
HTC Vive? Za półtora miesiąca!

Po szoku, jakim było ujawnienie ceny Oculusa (3000 zł nie licząc odpowiednio mocnego komputera), kolejnym był fakt, że pierwsza partia, z dostawą w marcu, wyprzedała się już po kilkunastu minutach. Obecnie nawet mając kasę, na dostawę trzeba poczekać do końca czerwca. Chyba że skusisz się konkurencyjne rozwiązanie od HTC i Valve.
Podczas targów CES pokazano jego ulepszoną wersję, bardziej ergonomiczną i z wbudowaną z przodu kamerką, która między innymi powinna pozwolić na korzystanie z Vive w trybie rzeczywistości rozszerzonej, a nie tylko całkowicie wirtualnej. Mimo to obiecana wcześniej data premiery (o ile za taką można uznać „pierwszy kwartał 2016”) pozostaje w mocy.
Ba, poinformowano także, że przedsprzedaż zacznie się już 29 lutego!
Niestety, na dalsze konkrety, w tym przede wszystkim cenę, trzeba będzie jeszcze poczekać – ale za to nie dłużej, niż do startu przedsprzedaży.

Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “HTC Vive? Za półtora miesiąca!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przeczytałem nagłówek i zrozumiałem: „HTC Vive? Za półtora tysiąca!”. Jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałem ostatnie zdanie 😀
O! Augmented Reality to jest coś na co ja czekam, ciekawe jaka będzie cena tego ustrojstwa i na jakiej zasadzie będzie działać.
Byloby fajnie, gdyby cena koncowa wynosila 499 czy 599 euro. Jednak w porownaniu do Oculusa Vive ma dodatkowe bajery i sami tworcy jakis czas temu w jednym z wywiadow dali do zrozumienia, ze ich gogle to urzadzenie premium, ktore prawdopodobnie bedzie drozsze od Oculusa. Czyzby wiec byla mowa o np. 899 euro?
ja jestem growym konserwatystą, więc wystarczy mi pecet na ultra detale i wielki monitor 🙂 .
@otton|Czy gdybysmy cofneli sie o 20 lat, to wtedy napisalbys „ja jestem growym konserwatysta, wiec wystarczy mi pecet plynnie wyswietlajacy SVGA, stacja dyskietek i 17-calowy monitor CRT”?
@Tesu|Zasada odbierania obrazu z telewizora czy monitora wiele się nie zmieniła niemalże od czasu wynalezienia telewizji. VR to z kolei zupełnie inna sprawa.