innych studiów wewnętrznych. Firma twierdzi, że było to „ujednolicenie” i „przyspieszenie przejścia na rynek cyfrowy”.
Wyżej podpisanemu pozostaje wyrazić nadzieję, że wydawnictwo nie planuje go w najbliższym czasie „ujednolicić”.

Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Activision osiąga coraz większe wpływy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A mimo to zwalnia pracowników.
Kolejny dowód, że blizzard to ludzie bez serca (ironia)
Blizzard zróbcie remake diablo 2!
zawsze cieszy jak firma zamykają działy związane z QA (quality assurance), bo przecież kto w naszych czasach chce dostawać produkty, które przeszły (pozytywnie) testy jakości:) wszyscy przecież lubują się w wersjach alfa i niedorobionych grach:) (przynajmniej widać to po rynku na którym królują wersje alfa, beta (tylko dla tych którzy kupili pre-order), tysiące DLC (płatnych) naprawiających to co developerzy skopali przed wydaniem) Więc po co płacić ludziom za to, skoro można na tym jeszcze zarobić:)
Ps. pozdrawiam wszystkich pracujących w działach QA:) dobra ja wracam do rozwiązywania zgłoszenia związanego z Silk Performerem:)
Wpływy im rosną, bo graczy jest więcej! Do rozwiniętych krajów dołączają kolejne. Kiedyś top gra sprzedawała się w 5 mln. Dziś z roku na rok te liczby wzrastają. Cody są słabsze, ale ratuje rozwijający się rynek. Ile by zarobili trzymając poziom?
Nie zapomnijmy, że drobnica dotyczy raczej BOIII, bo liczba graczy IW drastycznie spadła po premierze. To wszystko odbije się im za rok w statystykach.