
Metro 2033: „Człowiek obiecany” – Wygraj książkę [Zakończony]
![Metro 2033: „Człowiek obiecany” – Wygraj książkę [Zakończony]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/32d83ef2-5e1f-4c35-8c14-bed15bfae46a.jpeg)
Waszym zadaniem jest napisać w komentarzu, gdzie jeszcze w Polsce mogłaby rozgrywać się akcja tej serii powieści, i uzasadnić swój wybór. Liczymy na ciekawe i rozbudowane wypowiedzi, choć jednocześnie prosimy, aby ograniczyć się do tekstów mieszczących się maksymalnie w dwóch komenatarzach. Każdy ma prawo do jednego zgłoszenia konkursowego. Na wasze typy czekamy do piątku do północy (24:00 11 listopada).
Zwycięzcy zostaną wyłonieni w ciągu 2-3 dni roboczych od zakończenia konkursu. Będa oni potem mieli tydzień na dostarczenie nam swoich danych osobowych. Jeśli tego nie zrobią w podanym czasie, nagroda przejdzie na kolejną wytypowaną przez redakcję osobę. Osoby używające multikont zostaną automatycznie zdyskwalifikowane.
Notka wydawnicza:
Człowiek obiecany Pawła Majki – kontynuacja bestsellerowej Dzielnicy obiecanej, pierwszej polskiej powieści w Uniwersum Metro 2033 – już jutro w księgarniach! Dmitry Glukhovsky tak ją rekomenduje: „Paweł Majka zaprasza do przeżycia nowej przygody w ruinach postapokaliptycznego Krakowa – niegdyś miasta polskich królów. W roku 2033 ma ono zupełnie innych włodarzy… Nowa powieść Pawła Majki wciąga, zaskakuje i zwodzi. Uważajcie! Wiele rzeczy wcale nie jest takimi, jakimi się wydają”. Zapraszamy do krótkiego spaceru z autorem ulicami Krakowa. Posłuchajcie jego opowieści o tworzeniu najnowszej powieści.
Laureaci
Spośród całego zestawu fajnych propozycji bardzo ciężko było wyłonić te najfajniejsze. Ciekawie i kwieciście opisywaliście różne miasta i lokalizacje w naszym kraju. Wybór był dla nas bardzo trudny. Z ciężkim sercem odrzuciliśmy wiele propozycji, żeby wybrać finałową piątkę. Tym niemniej w końcu to zrobiliśmy. Laureaci tego konkursu to:
Wymienione osoby proszone są o wysłanie na adres konkurscda@cdaction.pl maila z tytułem „Konkurs Metro 2033” i podanie w nim ksywki z naszego forum, imię, nazwisko, adres korespondencyjny oraz telefon kontaktowy. Maila należy wysłać z konta jakie jest przypisane do waszej ksywki na naszym forum.
Zwycięzcom gratulujemy a wszystkim uczestnikom dziękujemy za wspólną zabawę.

Czytaj dalej
66 odpowiedzi do “Metro 2033: „Człowiek obiecany” – Wygraj książkę [Zakończony]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dziś do sprzedaży trafiła kolejna powieść z uniwersum Metro 2033. Autorem jest polski pisarz Paweł Majka, a jej akcja usytuowana jest na Śląsku. W naszym konkursie możecie wygrać jeden z pięciu egzemplarzy tej powieści.
W Radomiu, bądź Sosnowcu życie tam jest bardziej przystosowane do gorszych warunków.
We Wrocławiu pod adresem Sukiennice 6.|Akcja opisuje perypetie głównego bohatera, który próbuje namówić, zmusić, prosić i co tam jeszcze Ghosta do stworzenia przecieków do następnego numeru CDA.
Akcja serii powieści z uniwersum Metra mogłaby rozgrywać się jeszcze w Słupsku (woj. pomorskie). Nie ma w tym mieście co prawda tytułowej kolei podziemnej, ale istnieje tam po dziś dzień wiele powojennych schronów, które mogłyby zapewnić bezpieczeństwo ocalałym. Na potrzeby prozy, niektóre można by nawet przekształcić w swego rodzaju niewielkie enklawy.
Ogólnie pojęte Mazury – można założyć, że bomby nie spadły tam dokładnie (znając życie, byłby to Kaliningrad), więc śmiało można wykorzystać dziką przyrodę, poniemieckie bunkry (np. Wilczy Szaniec jako baza wypadowa), ogólna zabudowa by ocalała. Dorzucić motyw wyprawy na Wilno przez jakąś sektę (albo religijną, gdzie punktem kultu jest Ostra Brama/jakiś punkt prawosławny, czy historyczną po serce Józefa Piłsudskiego), ktoś by liczył na to, że Warszawa przetrwała i brzmi jak gotowy materiał na powieść.
Pstrąże, ewentualnie Kłomino- dawny garnizon wojsk radzieckich. Są to opuszczone postkomunistyczne miasta, oddalone od cywilizacji, same w sobie nadają niepowtarzalny klimat. Jeśli akcja ma się rozgrywać jakiś czas po kataklizmie, a skutki działania promieniowania będą na tyle małe, że ludzie mogliby wyjść na powierzchnię całe te obszary mogą stanowić częściowe schronienie dla zamieszkanych tam ludzi (lasy, budynki i nic naokoło).
Bytom. W sumie to już teraz wygląda jak po apokalipsie a Kopalnie idealnie robią za substytut metra.
Gdańsk, rok 202x. Dwa schrony przeciwatomowe pod nieistniejacym już biurowcem C200. Łączna powierzchnia: 1100 m kw. Maksymalna liczba mieszkańców: ok. 800. W każdym razie tuż przed katastrofą zdążylo się schować tutaj koło 500 ludzi . 1% wszystkich mieszkańców Gdańska.Dużo ludzi nie miało w ogóle pojęcia o istnieniu tych schronów.Dzisiaj zostało nas około setki. Jest nas za mało żebyśmy przetrwali na dłuższą metę, za kilkanaście lat nie zostanie tu nikt. Więc dlaczego mimo to próbujemy przeżyć? Bez sensu…
Oczywiście, że w Żyrardowie. To miasto pod Warszawą, idealne na taką powieść. Mamy tu dużo domów z czerwonej cegły, dlatego po apokalipsie miasto wyglądałoby jak klasyczna lokacja postapokaliptyczna. Jest tu duży kościół, wielkością przypominający małą katedrę, pod którym mogłaby być kryjówka ocalałych. Jest tu dużo wysokich budynków, nie wieżowców, ale kamienic, dzięki czemu ocaleli mieliby co zwiedzać i plądrować. Miasto już teraz ma bogatą historię, więc mieliby dużo do odkrywania. No i kebaby!
Czy może być lepsza kryjówka dla ludzi niż okolice Wałbrzycha, poniemiecki kompleks Riese i liczne tunele w górach Sowich? Tunele owiane legendami (również tymi o skarbach ) ciągnące się kilometrami, wielkie hale, których przeznaczenia do końca nie udało się zbadać aż się proszą o wykorzystanie w powieści. Takich miejsce jest niewiele w Europie. Podziemne miasto z potencjałem na |wielki hit z uniwersum Metro. Powiem więcej, Wałbrzych jest ciekawszym miejscem niż metro w Moskwie.
Mój pomysł?Osówka!Góry pełne starych Niemieckich tuneli,w których można przeczekać atak i góry pośród których można znaleźć ciekawe kryjówki.
Modlin: Budynki carskiej twierdzy, współczesne budynki wojskowe, obok lotnisko które w sam raz pasuje na post apokaliptyczne ruiny Oto dowód : http:static.wixstatic.com/media/339306_bc1ef8a64414fe0140f32b301c706848.jpg_srz_490_190_85_22_0.50_1.20_0.00_jpg_srz|Z resztą co bardziej pasuje niż miasto które od 100 lat jest obiektem wojskowym
Łódź. 2022. Dworzec Łódź Fabryczna połączony z dworcami Kaliska i mniejszymi a jest ich kilka, metro pod zabytkowym śródmieściem, korytarze i kanały rzek zamienione na ścieki. Po wielkiej Wojnie, już trzeciej, z miasta zostały gruzy. Jedynie tenże dworzec, wielka konstrukcja cudem ocalony. Kryjówka dla wybranych, przypadkowych szczęśliwców…mówią że jest ukryty kanał prowadzący pod Łodzią prosto do tajnej bazy NATO gdzieś w Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich…już szykuję ostatni magazynek…
(1) Gdańsk (a anwet Gdańsk Wrzeszcz). Mamy politechnikę (technische hochschule danzig), która przez długi czas była w rękach niemieckich i nie wiadomo, co oni pobudowali pod nią, ani czym się zajmowali(można dodać fajne schrony i poniemiecki sprzęt). Mamy akademię medyczną (stara część, pod którą Rosjani emogli jakieś schrony porobić. Dalej, podziemia i katakumby pod Gdańskiem głównym i ostatecznie stare kościoły w oliwie, która jest dość daleko od spodziewanego epicentrum.
(2) Pod stocznią Gdańską też mogłyby być jakieś, radzieckie bunkry, co już nam daje 5 fajnych lokalizacji, które mogłyby być dobrym miejscem do rozpoczęcia akcji. No i później, można wyruszyć w stronę Kościerzyny (kaszub), w poszukiwaniu miejsca zdatnego do życia, bazy wojskowej albo zasobów. Można też bić się między koloniami o ostatnią żarówkę i ostatnią paczkę przedwojennego makaronu.
Góry Sowie, a dokładniej kompleks Riese. Jest tam wiele schronów, które mogłyby zastąpić metro, ciekawa lokalizacja oraz historia.
Wieliczka. Dlaczego? Ilość miejsca pod ziemią jest tak ogromna że można by tą kopalnie wykorzystać jako schron dla wielu ludzi. Okolica też jest ciekawa.
Skoro „Uniwersum metro”, to może Warszawa ? Jedyne miasto w Polsce, które ma własne stacje metra. Poza tym argumentem, pozostaje również miasto – ogromna powierzchnia, ciekawe miejsca – PGE narodowy, muzeum Wojska Polskiego (może uruchomione czołgi ?). Moim typem jest Warszawa
Sosnowiec, wygląda jak istny Czarnobyl. Idealnie pasuje do klimatów
Obstawiam kompleksy wybudowane na wyspie Wolin, początkowo wykorzystywane przez Niemców do obrony bazy Kriegsmarine w Świnoujściu, a następnie za czasów Układu Warszawskiego przebudowane w olbrzymie centrum dowodzenia – to stąd dowódcy LWP mieli dowodzić podczas inwazji na Skandynawię. Kompleks dzięki rozbudowie po 45’r stał się jednym dużym podziemnym miastem. Znajdowały się tam m.in Radiowe Centrum Odbiorcze, umocnione stanowiska obronne dla żołnierzy LWP, pokoje koszarowe, kuchnie a nawet Kasyno.
Szczecin. Mało kto wie, ale jeszcze przed II Wojną Światową Niemcy zaprojektowali i (niestety tylko) zaczęli budować sieć metra podziemnego. Również zapewne niewiele osób wie, ale pod miastem znajduje się dosyć spora sieć tuneli prowadzących do dużych (i najlepiej do tej pory w Polsce zachowanego) schronów (przeciwatomowego i przeciwlotniczego). Te obiekty na umiejscowienie akcji powieści to teoretycznie niewiele, ale jako że Metro to i tak uniwersum fikcyjne, a już w części „2033” pojawiały się obiekty…
… fikcyjne, takie jak potężne kompleksy wojskowe, stwarza to spore pole do popisu dla ewentualnego autora nowej powieści. Schrony znajdują się blisko dworca głównego, a zarazem niedaleko centrum miasta, z wieloma ważnymi budynkami, które również można by uwzględnić w powieści. Duża Katedra, Zamek Książąt Pomorskich, wiele sieci kamienic itp. itd. W związku z lokalizacją miasta i historią w dużym stopniu powiązaną z Niemcami można by stworzyć jakiś rozbudowany wątek z frakcją pokroju Rzeszy z Metro 2033.
Gdańsk i cała okolica otrzymała potężne nuklearne ciosy. Legenda o falowcach mających chronić port przed falą uderzeniową została zweryfikowana i włożona między bajki…bo to na nie spadły pierwsze pociski. Zbawienie przyszło jednak od dawnych okupantów. Niemcy i Rosjanie niechcący „zbudowali” nielicznym ocalonym warunki umożliwiające przeżycie. Podziemia dawnej Akademii Medycznej, Politechniki i sztandarowego klejnotu współczesnego budownictwa „Garnizonu” powstałego na terenie dawnego kompleksu wojskowego
Kopalnia złota w Złotym Stoku. Dlaczego? Bo co roku odbywa się tam LARP 2033 osadzony w klimatach Metra. Kopalnia jest wielce klimatyczna i idealnie pasuje pod uniwersum. Bo gdzie lepiej chronić się podczas postapo, niż pod ziemią?
przy ulicy Słowackiego. To że zlikwidowano tę jednostkę nie oznacza, że zniknęły wszystkie jej tajemnice. Niczego nieświadomi nowobogaccy dostali niezwykle cenny dar od losu. Czy kultura i intelekt poradzą sobie w starciu z byłymi mieszkańcami zakładu psychiatrycznego wzmocnionymi przez radiację? Po której stronie opowiedzą się potomkowie niemieckich właścicieli starówki? Jakie znaczenie w nowym świecie odegra rosyjski watażka szukający ziemi dla swoich rodaków z Kaliningradu?
Moim zdaniem kolejna książka powinna się dziać się w Helu. Tam jest mnóstwo fortyfikacji poniemieckich i bunkrów.
Jedna z śląskich kopalń węgla kamiennego, konkretnie Budryk ponieważ jest to najgłębsza kopalnia w Polsce. Po zrzuceniu bomb na Śląsk, na którym znajduje się wiele elektrowni, kopalń oraz zakładów przemysłowych ludzie schronili się w podziemiach kopalń. Bogactwo węgla kamiennego, który mogli z nich nadal czerpać dostarczało im paliwa. W czasie poszukiwania nowych pokładów natknęli się na podziemne kompleksy jaskiń, rzek i zbiorników wodnych, pełne napromieniowanej wody z powierzchni.
W skutek promieniowania żyjące tam bakterie posiadły zdolność infekowania organizmów ludzi i zwierząt. W ciele nosiciela przechodząc proces mutacji i udoskonalając swoją formę przebijają się poprzez kolejne pokłady ku powierzchni infekując i zabijając każdego po drodze, stając się z każdym metrem bardziej niebezpieczne. (Inspiracje LoTR, Alien, The Thing itp.)
Gniezno, a dokładniej katedra razem z podziemiami, mieszkańcy mogliby przekopać tunele do schronów przeciwlotniczych które zostały zasypane. Fanatyzm religijny co prawda był pokazywany w różnych powieściach, jednak współczesna „pierwsza stolica Polski” jest pełna podziałów na tle religijnym. Mimo ogromnej ilości kościołów młodzi ludzie deklarują się jako niewierzący. Moim zdaniem byłoby ciekawe pokazać czy mogą zmienić przekonania pod wpływem apokalipsy.
Szczecin, z racji bycia miastem przemytników kręciło by się wiele ciekawych osobowości i byłoby dużo ciekawych akcji. @Ghost tak z ciekawości, kto wygrał „Prawo do życia” Denisa Szałabowa bo od września nie widziałem o tym żadnej informacji?:D
Akcja powinna dziać się w Ciechocinku. Jest tu troche ruin starych sanatoriów uzdrowiskowych w których są cale galezie podziemnych tuneli które pozwalały na ucieczke w razie roznych atakow i nie tylko. Fakt ze tunele mają swoje tajemnice i rozciągają się po całym mieście wzbudza mega zaciekawienie. Galezie tuneli sa polaczone ze starymi bunkrami po wojnie co powoduje ze nie wiadomo gdzie mozna wyjsc
Sądzę, że niezłym miejscem na akcję kolejnej książki mogłyby być okolice Przemyśla. Jest tam dużo pozostałości po podziemnych fortach z okresu I WŚ w których schroniliby się ocaleni, tworząc autonomiczne republiki. Poza tym bliskość Bieszczad daje możliwość wprowadzenia wątków ataku zmutowanej fauny, a sąsiedztwo granicy z Ukrainą pozwala wprowadzić odniesienia do narodowości i krajowych zaszłości historycznych po upadku nuklearnym.
Okolice zakopanego. Niespenetrowane przez zwykłych ludzi jaskinie stanowić mogą idealne miejsce na ukrycie się, bądź czegoś cennego. Tylko niewielka garstka ludzi, znająca mniej więcej rozciągające się na kilometry podziemne korytarze, wie, że w mroku czaić się może zło uśpione przez wiele lat, którego lepiej nie budzić. Morskie oko znajdujące się w pobliżu to idealne miejsce, by pozbyć się tego, czego nikt nie powinien już znaleźć. Niewidoczne półki skalne, miejsce z których bacznie badać mogą obce oczy.
Na scenerię post-apokaliptycznej fabuły najlepiej nadaje się Szczecin, gdyż dzięki zaangażowaniu dość licznej części społeczności w kulty satanistyczne, hołdy Rogatemu i podziemne rytuały jest zwany Wrotami Piekieł. Poza tym, Szczecin posiada rozbudowane przez Niemców podziemne miasto, gdzie są liczne tunele, bunkry i schrony atomowe, a także prawdopodobnie podziemny szpital i fabryki. Nie wspominając, że największy szpital Szczecina jest zbudowany na planie swastyki (sprawdźcie)…
…Dla fabuły jest również ważne, że Szczecin jest potężnie rozciągnięty pod względem zajmowanego terenu więc czytelnik otrzymałby mocarną przestrzeń do poznawania ze zmiennym krajobrazem – poprzez miejską dżunglę, majestatyczne wzgórza, spokojne przedmieścia do mrocznych lasów skrywających poniemieckie budowle. Równie ważny jest fakt istnienia w Szczecinie największego cmentarza w Polsce, a dla zręcznego umysłu to już będzie pierwszorzędny plan dla mrocznych scenerii i makabrycznych wydarzeń.
Proponuję, by akcja rozgrywała się w Radomiu. Bliskość Warszawy oraz tamtejsze realia na pewno pozwoliłyby na wykreowanie fantastycznej scenerii do następnej powieści z UM2033! W komplecie czytelnicy mogliby otrzymać mutanty, które kradną ocalałym napoje (w wersji metrowej samogon). Ciekawie można także wykorzystać tamtejszą fabrykę broni oraz fabrykę wyrobów metalowych, a także prawie puste lotnisko (to byłoby świetne, jakby na terenie lotniska przetrwała społęczność!).
We Wrocławiu ponieważ jest to bardzo duże i rozbudowane miasto i po apokalipsie byłoby ciężko tam przetrwać, a bardzo chciałbym zobaczyć tak robią profesjonaliści
(1)Jako, że akcja powieści dzieje się w przyszłości zakładam, że w wielu innych polskich miastach do katastrofy zaczęto by budowę metra. Zakładam też, że jednym z takich miast jest Stalowa Wola, znajdujące się na podkarpaciu miasto założone w 1938 r. którego charaktrerystyczna, oddająca komunizm architektura (tylko 2 miasta w Polsce taką posiadają- Stalowa Wola i Gdynia). Historia miasta (oraz znajdujace się na jego terenie zakłady- elektrownia czy huta) pozwalają na wykreowanie świetnej fabuły z użyciem…
(2) eskapad na powierzchnię. Wspomniana huta zajmowała się (oraz po części wciąż zajmuje) produkcją broni i części do pojazdów wojskowych. Myślę, że jest to idealne miejsce na akcję powieści, która mimo, że nie rozgrywa się na terenie Rosji, oddaje klimat trylogii D.Glukhovskiego. Co bowiem bardziej kojarzy się nam, Polakom, z Rosją, jak nie komunizm? A to właśnie Stalowa Wola jest miastem-symbolem komunizmu.
A może pomyśleć o Zoo w Warszawie? Idea poniszczonych klatek i stanowisk ze zwierzętami, ze szczątkami tych słabszych i zmutowane jednostki tych silniejszych, które przeżyły? Myślę, że to ciekawy pomysł, walka bohatera o przetrwanie w zdemolowanym zoo, z którego musi znaleźć wyjście, lecz każde wyjście z kryjówki jest ryzykowne przez zmutowane zwierzęta(takie jak lwy, żyrafy, słonie) krążące po ruinach dawnego Zoo.
Moim zdaniem najlepszym miejscem na historię w uniwersum metro2033 są Bieszczady :). Jest tam dużą fauna i flora dzięki czemu przeżycie wśród zmutowanych wiewiórek i jeleni a jeszcze do tego dojdą gryzące i spadające z drzewa szyszki. Historia opowiadała by o próbie przetrwania człowieka który przed wybuchem bomby atomowej był na wakacjach w swoim domku w środku lasu który był tak rozbudowany że posiadał nawet bunkier i zapasy na długi czas. Protagonista byłby wojskowym po służbie ponieważ miał problemy…
Międzyrzecki rejon umocniony. Dziesiątki kilometrów podziemnych korytarzy nadal nie do końca zbadanych. Bezpieczne wejścia bronione przez strzelnice, kopuły pancerne o grubości do 60cm, podziemna linia kolejowa. Dzieło architektury obronnej mające bronić wschodnią granicę III Rzeszy. Ta linia umocnień raz zawiodła, czy w 2033 roku będzie w stanie obronić swoje dobre imię i zapewnić schronienie ostatnim ocalałym? A może w jej głębinach czają się jeszcze straszniejsze rzeczy niż te na powierzchni?
(2)z głową ale mimo tego w swoim domu miał dużą kolekcje broni i amunicji. Głównym wątkiem będzie próba odnalezienia kobiety która nadała do niego sygnał ale nie powiedziała gdzie jest więc nasz eustachy(bo tak by nazywał się bohater) próbuje ją znaleźć szukając po całych Bieszczadach odwiedzając przy okazji opuszczone domki wakacyjne i walczyć z wszystkimi napotkanymi potworami.|Przepraszam za błąd w 5 wersie chciałem tam napisać ze jest tam bardzo trudno przeżyć,pisze na telefonie a nie wiem jak edytować.
Dla mnie ciekawie byłoby w grajewie a zwłaszcza stacja kolejowa. Tylko około 300 ludzi przetrwało zagładę ziemi. Jest rok 2033 cale miasto jest ograbione z przydatnych rzeczy i tylko szkielety bloków i domów jak i porośnięte dziwnym czarnym grzybem ulice , chodniki oraz pozostale ludzkie kosci. Ludzie aby przetrwać wykopali prowizorycznymi narzedziami siec tuneli aby jak najglebiej byc od promieniowania. Głowny bohater 36 mężczyzna samotnie mieszka z dala od maista zaledwie 9 km od zdziczalycg pseudoludzi.
Cz2. Fabuła będzie o desperackiej walce 36 latka, który walczy w swoim bunkru( tajny radziecki projekt, samowystarczalny bunkier) przeciwko mieszkańcom czarnego grzyba. Najlepsze jest to ze 36 mężczyzna przez długotrwałą samotnosc w bunkrze jak i opcowanie iedynie ze swoim psem, manekinem krawieckim , powoli tracił zmysly.Każdego dnia na 2 godziny wychodzil w starym ale solidnym kombinezonie radzieckim z bunkru aby szukac zycia w około bazy aby je po prostu zszal Opowiesc taw klimatach psychozy i szalenstwa
w Katowicach, ponieważ jest to duże i rozbudowane miasto tam jest nawet spodek.
Idealnym miejscem na następną akcję Metro Uniwersum jest Szczecin. Dokładniej to w przejściu podziemnym szczecińskiego dworca głównego można zobaczyć czerwone drzwi, które prowadzą do schronu przeciwatomowego. Zbudowali go Niemcy w 1941 roku. Schron znajduje się na głębokości odpowiadającej pięciu kondygnacjom. Jest wysoki na siedemnaście metrów, zaś grubość zbudowanych z żelbetonu ścian i stropów sięga trzech metrów. Jednorazowo może się w nim ukryć pięć tysięcy osób. To największy cywilny schron w Polsce!
CIĄG DALSZY:|Kolejną zaletą Szczecina jest to, że ma dostęp do dużych obszarów wodnych, co od razu otwiera wyobraźnię na potwory morskie lub napromieniowane statki oraz łodzie podwodne.
moim zdaniem: na Mazurach. Wyobraźcie sobie proszę sytuację iż po ataku na jakieś nieodległe ale dość duze miasto wielka radioaktywna chmura zawędrowała nad ów region. Oczami wyobraźni widzę już mokre zamglone rozlewiska, śpiew (a moze pisk lub wycie) zmutowanych ptaków, dziwny i przerażający rechot żab, coś dużego pływającego pod wodą ale nie wiadomo co … i ludzie…. grupka ludzi którzy uciekli z przerażającego miasta w poszukiwaniu lepszego świata… a co znaleźli i gdzie dotrą wyobraźcie sobie sami…
Północne Mazury. Nawet przed Pożogą nikt się tym nie interesował, więc kto by marnował na nie głowicę? Ale nie było łatwo. Nadziemne kompleksy bunkrów nie chroniły przed wszechobecnym promieniowaniem. Ludzie, mimo mutacji, zachowali resztę człowieczeństwa, Od nowa musieli nauczyć się żyć. Brak prądu, bieżącej wody i podstawowych narzędzi to dopiero początek problemów. Zbliżenie się do lasu czy jeziora było samobójstwem. Ataki mutantów na obozy niedobitków. Wyprawy łupieżcze kaliningradzkich Rosjan. (cdn)
(cd) Próba walki z okrutnym ekosystemem. Brak schronów czy podziemnych budowli. Niedostatek broni, masek przeciwgazowych i kombinezonów. Izolacja przed światem. Przeciąganie nieuchronnego czasu śmierci.
Białystok. Przede wszystkim mamy tu miasto, które jednocześnie posiada otwarty teren (plac Kościuszki, Uniwersytecki etc), dużo uczelni (gdzie mogą być wytwarzane nowe narzędzia/sposoby przetrwania, lasy (w których mogą się ukrywać pomniejsze potwory). Można także całe miasto otoczyć murem. Mamy tutaj do czynienia z blokowiskami, gdzie mogą się czaić kolejne mary bądź ukrywać ludzie, którym nie udało się dotrzeć do centrum. ) Miasto nie jest za wielkie a jednocześnie posiada zróżnicowaną infrastrukturę – co
(cd.)pozwala umieścić akcję każdego rozdziału na innym terenie. Nie daleko znajduje się również Choroszcz ze słynnym szpitalem psychiatrycznym, gdzie może np dochodzić do kanibalizmu na ludziach, bądź na potworach. Ludzie mogliby tam się nie martwić skażonym czy surowym miejscem. Jednocześnie będąc rezydentami dobrze strzeżonych budynków (kraty, mury, bramy). Różnorodność terenu pozwala podejść do tematu na wiele sposobów, czyniąc opowieść czymś niepowtarzalnym.
Kraków znane miasto i uważam ze właśnie w tym mieście powinna rozegrać akcja z książki.
Dobry motywem mogłyby być nasze Warmińskie jeziora … zapytacie dlaczego otóż to miejsce zawsze kojarzy się z sielankowościa i bezstresowymi chwilami … jednak może tu czaić się inne zło … ludzie mieszkający w tych stronach również tak uważali jednak bardzo się mylili … Sądzę że mógłby to być dobry pomysł gdyby tylko poszerzyć go o jakiś sensowny pomysł przybycia np z innych miast istot które żyły dawniej w metrze a teraz wyszły na światło dzienne
[1] Myślę, że dobrym miejscem jest Płock. Akcja mogłaby się dziać po wybuchu rafinerii (Orlen). W Płocku jest dużo klimatycznych miejsc. Jednym z nich jest całe Wzgórze Tumskie i jego najbliższe okolice, które nawet w dzień mogą przyprawić o ciarki. Za dnia piękne miejsce, a po zmroku nawet straszne. W skarpie (Wzgórze Tumskie) znajduje się duża Jaskinia Morus. Jedna z legend mówi o wychodzącym wyjściu z jaskini na teren ogrodu klasztoru Mariawitów, który również ma swój klimat.
[2] Na wzgórzu znajduje się bazylika katedralna, a obok niej gotycki zamek. Niedaleko jest również amfiteatr. Kolejnymi ciekawymi miejscami, w których mogłaby się rozgrywać akcja są szpitale, więzienie oraz okolice rafinerii. Po drugiej stronie Wisły jest stocznia. W okolicznych lasach można trafić na bagna oraz na malutkie jeziorka, obok których są zniszczone chatki z drewna. Płock nie jest dużym miastem, ale jest w nim dużo ciekawych miejsc.
Krąpiewo, tajna baza, która miała za zadanie przetrwac nawet wybuch bomby jądrowej. To tutaj w wyniku błędu elektroniki, wrota zamknęły się na zawsze. O samym obiekcie zapomniano, tak samo jak o projekcie, który w nim przebywał. Po wielu latach, po zakończonej wojnie elektroniczny zamek został złamany przez grupę zapaleńców, którzy chcieli spenetrowac czeluście tego budynku. Nie wiedzieli jednak, że projekt pozostawiony bez kontroli przez tyle lat może byc niebezpieczny….I tak też się stało…
[2]|Wirus rozprzestrzenił się błyskawicznie, a o grupie zapaleńców, która rozpętała to piekło po prostu zapomniano. Nikt ich już potem nigdy nie widział….
[1]Od lat żartowaliśmy z przyjaciółmi, że miasto, w którym mieszkamy, przypomina Nowy York po zagładzie atomowej, więc moja odpowiedź może być tylko jedna – Szczecin. W roku 2033 Gryfi Gród nie byłby pewnie obrócony w zgliszcza, będąc zbyt mało istotnym celem, żeby marnować na niego cenne głowice nuklearne, ale opad promieniotwórczy znad Berlina i elektrowni atomowych po niemieckiej stronie granicy zmieszany z potencjalnie niebezpiecznymi Zakładami Chemicznymi Police…
[2]… mógłby stworzyć wysoce radioaktywny koktajl. Bogato zalesiony Cmentarz Centralny o powierzchni 172 hektarów po jego wchłonięciu stałby się matecznikiem dla nowych gatunków zwierząt, czymś w rodzaju Neodżungli z Neuroshimy. Niedobitki mieszkańców skupiłyby się w obiecującej bezpieczeństwo sieci schronów przeciwatomowych pod dworcem, gdzie jednak z powodu niewielkiej przestrzeni łatwo mogliby znaleźć się pod czyimś butem; najpewniej pod desantem żołnierzy ze stacjonującej w mieście jednostki wojskowej.
[3] No i last but not least – dzięki podniesieniu się temperatury na całym globie o kilka stopni Celsjusza Szczecin mógłby w końcu naprawdę leżeć nad morzem, mając linię brzegową w miejscu, gdzie dotychczas płynęła Odra. :>
[nie4] Przepraszam drogą Redakcję, dopiero teraz, w ferworze szybkiej odpowiedzi zauważyłem, że ograniczyliście ilość komentarzy do dwóch. Jeżeli można, prosiłbym, żeby w takim razie zignorować numer 3. Pozdrawiam. 🙂
Moją propozycją na polskie miasto umiejscowione w postapokaliptycznym świecie to Katowice. Spodek, rynek w Katowicach, nowy dworzec, galeria Katowicka, SILESIA, Punkt 44, Katowice Ochojec, itd. to tylko niektóre z miejsc które można by wykorzystać do opisania zdarzeń po wojnie atomowej. Katowice są na tyle wielkim miastem wraz ze wszystkimi dzielnicami, że starczyło by z pewnością na kilka części Metra.
Zrujnowany Katowicki Spodek, wrak „Pendolino” na dworcu w Katowicach, zombie i mutanty pałętające się po rynku w Katowicach oraz polujący na nie Stalkerzy 😉 Katowice to mój typ na postapokaliptyczny świat w Polsce!!!
Co prawda nieco po czasie, ale napiszę. Może się zaliczy :)|Myślałem nad Warszawą za czasów powstania. Zmutowane potwory i ludzie podczas powstania. Z jednej strony walka o Warszawę, a z drugiej mutanty.