
Mass Effect: Andromeda – Znamy zawartość różnych edycji

Pamiętacie jeszcze fragment rozgrywki ujawniony podczas prezentacji mocy przerobowych PS4 Pro? Nie? I słusznie, bo BioWare pokazało wówczas ciemnoniebieską lokację, po której protagonista biega sobie bez celu, okazjonalnie wznosząc się na plecaku odrzutowym. Słowem: nic wymyślnego. Znacznie lepszy był zwiastun zaprezentowany podczas N7 Day, aczkolwiek był on ładnie zmontowanym zlepkiem efekciarskich ujęć, który na temat kształtu rozgrywki nie mówił nam wcale wiele.
I właśnie dlatego informacja, jaką możemy wyczytać na Twitterze Mass Effecta, powinna zelektryzować fanów cyklu.

W nocy z 1. na 2. grudnia, podczas The Game Awards, mamy otrzymać pierwszy naprawdę uczciwy gameplay (z innej beczki – wtedy też odbędzie się pierwsza prezentacja trzeciego sezonu The Walking Dead)!
Tymczasem na Originie pojawiła się zawartość różnych edycji Andromedy. Każdy, kto zamówi grę w preorderze, otrzyma zbroję Deep Space Explorer Armor, pięć boosterów do multi (+50% ekspa) oraz bonusową skórkę do Nomada, czyli pojazdu, który zastąpi znane z oryginałów Mako. A poza tym…
Standardowa edycja
Gra. Plus (ewentualnie) bonusy z preordera.
Edycja Deluxe
Wdzianko Pathfinder Casual Outfit, Scavenger Armor, Pathfinder Elite Weapon Set (cztery unikalne bronie), Pet Pyjack (khem… gwiezdna małpa), oficjalny soundtrack, paczuszka z dodatkowym sprzętem do multi.
Edycja Super Deluxe
To samo, co powyżej. A dodatkowo Multiplayer Super Deluxe Booster Packs (paczuszki premium do multi, które będziemy dostawać przez 12 tygodni).
Szczególnie zainteresowanych Andromedą odsyłam do CDA 13/2016, gdzie możecie przeczytać czterostronicową zapowiedź pióra Allora. Ów zresztą zaczyna tekst wyjątkowo enigmatycznie:
Cztery. Ale nie chodzi wcale o to, że Andromeda to czwarta część, bo trylogia to już zamknięty rozdział. Czwórka to liczba osób spoza BioWare, które miały już okazję zagrać w nową część Mass Effecta. Włącznie ze mną. Jeśli natomiast miałbym przypisać jakąś cyfrę samej grze (ale nie ocenę!), byłoby to sześć.

Czytaj dalej
24 odpowiedzi do “Mass Effect: Andromeda – Znamy zawartość różnych edycji”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
I wiemy, kiedy twórcy pokażą nam taki „prawdziwy” gameplay.
Bardziej od tych „bonusów” interesują mnie fizyczne wydania, jakaś rozsądna kolekcjonerka (nie z Nomadem ale bez gry) ze steelbookiem, może jakimiś artami czy soundtrackiem do puszczenia w aucie – takie coś bym przyjął 😉
Jezu robią hype z tą grą jakby mieli Half-Life 3 pokazać, pajęczy zmysł mi podpowiada że gra skończy tak jak najnowszy Dragon Age. Lepiej EA zabierz się za nowego Dead Space!
Mnie również bardziej interesuje co będzie w kolekcjonerce. Choć oczywiście najbardziej interesujące jest czy ME:A nie skończy jak DA:I 🙂
Nawet mi się czytać tego nie chce jak widzę że gra podzielona jest na kawałki.
To Pyjacków to się strzela, a nie hoduje 😉
A jak się kupi kolekcjonerską edycję, to wszelakie DLC będą udostępnione za darmo? Nie? To poczekam na promocje, chociaż patrząc na ceny DLC do ME2 i ME3, to tak dobrze nie będzie i zostanie granie w gołą podstawkę.
O żadnym zamówieniu przedpremierowym w tym konkretnym przypadku nie ma mowy. Bez względu na to jak soczyście będzie wyglądać zaprezentowany fragment rozgrywki, nikt nie da nam gwarancji, że reszta gry nie sprowadzi się do bezcelowej tułaczki po ogromnych, pustych mapach, potyczkach z wiecznie respawnującymi się przeciwnikami oraz wykonywania absolutnie nijakich zadań pobocznych rodem z MMO. Inkwizycja mogła być wypadkiem przy pracy, ale równie dobrze początkiem nowego trendu w grach BioWare.
Swoją drogą, ubawiłem się setnie czytając zapowiedź autorstwa Allora, w której ekscytował się on uwielbieniem, jakim to twórcy Andromedy mieliby rzekomo darzyć trzeciego Wiedźmina. Mnie to wygląda raczej na próbę odcięcia kuponu od cudzego osiągnięcia, coś wyjątkowo żałosnego i z całą pewnością niegodnego firmy z takimi tradycjami, ale mogę się mylić.
Cyfrowe pierdoły, żenada. Niech się bujają z tą Andromedą. Za niewydanie trylogii ze wszystkimi DLC do tej pory mam gdzieś tą serię. Nie obchodzi mnie gryzienie się dodatków z poszczególnymi wersjami. Jako gracz smarcze na to z góry.
Czekam. Kupuje podstawke, a ewentualne fabularne DLCki ogladam na yt. No chyba, ze beda godne ceny – tak jak te do Wieska. Zadnych preorderow, zadnych DLC, wersja pudelkowa (jesli nie bedziemy wspierac fizycznych wydan gier – z czasem znikna) i kupno tak miesiac, dwa po premierze. Niech nahajpowani przeprowadza za mnie (i tworcow) betatesty. Mysle, ze gdyby kazdy trzymal sie powyzszych zasad, rynek gier wrocilby do normalnosci 😉
Dodatki miażdzą! Grę pewnie kupię w okolicy premiery, choć do tej pory ignorowałem wszystko od EA (Xbox One, dla przyjaciół „Maszynka od EA” i abonament EA Access), ale te nagrody za droższe wersje jak zwykle trzymają równy poziom. „Multiplayer Super Deluxe Booster Pack”? Serio? 😀 W edycji kolekcjonerskiej będzie Super Duper Pro Deluxe S?
Remember – no preorders!
Czyli spokojnie bez bólu można kupić gołą podstawkę
@Grim Z DLC do trylogii to niestety trzeba się czaic na promocje. Była teraz we wrześniu -60% to dobrałem to co mi brakowało
DLC, premium. Mdli mnie od czegoś takiego. Rozumiem jeszcze jakieś nowe mapki do multi ale fabularne DLC które wyjdzie po paru miesiącach od premiery to jakaś kpina. To jak kupienie książki z brakującymi rozdziałami. Tak samo było z ME2 pełno DLC z nowymi towarzyszami, a potem w ME 3 spotyka się ludzi których się nie zna bo się nie kupiło DLC. A najgorsze w tym wszystkim jest to że ludzie się z tego cieszą..
Nic, że tak powiem namacalnego? Czyli wystarczy zwykła edycja podstawowa.
@Veldrim Żeby to jeszcze było gdzieś ogłaszane, a nie tak cichcem że ja np. w życiu o żadnej promocji na DLC do ME nie słyszałem, a jak szukam co jakiś czas to zawsze „było”. 🙁 Trzeba poczekać do wersji GOTY. Tylko oby nie poszli za przykładem pozostałych części i nie wydali DLC w formie kupna za te cholerne punkty bioware…
Do ME1 DLC ściągnąłem ze strony Gram.pl. Dwójkę kupiła mi Małżonka do spółki z dziećmi bodaj na imieniny. Trójkę już zamówiłem w Empiku, full wypas Collectors Edition. A, że sieciowo nie gram, to te DLC’ki jakoś mnie nie jarają. Się zastanowimy. Ogólnie drażnią mnie raczej takie dodatki, perfidnie wyłudzające kasę od napaleńców.
Już dwa tygodnie temu przeglądałem te edycje. Zapłon jak ruski czołg na mrozie -.-
@MarioX2x|Czyli… dobry?
@Sylvan1960 Nie wiesz co tracisz. DLC Fabularne do Mass Effect są według mnie najlepszymi DLc w historii a kupiłem sporo do różnych gier.
@Gumiaczek a jeszcze gorsze jest to że ci bezmyślni napaleńcy łykając jak pelikan w dniu premiery te okaleczone wersje psują rynek powodując że firmy co raz bardziej chamsko sobie poczynają, ale i tak mam jeszcze pełno zaległych pełniaków z cda i z promocji do ogrania więc nie narzekam poczekam na edycję goty i tak będąc zajętym równie dobrymi gierkami
@Mathius Bo to tez w sumie było do wersji PS3 to może dlatego 😛 chociaz sam trafiłem na to przypadkiem w dośc irytujący sposób, bo 2 dni wcześniej kupiłem częśc DLC, pare dni póxniej chcę coś sprawdzić a tu promocja…