Nier: Automata – Kilkanaście minut rozgrywki, kolekcjonerka, zapowiedź dema, pokaz postaci… [WIDEO]

"Zbliżają się deadline'y i Platinum każe mi oddać cały scenariusz, ale zamiast tego spałem cały dzień. Pewnego dnia dam z siebie sto procent...". "Mam nadzieję, że spodobają wam się koszmarna historia i znakomity gameplay Platinum".

Pomijając rozbuchaną skromnosć Taro Yoko, zamaskowanego scenarzysty i reżysera gry – rzecz wygląda nadal znakomicie. Oprócz kolejnego pokazu systemu walki w trybie Time Attack w końcu pokazano nam przykładową zmianę konwencji rozgrywki, których w pierwszym Nierze było mnóstwo. Tym razem gra zmieniła się w dwuwymiarowy sidescroller z oddaloną kamerą.

Pokazano również kosmiczną bazę, z której dowódczyni ziemskiej armii będzie wysyłała nas na misje i dostarczała wsparcie:

… a także przykładowe miasto ruchu oporu, w którym będziemy się zaopatrywać oraz otrzymywać questy.

Mamy też zwiastun, który przedstawia nam główne dramatis personæ:

’

Przed końcem roku na powinno pojawić się demo, które ma pomóc rozpuścić wici o istnieniu gry i przekonać nieprzekonanych (na pewno na PS Store, nie wiadomo, czy na Steamie). Zobaczyliśmy też edycję kolekcjonerską – póki co zapowiedzianą tylko na teren Japonii. Oby opuściła jej granice, bo chcę mieć tę figurkę na półce.

Japońska premiera gry na PS4 już 23 lutego. Zachodnia (na PC i PS4) powinna odbyć się w podobnym terminie.

Czytaj dalej

16 odpowiedzi do “Nier: Automata – Kilkanaście minut rozgrywki, kolekcjonerka, zapowiedź dema, pokaz postaci… [WIDEO]”

newsbot 17 września 2016 o 13:32

„Zbliżają się deadline’y i Platinum każe mi oddać cały scenariusz, ale zamiast tego spałem cały dzień. Pewnego dnia dam z siebie sto procent…”. „Mam nadzieję, że spodobają wam się koszmarna historia i znakomity gameplay Platinum”.
_SetH_ 17 września 2016 o 14:45

Z każdym kolejnym materiałem jestem jeszcze bardziej napalony na tę grę. Boję się tylko, że będzie zbyt szybka na mój refleks szachisty. No i też chcę tę kolekcjonerkę.
HeklusDwa 17 września 2016 o 16:23

Jedno mnie zastanawia. Jak widzę podobne gry, ale niezbyt znane to opluwacie je jadem, a ta wygląda całkowicie przeciętnie i strasznie ją zachwalacie. Ktoś mi to wytłumaczy?
dino_19 17 września 2016 o 16:49

@HeklusDwa Bo to redakcyjne weeaboo squad :F Juz mi bokiem wychodzą te zachwyty Zeldą, Mario, pokemonami i innymi Nintendo potworkami. Wiesz, bo to z Japonii to lepsze i takie tam :F.
Kataiser 17 września 2016 o 17:08

Jak z wieloma rzeczami pisanymi przez Crossa/Papkina itd. nie do końca się zgadzam, tak jakoś nie pamiętam, żeby opluwali kiedyś jakieś mniej znane slashery :vOsobiście jaram się niezmiernie, szczególnie że gierka bardzo przypomina mi uwielbiane przeze mnie Metal Gear Rising 😛
Pussynator 17 września 2016 o 17:13

Strasznie podoba mi się kierunek artystyczny w jakim idą twórcy. Slasher od Platinum + open world… to się nie może nie udać.
Tomeczek 17 września 2016 o 17:43

Może i wygląda to ładnie, ale z tego co pamiętam to pierwszy Nier był kaszaną. Tą częścią zachwycają się wszyscy jakby nagle jakieś objawienie miało się pojawić.
ppoz 17 września 2016 o 17:52

@Tomeczek| Pierwszy Nier nie był kaszaną. Miał słabą mechanikę, ale za to nadrabiał wszystkie wady świetną fabułą, muzyką i specyficznym klimatem. Automata robi Platinum Games, co z miejsca oznacza ze gra będzie mała fantastyczny gameplay. Dodając do tego talent reżyserski Yoko Taro, jest na co czekać i czym się zachwycać.
shinis 17 września 2016 o 19:05

Gra może być naprawdę dobra. Muzyka od początku zachwycała, a pozostałe elementy również mogą być udane.
sCross 17 września 2016 o 19:11

@HeklusDwa – przykłady? @dino_19 – te niszowe „Nintendo potworki” to dosłownie najlepiej sprzedające się serie w historii gier wideo, lmao
Marc0s 17 września 2016 o 21:08

Najciekawsze jest to, że Nier Automata w sekcjach platformowych wygląda tak jak mógłby wyglądać nowy MegaMan i z tego przykładu mogliby się uczyć twórcy Mighty No. 9.
HeklusDwa 18 września 2016 o 04:18

@sCross nie mam pamięci do tytułów, ale do głowy przychodzi mi Viking battle of Asgard, Bound by Flame. Kurczę, wiem że mam coś w pamięci, ale nie mogę sobie przypomnieć. W każdym razie coś takiego mi łazi po głowie, a nie bierze mi się to znikąd.
Kawalorn 18 września 2016 o 09:30

@HeklusDwa No obie gry wymienione ogólnie nie cieszą się popularnością.
Cado 18 września 2016 o 09:35

Trochę intryguje mnie powrót Emila oraz Devola i Popola w wersji 2.0. Może w końcu powinienem przejśc pierwszą cześć i sprawdzić jak się ma jej gameplay. Gdybym sobie nie zaspoilował fabuły () dawno bym śmigał.
Rickerto 18 września 2016 o 13:53

Czy ja sobie właśnie coś zaspoilerowałem z pierwszej części? Myślałem, że oba tytuły nie będą się przenikać.
AnubisInk 18 września 2016 o 22:17

@HeklusDwa|Chłopie ale żeś z crapami wyskoczył… Ale i tak to co wymieniłeś nie jest w ogóle podobne do Nier. Bayonetta, Devil May Cry, Ninja Gaiden- to są tytuły,które można porównać do Nier.