rek
rek

Pokémon GO: Snorlax doprowadza do popłochu w Tajwanie

Pokémon GO: Snorlax doprowadza do popłochu w Tajwanie
Wystarczyło, by śpiący gigant pokazał się na chwilę na ekranikach tajwańskich graczy, by na ulicach zaczęły się sceny rodem z filmu katastroficznego.

Choć popularność mobilnych Pokémonów – ogólnie rzecz biorąc – spada, gra podbija kolejne azjatyckie kraje szturmem. Niemal dantejskie sceny rozgrywały się już choćby w Bangkoku czy Singapurze, teraz przyszedł czas na Taipei, stolicę Tajwanu. Tak wyglądała dzielnica Xinbeitou po pojawieniu się w niej Snorlaksa:

Jak donoszą chińskie media, Xinbeitou stało się celem pielgrzymek „tysięcy” graczy szukających co rzadszych stworków, przez co dzielnica musiała poprosić o dodatkowe wsparcie ochrony ludności i policji. Wynik to sceny przywodzące na myśl filmy Rolanda Emmericha czy „Godzillę”:

rek

23 odpowiedzi do “Pokémon GO: Snorlax doprowadza do popłochu w Tajwanie”

  1. Wystarczyło, by śpiący gigant pokazał się na chwilę na ekranikach tajwańskich graczy, by na ulicach zaczęły się sceny rodem z filmu katastroficznego.

  2. Krotko- ludzi po$&@&%o

  3. To w chinach nie miało jeszcze premiery?0_0

  4. Patrząc co dzieje się z ludźmi przez te pokemony to chińskie władze pewnie uznały to za zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju ^^. Zresztą słusznie, wystarczy wyobrazić sobie te milionowe hordy poke-zombi przewalające się przez cały kraj jak wielkie stada bizonów ^^.

  5. Taiwan to nie Chiny. To tylko mała wyspa obok Chin. W chińskiej republice ludowej nie są dostępne pokemony.

  6. @Eteor Ale co mają chińskie media do położenia Tajwanu? To w naszej TV nie można podawać info np. z Niemiec? 😛

  7. Ale ludzie nadal uważają się za inteligentnych.

  8. @DarZ – Trzy razy przeczytałem co napisałeś, ale nie mam pojecia ocb, wiec musze zapytac, do czego ty pijesz w tym poscie? xD

  9. Bez komentarza

  10. Potem się dziwić starszym ludziom, że uważają gry są ogłupiające:)

  11. kiedy nowy sezon The Walking Dead? 😉

  12. Żenuła…

  13. To nie gra to RELIGIA!

  14. Przydałby się tam wyznawca pewnej religii…

  15. dziduistkrieg 24 sierpnia 2016 o 17:16

    Kosmici się z nas śmieją…

  16. @DanteGamer – też właśnie szukałem wzrokiem buddyjskiego mnicha.

  17. @Redsun Otóż sądziłem, iż Eteor czepia się Crossa, jakoby ten napisał, że Tajwan leży w Chinach, stąd chińskie media zajęły się tym tematem.

  18. Zwierzęta. Ja dzięsiątki snorlaxów łapałem na haxach, ale nawet na haxy do tego shitu szkoda czasu.

  19. Co za PO@!by! jak bardzo może zryć mózg jedna debilna gra?!

  20. Zrobić tam Allahu Akbar! Od razu by przestali grać

  21. Kolejny poziom (baaaardzo duży) „Strata wiary w ludzkość” osiągnięty.

  22. @Quassimodo|To nie gra ryje im mózg. Ich mózgi były już dawno zryte.

  23. Ażprzykro się robi czytając Wasze komentarze. Kilku życzy ludziom śmierci- bo mieli czelność grać w Pokemony i, o zgrozo, PRZEMIESZCZAĆ SIĘ PO MIEŚCIE! |Na tym polega ta gra, żeby ruszać się w PRAWDZIWYM ŚWIECIE. Do tego jeszcze pewnie „bydło” świetnie się, tfu tfu, bawi. Fakt, to co w skali mikro nie ma większego znaczenia w skali makro może zrobić się groźne (jak szarańcza). Tylko co w związku z tym? Zakazać grać? Wprowadzić limity na zagęszczenie graczy?|PS. Tajwan to SĄ Chiny, a raczej Republika Chińska

Dodaj komentarz