
[Weekend z Civilization VI] Nowa, lepsza Cywilizacja
![[Weekend z Civilization VI] Nowa, lepsza Cywilizacja](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/599e83e6-3227-481b-b5d0-daedb44ed9b9.jpeg)
GÓRY WYSOKIE, MIASTA SZEROKIE
Civilization V postanowiło pozbyć się znanej z czterech poprzedniczek supertaktyki „Stacka śmierci”, zmuszając wojsko do rozprzestrzeniania się po mapie poprzez wprowadzenie limitu „jedna jednostka na jedno pole” (teraz „stacking” jednostek wrócił w bardziej ograniczonej, eleganckiej formie). Szósta część postanowiła potraktować podobną rewolucją rozwój miast. Od teraz ich ekspansja jest uzależniona od kilkudziesięciu pól wokół centrum. To koniec czasów, w których decyzje na temat kolejności budowania kolejnych konstrukcji i jednostek podejmowało się automatycznie (początek mapy = produkcja, produkcja, produkcja). Optymalizacja rozwoju miasta stała się znacznie większym wyzwaniem, zaskakujące układy pól wymuszają zmiany wypracowanych wcześniej strategii, ograniczona liczba miejsca skutkuje koniecznością podejmowania trudnych decyzji (rozwój kultury kosztem potencjalnego zwycięstwa naukowego poprzez wystrzelenie rakiety w kosmos?). Ponadto teraz nie jesteśmy zmuszani do budowania miasta bezpośrednio nad morzem celem osiągnięcia supremacji na akwenach. Zamiast tego wystarczy osiedlić się na trzy pola od wybrzeża i zbudować na nadmorskim heksie doki.
ŻEGNAJ, KLASO ROBOTNICZA
Robotnicy zostali zastąpieni budowniczymi – i od razu gra stała się przyjemniejsza. Nie ma już sytuacji, w której trzeba czekać kilka tur na wzniesienie farmy. Od teraz budowniczy usprawniają heksy natychmiast, a kruczek jest taki, że ich zdolności wykorzystać możemy ograniczoną liczbę razy (domyślnie trzy). Ich utrata na rzecz barbarzyńców stała się potencjalnie jeszcze bardziej bolesna (zwłaszcza że bandyci są lepiej zorganizowani i wysyłają przed najazdami zwiadowców).
TEOLOGICZNE POTYCZKI
Kwestia religii była już względnie rozwinięta w poprzedniczce, ale „szóstka” wprowadza ją na całkiem nowy poziom. „Ora” staje się równie ważne, co „labora”, a zwycięstwo na danej mapie można osiągnąć poprzez dominację religijną nad światem. Zwycięstwo na drodze teologii następuje, gdy gracz przekabaci minimum 50% miast każdej pozostałej cywilizacji na wiarę swoją i swoich przodków. Orężem w świętej wojnie są propagujący jedyne słuszne wyznania misjonarze, apostołowie i inkwizytorzy – te dwie ostatnie jednostki mogą nawet wdawać w starcia teologiczne, których zwycięzca wzmacnia swój wpływ na okoliczne pola. Wygląda na to, że w świecie „Civki” w przeciwieństwie do naszego możliwe jest decydujące zwycięstwo w zaciętej dyspucie religijnej.
DYPLOMACJA Z WIELKIMI
Zabrakło za to zwycięstwa poprzez dyplomację – ta od teraz jest narzędziem, które ewoluuje z upływem lat. Choć z początku zbrojna rywalizacja jest naturalnym stanem każdej cywilizacji, z czasem oficjalne kontakty z rywalami staną się koniecznością (choćby celem wypowiedzenia im wojny). Zachowanie AI także stało się znacznie bardziej sensowne – każdy przywódca ma wzięte żywcem z podręczników historii modus operandi (w przypadku Theodore’a Roosevelta jest to „polityka grubego kija” i obrona własnego kontynentu), ale także ukryte zamiary, które możemy poznać przy pomocy szpiegów bądź plotek. W przechytrzeniu wielkich przywódców przydadzą nam się równie Wielcy Ludzie, czyli specjalne jednostki (generałowie, kupcy, muzycy), które posiadły unikalne bonusy i są powiązane z narodem, nie z miastem.
EUREKA! DWA DRZEWKA MIAST JEDNEGO
Fanów poprzednich części przy pierwszym kontakcie z grą może zaskoczyć niewielki rozmiar drzewka technologicznego. Jak się okazuje, twórcy zdecydowali się podzielić je na dwa mniejsze schematy rozwoju – jeden nadal służy do technologii, drugi zaś pomoże nam w postępie społecznym (przydatnym choćby do tworzenia bardziej zaawansowanych form rządu). Od teraz ciągły rozwój nauki nie jest w dużej mierze automatycznym panaceum na wszystkie problemy – trzeba mieć na uwadze również społeczeństwo i pamiętać, że każda inwestycja w jedno drzewko odbija się negatywnie na drugim. Ponadto bezmyślnemu podejmowaniu decyzji zapobiega też nowy system „Eureka!”, czyli momentów, które naturalnie rozwijają naszą wiedzę o świecie i jego mechanizmach. Gdy odkryjemy morze, nasza cywilizacja dowiaduje się tego i owego o nawigacji. Kiedy zbudujemy kamieniołom, automatycznie zdobywamy część potrzebnej wiedzy o kamieniarstwie. Eksploracja ma teraz rzeczywisty wpływ na rozwój naszego społeczeństwa i jego zaawansowania technologicznego – trzeba badać świat i dostosowywać się do odkryć, na które za każdym razem natrafiamy w innej kolejności.
NOWE SZATY KRÓLÓW
Zamiast względnie realistycznych sylwetek przywódców – przerysowane proporcje i kreskówkowa architektura. Zamiast tradycyjnej mgły wojny – odległe tereny nakreślone w stylu wiekowej mapy. Stylizacja nie oznacza jednak, że nie mamy co liczyć na graficzne fajerwerki. Zbiorniki wodne pięknie skrzą się w promieniach słonecznych, piaskowe diuny są smagane przez wiatr, a latarnie morskie nocą dynamicznie oświetlają wybrzeża. Ponadto wiele informacji na temat mapy jest widocznych na pierwszy rzut oka, dzięki stosownym animacjom na każdym polu. Liczebność mieszkańców danej dzielnicy wiąże się z większym tłokiem na ulicach, a wygląd okolic miasta od razu daje nam znać o ilości surowców w okolicy.
PRZY TWORZENIU ŚCIEŻEK HANDLOWYCH GRA AUTOMATYCZNIE TWORZY NA NICH DROGI
Przepraszam, wzruszyłem się. Alleluja!

Czytaj dalej
30 odpowiedzi do “[Weekend z Civilization VI] Nowa, lepsza Cywilizacja”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Choć to wciąż Cywilizacja, to jednocześnie zupełnie inna gra, niż odratowana dodatkami „piątka”. Jakimi nowinkami Firaxis chce przyciągnąć graczy do szóstej części serii?
Jak myslicie, lepiej kupic Fm-a 17 czy nowa civke?
@ChodzNaGrzyby civki nie bierz, droga i błędy. Nie ma też supportu dla modów/map jeszcze.
Najbardziej sie boje, ze ta civka tez bedzie pocięta jak poprzednia czesc, a nie chce placic 200zl, zeby kolejne 200 wydac na dodatki. Ale z drugiej strony gra wyglada przednio.
Za szybko zrobili tą VI część. Piątka jeszcze nie zaśniedziała.
Wczoraj kupilem… wersje delux i nie zaluje. Narazie jest bosko. Jedyny minus to mam chyba za slaby komp zeby to biegalo na full detalach, a grafika na ultra jest piekna.
Czekam aż za te 200zł będzie kompletna. Na razie BF1, Doom do dokończenia i Deus Ex czekają 🙂
puu.sh/rRWrQ/f41605cd1c.jpg „Twój kupiec, Wigstan, dowiaduje się, że: Cywilizacja Rzymu zbudowała w Rzymie.” bugi, że nawet całe słowa gubią 😀
Szóstka jest NIE godna polecenia. Prawie każdy nowy mechanizm jest nie do końca przemyślany, AI głupsze niż w CiV, o bugach nie mówię, bo teraz w każdej nowej grze ich pełno. Do plusów można zaliczyć ciekawiej zrobione Miasta-Państwa i parę drobnych rzeczy, których nie warto wymieniać, bo mogłyby być albo już są modem do Piątki. Kolejna, po GalCiv3, HoI4 i Stellaris, strategiczna porażka. Jak ktoś nie grał w żadną inną civkę, może się spodobać, dla weterana serii raczej nic ciekawego.
Zauważyłem, że duzo graczy narzeka na nową cywilizacje, chociaż osoby z branży growej mówią o nie prawie zawsze pozytywnie.
@ ChodzNaGrzyby – na piątkę też narzekali, nic nowego.
@Demilisz|Bo Piątka była po prostu okrojona. Dodatki to naprawiły. Znowu trzeba czekać, aż zrobią coś dobrze?|I naprawdę nie widzę sensu w istnieniu Builderów, bo zamiast mieć dwóch Workerów muszę masowo produkować kilku razowych odpowiedników, zamiast rozbudowywać miasta czy armię. Głupota. AI jest tak agresywne, że trzeba mieć szczęście, żeby się Miastami-Państwami nacieszyć. Agendy wprowadzają jeszcze bardziej irracjonalne zachowanie, mapy Huge są śmiesznie małe itp. itd. Ta gra po prostu nie działa.
I Ghandi mówi po angielsku!
Ta gra wydaje się po prostu mała, niedorobiona. Tak samo było z pierwszą wersją Civki 5, więc chyba musimy czekać na dodatki…
@Wiwaldo a w CDA na trzeciej stronie wielka reklama Civ6 z hasłem „Rewolucja w serii i ogromny krok na przód!” 😀 A to jest raczej krok w bok z zachwianiem do tyłu…
@sadpanda – przecież można ich kupować za złoto. No i Civ VI to V z dodatkami + nowosci, więc jeżeli dodatki naprawiły piątke to jak jedncoześnie VI moze nie działać, skoro ma to samo?
@Demilisz|Koszt w złocie rośnie z każdą jednostką, a złoto jest też potrzebne żeby wykupywać tilesy, bo miasta rosą boleśnie wolno. Religia jest uboższa i ma mniejszy wpływ na rozgrywkę, budynki religijne wymagają Holy Site, a nie w każdym mieście budowa tegoż jest opłacalna czy możliwa. Nie ma listy jednostek. W miastach nie ma podglądu kiedy i gdzie rozrosną się granice. Mgła wojny jest nieintuicyjna. Sama mapa jest mało czytelna (czy to jest równina czy może już wzgórza?).
Dyplomacja wcale nie została poprawiona wprowadzeniem Casus Belli, ale dyplomacja nie działa w żadnej grze strategicznej. Koszty jednostek w surowcach strategicznych to jakaś bzdura, zwłaszcza, że np takie żelazo potrafi mapa wygenerować sztuk 2 na CAŁY świat. Mogę tak mnożyć.|Styl graficzny wcale nie poprawia czytelności, wręcz przeciwnie. Ludzie, którzy nad nim pieją w zachwytach porównują go do stylu… Beyond Earth. I mogę tak mnożyć, bo nie jestem z branży i nikt mi nie płaci za przymykanie oczu.
Czegoś tak głupiego i prostego jak możliwość zmiany nazwy jednostki w każdym momencie też nie ma. Tak samo jak nie ma możliwości edycji komentarzy na stronie cdaction.pl
@sadpanda no i gra ma trochę błędów, ale i tak prawie wszędzie dają tej grze 9/10 przy recenzjach 😛
„trochę”
Tak przypomne, że koszt w surowcacvh strategicznych był i w piątce… Holy Sites – no litości, od kiedy to mechanika wymuszajaca zrywanie ze schematami to wada? Chcesz mięc religijne miasta, no to tak zaplanuj zasiedlenie, żeby te holy sites mieć wszędzie gdzie chcesz. Co za problem? Własnie to jest świetne, że trzeba naprawdę planować a nie tylko patrzeć gdzie jest najwieksze zagęszczenie surowców i pchać tam osadnika. No ale nikogo do ncizego nie zmuszę, mi siegra podoba i to wystarczy.
W Piątce surowce strategiczne były zrobione przyzwoicie, w Szóstce nie dają żadnej przewagi. Budowa dzielnic? A po co tracić na nie czas, skoro szybciej utłukę wroga masowo produkując jednostki? Budowa samej dzielnicy nic nie daje a koszt i czas budowy dzielnic i jeszcze budynków znacząco przewyższa korzyści. W takiej formie, w jakiej istnieją, nie mają nic ciekawego do zaoferowania.
Wystarczyło popatrzeć na mody do 5 i z dobrej gry zrobić lepszą. Nowe mechanizmy nie zawsze są dobre.
Sadpanda może troche wyolbrzymia ale ma racje. Mechanizmy są niezbalansowane, część budynków, jednostek bezużyteczna, wiekszość wonderów to crap, wielkie osoby dają smieszne bonusy w większości wypadków. Osiąganie Ery informacji przed 1700 rokiem, smiesznym państewkiem z 4 miastami. Algorytm tworzący mapy też kuleje, a interfejs to porażka, gorszy niż w 1nce. Polecam 5tkę na NQ modzie 🙂
@sadpanda Chyba graliśmy w inną grę. Surowce strategiczne które teraz są rzadkością co sam zauważyłeś, nie dają żadnej przewagi? Budowanie dzielnic nic nie daje bo lepiej naprodukować łuczników i biegać nimi przez całą grę? Mniejszy wpływ religii na rozgrywkę? Przy dodaniu większej liczby jednostek religijnych i możliwości dostosowania ich do potrzeb? Mgła wojny jak dla mnie jest jak najbardziej przejrzysta i mega klimatyczna, odróżniać wzgórza od łąk bez problemu zacząłem po godzinie grania.
Owszem, gra jest nieco zabugowana, ale nie spotkałem się jeszcze z żadnym bugiem który przeszkadzałby w grze. W 6 jest prawie wszystko co było w 5 z dodatkami i jeszcze więcej.
@booniu mi się trafił już 3 razy bugi, że np jednostka budowniczych nie mogła wykonać żadnej akcji a miała pkt ruchu. Przez to nie mogłem skończyć tury, jedyne co to wczytanie wcześniejszego sejwa/autosejwa. Albo zobacz jak się przesunęło: puu.sh/rT4dg/de19a48706.jpg
Jeżeli posiadanie 1 Rycerza nazywasz przewagą… Silenciak opisał też parę rzeczy, których ja nie wymieniłem a się zgodzę: Osobistości i Cuda. Chociaż akurat bonus 0.5 Gold za szlak handlowy między własnymi miastami nie jest zły. Zwłaszcza jak się Rzymem gra. Tyle, że nie bardzo podoba mi się ten wyścig po wielkich ludzi rodem z Kolonizacji. Jest też parę rzeczy, które są dobre (np oblężenia). Ale jak na razie więcej in minus niż in plus. W Piątkę grałem na Hulfgarze, ale ostatnio mam z nim problemy.
Gra jest świetna, polecam 🙂 Grafika zdecydownie na plus , wszystko na mapie jest bardzo intuicyjne.|Ciężko wymianić i nie ma po co wszsytkie plusy , praktycznie każda recenzja to robi.|Dodam od siebie ze rozegrane mam juz ponad 15 godzin i jak narazie nie natrafiłem na żaden większy bład 🙂 Niestety cena jest wysoka jak na nasze standardy .Można poczekać i kupic na wyprzedazy.|tak czy owak zdecydownie polecam dla fanów strategi. |Hejterom mowimy stop :)|sadpanda , Twoj nick mowi i Tobie wszsytko 🙂