rek
rek
11.01.2016
Często komentowane 36 Komentarze

Star Wars: Przebudzenie Mocy trafiło do chińskich kin!

Star Wars: Przebudzenie Mocy trafiło do chińskich kin!
Film jest już dostępny na każdym liczącym się rynku i... tak, zgadliście, właśnie pobił kolejny rekord.

Blockbuster J.J. Abramsa zdobył wczoraj tytuł „najlepiej debiutującego obrazu” w historii Państwa Środka. „Przebudzenie…” zarobiło (i to na raptem w jeden dzień!) 33 miliony $ (dotychczasowy rekordzista, „Jurassic World”, zgromadził w ciągu doby „zaledwie” 17,4 mln).

Z wpływami rzędu 1 mld 733 mln dolarów, obraz Disneya piastuje obecnie miano „trzeciego najbardziej dochodowego filmu w historii” (no, przynajmniej na liście nieuwzględniającej inflacji). Drugi w zestawieniu „Titanic” zgromadził 2 mld 186 mln Żółtą koszulkę lidera dzierży natomiast „Avatar” (też zresztą od Jamesa Camerona), który przyniósł  2 mld 787 mln.

rek

36 odpowiedzi do “Star Wars: Przebudzenie Mocy trafiło do chińskich kin!”

  1. Film jest już dostępny na każdym, liczącym się rynku i… tak, zgadliście, właśnie pobił kolejny rekord.

  2. Gratuluję. I jednocześnie się zastanawiam czemu poprzedni właściciel Marki nie zdecydował się na taki zabieg. Bo z obecnych przychodów wynika że oddał prawa do marki za bezcen.

  3. jeżeli 4 miliardy dolarów to bezcen to ja tez te grosze chętnie bym przytulił 😀

  4. A ja myślałem, że teraz ponad miliard ludzi wk… się na ten „crap” 😉

  5. @Pointer669 Może poprzedni właściciel obawiał się że zrobi tzw. crap a kasę i tak ma (więc raczej nic więcej mu nie potrzeba). W sumie to lepiej skończyć w momencie gdy wszystko jest ok niż żeby tworzyć na upartego. Np: Adam Małysz skończył ze skokami gdy jeszcze miał osiągnięcia i za te osiągnięcia go pamiętamy 🙂

  6. jeszcze mld! kto wie moze sie uda.

  7. Beznadziejny film z beznadziejnym scenariuszem. Żałuję, że na nim byłem.

  8. Tylko zamiast „tys.” powinno być „mln.”

  9. Ups… Wybaczta, byłem chyba nie do końca obudzony. 🙂

  10. @2real4game Po prostu nie idź na kolejny – nikt tam nie chce hejterów tylko dobrej zabawy. For FUN not for 42 😉

  11. Fallschirmjager 11 stycznia 2016 o 11:48

    Film marny (mini spoiler) Nowa Nadzieja 2.0

  12. Zgadzam się. Film składający się na setkach puszczania oczek do fanów nowej nadziei, podróbek starych bohaterów i bardzo kameralnej historii i bitwach. Film, który zarobił tylko dla tego że to STAR WARS. Ale oglądać się da, nie zmienia faktu że Disney spaprał sprawę z historią…

  13. Też mi argument, że film jest do bani bo jest kalką Nowej Nadzei no i co z tego? Film świetnie się ogląda napewno nie jest gorszy od epizodów starej trylogii i trzyma poziom Gwiezdnych wojen i mówię to ja fan od 25lat. Polecam 9/10.

  14. To coś nie trzyma poziomu gwiezdnych wojen, bo się kupy nie trzyma. Film jako odmózdzacz jest ok ale jako nowe SW juz nie. Średniak bez polotu, bez pomysłu. Pomysł z Darth Vaderem w wersji burzliwy nastolatek, nie głupi ale aktora można było dobrać lepszego bo ma się wrażenie ze oglądamy film z disney channel dla dzieci.

  15. Kylo Ren jeszcze się rozwinie tym bardziej że nie jest jeszcze Sithem. Fabuła trzyma się kupy, a Nowy porządek bije na głowe Imperium. Rey świetna jak i cała reszta obsady. Po prostu ludzie chcą wszystko już na tacy. Kolejne epizody wszystko wyjaśnią.

  16. Nie chce wyjasnianai… Ja ogladałem reboot, który jest kontynuacją. To psuło całkowicie wrażenie. Ja rozumiem pusicć oczko do fanów od czasu do czasu, ale nie co drugą scenę.

  17. @rvn10 |O i tuż masz rację, fabuła rzeczywiście trzyma się „kupy”… i to bardzo mocno, i wcale nie w przenośni

  18. @Paindemonium Fabuła trzyma się kupy, co więcej jest perfekcyjnie skonstruowana. Wystarczy wejść na grupę „The force is strong in this group” albo innej związanej ze Star Warsami żeby zobaczyć jak wiele detali ludzie odczytują z tego filmu. Sama postać Rey jest niesamowicie skonstruowana. Można o niej bardzo wiele się dowiedzieć z filmu mimo iż twoim zdaniem większość postaci jest płaska i „zdisney’owana”. To samo tyczy się Kylo.

  19. Cóż Panowie i Panie, którzy uważają ten film za crap, nie rozumiem was. Zarzut, że jest to puszczanie oka do starych widzów jest jak dla mnie bez sensu. Czego innego się spodziewaliście? Jak dla mnie dokładnie tego oczekiwała publika. Film jest przyjemnie nostalgiczny, ale i nowych bohaterów polubiłem w zasadzie od początku. Fabuła wg mnie jak najbardziej trzyma się kupy, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wygląda na to, że jest odwrotnie. Po prostu trzeba się w nią głębiej wgryźć, albo poszperać w starych

  20. Cóż Panowie i Panie, którzy NIE uważają ten film za crap, nie rozumiem was … i tak „w koło Macieju” każdy ma swoje zdanie, żadnego zrozumienia nie potrzebujemy

  21. Fakt fabuła nie jest strasznie odkrywcza ale tak właściwie taki był zamiar disneya. Po pierwsze chcieli wzbudzić nostalgię, po drugie chcieli pewnie wybadać czy jest rynek na nowy film star wars, po trzecie wprowadzali w tym filmie nowe postacie także musieli podać łatwo strawną fabułę by przedstawić masę nowych bohaterów co swoją drogą wyszło bardzo porządnie.

  22. książkach, i innych materiałach z uniwersum, żeby pewne sprawy wyjaśnić. Przy oglądaniu filmowi udało się wciągnąć mnie na tyle że przestałem go analizować w czysto logiczny sposób, a ostatnio udaje się to reżyserom coraz rzadziej (W czasie oglądania Spectre mój mózg bolał). I to jest najważniejsze. Niektórzy powiedzą, że teraz Disnep będzie trzepał na tym kasę, już sugerując, że będą następne części w zakończeniu. I to prawda, bo będzie ową kasę trzepał. Nie przeszkadza mi to, o ile dalej będzie tak dobrze

  23. Toma@sh|wszystko ok, skoro (jak piszesz) na Spectre miałeś problem z mózgiem to teraz rozumiem dlaczego scenariusz nowych SW tak ci przypadł do gustu – nie wysilał mózgu, ok

  24. @le_Fey Nie pojmuję twojej logiki. Piszesz o tym, że każdy ma swoje zdanie i nikt nie musi tego zrozumieć (dlaczego jednym się podobało, a innym nie), potem obrażasz kogoś kto ma odmienne zdanie niż ty, próbując pojechać mu po inteligencji, jednocześnie nie zważając na to, że nie umiesz odmieniać poprawnie wyrazów i logicznie skontrargumentować argumentacji ludzi, którym film przypadł do gustu. Jeśli nie wiesz o co mi chodzi, to nie mój problem, nie będę ci TEGO rozpisywał, sam się domyśl o co mi chodzi 😉

  25. MArcus93 |My tu mówimy i filmie a nie o mnie więc wyluzuj, nikogo nie obrażam, lekki sarkazm i to wszystko, a że (jak sam piszesz) masz problemy z pojmowaniem to już nie moja wina – odmieniać potrafić to potrafię ;P A argumenty moje już padały w temacie nowych SW na „lamach” – tutaj to tylko „podzwonne”, a domyślać się domyślam – po prostu mnie polubiłeś 🙂

  26. ” o filmie” i „na łamach” – poprawiam bo mnie znowu MArcus93 opiep.. 😉

  27. Ale będzie hejt w komentarzach. A dla mnie nowe gwiezdne wojny to film bardzo dobry tyle że nierówny. 8+/10. Zasłużone miliony. 🙂

  28. To chyba dobrze dla fanów…w myśl o kolejnej części . PW

  29. @le_Fey poszukaj sobie anegdota o grze w szachy z gołębiem. Podpowiem ci tylko, ty jesteś gołębiem. Wnoiski ponownie sam wyciągnij.

  30. A jak dla mnie ten film był bardzo dobry pewnie dlatego, że nie robiłem sobie jakichś nadziei, fakt to trochę nowa nadzieja i niektóre akcje do najlepszych nie należą, do tego Ren i sami wiecie kto.Ale to im wybaczam na pewno roznieśli na wstępie nową trylogię z Anakinem, i jeszcze jedno jeśli nie podoba wam się Ren przypomnijcie sobie Haydena.

  31. @Urbi89|Właśnie liczyłem na dobrą zabawę, bo każde poprzednie SW mi takiej dostarczyły. Najmniej chyba „dwójeczka”. Natomiast ta część – tyle co nic. Ot bb8 jakoś próbował rozruszać atmosferę. Aktorsko całość zdominował Ford i Hamill, jednak grający Rey i tego ex-szturmowca też dali radę. Tylko wszystkiego jest nakićkane, a całość jest nudna.|Znacznie więcej oczekuję po Rogue One.

  32. @2real4game naprawdę Hamill ?:D

  33. wszedłem tutaj, bo miałem nadzieję na jakieś fajowe przykłady 'jak to CHinole spartolili film cenzurą’ etc. a tu klops O.O pozdrawiam

  34. no i ostatecznie co ludzie mają do Rena? jedna z moich ulubionych postaci. Szanuję zdanie innych, zwyczajnie nie spotkałem się w Necie z sensowną argumentacją tej niechęci lol

  35. Fallschirmjager 12 stycznia 2016 o 09:56

    Finn nie był potrzebny fabule w ogóle, nie robi nic ciekawego, poza tym, że widzimy cały czas jego zdesperowaną twarz, a Rey śmierdzi mi feminizmem – Zosia samosia. |Jedyną postać którą polubiłem to ten pilot Xwinga – Poe czy jakoś tak.|Znowu droid ucieka przez pustynię, znowu gwiazda śmierci, tylko 10x większa – o to właśnie chodzi, brak innowacyjnowści. A Luke z powodu jednego nieudanego ucznia obraził się i uciekł, gdy rebelianci dalej walczą z złymi, bleh .youtube.com/watch?v=sp3DievQvdw

  36. „Film bez polotu.”|Bo wszyscy wiemy, że oryginalna trylogia to kino zaangażowane.

Dodaj komentarz