rek
rek

[Tydzień z AC Syndicate] Co nowego niesie Londyn?

[Tydzień z AC Syndicate] Co nowego niesie Londyn?
Jak mówił Ron Perlman w intrze drugiego Fallouta, „Assassin’s Creed… Asssasin’s Creed się nie zmienia”. Ale czy narrator słynnej serii erpegów miał rację? Przyglądnijmy się nowościom, których pecetowa brać może doświadczyć od 19 listopada.

Dwie grywalne postaci

Możliwość wolnego wyboru, kim chcemy grać w danym momencie, przywodzi na myśl GTAV. Jednak w przeciwieństwie do gry Rockstara, w Syndicate możemy otrzymywać w tym samym tempie doświadczenie dla obu bohaterów, nie przejmując się, że akurat teraz powinniśmy grindować umiejętności komuś innemu – a skoro o umiejętnościach mowa, możemy zupełnie inaczej rozwijać Jacoba, a inaczej jego siostrę Evie, by dostosować ich lepiej do różnych typów misji. Kampania sugeruje nam, by impulsywnego pana Frye rozwijać w kierunku ulicznych bójek, a u pani Frye rozwijać naturalne talenty związane ze skradaniem się. Oczywiście możemy skupić się zamiast tego na tych zdolnościach, które u danego bohatera niedomagają, ale chyba lepiej dla poprawy doświadczenia zróżnicować ich drzewka skilli, zamiast wpaść w monotonię i uczucie ciągłej gry w tym samym stylu, prawda?

Warto też wspomnieć, że Evie jest pierwszą postacią grywalną w głównej odsłonie serii, która… nie jest facetem. Co prawda w Chronicles: China mieliśmy okazję wcielić się w Shao Jun, a w III: Liberation wchodziliśmy w buty czarnoskórej Aveline de Grandpré, ale dopiero teraz dano nam bawić się w Assassin’s Creed na duże konsole kobietą. Krytycy przyjęli jej postać bardzo ciepło, uznając ją za idealną partnerkę dla Jacoba, który popada czasem w schematy charakterystyczne dla typowego bohatera gry Ubi i potrzebuje koło siebie kogoś dla równowagi.

Karoce

I znowu chce się krzyknąć „GTA, GTA”. Jeśli chcecie wyciągać za fraki woźniców na chodniki, a potem ich pojazdami rozjeżdżać okoliczne latarnie lub taranować pojazdy sługusów templariuszy – będziecie co najmniej kontent. Z jednej strony powozy pozwalają na znacznie szybsze podróże między dzielnicami, a z drugiej – stanowią solidną podstawę sympatycznych scen akcji. Nie tylko przez możliwość strzelania z dachu pędzącego wehikułu w konie ścigających nas łajdaków (zwierzęta panikują i powodują efektowne wypadki), ale i odblokowywaną z czasem możliwość przyzwania karocy pełnej przyjaznych rozrabiaków… choć możemy też wrzucić do pojazdu zakładnika i wymusić za niego stosowny okup.

Pomocna linka

Tyrolki i linki z hakiem to growy klasyk – w Syndicate przydaje się jednak często bardziej, niż w wielu innych grach. Ile razy w poprzednich Asasynach z westchnieniem patrzyliście na niedostępne budynki po drugiej stronie drogi, by z marudzeniem pod nosem zejść na chodnik, przebiec przez ulicę i wspiąć się na zabudowania po drugiej stronie? Teraz wystarczy skonstruować sobie na szybko kolejkę tyrolską i bez dotknięcia stopą bruku kontynuować podróż do celu. A jeśli nawet jesteśmy już na bruku, możemy to szybko zmienić poprzez wystrzelenie linki z hakiem w kierunku ściany i szybki lot w górę. Przydatne, gdy nie mamy czasu na podziwianie animacji wspinaczki. 

Karol Marks

Jeśli lubicie, gdy w waszych grach pojawiają się myśliciele irytujący rzesze ludzi nierozumiejących ich twórczości czy wpływu na różne dziedziny nauki, na pewno ucieszycie się z obecności Marksa w Syndicate.

Muzyka Austina Wintory’ego

Podróż, Flow, The Banner Saga, Monaco, Sunset. Fani indyków kojarzą kompozycje Austina Wintory’ego doskonale – jako, że twórcy muzyki w niezależnych produkcjach kojarzeni są najczęściej z chiptune’em i retro, klasyczne wykształcenie Wintory’ego daje mu nad nimi przewagę. W Monaco: What’s Yours Is Mine skomponował utwory bardziej pasujące do estetyki kina niemego, niż właściwe ścieżki dźwiękowe z epoki. Z kolei przygrywający w tle Podróży wiolonczelowy koncert otrzymał tyle nagród, że nie potrzebuje żadnych pochwał. Jeśli chcecie usłyszeć, co kompozytor przygotował graczom przy okazji nowego Asasyna, kliknijcie TUTAJ – Ubisoft udostępnił całą ścieżkę dźwiękową na YouTube. Powiem tylko tyle: jest należycie wiktoriańska.

Aplikacja na smartfony

Syndicate takowej nie ma. Wszyscy, którzy w Unity patrzyli na specjalne skrzynie otwierane programem na telefonie jak na dzieło kosmitów, mogą odetchnąć z ulgą.

rek

10 odpowiedzi do “[Tydzień z AC Syndicate] Co nowego niesie Londyn?”

  1. Drzewka umiejętności obu postaci są praktycznie identyczne poza trzema wyjątkami. Do tego wymaksowanie obu bohaterów nie zajmuje nawet połowy gry więc czym się tu zachwycać ? Koni taranujące latarnie też nie uznał bym za coś imponującego.

  2. A gdzie napis „Artykuł sponosorowany”?

  3. Naprawdę tak mówił Ron Perlman w drugim Falloucie? Kurczę, musze znowu w to zagrać, bo nie pamiętam słów o AC 😉

  4. Panie Cross cóż za kuriozalne założenie, Marks (a właściwie jego dorobek) denerwuje mnie jeszcze bardziej od czasu gdy dogłębnie poznałem jego twórczość. Co do „wiktoriańskości” muzyki to dość odważna i ryzykowna teza, raczej bliższe prawdy jest stwierdzenie, że to muzyka z elementami muzyki wiktoriańskiej.

  5. Ach i tak jeszcze ad vocem, proszę nie szermować tymi kłamstwami na temat tego „przemożnego” wpływu Marksa na naukę.

  6. Zagladam co jakis czas na ta strone i ciagle widze assasins creed to assassins creed tamto….

  7. Nie mam nic przeciwko tym tekstom pod warunkiem, że zaznaczycie że jest to artykuł sponsorowany. To was praktycznie nic nie kosztuje (ten tydzień z assassynami i tak nie ma znaczka hit, więc nie klika się tak dobrze jak inne rzeczy na tej stronie), a podnosicie poziom tej strony internetowej. Konkurencja już się nauczyła, teraz czekam na was.

  8. Z tekstem w wielu pozycjach się zgadzam, nie wyobrażam sobie kolejnych Asasynów bez linki czy chociażby jakichś pojazdów (wozów tudzież jakichś wczesnych samochodów) jeśli Ubi zdecyduje się na osadzenie akcji w pierwszych dwóch dekadach XX wieku na co liczę. A co do tej bardziej kontrowersyjnej treści tekstu, o panu Marksie to tak: Ja jestem wrogiem lewicy, komunizmu i ogólnie pojętego socjalizmu, ale przyznam że nie dziwię się Marksowi że miał takie poglądy jakie miał żyjąc w Wiktoriańskim Londynie.

  9. Ekhem @questorek2, ale jego poglądy ukształtowały się na długo przed przyjazdem do UK. Jednak co do jego poglądów on nie pisał swych dzieł i nie tworzył swojej teorii w oparciu o troskę dla ludzi pracy czy nienawiści do wyzysku. Realia społeczne i ekonomiczne w jakich przyszło mu żyć nie miały na niego większego wpływu od swych teorii doszedł poprzez heglowską analizę historii, a może nie tyle historii co metahistorii(w ujęciu A.Toynbee), przyjęcie zasad dialektyki cała reszta to logiczne następstwa.

  10. „Co nowego niesie Londyn?” Nie mam pojęcia. Od dnia premiery nie mogę odpalić gry :/

Dodaj komentarz